Pismo religijno-społeczne poświęcone polskiemu
      ewangelicyzmowi i ekumenii

Nr 10/2003

We wrześniu 2003 roku minęła 440. rocznica wydania jednej z najwspanialszych staropolskich Biblii – Biblii brzeskiej, zwanej też Biblią Radziwiłłowską. Na odwrocie ostatniej (786) karty tej monumentalnej, ważącej przeszło 5 kilogramów Księgi, czytamy bowiem:

Ty najprzedniejsze i nazacniejsze Księgi dla ćwiczenia w Zakoniech Bożych, które zową po Grecku i po Łacinie BIBLIA, drukowano w Brześciu Litewskim z rozkazania i nakładem Oświeconego Pana, Pana Mikołaja Radziwiłła, Książęcia na Ołyce i Nieświeżu, Wojewody Wileńskiego, w Wielkim Księstwie Litewskim najwyższego Marszałka etcet. Roku Pańskiego Tysiącnego pięćsetnego sześćdziesiątego trzeciego, Miesiąca Września dnia czwartego (t.j. 4 września 1563 roku).

Tyle kolofon. Ale obszerna dedykacja tegoż księcia Radziwiłła dla ówczesnego króla polskiego, Zygmunta Augusta, umieszczona na początku Biblii, po karcie tytułowej, nosi datę 19. września: z czego wynika, iż z wielkim nakładem pracy przygotowane dzieło wyszło spod radziwiłłowskich pras drukarskich w drugiej połowie września 1563 roku.

Chciałabym nawiązać do obchodzonego 40 lat temu jubileuszu 400-lecia wydania Biblii brzeskiej. Zorganizowana wówczas przez Kościół ewangelicko-reformowany uroczystość połączona była z sesją naukową, z której referaty i dyskusje zostały opublikowane w czasopismach ewangelickich, m.in. w „Zwiastunie”, „Jednocie” i w „Pielgrzymie Polskim”. Spośród nich szczególne moje zainteresowanie wzbudził piękny artykuł ks. prof. Witolda Benedyktowicza pt. Z dziejów edycji Biblii brzeskiej (W 400 rocznicę jej wydania), zamieszczony w „Pielgrzymie Polskim” . W podsumowaniu swojej wypowiedzi ks. Benedyktowicz stwierdził wówczas z żalem, że należąca dziś do rzadkości szacowna Biblia brzeska, która tak ważną rolę spełniła w dziejach polskiego ewangelicyzmu – w przeciwieństwie do wywodzącej z niej swój rodowód Biblii gdańskiej – nigdy nie została powtórnie wydana. Wierna reedycja tego przekładu, techniką fotoofsetową, byłaby – zdaniem autora – najbardziej pożądanym, także ze względów naukowych, uświetnieniem obchodzonego jubileuszu. Jednakże koszt takiego przedsięwzięcia, jak mówił, przekracza możliwości polskich ewangelików.

Ks. Benedyktowicz nie spodziewał się,zapewne, że jego ze wszech miar słuszny postulat zostanie spełniony w „przeddzień” obecnego jubileuszu, tj. 440-lecia wydania kalwińskiej Biblii. Bo oto staraniem polskich i niemieckich slawistów w 2001 roku, w ramach wydawanej w Niemczech naukowej serii BIBLIA SLAVICA, obejmującej reedycje (faksymile oryginałów) dawnych słowiańskich przekładów Biblii, ukazała się Biblia brzeska. Redaktorem tej pięknej edycji jest prof. Uniwersytetu w Bonn, Hans Rothe, autorami rozpraw naukowych, załączonych do tego przekładu, czyli tzw. komentarzy, są: David A. Frick, prof. literatury i kultury polskiej Uniwersytetu w Berkeley (Kalifornia) oraz pisząca te słowa – Irena Kwilecka z Instytutu Slawistyki PAN. Nowa edycja Biblii brzeskiej jest wiernym przedrukiem oryginału z 1563 roku, zachowuje również jej wielki format. Zrealizowana została w renomowanej firmie wydawniczej Schöninghów w Paderborn, na pięknym papierze i oprawiona w wiśniową skórę. Ze względów praktycznych całość ujęto w 2 tomy. Tom I zawiera przedmowy i oryginalne wstępy oraz tekst Starego Testamentu, tom II – Nowy Testament wraz z dołączonymi tu opracowaniami naukowymi, odnoszącymi się do całego przekładu (Kommentare). Edycja oprócz oryginalnej foliacji, posiada ciągłą paginację. Tom I obejmuje ss. VIII, 1184; t. II: ss. IV, 1185-1485 oraz Kommentare: ss. 1486-1703. Na wierzchniej oprawie obu tomów umieszczono symbol przywódcy kalwinizmu: tulipan z sercem na dłoni, a pod nim napis stanowiący „kamień węgielny” teologii Kalwina a zarazem hasło Kościołów reformowanych: Soli deo gloria.

