Pismo religijno-społeczne poświęcone polskiemu
      ewangelicyzmowi i ekumenii

NR 3/2013, ss. 18-22

Biblia brzeska (fot. Michal Karski)Badacze zajmujący się Biblią brzeską[1] wśród osób, które doprowadziły do jej wydania, wymieniają najczęściej członków zespołu tłumaczeniowego: Jana Łaskiego, Grzegorza Orszaka, Piotra Statoriusa, Franciszka Stankara, Franciszka Lismanina, Jerzego Szomana, Andrzeja Trzecieskiego (młodszego), Jakuba Lubelczyka, Szymona Zacjusza, Jana Thénaud, Jana Utenhove[2]. Oprócz nich wspomina się też często sponsora Biblii brzeskiej, księcia Mikołaja Radziwiłła Czarnego, który wyłożył na jej druk 3000 dukatów, a więc sumę w tamtych czasach niebagatelną. W związku z tym Biblię ową określa się także mianem Biblii radziwiłłowskiej. Znacznie rzadziej pisze się natomiast o roli, jaką odegrał w wydaniu pierwszej polskiej ewangelickiej Biblii Jan Kalwin.

Kalwin a Rzeczpospolita

Reformator genewski co prawda nie brał bezpośredniego udziału w pracach nad Biblią brzeską, atoli w pewien sposób przyczynił się do jej powstania, zachęcając ewangelików wyznania helweckiego w Rzeczypospolitej do podjęcia działań zmierzających ku przetłumaczeniu i opublikowaniu Pisma Świętego w języku polskim. Ponadto w skład zespołu tłumaczy pińczowskich[3] weszło kilku uczniów Kalwina, przysłanych do Rzeczypospolitej przez genewskiego reformatora w celu wzmocnienia rodzącego się w naszym kraju Kościoła ewangelicko-reformowanego. Oprócz tego Kalwin śledził bacznie przebieg prac nad polskim wydaniem Biblii, kontaktując się z jej tłumaczami za pomocą listów.

Należy zauważyć w tym miejscu, iż francuski teolog żywo interesował się losem ruchu reformacyjnego w Rzeczypospolitej, korespondując z licznymi ewangelikami i potencjalnymi zwolennikami reformacji zarówno z Polski, jak i z Wielkiego Księstwa Litewskiego. Reformator wysyłał zatem swoje listy do króla Zygmunta Augusta, księcia Mikołaja Radziwiłła, biskupa rzymskokatolickiego Jakuba Uchańskiego, hetmana Jana Tarnowskiego, kasztelana chełmskiego Jana Bonera, kasztelana wojnickiego Mikołaja Myszkowskiego, kasztelana międzyrzeckiego Stanisława Ostroroga, wojewody kaliskiego Marcina Zborowskiego, Agnieszki Dłuskiej, Stanisława Sarnickiego, Krzysztofa Trecego, znakomitego teologa ewangelicko-reformowanego Jana Łaskiego i wielu innych osób z terenów Rzeczypospolitej[4]. We wszystkich swoich listach Kalwin starał się propagować koncepcje reformacyjne, zachęcać do ich przyjęcia lub wytrwania przy nich. Choć Kalwin nigdy osobiście nie przybył do naszego kraju, to jednak posiadał w Rzeczypospolitej na tyle duży autorytet, iż jego reformatorski wpływ w państwie polsko-litewskim był znaczny[5].

