Pismo religijno-społeczne poświęcone polskiemu
      ewangelicyzmowi i ekumenii

12 / 1991

POZNAJ KSIĘGĘ KSIĄG

„Czytano więc z tej księgi... z dodaniem objaśnienia"
[Neh.8:8]

czyli O WAŻNIEJSZYCH NAJSTARSZYCH PRZEKŁADACH BIBLII

Biblia – w całości lub fragmentach – tłumaczona była na różne języki od bardzo dawna. Przekłady bowiem czyniły ją dostępną i bardziej zrozumiałą dla coraz to nowych kręgów odbiorców.

Najstarsze tłumaczenia Starego Testamentu odbiegają często od tekstu oryginalnego. Jednym z powodów tego było zapewne świadome działanie tłumacza, który chcąc przybliżyć odbiorcy sens wypowiedzi biblijnych nie tłumaczył ich dosłownie, lecz parafrazował tekst i odwoływał się do konkretnych warunków historycznych. Przykładem takiego zabiegu są najstarsze tłumaczenia aramejskie Starego Testamentu, które powstały w okresie po niewoli babilońskiej, tzn. w chwili, gdy język hebrajski, stopniowo wypierany przez aramejski, stawał się niemal wyłącznie językiem liturgii. Ogół wiernych w synagogach nie posługiwał się już wtedy hebrajskim, dlatego koniecznością stało się tłumaczenie czytań liturgicznych (początkowo ustne, później spisywane) na język dobrze im znany, czyli aramejski, a w diasporze – na grecki.

W Księdze Nehemiasza (7:1-8) znajdujemy wzmiankę o tym, jak Ezdrasz uroczyście odczytywał Torę, zaś lewici przekładali jej tekst na aramejski. W tym fragmencie tradycja żydowska upatruje początki tzw. literatury targumicznej (od aram.trgm= przekład), która w czasach Jezusa Chrystusa była już rozpowszechniona. Targumem biblistyka nazywa sparafrazowaną interpretację Starego Testamentu w języku aramejskim. Jak z tego wynika, nie zawsze są to wierne tłumaczenia z hebrajskiego. Stanowią one raczej odbicie stosowanych ówcześnie metod egzegezy. Prawie wszystkie księgi Biblii hebrajskiej mają swoje targumy. Przy czym jedne targumy są ścisłym przekładem tekstu biblijnego (i te traktowane są przez Żydówna równi z tekstem świętym, oryginalnym), inne natomiast stanowią interpretację rabiniczną, jeszcze inne – są swobodnym komentarzem alegorycznym tekstu hebrajskiego(np. Pieśń nad pieśniami).

Rozwój żydowskiej diaspory w Egipcie spowodował, że należało przełożyć święte Księgi na grecki, który był już wtedy językiem obiegowym w basenie Morza Śródziemnego. Najstarszy z tych przekładów (III w.) nosi nazwę Septuagintyi –jak mówi legenda – nazwa ta pochodzi od siedemdziesięciu mędrców, którzy dokonali przekładu. Najstarsze greckie tłumaczenia, tak jak targumy aramejskie, służyły do celów liturgicznych i – podobnie jak tamte – zawierały parafrazy miejsc trudniejszych.

Mimo że Septuaginta cieszyła się wielkim poważaniem w chrześcijańskich środowiskach hellenistycznych, spotkała się z wieloma zastrzeżeniami ze strony Żydów, a to dlatego, że zawierała liczne niezgodności z tekstem hebrajskim, który za sprawą ben Akiby został już wtedy ujednolicony. Dodatkowym źródłem niechęci Żydów do Septuagintybył fakt, że przekład ten stał się obowiązujący w Kościele, zaś chrześcijanie zaczęli wprowadzać do niego chrystologiczne „retusze". W tej sytuacji Żydzi zmuszeni byli dokonywać bądź to nowych przekładów Biblii na grecki (np. przekład Akwili z Pontu), bądź też poddawać rewizji tekst Septuaginty.Do dziś znane jest dzieło prozelity żydowskiego Teodocjana z Efezu, który w II w. poprawił Septuagintęna podstawie przyjętego wówczas tekstu Biblii hebrajskiej. Nie zachowała się natomiast do naszych czasów wielka, 50-tomowa praca Orygenesa z III w., tzw.Heksapla(Biblia sześcioraka), w której chrześcijański autor zestawił równolegle z tekstem hebrajskim pięć przekładów greckich, w tym wspomnianą już Septuagintęoraz jej wersję poprawioną przez Akwilę. Do dziś przetrwały jedynie fragmenty odpisów tego wielkiego dzieła, które spłonęło w 638 r.

W miarę jak łacina zaczęła wypierać grekę, pojawiły się tłumaczenia Nowego Testamentu i całej Biblii na ten zwyciężający język. Już w II w. znane były łacińskie przekłady w Afryce Północnej, a wkrótce następne – w Europie. To właśnie z tych – początkowo fragmentarycznych i używanych głównie do celów liturgicznych – tłumaczeń stopniowo formował się zbiór pism Starego i Nowego Testamentu. Wszystkie starołacińskie przekłady Starego Testamentu z II i III w. oparte są na Septuagincie.Niemal niewolniczo trzymają się tekstu greckiego, jednakże ich język daleko odbiega od klasycznej łaciny, zbliżony jest do mowy potocznej i zawiera wiele grecyzmów (np.anathema, agonia, baptismus, holocaustum, mysterium itp.). Na przełomie IV i V w. Hieronim ujednolicił starołacińskie przekłady. Aby dokonać tego wielkiego dzieła, uczył się hebrajskiego i aramejskiego u rabinów i konsultował z nimi trudne miejsca. Jego dzieło nosi nazwę Wulgaty.

O ile aramejskie targumy służyły podczas liturgii w synagodze, o tyle przekłady na pokrewny język syryjski służyły chrześcijanom. Już w II w. w istniejących wówczas ośrodkach Kościoła syryjskiego (w Edessie i Adiabene) upowszechnił się przekład nazwany później Peszitta (dosł. „prosty" lub „powszechny") i wkrótce stał się obowiązujący na tamtym terenie. Jest on – podobnie jak Septuaginta –niejednolity. Nowy Testament dołączono do wersji Peszitty prawdopodobnie dopiero na początku V w. Na przełomie II i III w. powstały w Egipcie przekłady Biblii z greckiego na miejscowe dialekty koptyjskie. Z V i VI w. pochodzą przekłady na język gocki i gruziński, z VIII i IX w. – na arabski i ormiański oraz na starosłowiański, dokonany przez Cyryla i Metodego, z XIII i XIV w. – na etiopski.

Nawet dzięki temu bardzo pobieżnemu i niepełnemu przeglądowi najstarszych tłumaczeń Biblii możemy dostrzec, jak żywa i niezbędna była zawsze ta Księga ludziom wierzącym – zarówno wspólnotom żydowskim, jak i chrześcijańskim. To dla nich – i w przeszłości, i dzisiaj – podejmowany jest przez tłumaczy wielki trud przyswajania jej treści w takiej formie i w takim języku przekładu, aby zawsze odpowiadał on wymaganiom nowych czasów i nowych uwarunkowań, w jakich żyją kolejne pokolenia wierzących.

Ewa Jóźwiak