Zgodnie z tradycją, wydawcy Biblii brzeskiej postanowili oddać to wspaniałe dzieło pod protekcję głowy państwa. Tym razem, dla podkreślenia współpracy polskich i niemieckich uczonych przy realizacji wydania, poproszono o to prezydentów obu zainteresowanych państw, tj. prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej – Aleksandra Kwaśniewskiego i prezydenta Republiki Federalnej Niemiec – Johannesa Raua. Obaj prezydenci zaszczycili reedycje Biblii brzeskiej osobnymi przedmowami, które zostały wydrukowane na początku Biblii w języku polskim i niemieckim. Ukoronowaniem tego przedsięwzięcia była uroczystość w Pałacu Prezydenckim w Warszawie w dniu 4 marca 2002 roku, gdzie nastąpiło wręczenie pierwszego egzemplarza reprintu Biblii brzeskiej prezydentowi Aleksandrowi Kwaśniewskiemu. Aktu wręczenia dokonał wydawca, Ferdinand Schöningh z Paderborn w asyście prof. Hansa Rothego, prof. Ireny Kwileckiej i ks. biskupa Zdzisława Trandy, zwierzchnika Kościoła Ewangelicko-Reformowanego w Polsce, oraz w obecności licznie zgromadzonych gości. Ta podniosła uroczystość zgromadziła bowiem – oprócz przybyłych z Niemiec wydawców, redaktorów i współpracowników serii BIBLIA SLAVICA – wiele wybitnych osobistości: biblistów, filologów, wydawców i teologów, w tym przedstawicieli poszczególnych Kościołów w Polsce oraz członków Polskiej Rady Ekumenicznej z jej prezesem, biskupem Jeremiaszem na czele. W uroczystości uczestniczyła także warszawska rodzina Radziwiłłów – potomkowie pierwszego wydawcy Biblii brzeskiej, księcia Mikołaja Radziwiłła.

Podczas tej uroczystości okolicznościowe przemówienia wygłosili (podaję w kolejności występowania): prof. Hans Rothe – główny redaktor serii BIBLIA SLAVICA, w tym także reedycji Biblii brzeskiej a zarazem inicjator tego uroczystego przedsięwzięcia, prezydent Rzeczypospolitej Polskiej Aleksander Kwaśniewski oraz pisząca te słowa, współpracująca z redakcją BIBLIA SLAVICA autorka głównego komentarza do reedycji Biblii brzeskiej i współorganizatorka polsko-niemieckiego spotkania u prezydenta RP.

Prof. Hans Rothe, znany w świecie niemiecki slawista, posługujący się dobrą polszczyzną, mówił o współpracy niemieckich i polskich uczonych przy powołaniu do życia i realizacji tej pięknej i pożytecznej serii wydawniczej. W jej ramach udostępniono nauce kilkanaście dawnych słowiańskich zabytków biblijnych, w tym trzy najstarsze polskie Biblie drukowane: katolicką Biblię Leopolity z 1561 roku, kalwińską Biblię brzeską z 1563 roku oraz ariański przekład Szymona Budnego z 1572 roku, czyli tzw. Biblię nieświeską.

Prezydent Rzeczypospolitej, przyjmując z rąk niemieckiego wydawcy, Ferdinanda Schöningha, egzemplarz nowo wydanej Biblii brzeskiej, wyraził radość i serdeczne podziękowanie za ten niezwykły dar. W swoim wystąpieniu prezydent nawiązał do stosunków kulturalnych i politycznych Rzeczypospolitej „złotego wieku”, w którym Biblia brzeska powstała, i stwierdził, iż jej reedycja na początku XXI wieku jest nie tylko wielkim wydarzeniem kulturalnym i edytorskim, ale ma również doniosłe znaczenie symboliczne:

Ta kalwińska Biblia, dedykowana wówczas katolickiemu monarsze, od ponad czterech wieków niesie z Polski w świat wielkie humanistyczne przesłanie życia w pokoju i tolerancji i symbolizuje najlepsze tradycje polskiego dziedzictwa.

