Pismo religijno-społeczne poświęcone polskiemu
      ewangelicyzmowi i ekumenii

NR 3/2014, ss. 15–18

Forum Ewangelickie 2014 (fot. Michal Karski)

 

Podczas tegorocznego Forum Ewangelickiego dyskutowano na temat obecności kobiet w społecznościach Kościołów ewangelickich. Luterańscy uczestnicy Forum skierowali do Synodu Kościoła Ewangelicko-Augsburskiego w RP wniosek o wprowadzenie ordynacji kobiet na księży.

XX Forum Ewangelickie odbyło się od 12 do 14 września w Wiśle-Jaworniku. Wzięło w nim udział ponad 70 osób z różnych regionów Polski. – Kościoły protestanckie to wspólnoty dyskutujące, w których każdy ma prawo zabrać głos. Dlatego forum ma znaczenie ze względu na istotę Kościoła – powiedział podczas inauguracji imprezy ks. prof. Bogusław Milerski, rektor Chrześcijańskiej Akademii Teologicznej w Warszawie.

Pierwszy referat wygłosiła dr Arleta Nawrocka-Wysocka z Instytutu Sztuki Polskiej Akademii Nauk. Temat jej wystąpienia brzmiał „Nurt ewangelicki w twórczości Oskara Kolberga”. – Oskar Kolberg był powściągliwy w wyrażaniu swojej duchowości czy wyznania. Być może dlatego aspekt jego wyznania rzadko pojawia się w badaniach nad jego twórczością – mówiła. Badaczka zwróciła uwagę, że Kolberg znał chorał i pieśni ewangelickie. – Był nie tylko folklorystą, znał również własną tradycję – podkreśliła. Podsumowując dr Nawrocka-Wysocka powiedziała, że wyznanie luterańskie nie ograniczało Oskara Kolberga. – Był on pozbawiony stereotypowego myślenia ewangelik – Niemiec – zauważyła.

Kobiety w historii ewangelicyzmu

Kolejne wystąpienia były związane z głównym tematem tegorocznego Forum, który brzmiał „Kobiety w społecznościach Kościołów ewangelickich – tradycja, współczesność, perspektywy”.

Prof. Tadeusz Stegner, historyk z Uniwersytetu Gdańskiego, wygłosił referat na temat „Czy tylko »Kuchnia, Kościół, Dzieci«? Kobiety w polskim protestantyzmie w XIX i w pierwszej połowie XX w.”. W swym wystąpieniu przytaczał publikowane na łamach „Zwiastuna Ewangelicznego” wypowiedzi ks. Leopolda Otto i innych autorów na temat rodziny i roli kobiet. – Piszący w XIX w. w „Zwiastunie” traktowali pracę kobiet jako zło konieczne. Byli przeciwni równouprawnieniu płci. Ruchy emancypacji kobiet nie cieszyły się sympatią ks. Otto – mówił historyk. W ramach parafii wzorcem dla kobiet miała być pastorowa.

Prelegent przypomniał, że wiele ewangeliczek w XIX w. uczestniczyło w ruchu oporu, np. Katarzyna Sowińska, żona gen. Józefa Sowińskiego, ewangeliczka reformowana. Zauważył również, że w kwestii roli kobiet „Przegląd katolicki” i „Zwiastun Ewangeliczny” z lat 60. XIX w. zajmowały podobne, konserwatywne stanowisko. – Triada 3 razy „K” (Kinder, Küche, Kirche) była akceptowana w środowiskach ewangelickich. Ale podkreślano też, że kobieta powinna być aktywna i uczynna – skonkludował swoje wywody prof. Stegner.

Dwa referaty były poświęcone postaciom aktywnych ewangeliczek. O Annie Wazównie mówiła mgr Alicja Saar-Kozłowska z Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu. Opowiadała o życiu infantki Szwecji i Polski, jej świadomym wyborze wyznania luterańskiego oraz trudnościach z tym związanych. – Nie ma dowodów, że Wazówna uczestniczyła w dysputach religijnych, ale na pewno je śledziła – stwierdziła prelegentka. Z kolei Władysława Magiera przybliżyła sylwetkę Marii Geysztowt Bernatowicz – ewangeliczki reformowanej, działaczki narodowej i społecznej przełomu XIX i XX w., a także tłumaczki „Zarysu dziejów powstania i upadku reformacji w Polsce” Waleriana Krasińskiego.

