Pismo religijno-społeczne poświęcone polskiemu
      ewangelicyzmowi i ekumenii

9 / 1992

Chrześcijańska Akademia Teologiczna zorganizowała 14 maja br. w Warszawie ważną i potrzebną sesję poświęconą sytuacji ekumenicznej w Polsce. „Ekumenia dzisiaj – nasze trudności i zadania" – tak sformułowany temat niejako zapowiadał, że oto znaleźliśmy się już na takim etapie zbliżenia ekumenicznego, na którym można i trzeba powiedzieć sobie – uczciwie i szczerze – nie tylko o osiągnięciach, ale także o tym, co boli, przeszkadza, różni i utrudnia dalszy dialog oraz – być może – paraliżuje dążenia do wspólnoty. Bez takiej bowiem szczerości i uczciwości w przedstawieniu stanowisk – prawda, że niekiedy bolesnej, trudnej, może nawet raniącej – nie posuniemy się w dziele budowania jedności ani nie unikniemy zafałszowania we wzajemnych stosunkach, ani też tworzenia nieprawdziwego, wygładzonego obrazu ekumenii ,,od święta". Uczciwość i szczerość wymagają także stawiania – sobie i partnerom – trudnych pytań i udzielania trudnych odpowiedzi. To z kolei zmusza nas do rozmawiania, do dalszego dialogu, do ,,stawania w prawdzie".

ChAT-owska sesja umożliwiła chrześcijanom różnych wyznań taki trudny dialog, podczas którego wyrażano obawy, wątpliwości a nawet gniew, stawiano też zarzuty... Zarazem jednak stała się ona świadectwem, że ludzie mogą się porozumiewać nawet w najtrudniejszych sprawach, jeśli czynią to w miłości i prawdzie. Na zapełnionej sali przy ul. Miodowej uczestnicy sesji własnymi oczami zobaczyli i własnymi uszami usłyszeli, jak można różnić się pięknie i niepięknie. No cóż, mimo wszystko takie „warsztaty" są konieczne, bo najgorszą rzeczą, jaka mogłaby się przytrafić ekumenii w Polsce, byłoby poniechanie dialogów i spotkań, zasklepienie się w pancerzu urazów, odwrócenie się do partnera plecami, bez wysłuchania jego racji. Nie ma nic bardziej destrukcyjnego niż stać z boku i mieć za złe...

Prezentujemy poniżej cztery opinie wyrażone podczas sesji przez referentów reprezentujących cztery nurty wyznaniowe – prawosławny, rzymskokatolicki, starokatolicki i ewangelicki. Z konieczności (brak miejsca) musieliśmy dokonać dużych skrótów w kilkunastostronicowych tekstach referatów. Z jednym wszakże wyjątkiem – w całości publikujemy wypowiedź ojca Stanisława Celestyna Napiórkowskiego, a to ze względu na jej wyjątkową, bardzo osobistą formę, która nie ostałaby się w zetknięciu z nożyczkami redakcyjnymi, jak też z uwagi na konkretne odniesienia do polskiej rzeczywistości ekumenicznej, w całej różnorodności jej problemów.

W referacie ks. Jerzego Tof i luka (praw.) opuściliśmy te fragmenty, które ogólnie charakteryzowały stosunek prawosławia do ekumenii, pozostawiliśmy zaś najtrudniejszy w tej chwili problem, mianowicie relacje między prawosławiem a katolicyzmem. Wypowiedź ks. Tomasza Wojtowicza (polskokat.) pozbawiliśmy ważnego i radosnego, ale już w „Jednocie" zreferowanego wątku [zob. „Przegląd ekumeniczny" w nr. 6/92], dotyczącego pojednania, jakie dokonuje się między Polskim Narodowym Kościołem Katolickim w Stanach Zjednoczonych a Kościołem Rzymskokatolickim. W tekście autorstwa Karola Karskiego (lut.) pominęliśmy z kolei cztery rozdziały omawiające stan szeroko pojętej ekumenii wewnątrzewangelickiej – na świecie i w Polsce, zachowaliśmy natomiast część piątą, ostatnią, poświęconą zadaniom na najbliższą przyszłość. Staraliśmy się przy tym, aby dokonane skróty nie wypaczyły ani sensu danej wypowiedzi, ani charakterystycznego jej „klimatu". Tytuły pochodzą od redakcji.

REDAKCJA