Prezydent kilkakrotnie podkreślał też wagę wydarzenia, w którym ma zaszczyt uczestniczyć. Mówił m.in. o jego wielkim, wprost symbolicznym znaczeniu w aspekcie aktualnych stosunków polsko-niemieckich. Ale nie tylko. W realizacji serii wydawniczej BIBLIA SLAVICA, której integralną część stanowi Biblia brzeska, dostrzegał mówca także ważny aspekt międzynarodowy:

Ta seria – mówił prezydent – jest niezwykłym przedsięwzięciem, bowiem w jej realizacji powitać należy owoc modelowej wprost współpracy międzynarodowego grona specjalistów: uczonych, edytorów, tłumaczy i drukarzy. A więc jest to autentyczny dowód na bliskie naszym sercom zjawisko Europy bez granic, w której kulturowe, oparte na chrześcijaństwie, dziedzictwo spaja mieszkańców różnych regionów naszego kontynentu w zbiorowym wysiłku.

Kończąc swoje wystąpienie, prezydent złożył imienne podziękowania zarówno poszczególnym osobom, jak i instytucjom, które przyczyniły się do reedycji Biblii brzeskiej, i do bardzo honorowego dlań – jak mówił – i wzruszającego finału.

Prof. Irena Kwilecka w swoim wystąpieniu zwróciła uwagę na znamienny dla Biblii brzeskiej fakt, iż uroczyste wręczenie tej szacownej Księgi głowie naszego państwa staje się już tradycją. W 1563 roku świeżo wydaną Biblię dedykowano królowi Zygmuntowi Augustowi, w roku 1926 szczęśliwie zachowany jej oryginał złożono na ręce ówczesnego prezydenta, Ignacego Mościckiego, teraz jej pięknie wydany reprint ofiarowano prezydentowi III Rzeczypospolitej, Aleksandrowi Kwaśniewskiemu. Prelegentka przedstawiła krótko historię przekładu, dalsze losy edycji Biblii brzeskiej oraz wskazała na przełomowe znaczenie tego humanistycznego tłumaczenia w dziejach polskich przekładów Biblii

Końcowym, wzruszającym momentem tej uroczystości było zapoznanie się uczestników spotkania z przekazanym prezydentowi egzemplarzem reprintu Biblii brzeskiej. Zebrani goście podchodzili kolejno i – niezależnie od swej przynależności wyznaniowej – w duchu jedności i ekumenizmu pochylali się z szacunkiem nad wspaniałą Księgą – nad kalwińskim przekładem powtórnie wydanej staropolskiej Biblii.

Biblia brzeska w świetle nowych badań

Kalwiński przekład Biblii brzeskiej już od samego powstania budził wielkie zainteresowanie zarówno zwolenników, jak i jego przeciwników. Wcześnie zajęli się nim teolodzy, tłumacze Pisma Świętego, historycy Reformacji, a później również historycy literatury, języka i kultury staropolskiej, bibliści, filolodzy, bibliografowie, a także historycy, śledzący dzieje polskich przekładów Biblii. W pracach na temat tej Biblii wyrażano jednak bardzo różne, nierzadko sprzeczne z sobą opinie i poglądy. A i dziś, po przeszło czterech wiekach, dzielących nas od Radziwiłłowskiego wydania pierwszej polskiej Biblii protestanckiej, przekazywane w poszczególnych pracach naukowych, w podręcznikach, bibliografiach, a także poświęconych przekładom Biblii hasłach encyklopedycznych podstawowe informacje dotyczące tego przekładu, wykazują poważne różnice. Dzieje się tak dlatego, iż – poza nielicznymi wyjątkami – systematycznych badań nad tym przekładem nie prowadzono. Na taką potrzebę zwracał swego czasu uwagę prof. Konrad Górski, autor licznych rozpraw związanych z Reformacją, z literaturą tego okresu i ze staropolskimi przekładami Biblii. Pisząc o Biblii brzeskiej, autor słusznie zastrzegał się, że właściwa ocena tego przekładu będzie możliwa po dokonaniu gruntownej analizy porównawczej. Sprawa rozbijała się – zdaniem autora – o brak dostępu do źródeł przekładu .

Na ogół badacze zdawali sobie sprawę z oryginalności tego tłumaczenia i od początku zwracano uwagę na piękno języka i komunikatywność przekładu, przy czym w różnych wypowiedziach na ten temat opierano się głównie na subiektywnych odczuciach, a nie na analizie tekstu. Warto tu powołać się na opinie dwóch wybitnych, powszechnie uznawanych autorytetów naukowych: prof. Aleksandra Brücknera (†1929) i ks. prof. Eugeniusza Dąbrowskiego (†1970).