Kobiety a urzędy kościelne

„Obrazy z przeszłości a współczesność diakonek” – taki tytuł nosiło wystąpienie diakon Haliny Radacz. Prelegentka przypomniała ważne daty w historii pracy kobiet w Kościele luterańskim w Polsce: w 1938 r. magister teologii Irena Heintze została wprowadzona w urząd służby kościelnej, natomiast od 1963 r. wprowadzano teolożki w urząd nauczania kościelnego. Następnie diakon Radacz przywołała obrazy ze swojej pracy w Kościele ewangelicko-augsburskim. Opowiadała o sceptycyzmie rodziny przy wyborze teologii jako kierunku studiów, przełamywaniu się parafian do kobiety odprawiającej nabożeństwo, budowaniu z nimi więzi i zaufania, wreszcie o przykrych doświadczeniach w relacjach z niektórymi kolegami duchownymi.

– Gdy 30 lat temu zaczynałam pracę w Kościele ewangelicko-augsburskim temat ordynacji kobiet nie istniał. Później był to temat do żartów, potem wywoływał agresję. W ostatnich latach zaczęła się dyskusja z argumentami teologicznymi – mówiła diakon Radacz i przypomniała uchwałę synodalnej komisji teologii i konfesji z 2008 r., w której stwierdzono, że „z perspektywy teologicznej należy dopuścić możliwość ordynacji kobiet na urząd duchowny służby prezbiteriatu”.

Referat na temat „Udział kobiet w życiu Kościołów reformowanych języków romańskich” wygłosił ks. Tomasz Pieczko, duchowny ewangelicko-reformowany, który przez lata pracował w Kościołach we Francji i Belgii. Jak mówił, pierwsza ordynacja kobiety w Alzacji i Lotaryngii miała miejsce w 1937 r., ale ordynowana miała żyć w celibacie i być „uważna co do stroju”. – Argumenty przeciw ordynacji kobiet były w tamtych czasach następujące: kobiety mówią za cicho, nie mają autorytetu, nie umieją dotrzymywać tajemnicy – opowiadał prelegent. Do lat 70. pastorki nie były traktowane na równi z pastorami, m.in. w kwestii zarobków. W 1970 r. nastąpiło pełne zrównanie. – Moje starsze koleżanki z pracy we Francji wspominały tamte czasy z melancholią, ale i z goryczą. Kłopot miały nie z wiernymi, ale z kolegami pastorami – zauważył duchowny reformowany.

Biruta Przewłocka-Pachnik opowiadała o swoich doświadczeniach jako kobiety-prezbitera w Kościele ewangelicko-reformowanym, w którym urząd prezbitera jest inaczej rozumiany niż w Kościele luterańskim i mogą go pełnić osoby świeckie. Prelegentka mówiła o sprawowaniu tego urzędu zarówno na poziomie parafii, jak i całego Kościoła reformowanego w Polsce. – Synod powołał mnie w 1995 r. na funkcję prezesa Konsystorza, którą pełniłam przez sześć lat (dwie kadencje). Jest to funkcja bardzo wysoka w urzędach Kościoła – mówiła Biruta Przewłocka-Pachnik i zaznaczyła, że była już trzecią kobietą na tym urzędzie. Przypomniała też, że podczas swoich kadencji walczyła o ordynację pierwszej kobiety w Kościele Ewangelicko-Reformowanym w RP. – Opór był duży ze strony mężczyzn, chociaż i kobiety miały zastrzeżenia – wspominała.

Gender w teologii i antropologii

O obecności Biblii w dokumencie Światowej Federacji Luterańskiej „Gender Justice Policy” mówiła prof. Kalina Wojciechowska, biblistka z Chrześcijańskiej Akademii Teologicznej. Zwróciła uwagę, że język tego dokumentu z natury rzeczy jest dość urzędniczy, a to z zasady kłóci się z językiem biblijnym, który nie jest taki konkretny, lecz bardziej obrazowy. Jej zdaniem teksty biblijne wykorzystane w dokumencie wyglądają przypadkowo i stereotypowo. – Niczego nowego na temat biblijnych podstaw polityki równościowej z tego dokumentu dowiedzieć się nie możemy – mówiła teolożka.