Kalwin a Biblia w języku polskim

Biorąc pod uwagę fakt zainteresowania Kalwina sytuacją w Rzeczypospolitej nie powinniśmy się dziwić, iż uwagę reformatora przyciągnął również problem dostępności Pisma Świętego w języku polskim. Jak wiadomo, reformacja położyła duży nacisk na zwiastowanie Słowa Bożego w językach narodowych. Można rzec, iż postulat wprowadzenia do Kościoła języków narodowych i zastąpienia nimi łaciny stał się jednym ze znaków firmowych ruchu reformacyjnego. We wszystkich krajach ogarniętych płomieniem reformy Kościoła rozwijała się na niespotykaną wcześniej skalę literatura w językach narodowych, w tym oczywiście również literatura religijna. Za sprawą zwrotu reformacji ku rodzimym językom jej przesłanie stało się dostępne dla szerokich kręgów ówczesnych społeczeństw, nie ograniczając się jedynie do warstw znających łacinę[6]. Podobnie działo się w Rzeczypospolitej, w której zaczęło rozwijać się piśmiennictwo polskie, a po części także białoruskie, ukraińskie, litewskie i łotewskie[7]. Już w latach 40.[8] i 50. XVI w. polscy sympatycy reformacji dokonali przekładów poszczególnych ksiąg biblijnych na język polski, a nawet całego Nowego Testamentu, który ukazał się w Królewcu w roku 1553[9]. Sporym problemem rodzącego się w Rzeczypospolitej ewangelicyzmu był jednak brak pełnego polskojęzycznego wydania Biblii. Taki stan rzeczy utrudniał zwolennikom reformy Kościoła w naszym kraju szerzenie koncepcji ewangelickich.

Na ów brak i płynące z niego kłopoty dla ewangelików w państwie polsko-litewskim zwrócił uwagę Kalwinowi spolonizowany Grek Franciszek Lismanin (1504-1566), nawrócony na ewangelicyzm komisarz generalny franciszkanów i profesor Uniwersytetu w Krakowie[10]. Lismanin przebywał w Genewie od listopada 1554 do lutego 1555 r., uczęszczając pilnie na wykłady Kalwina. W tym czasie zdążył zaprzyjaźnić się z genewskim reformatorem i wraz z nim snuł plany uczynienia z Rzeczypospolitej kraju ewangelickiego[11]. W trakcie swoich rozmów z Kalwinem Lismanin uświadomił francuskiemu teologowi, iż obóz reformacyjny w Rzeczypospolitej potrzebuje pilnie polskojęzycznego przekładu Biblii. Zasugerował też Kalwinowi, aby ten zwrócił się do Andrzeja Trzecieskiego młodszego, zdolnego poety, któremu nieobce były sprawy teologiczne, o podjęcie wysiłków zmierzających do przełożenia Pisma Świętego na język polski[12]. Były franciszkanin spodziewał się najwyraźniej, iż autorytet Kalwina spowoduje przyspieszenie prac nad wydaniem ewangelickiej Biblii w języku polskim. Nie przypadkowo też zarekomendował Kalwinowi Andrzeja Trzecieskiego jako potencjalnego tłumacza polskojęzycznej Biblii, wiedział bowiem, iż młody polski poeta biegle zna języki starożytne[13], o czym wspomniał w „Elegiach” (III. 13,15) nawet sam Jan Kochanowski[14].

Lismanin nie musiał przekonywać długo Kalwina do swojego pomysłu, ponieważ genewski reformator doskonale zdawał sobie sprawę z tego, jak ważne dla szerzenia koncepcji reformacyjnych są przekłady Pisma Świętego na języki narodowe. Ponadto „Jan Kalwin należał do największych egzegetów Starego Testamentu w epoce renesansu i pozostawił po sobie komentarze prawie do całego Pisma Świętego”[15], dlatego też sprawy związane z biblistyką były mu bliskie. Idąc za radą Lismanina, w roku 1555 Kalwin zwrócił się listownie do Trzecieskiego juniora o zorganizowanie przez niego prac przekładowych nad całością Biblii[16]. Trzeba podkreślić, że korespondencja francuskiego teologa została sporządzona w tonie przynaglającym, co pokazuje, jak duże znaczenie przywiązywał reformator do powstania polskiego tłumaczenia Pisma Świętego[17]. Na problem przetłumaczenia Biblii na „język Sarmatów” wskazywał również Kalwin w swoich kontaktach z Janem Łaskim, który stał się później głównym inicjatorem przekładu[18].

Jak wiadomo, zespół tłumaczeniowy pierwszej polskojęzycznej ewangelickiej Biblii został powołany oficjalnie przez synod wodzisławski we wrześniu 1558 r.[19]. Choć do roku 1560 głównym moderatorem grupy translatorów nie był Andrzej Trzecieski, lecz rektor szkoły ewangelicko-reformowanej w Pińczowie Grzegorz Orszak[20], to jednak Trzecieski młodszy stał się później jej ważnym członkiem[21]. On także zawiózł pod koniec roku 1562 gotowy przekład Pisma Świętego do drukarni w Brześciu nad Bugiem[22].

