Pismo religijno-społeczne poświęcone polskiemu
      ewangelicyzmowi i ekumenii

9 / 1992

Do bardzo sympatycznego i dynamicznego opisu tegorocznej sesji Synodu („Roztropna mądrość, „Jednota" 6/92) zakradło się kilka nieścisłości, które wymagają, moim zdaniem, sprostowania.

Pierwsza sprawa to drobne, ale nieco krzywdzące omyłki w informacji o regulaminach. Chodzi mi o zwrot „...Komisja Prawa nie była w stanie przedstawić nowych wersji [regulaminów] zeszłorocznemu Synodowi i uczyniła to dopiero na obecnym". W rzeczywistości Synod polecił Komisji przedstawić oba dostosowane do nowego Prawa regulaminy właśnie na obecnej sesji. Na poprzedniej nie miałoby to sensu (nie było jeszcze samego Prawa). Nie jest też prawdziwa informacja, że „Nowe regulaminy, po drobnych poprawkach. Synod przyjął". Na tegorocznej sesji uchwalono jedynie Regulamin Synodu, a Regulamin Konsystorza ma być jeszcze przedmiotem obrad w 1993 r.

Dużo większą wagę ma niezbyt jasne przedstawienie stanowiska Komisji Problemowej i całego Synodu w sprawie „dalszego postępowania z problemem ordynacji kobiet". Stanowisko Komisji Problemowej, przyjęte przez Synod, było sformułowane w dwóch twierdzeniach, które – łącznie – zamykają dalsze zajmowanie się tą sprawą na forum Synodu. Po pierwsze: w świetle nowego Prawa Wewnętrznego nie ma przeszkód formalnych dla ordynowania kobiet w naszym Kościele. Każdorazowa decyzja o ordynacji, zarówno kobiety, jak i mężczyzny, musi być podejmowana przez Konsystorz. Po drugie, ponieważ problem ordynacji kobiet jest w naszej społeczności przedmiotem wielu niepokojów, należy zapoznać Konsystorz z poglądami panującymi wśród członków Synodu, zwłaszcza dlatego, że Synod w obecnym składzie delegatów został wybrany na nową, trzyletnią kadencję w bieżącym roku i różni się znacznie od składu zeszłorocznego. Rolę takiej sondy spełniła zaproponowana (i przeprowadzona) przez Komisję ankieta. A oto treść tej ankiety i uzyskane rezultaty:

Co sądzę o ordynacji kobiet?

(1) – powinna być traktowana identycznie jak ordynacja mężczyzn. Każdorazową decyzję podejmuje Konsystorz.
(2) – Uważam, że na temat ordynacji kobiet powinien jeszcze raz wypowiedzieć się Synod odrębną uchwałą.
(3) – Uważam, że należy powtórzyć ogólnokrajową ankietę na ten temat, analogiczną jak w 1983 r.
(4) – Jestem zdecydowanym przeciwnikiem ordynacji kobiet.
(5) – Żadne z powyższych sformułowań nie oddaje moich poglądów.

Możliwe jest wskazanie więcej niż jednej odpowiedzi lub ponumerowanie ich w odpowiedniej kolejności.

Odpowiedzi udzieliło 45 członków Synodu z głosem stanowiącym i 11 z głosem doradczym.

Odpowiedź (1) wskazało 26 członków z głosem stanowiącym i 8 z głosem doradczym.

Odpowiedzi (2) nie było.

Odpowiedź (3) wskazał jeden członek z głosem stanowiącym i jeden z głosem doradczym.

Odpowiedź (4) wskazało 5 członków Synodu z głosem stanowiącym.

Odpowiedź (5) wskazało 4 członków Synodu z głosem stanowiącym.

Część respondentów wskazała kilka odpowiedzi numerując je wg „wagi".

Zestaw (1) – (3) bądź (1) – (2) – (3) wskazał jeden członek Synodu z głosem stanowiącym i dwóch z głosem doradczym.

Zestaw (3) – (1) wskazało trzech członków Synodu z głosem stanowiącym.

Zestaw (2) – (3) wskazał jeden członek Synodu z głosem stanowiącym.

Zestawy (4)–(3)–(2), (4)–(2) lub (4)–(3) wskazało 4 członków Synodu z głosem stanowiącym.

Ostatnia sprawa to użyty w sprawozdaniu zwrot: „Porządek obrad [...] obejmował jeszcze takie zagadnienia jak [...] próba określenia »Cech szczególnych naszej społeczności...«. Ponieważ zasygnalizowanie problemu skończyło się na tym zwrocie, czytelnik artykułu prawdopodobnie nie połączy tej sprawy (mającej dla niektórych uczestników sesji pierwszoplanowe znaczenie) z zeszłoroczną uchwałą Synodu powierzającą Komisji Problemowej „krytyczne przejrzenie, w porozumieniu z Konsystorzem i Konferencją Duchownych, uchwalonego piętnaście lat temu materiału »Nasze cechy szczególnemu oraz zaproponowanie na następnej sesji poprawek niezbędnych dla propagowania tego materiału, jako odzwierciedlającego nasze dzisiejsze stanowisko wyznaniowe". Uchwala została wykonana, materiał przeformułowano (zachowując jego treść) i rozdano wszystkim uczestnikom Synodu. Jedną z zasadniczych cech tego materiału jest fakt, że opracowali go świeccy członkowie Kościoła dobierając takie zwroty, pojęcia i sformułowania, których oni sami używają w dyskusjach z osobami po raz pierwszy spotykającymi się z naszą specyfiką wyznaniową. Materiał wywołał żywe reakcje, zwłaszcza w kuluarach obrad i ma być dyskutowany przez naszych współwyznawców w okresie intersynodalnym. 0 ile wiem, ma również zamiar wydrukować go „Jednota", na co z dużą nadzieją (na odzew wśród czytelników) oczekuję.

Łączę serdeczne pozdrowienia
JAROSŁAW ŚWIDERSKI