Prof. Wojciechowska zauważyła, że autorzy dokumentu promując hermeneutyczną metodę gender analysis dopuszczają się często zbyt daleko idących uproszczeń w interpretacji tekstu biblijnego. – Z perspektywy biblistyki podstawową słabością dokumentu jest punkt wyjścia, którym nie jest tekst biblijny, ale hermeneutyka, a także próby zilustrowania tez autorów „Gender Justice Policy” za pomocą dosyć przypadkowo wybranych fragmentów biblijnych – przekonywała.

Biblistka dodała, że przykro jej krytykować ten dokument, bo całym sercem jest za ordynacją kobiet i równym taktowaniem obu płci. – Boję się, że recepcja „Gender Justice Policy” spowoduje albo zanik, albo lekceważenie tego tematu. Ten dokument może bardziej zaszkodzić niż pomóc sprawie równego traktowania kobiet i mężczyzn – powiedziała.

Dr Grażyna Kubica, antropolożka i socjolożka z Uniwersytetu Jagiellońskiego, przedstawiła referat „Gender w perspektywie antropologicznej”. Podkreśliła, że tematyka związana z płcią była obecna w antropologii od początku istnienia tej dyscypliny. Przypomniała, że obecność kobiet w antropologii była od początku znacząca. – Wynikało to nie tylko z tego, że istniało zainteresowanie tą profesją ze strony adeptek. Nie bez znaczenia był fakt, że były potrzebne kobiety-badaczki, bo mogły mieć lepszy niż mężczyźni dostęp do kobiecych światów – tłumaczyła.

W swoim wystąpieniu dr Kubica przeanalizowała rozumienie problematyki płci w historii antropologii. Jak mówiła, w okresie ewolucjonizmu (ok. 1880–1920) uważano, że płeć biologiczna determinuje role społeczne. W latach 20. XX w. zaczęto zauważać kulturowe uwarunkowania płci. – Margaret Mead zwracała uwagę, że wzorce płci są w różnych kulturach różne, nie mogą więc wynikać z natury, lecz z kultury – opowiadała prelegentka. W kolejnym okresie (ok. 1960–1980) zauważono, że społeczeństwa organizują surowe fakty biologiczne w konkretne systemy genderowe. Od 1980 r. ma miejsce krytyka genderowego esencjalizmu, czyli reifikacji kobiety jako biologicznej czy uniwersalnej kategorii.

– W całym zamieszaniu wokół gender w Polsce główny problem polega na tym, że jest to obce słowo. Nie przyjęło się tłumaczenie „płeć kulturowa”, a szkoda, bo może łatwiej byłoby to zrozumieć – ubolewała antropolożka.

Luterański wniosek o ordynację kobiet

Uczestnicy Forum Ewangelickiego przyjęli uchwałę, w której wnioskują do Synodu Kościoła Ewangelicko-Augsburskiego w RP o wprowadzenie ordynacji kobiet na księży. „Wyrażając sprzeciw wobec prawnego ograniczenia dostępu kobiet do ordynacji na duchownego prezbitera, wnioskujemy o zmianę prawa kościelnego tak, aby gwarantowało pełną równość mężczyzn i kobiet w dostępie do wszystkich funkcji Urzędu Duchownego” – czytamy w tekście uchwały przyjętej w głosowaniu bezwzględną większością głosów. W głosowaniu brali udział wyłącznie luteranie.

Forum Ewangelickie zakończyło się nabożeństwem w Cieszynie, podczas którego kazanie wygłosił ks. Michał Jabłoński, proboszcz parafii ewangelicko-reformowanej w Warszawie. Po nabożeństwie odbyło się odsłonięcie tablicy upamiętniającej Marię Geysztowt Bernatowicz.

 

Uchwała Forum Ewangelickiego w sprawie ordynacji kobiet (plik pdf)

 

Poniżej fotorelacja z Forum (fot. Ewa Jóźwiak, Michał Karski)