Trzecieski, angażując się w tłumaczenie i wydanie Biblii brzeskiej, wypełnił zatem wolę Kalwina wyartykułowaną przez reformatora w liście do niego, jaki został wspomniany powyżej. Oczywiście, nie należy wykluczać, że poeta znalazłby się w zespole tłumaczeniowym również bez zachęty ze strony Kalwina, atoli można przypuszczać, iż autorytet helweckiego teologa wpłynął zapewne na jego decyzję o przystąpieniu do grona translatorów Biblii brzeskiej.

Kalwin a zespół tłumaczeniowy

Rola Kalwina w dziele wydania Pisma Świętego w języku polskim nie sprowadzała się jednak tylko do zachęcania i inspirowania zwolenników ewangelicyzmu w Rzeczypospolitej do podjęcia prac przekładowych, Pikardyjczyk[23] wniósł bowiem także niejaki wkład w ukształtowanie się składu zespołu tłumaczeniowego. Należy zauważyć, że jednym z członków grupy tłumaczącej Biblię brzeską był przyjaciel Kalwina, Franciszek Lismanin, który w styczniu 1556 r., zaopatrzony w listy od reformatora, wyruszył do Rzeczypospolitej, aby objąć stanowisko superintendenta Jednoty Małopolskiej[24]. Rzecz jasna, oddelegowując Lismanina do Polski, Kalwin spodziewał się po nim nie tylko zaangażowania w przygotowanie polskiego tłumaczenia Pisma Świętego, ale również propagowania w Rzeczypospolitej teologii kalwińskiej oraz należytego wypełniania obowiązków duszpasterskich. Lismanin spełnił te oczekiwania, gdyż po swoim przyjeździe stał się jednym z głównych propagatorów i pełnomocników kalwinizmu w naszym kraju[25]. Ponadto nawiązał on współpracę z tłumaczami Biblii brzeskiej, służąc im swoją pomocą. Wypada jednak zaznaczyć, iż jego kontakt z zespołem translatorów był raczej okazjonalny[26].

Kolejnym „człowiekiem Kalwina” w grupie przygotowującej polski przekład Pisma Świętego był Francuz Piotr Statorius. Na utalentowanego rodaka Jana Kalwina zwrócił uwagę podczas swego pobytu w Genewie Franciszek Lismanin. 15 kwietnia 1556 r., czyli niedługo po swoim przyjeździe do Polski, Lismanin wysłał list do Kalwina z prośbą o przysłanie Statoriusa do Pińczowa, superintendent Jednoty Małopolskiej uznał bowiem, że Statorius znacznie wzmocni potencjał intelektualny grona teologów nauczających w ewangelicko-reformowanej szkole powstałej w tym mieście. Kalwin przychylił się do prośby małopolskiego biskupa, w związku z czym Statorius w czerwcu 1556 r. wybrał się w podróż do Polski[27]. Jesienią tegoż roku Statorius uzupełnił skład wykładowców gimnazjum reformowanego w Pińczowie, a później wszedł do zespołu tłumaczącego Biblię brzeską[28].

W dwa lata później trafił do Pińczowa kolejny Francuz – Jan Thénaud, z łacińska zwany też Tenaudusem. Był on jednym ze zdolniejszych uczniów Kalwina, pod którego okiem zdobył w Genewie wykształcenie humanistyczne (studia ukończył w roku 1555). Inicjatywę ściągnięcia do Polski Tenaudusa, podobnie jak w przypadku Statoriusa, wykazał Franciszek Lismanin, który zwrócił się do Genewy z usilną prośbą o przysłanie do Pińczowa młodego Francuza. W ten sposób wychowanek Kalwina, z błogosławieństwem genewskiego reformatora, znalazł się w Polsce. Jan Thénaud, czyli – jak czytamy w aktach synodalnych z tamtych czasów – Ioannes Gallus[29], od samego początku swego pobytu w Rzeczypospolitej zaangażował się w pracę nad Biblią brzeską[30].