Pierwszy z nich – niezrównany znawca języka, kultury i literatury staropolskiej, światowej sławy slawista – pisząc w 1921 roku o wpływie Reformacji na rozwój życia umysłowego w Europie i w Polsce , jako wymowny przykład tego wpływu podaje naszą Biblię brzeską, tę Biblię co gładkością, poprawnością i wyrozumieniem treści na wyżynie ówczesnej europejskiej bibliologii się utrzymała, o czym – jak pisze – powszechnie wiadomo. Skąd wiadomo, nie podaje. Wprawdzie autor stwierdza, że wystarczy porównać Biblię brzeską z krakowską Biblią Leopolity, które się różnią od siebie jak niebo od ziemi, ale nie pisze, iż takiego porównania dotąd nie dokonano.

Ks. Eugeniusz Dąbrowski, znany biblista, teolog i tłumacz Nowego Testamentu – w osobno wydanej w Londynie w 1967 roku rozprawie, poświęconej ocenie wydanego dla uczczenia Tysiąclecia Chrztu Polski pierwszego katolickiego przekładu Biblii, dokonanego z języków oryginalnych, tj. Biblii tynieckiej, idzie znacznie dalej. Stwierdza bowiem, że ten nowy przekład ma charakter eksperymentalny, podobnie jak wydana w 1563 roku Biblia brzeska, która w swoim czasie stworzyła nowy typ przekładu, zarówno przez oparcie się na językach oryginalnych, jak i przez szatę językową w najwyższym stopniu zasługującą na uwagę (s. 53). Czym wyróżnia się ta „szata językowa” Biblii brzeskiej, uważana przezeń za szczytowe osiągnięcie przekładów protestanckich w Polsce, ks. Dąbrowski bliżej nie precyzuje. Ale wcześniej (s. 13-14), mówiąc o „osiągnięciach językowych” tej protestanckiej Biblii – szczególnie w odniesieniu do ksiąg starotestamentowych – autor zaznacza mimochodem, iż warto byłoby zbadać czy i w jakiej mierze, tłumacze katolickiej Biblii Tysiąclecia, brali je pod uwagę.

Otóż nie sądzę, aby tyniecki zespół tłumaczy świadomie nawiązywał do kalwińskiego przekładu z XVI wieku, gdyż m.in., trzeba by było wpierw się z nim dobrze zapoznać. Niemniej na podstawie moich wielopłaszczyznowych badań porównawczych tekstu Biblii brzeskiej z innymi ówczesnymi przekładami polskimi, a także z przekładem francuskim, czeskim i niemieckim, jak również z najnowszymi polskimi tłumaczeniami Biblii, ośmielam się stwierdzić, że nasze współczesne przekłady z języków oryginalnych wykazują wiele cech wspólnych z Biblią brzeską. Mam tu na myśli głównie stosunek poszczególnych tłumaczy do wersji oryginalnych Biblii. Albowiem tłumacze Biblii brzeskiej już przeszło 400 lat przed wydaniem Biblii tynieckiej pierwsi zastosowali bardzo nowoczesną, jak na owe czasy, a dziś powszechnie uznawaną metodę tłumaczenia Biblii. Polega ona na oddawaniu za pomocą dostępnych w polszczyźnie środków językowych treści i sensu tłumaczonego sakralnego tekstu, nie zaś – jak to czyniono w przekładach dosłownych, gdzie starano się odtworzyć wiernie poszczególne wyrazy, wyrażenia i zwroty oryginału. Ta nowa metoda polega m.in. na zastępowaniu licznych hebrajskich idiomów i różnego rodzaju semityzmów, w tym obcych polszczyźnie – i w dosłownym tłumaczeniu zupełnie niezrozumiałych – hebrajskich konstrukcji składniowo-stylistycznych ich polskimi odpowiednikami.

