Drukuj

 NR 3/2015, s. 8

Warsztaty Wokalne Ekumenicznego Chóru Kameralnego Kościoła Ewangelicko-Reformowanego, WlodawaXVIII Letnie Warsztaty Wokalne Ekumenicznego Chóru Kameralnego Kościoła Ewangelicko-Reformowanego odbyły się w tym roku w klasztorze paulinów we Włodawie. Chór miał okazję koncertować w kościele św. Ludwika, który stoi w miejscu, gdzie kiedyś znajdował się kościół ewangelicko-reformowany.

Włodawa – przygraniczne, nadbużańskie miasteczko na obrzeżu Pojezierza Łęczyńsko-Włodawskiego – słynie m.in. z Festiwalu Trzech Kultur, który w tym roku odbędzie się tuż po wakacjach, na początku września.

Przed wojną Włodawa była zamieszkała w większości przez społeczność żydowską, zgładzoną niemal zupełnie w pobliskim Sobiborze. Ale mieszkali tu także Polacy i „miejscowi” – z Ukrainy, Białorusi, Podlasia. Mieszały się więc we Włodawie języki, kultury, wyznania.

Warto i dzisiaj zobaczyć ślady dawnej koegzystencji różnych religii i tradycji i zwiedzić Wielką i Małą Synagogę, cerkiew prawosławną i przepiękny, barokowy kościół św. Ludwika wraz z przylegającym do niego klasztorem paulinów. A wszystko to w centrum miasteczka.

Praca nad repertuarem

To właśnie ojcowie i bracia paulini gościli od 1 do 9 sierpnia Ekumeniczny Chór Kameralny Kościoła Ewangelicko-Reformowanego w Warszawie na XVIII Letnich Warsztatach Wokalnych, których pomysłodawcą i organizatorem jest Paweł Hruszwicki.

Przyjechało siedemnastu chórzystów, ale skład zespołu wzbogaciły nowe osoby: cztery ze Śląska (Chrzanowa i Gliwic), jedna z Ełku, a także czworo zainteresowanych z samej Włodawy, w tym brat Mariusz Rowicki z zakonu paulinów. Brat Mariusz okazał się przy tym wspaniałym opiekunem dla uczestników warsztatów. A w sumie było ich aż trzydziestu czterech, jeśli wliczyć wszystkie osoby towarzyszące wraz z dziećmi (w pewnym momencie było dziesięcioro dzieci!).

Warsztaty – jak co roku – wypełniła przede wszystkim intensywna praca nad repertuarem chóralnym, przeznaczonym zarówno dla składu mieszanego trzy- lub czterogłosowego, jak i dla składu żeńskiego (wyodrębnionego niedawno z ekumenicznego chóru zespołu żeńskiego „Re-Formacja”).

Poza znanymi pozycjami chórzyści poznali nowe utwory, m.in.: szesnastowieczną mszę jednego z nadwornych kompozytorów na Zamku Królewskim w Warszawie – Annibale Stabilnego, pozornie prostą, ale znakomitą, nasyconą harmonicznie, operującą typową dla twórcy techniką powtarzalności całych fragmentów kompozycję Henryka Mikołaja Góreckiego „Święty, święty”, czy utwór Mariana Sawy „Carmina In Honorem Sancti Adalberti”. Zespół żeński zachwycił się przepięknym trzygłosowym „Ave Maria” Claudio Monteverdiego.

W tym roku plan dnia rozpoczynał się zajęciami z rytmiki prowadzonymi po raz pierwszy przez Annę Kabalę – nauczycielkę z Miejskiej Szkoły Artystycznej w Mińsku Mazowieckim. Zajęcia te cieszyły się dużym uznaniem wśród uczestników. Po obiadowej przerwie wykłady dotyczące budowy akordów, typów kadencji harmonicznych i innych zagadnień z zakresu teorii muzyki prowadziła Magdalena Hruszwicka.

Zwiedzanie i koncerty

W połowie warsztatów, dzięki inicjatywie chórzystki Barbary Kalinowskiej (członkini warszawskiej parafii reformowanej), uczestnicy warsztatów mieli okazję zwiedzić Włodawę z przewodnikiem miejscowego oddziału PTTK Józefem Tworkiem. Wspaniałym znawcą historii Włodawy, a w tym także historii zakonu paulinów okazał się także przeor zgromadzenia o. Dariusz Cichor, będący przewodniczącym zespołu naukowo-redakcyjnego serii „Musica Claromontana”, poświęconej naukowemu opracowaniu zabytków muzycznych z Klasztoru Ojców Paulinów na Jasnej Górze. Podczas jednej z popołudniowych przerw poobiednich ojciec przeor zapoznał chórzystów z bardzo ciekawą historią swego zakonu we Włodawie, podkreślając przy tym, iż w miejscu, gdzie stoi obecnie kościół św. Ludwika, kiedyś znajdował się kościół ewangelicko-reformowany.

Podsumowaniem warsztatów stały się dwa występy chóru 8 i 9 sierpnia we wspomnianym już kościele św. Ludwika. Kilka słów wprowadzenia do koncertu wypowiedział przeor, raz jeszcze wspominając, że historia tego miejsca zakreśliła swoisty krąg. Tu, gdzie za chwilę zabrzmią pieśni z czasów reformacji w wykonaniu Ekumenicznego Chóru Kameralnego Kościoła Ewangelicko-Reformowanego z Warszawy, kilkaset lat wcześniej istniał kościół ewangelicki. Może i wówczas wykonywano podobne pieśni?

Ekumeniczna atmosfera klasztoru, niezwykła przychylność z jaką podjęto wszystkich uczestników warsztatów, zaproszenie do kolejnego odwiedzania tego miejsca były wyjątkowe.

Niepisaną tradycją letnich warsztatów wokalnych jest m.in. to, że co roku organizowane są w nowym miejscu. Włodawa okazała się jednak tak przyjaznym miejscem, że – kto wie? – może dobrze byłoby wrócić do miasta trzech kultur?

 

fot. Archiwum Ekumenicznego Chóru Kameralnego