Jan Kalwin utrzymywał kontakt listowny z wysłanymi przez siebie do Polski członkami zespołu tłumaczeniowego. Był więc przez nich na bieżąco informowany o postępach w pracach tłumaczeniowych oraz o sytuacji w Jednocie Małopolskiej. Zachowała się korespondencja reformatora z Piotrem Statoriusem i Janem Tenaudusem, w której obydwaj Francuzi zdają relację Kalwinowi ze swoich dokonań translatorskich[31].

Powstaje pytanie, czym konkretnie rodacy Kalwina zajmowali się w zespole tłumaczeniowym? Zdaniem prof. Ireny Kwileckiej „(...) organizowali oni warsztat translatorski, dostarczając odpowiednich edycji oryginalnych tekstów Biblii z licznymi komentarzami łacińskimi i francuskimi, a przede wszystkim podawali sens i znaczenie niejasnych nieraz dla Polaków hebrajskich, aramejskich, greckich lub łacińskich wyrazów, wyrażeń i zwrotów biblijnych. (...) Co zaś tyczy bardzo licznych komentarzy, umieszczonych na marginesach Biblii brzeskiej, byłabym skłonna – pisze Kwilecka – przypisać główną rolę naszym Francuzom”[32].

Wspomniane komentarze zostały przejęte przez Statoriusa i Tenaudusa z francuskojęzycznych wydań ewangelicko-reformowanych Biblii[33]. Zawierają one teologię kalwińską, a nawet teksty dosłownie przepisane z dzieł genewskiego teologa. Fragmentem takim jest komentarz do Psalmu 2,7: „Syn moj ty jesteś, któregom ja dziś porodził”, zaczerpnięty z pisma Kalwina „In librorum Psalmorum Commentarius”, opublikowanego w roku 1557[34].

Jak więc widać, obecność w zespole tłumaczy „ludzi Kalwina” sprawiła, iż Biblia brzeska została nasycona kalwińską myślą teologiczną, dlatego też można zgodzić się z tymi uczonymi, którzy określają ją mianem Biblii kalwińskiej. W związku z tym zupełnym nieporozumieniem było klasyfikowanie Biblii brzeskiej przez część starszych badaczy jako Biblii antytrynitarnej („socyniańskiej”)[35]. Oczywiście, wyznanie ewangelicko-reformowane nie sprowadza się do kalwinizmu, gdyż na jego teologię wpłynęło jeszcze kilku innych ważnych teologów (np. Ulryk Zwingli, Henryk Bullinger, a współcześnie Karol Barth)[36], tym niemniej jednak przyznać trzeba, że w Biblii brzeskiej wyraźnie zaznaczyły się wpływy kalwinizmu.

Kalwin a kontrowersje doktrynalne

Oprócz informacji o przebiegu prac nad pierwszą polskojęzyczną ewangelicką Biblią francuscy tłumacze pisali do reformatora genewskiego na temat kontrowersji doktrynalnych, jakie pojawiły się w łonie zespołu tłumaczeniowego. Związane były one z wystąpieniem Franciszka Stankara i Grzegorza Orszaka z nauką chrystologiczną de Mediatore (o Pośredniku). Zdaniem wspomnianych teologów, Chrystus pośredniczy pomiędzy Bogiem a człowiekiem jedynie w swej naturze ludzkiej, jeśli bowiem pośredniczyłby jako Bóg, wtedy byłby pośrednikiem do samego siebie, gdyż jest przecież Bogiem. W liście z 20 marca 1559 r. Statorius donosił Kalwinowi o usunięciu Grzegorza Orszaka z zespołu tłumaczy Biblii brzeskiej i problemach wynikłych w związku z działalnością Stankara, deklarując jednocześnie swoją wierność teologii Genewczyka[37].

Zawirowania teologiczne w gronie translatorów pińczowskich nie dotyczyły wszakże tylko Stankara i Orszaka, albowiem niektórzy z nich zaczęli pod koniec prac nad Biblią brzeską wykazywać sympatie antytrynitarne, podważając tradycyjną naukę o Trójcy Świętej. Na taki stan rzeczy Kalwin zareagował bardzo ostro, napominając i karcąc odstępców. W 1561 r. z ciężkim sercem wypowiedział przyjaźń Franciszkowi Lismaninowi, gdy ten zaczął skłaniać się do tezy o wyższości bóstwa Boga Ojca nad bóstwem Syna[38].

