Drukuj
NR 3/2015, s. 7

 

Synod Ewangelickiego Kościoła Waldensów we Włoszech przekazał papieżowi Franciszkowi odpowiedź na jego prośbę o przebaczenie nieludzkich zachowań, jakich katolicy dopuścili się w dziejach wobec waldensów. Z jednej strony doceniono starania papieża i wyrażono gotowość do budowania nowych relacji między katolikami i waldensami, z drugiej zaś podkreślono, że nie da się przebaczyć w imieniu ofiar prześladowań.

Przypomnijmy: 22 czerwca urzędujący papież Kościoła rzymskokatolickiego po raz pierwszy w historii odwiedził kościół waldensów. Franciszek wyraził wtedy żal z powodu prześladowań waldensów w historii. – W imieniu Kościoła katolickiego proszę was o przebaczenie za niechrześcijańskie, a nawet nieludzkie postawy i zachowania, jakich w dziejach dopuściliśmy się przeciwko wam. W imię Pana Jezusa Chrystusa, przebaczcie nam! – apelował papież (pisaliśmy o tym tutaj).

W odpowiedzi na tamtą przemowę Franciszka, 25 sierpnia synod Kościoła waldensów wystosował do niego list. W piśmie tym waldensi podkreślają, że słowa papieża przyjęli z szacunkiem i wzruszeniem. „W waszej prośbie o wybaczenie widzimy jasne życzenie rozpoczęcia nowego rozdziału w relacjach z naszym Kościołem, rozdziału innego niż to, co było w przeszłości, abyśmy mogli pracować na rzecz »pojednanej różnorodności«, która pozwoliłaby nam zaangażować się we wspólne świadectwo o naszym wspólnym Panu Jezusie Chrystusie. Nasze Kościoły wyrażają wolę i gotowość do napisania tego rozdziału, który również dla nas jest nowy” – czytamy w liście.

Waldensi zastrzegli jednak, że nie mogą wypowiadać się w imieniu ofiar. „Ta nowa sytuacja nie upoważnia nas do zastąpienia tych, którzy krwią i innymi wielkimi cierpieniami zapłacili za swoje świadectwo wiary ewangelicznej, i przebaczenia w ich imieniu. Jednakże, »gdzie pomnożył się grzech, szczególnie zaobfitowała łaska« (Rz 5,20). Wierzymy i wyznajemy, że ta łaska Boga zapewni, iż zechce On urzeczywistnić swoje Słowo w budowaniu nowych relacji między naszymi Kościołami, zainspirowanymi ewangeliczną obietnicą: »Oto wszystko czynię nowe« (Ap 21,5)” – napisali synodałowie Kościoła waldensów.

Ruch religijny waldensów został zainicjowany przez lyońskiego kupca Piotra Valdo w drugiej połowie XII w. Głosił on naukę o dobrowolnym ubóstwie jako ideale życia chrześcijańskiego. W 1184 r. waldensi zostali wyjęci spod prawa przez cesarza i papieża. Działali w południowej Francji i północnych Włoszech, później dotarli do Niemiec, Szwajcarii, Austrii, Węgier, Czech i Polski. W XV w. byli pod wpływem husytyzmu, w XVI w. przyjęli reformację szwajcarską. Wielokrotnie prześladowani, szczególnie w XVI i XVII w., pełnię praw obywatelskich i politycznych w Piemoncie otrzymali w 1848 r. Na przełomie XIX i XX w. wielu waldensów wyemigrowało do Ameryki Południowej. W 1975 r. Kościół Ewangelicki Waldensów we Włoszech wszedł w unię z metodystami. W 1990 r. podpisał porozumienie z baptystami na temat wzajemnego uznania. Kościół Ewangelicki Waldensów jest członkiem Światowej Wspólnoty Kościołów Reformowanych. Obecnie Kościół liczy ok. 30 tys. wiernych. Wśród duchownych, którymi mogą być zarówno mężczyźni, jak i kobiety, jest jeden Polak – ks. Paweł Gajewski.

 

Czytaj również:

 

O waldensach w JEDNOCIE:

 

Na zdjęciu: Kościół waldensów w Rzymie (fot. Binomio77)