Pomimo że w roku 1562 część tłumaczy Biblii brzeskiej wystąpiła przeciwko soborowemu dogmatowi Trójcy Świętej, zarówno w tekście głównym Biblii radziwiłłowskiej, jak i w komentarzach do niego zamieszczonych na jej marginesach nie odnajdziemy koncepcji wykraczających poza teologię ewangelicko-reformowaną[39]. Stało się tak z kilku powodów. Po pierwsze, antytrynitarni członkowie zespołu tłumaczeniowego od momentu oficjalnego opowiedzenia się przeciwko nauce o Trójcy Świętej do chwili zakończenia prac translatorskich (czyli do jesieni 1562 r.), mieli zbyt mało czasu na wprowadzenie do Biblii brzeskiej myśli negujących tradycyjną trynitologię. Po drugie, poczynania sympatyków antytrynitaryzmu były obserwowane uważnie przez ortodoksyjnych uczestników prac tłumaczeniowych, co nie pozwoliło antytrynitarzom na rozwinięcie teologicznych skrzydeł przy tłumaczeniu Biblii brzeskiej. Po trzecie, antytrynitarni tłumacze zdawali sobie sprawę z tego, że podejmowane przez nich działania są przedmiotem zainteresowania zawsze gotowego do interwencji Kalwina, który zarówno wśród translatorów Biblii brzeskiej, jak i w Jednocie Małopolskiej miał wiernych sobie ludzi, gotowych informować go o ewentualnych nieprawidłowościach teologicznych w przekładzie pińczowskim oraz walczyć o jego zgodność z teologią reformowaną.

Jest rzeczą znamienną, iż do drukarni w Brześciu Litewskim gotowy tekst przekładu zawiózł Andrzej Trzecieski, a więc tłumacz trwający przy naukach Kalwina. Fakt ów pokazuje, że stronnictwo kalwińskie obecne w zespole translatorów Biblii radziwiłłowskiej nie pozwoliło przejąć tłumaczenia antytrynitarzom. Należy sądzić, że z tego właśnie powodu Kalwin nie kwestionował teologicznej poprawności przekładu sporządzonego w Pińczowie, co samo w sobie świadczy o tym, iż Biblia brzeska jest Biblią ewangelicko-reformowaną, a nie antytrynitarną, jak sugerowali niektórzy jej badacze.

Konkluzja

Z przedstawionych powyżej rozważań wypływa konkluzja, że choć Kalwin nie brał osobiście udziału w pracach przy Biblii brzeskiej, to jednak pośrednio wpłynął na jej wydanie i charakter teologiczny, jego nazwisko pojawia się bowiem przy różnych okazjach związanych z procesem przygotowania Biblii radziwiłłowskiej do druku. Zaobserwować można zatem aktywność Kalwina na etapie konceptualizacji projektu wydania ewangelickiej Biblii w języku polskim, polegającą na zachęcaniu ewangelików w Rzeczypospolitej do podjęcia wysiłków translatorskich. Natomiast w fazie powstawania zespołu tłumaczeniowego Kalwin wysłał do Polski kilku swoich uczniów, którzy weszli w jego skład i przyczynili się do nasycenia Biblii brzeskiej teologią kalwińską. Ponadto Genewczyk przyglądał się bacznie postępom w tłumaczeniu polskojęzycznej Biblii, żywo reagując na odstępstwo części jej translatorów od tradycyjnej nauki o Trójcy Świętej. Zainteresowanie Kalwina losami pińczowskiego przekładu było zapewne jednym z czynników, które spowodowały, iż Biblia brzeska, pomimo przejścia niektórych jej tłumaczy do stronnictwa antytrynitarnego, pozostała pomimo wszystko Biblią ewangelicko-reformowaną, osadzoną w teologii kalwińskiej.

* * * * *

Rafał Marcin Leszczyński – doktor habilitowany teologii historycznej, profesor w Katedrze Filozofii w Chrześcijańskiej Akademii Teologicznej w Warszawie

 

fot. mk

 


[1] Pierwsza ewangelicka polskojęzyczna Biblia znana jest jako Biblia brzeska, gdyż wydrukowano ją w Brześciu nad Bugiem. Zdaniem historyków białoruskich, drukarnia, w jakiej wydano Biblię brzeską, znajdowała się na terenie obecnej twierdzy brzeskiej, położonej pomiędzy Bugiem a rzeką Muchawiec. W czasach Związku Radzieckiego w twierdzy powstał kompleks muzealny poświęcony pamięci żołnierzy Armii Czerwonej, którzy w roku 1941 bronili Brześcia przed Niemcami. Por. A. A. Гладышчук, „Да вызначэння магчымага месца знаходжання першай беларускай друкариi на тэрыторыi сучаснага мемарыяльнага комплексу »Брэская крэпасць-герой«”, w: „Берасцейскiя кнiгазборы. Матэрыялы мiжнароднай навукова-практычнай канферзнцыi »Берасцейскiя кнiгазборы: праблемы i перспектывы даследавання« Брэст, 30-31 кастрычнiка 2008”, Брэст 2010, s. 256-257.

[2] Por. I. Kwilecka, „Biblia Leopolity i Biblia brzeska. Tradycja a nowoczesność przekładu”, w: „Biblie staropolskie”, red. I. Kwilecka, Poznań 2003, s. 36. Wśród osób utrzymujących kontakt z zespołem tłumaczeniowym wymienia się również niekiedy Grzegorza Pawła z Brzezin, Marcina Krowickiego czy Szymona Budnego. Por. taż, „Studia nad staropolskimi przekładami Biblii”, red. F. Lenort, Poznań 2003, s. 222, 224. Ich rola w dziele sporządzenia Biblii brzeskiej była jednak niewielka, dlatego też znawczyni tematu prof. Irena Kwilecka w swoich publikacjach dotyczących Biblii brzeskiej często nawet nie uwzględnia obecności wspomnianych teologów w zespole translatorów. Por. taż, „Z dziejów przekładu pierwszej polskiej Biblii protestanckiej”, w: „Nowy Testament w dziejach i kulturze Europy. 450. rocznica przekładu Nowego Testamentu przez Mikołaja Jakubicę na język dolnołużycki”, red. nauk. T. Jaworski, W. Pyżewicz, Zielona Góra 2001, s. 143; taż, „Biblia Leopolity...”, dz. cyt., s. 36.

[3] Biblię brzeską tłumaczono w Pińczowie, dlatego nazywa się ją również niekiedy Biblią pińczowską.

[4] Por. R. Leszczyński (senior), „Jan Kalwin a Rzeczpospolita”, „Signa Temporis”, 16 (2009), s. 43-53.

[5] Por. A. Nejman, „Życiorys Jana Kalwina”, Warszawa 1909, s. 83.

[6] Por. A. E. McGrath, „Jan Kalwin. Studium kształtowania kultury Zachodu”, tłum. J. Wolak, przedmowa W. Kriegseisen, Warszawa 2009, s. 196-200.

[7] Nie wolno zapominać, iż Rzeczpospolita była państwem wielonarodowym, dlatego też nie należy rozpatrywać reformacji w Rzeczypospolitej wyłącznie pod kątem jej skutków dla narodu polskiego.

[8] W roku 1545 ukazał się Psałterz w przekładzie Mikołaja Reja.

[9] Por. D. A. Frick, „The Brest Bible of 1563. Translators, Sponsors, Readers”, w: „Biblia Slavica”, Seria II: „Polnische Bibeln”, nr 2, t. II, Paderborn 2001, s. 1664; R. Leszczyński (senior), „Ewangelickie przekłady Nowego Testamentu w szesnastowiecznej Polsce”, w: „Nowy Testament w dziejach...”, dz. cyt., s. 134.

[10] Por. H. Barycz, „Lismanin Franciszek”, w: „Polski słownik biograficzny”, t. XVII, red. nacz. E. Rostworowski, Wrocław-Warszawa-Kraków-Gdańsk 1972, s. 465. Lismanin urodził się w rodzinie greckiej na wyspie Korfu, która w owym czasie znajdowała się pod panowaniem Wenecji. Do Polski przybył jako młodzieniec, być może w orszaku królowej Bony, wiadomo bowiem, że był jej dworzaninem i spowiednikiem. Por. J. Szturc, „Ewangelicy w Polsce. Słownik biograficzny XVI-XX wieku”, Bielsko-Biała 1998, s. 177; H. Barycz, „Lismanin...”, dz. cyt., s. 465. Około roku 1526 zaczął czytać pisma Lutra, następnie zapoznał się z „Nauką religii chrześcijańskiej” Jana Kalwina. Wydaje się, że do obozu reformacji przystał w 1545/1546, choć początkowo nie afiszował się z tym faktem. Oficjalnie opowiedział się za ewangelicyzmem helweckim w roku 1554, gdy zamieszkał w Genewie i zaczął stykać się osobiście z Janem Kalwinem. Por. tamże, s. 466.

[11] Zażyłość obydwu teologów była na tyle duża, iż Kalwin doradzał Lismaninowi nawet w sprawie jego małżeństwa z Klaudią, francuską hugenotką pochodzenia arystokratycznego, której rodzina sprowadziła się do Zurychu. Por. tamże, s. 466.

[12] Por. tamże, s. 467.

[13] Por. J. Szeruda, „Geneza i charakter Biblii gdańskiej”, „Głos Ewangelicki”, 38 (1932), s. 5.

[14] Por. R. Pietkiewicz, „W poszukiwaniu »szczyrego Słowa Bożego«. Recepcja zachodnioeuropejskiej hebraistyki w studiach chrześcijańskich doby renesansu”, Wrocław 2011, s. 127.

[15] Por. tamże, s. 64.

[16] Por. J. Calvin, „Opera omnia quae supersunt...”, XVII, k. 910-912.

[17] O konieczności przetłumaczenia Pisma Świętego na język polski pisał Kalwin zresztą nie tylko do Trzecieskiego. List w podobnym duchu wysłał również do wspomnianego powyżej kasztelana Jana Bonera. Por. R. Leszczyński, „Jan Kalwin...”, dz. cyt., s. 49.

[18] Por. I. Kwilecka, „Studia nad...”, dz. cyt., s. 218.

[19] Już jednak w roku 1556 Grzegorz Orszak rozpoczął tłumaczenie Psalmów, które stało się zarodkiem późniejszej Biblii brzeskiej. Por. I. Kwilecka, „Studia nad...”, dz. cyt., s. 218; H. Barycz, „Orszak Grzegorz”, w: „Polski słownik biograficzny”, t. 24/1, z. 100, red. nacz. E. Rostworowski, Wrocław-Warszawa-Kraków-Gdańsk 1979, s. 261.

[20] Por. I. Kwilecka, „Studia nad...”, dz. cyt., s. 335; M. Harasim, „Śladami Reformacji na Podgórzu Karpackim”, Warszawa 2011, s. 25.

[21] Trzecieski został dołączony do grona tłumaczy na początku roku 1560, zajmując w nim miejsce Grzegorza Orszaka, który został odsunięty od prac nad polskim przekładem Biblii ze względu na nieortodoksyjne poglądy chrystologiczne. Por. „Akta Synodów różnowierczych w Polsce (1550-1559)”, t. I, oprac. M. Sipayłło, Warszawa 1966, s. 314; S. Kot, „Pierwsza szkoła protestancka w Polsce. Z historii wpływów francuskich na kulturę polską”, Kraków 1921, s. 24; O. Bartel, „Grzegorz Paweł z Brzezin. Studium z czasów reformacji w Polsce”, „Reformacja w Polsce”, t. 5 (1928), s. 24; M. Wajsblum, „Dyteiści małopolscy (Stanisław Farnowski i farnowianie)”, „Reformacja w Polsce”, 5 (1928), s. 33, 43-44; H. Barycz, „Orszak...”, dz. cyt., s. 262-263.

[22] Por. I. Kwilecka, „Z dziejów przekładu...”, dz. cyt., s. 143.

[23] Kalwin urodził się w miejscowości Noyon, położonej na terytorium Pikardii.

[24] Por. H. Barycz, „Lismanin...”, dz. cyt., s. 467.

[25] Por. tamże. Sytuacja ta zmieniła się w roku 1561, ponieważ w tym okresie Lismanin zaczął sympatyzować z koncepcjami kwestionującymi tradycyjną naukę o Trójcy Świętej, czym bardzo rozdrażnił Kalwina.

[26] Por. I. Kwilecka, „Biblia Leopolity...”, dz. cyt., s. 36.

[27] Statorius był też uczniem współpracownika i następcy Jana Kalwina, Teodora Bezy, który również miał swój udział w wysłaniu go do Pińczowa. Por. S. Kot, dz. cyt., s. 8-10; H. Barycz, „Orszak...”, dz. cyt., s. 262; S. Tworek, „Szkolnictwo kalwińskie w Małopolsce i jego związki z innymi ośrodkami w kraju i zagranicą w XVI-XVII w.”, Lublin 1966, s. 114-115.

[28] Por. S. Kot, dz. cyt., s. 8.

[29] Por. „Akta synodów...”, dz. cyt., s. 298.

[30] Por. I. Kwilecka, „Studia nad...”, dz. cyt., s. 218; R. Pietkiewicz, dz. cyt., s. 129.

[31] Por. I. Kwilecka, „Studia nad...”, dz. cyt., s. 218; S. Kot, dz. cyt., s. 9.

[32] Por. I. Kwilecka, „Studia nad...”, dz. cyt., s. 219.

[33] Por. tamże, s. 219-222.

[34] Por. I. Kwilecka, „Z dziejów przekładu...”, dz. cyt., s. 147-148. We fragmencie tym Kalwin twierdzi, iż Ps 2,7 nie mówi o zrodzeniu przez Boga Syna Bożego, czyli drugiej Osoby Trójcy Świętej, lecz odnosi się do Dawida. Ci spośród badaczy Biblii brzeskiej, którzy nie posiadali wiedzy o Kalwinowym autorstwie owego komentarza, uważali, że jest on dowodem na jej antytrynitarny charakter. Oczywiście, fakt, iż komentarz ów pochodzi od genewskiego reformatora wyklucza tego rodzaju wniosek, albowiem Kalwin był z całą pewnością wrogiem teologii antytrynitarnej. Szerzej na ten temat piszę w obszernym artykule pt. „Biblia brzeska – ewangelicka czy antytrynitarna?”, który można przeczytać w księdze referatów z konferencji na temat Biblii brzeskiej, która odbyła się we Wrocławiu 8 czerwca 2013 r.

[35] Zob. F. Bentkowski, „Historia literatury polskiej”, t. 2, Warszawa-Wilno 1814, s. 510; A. B. Jocher, „Obraz bibliograficzno-historyczny literatury i nauk w Polsce (...)”, t. I-III, Wilno 1840-1857; M. Kossowska, „Biblia w języku polskim”, t. 1, Poznań 1968, s. 226. O historii i przyczynach tej błędnej klasyfikacji piszę szerzej w artykule „Biblia brzeska – ewangelicka czy antytrynitarna?”.

[36] Por. K. Karski, „Symbolika. Zarys wiedzy o Kościołach i wspólnotach chrześcijańskich”, Warszawa 1994, s. 145-146.

[37] Por. I. Kwilecka, „Studia nad...”, dz. cyt., s. 218; H. Barycz, „Orszak...”, dz. cyt., s. 262. W roku 1562, a więc tuż przed ukończeniem tłumaczenia Biblii brzeskiej, Statorius opowiedział się jednak publicznie za antytrynitaryzmem, porzucając tym samym wyznanie helweckie. Atoli w kilka lat później, czyli około roku 1566, powrócił na łono Kościoła reformowanego.

[38] Por. H. Barycz, „Lismanin...”, dz. cyt., s. 468.

[39] Twierdzenie to udowadniam we wspomnianym powyżej artykule „Biblia brzeska – ewangelicka czy antytrynitarna?”, zamieszczonym w księdze referatów z wrocławskiej konferencji na temat Biblii brzeskiej.