Kwestie te omawiam szczegółowo, przedstawiając je na szerokim tle porównawczym, w wydanej w języku niemieckim rozprawie pt. Die Brester Bibel. Kulturgeschichtliche und sprachliche Fragen der Űbersetzung, załączonej jako Komentarz do reedycji Biblii brzeskiej w niemieckiej serii BIBLIA SLAVICA. W pracy tej omawiam następujące zagadnienia (podaję tytuły po polsku):

Historia przekładu:

  1. Opis typograficzny Biblii i jej zawartość
  2. Dzieje edycji Biblii brzeskiej od jej powstania do naszych czasów
  3. Źródła przekładu warsztat translatorski brześcian
  4. Stosunek tłumaczy Biblii brzeskiej do źródeł przekładu. (O nowy model biblijnej sztuki translatorskiej)
  5. Sztuka słowa, czyli językowe i literackie bogactwo przekładu.

Przekładem Biblii brzeskiej interesowałam się już wcześniej, zajmując się porównawczo staropolskimi tłumaczeniami Pisma Świętego. Ale systematyczne badania podjęłam 14 lat temu, kiedy to na Kongresie Slawistów w Sofii w 1988 roku wydawcy rozpoczętej właśnie serii BIBLIA SLAVICA (na tymże Kongresie zaprezentowano pierwszą pozycję z tej serii: reprint polskiej Biblii Leopolity) – profesorowie Reinhold Olesch z Kolonii i Hans Rothe z Bonn zwrócili się do mnie z propozycją opracowania naukowego komentarza do planowanej reedycji Biblii brzeskiej. Po zapoznaniu się z dotychczasową literaturą przedmiotu, od 1989 roku prowadziłam żmudne kwerendy źródłowe w bibliotekach krajowych i zagranicznych, te ostatnie głównie we Francji. Równocześnie śledziłam pilnie nowe doniesienia naukowe oraz losy poszczególnych egzemplarzy, rozproszonych w kraju i po świecie. Ponieważ komentarz z reedycji Biblii brzeskiej jest trudno dostępny, postaram się krótko zreferować najważniejsze wyniki moich badań.

Otóż oryginalność Biblii brzeskiej na tle innych przekładów staropolskich polega przede wszystkim na:

  1. oparciu się na nowych, oryginalnych wersjach tekstu,
  2. zastosowaniu nowej metody translatorskiej.

Wbrew twierdzeniom wielu dawnych i niektórych współczesnych badaczy, tłumacze Biblii brzeskiej opierają się nie na łacińskiej Wulgacie, ewentualnie korygowanej na podstawie wersji oryginalnych – lecz bezpośrednio na krytycznie wydanych tekstach oryginalnych Biblii: hebrajskich i aramejskich dla Starego Testamentu, greckich – dla Nowego Testamentu. Niezależnie od tego, korzystają też w szerokim zakresie z nowych, łacińskich przekładów, dokonanych wprost z oryginału. Takim podstawowym źródłem pomocniczym w tym względzie było łacińskie wydanie Biblii słynnego francuskiego wydawcy, Roberta Stephanusa (Estienne), z 1557 roku, zawierające Stary Testament w wiernym przekładzie Santesa Pagniniego z komentarzami wybitnego paryskiego hebraisty Franciszka Vatable’a oraz oparty na najlepszych kodeksach greckich przekład Nowego Testamentu Teodora Bezy z jego własnym komentarzem. Z przekładów francuskich wymieniano u nas najczęściej Biblię J. Lefevre’a d’Étaples (m.in. Konrad Górski), tymczasem z moich badań wynika, że brześcianie nawiązują do kalwińskiej Biblii w wydaniu wspomnianego wyżej Roberta Estienne’a z 1553 roku. Stąd też pochodzi w Biblii brzeskiej przedmowa Jana Kalwina do francuskiej Biblii Roberta Olivétana (wyd. z 1546 roku), przedrukowywana w wielu następnych edycjach kalwińskiej Biblii.

Na podstawie francuskiej Biblii Roberta Estienne’a zostały też w Biblii brzeskiej, po raz pierwszy u nas, wydzielone księgi deutero-kanoniczne i umieszczone pod wspólną nazwą Apokryfa. Do naszych czasów była to cecha różniąca przekłady protestanckie od katolickich. Ale i w Bibliach protestanckich teksty te różniły się kolejnością ksiąg (m.in. w Biblii Lutra). Apokryfy z Biblii brzeskiej wraz z charakterystycznym do nich wstępem (prawdopodobnie autorstwa Kalwina) przejął w całości Szymon Budny, zarówno w osobnym wydaniu z 1570 roku, jak też w pełnym przekładzie Biblii z 1572 roku. Inaczej postąpili tłumacze Biblii gdańskiej (1632), w której kolejność poszczególnych ksiąg, jak i niektóre ich tytuły zostały przejęte z sześciotomowej czeskiej Biblii kralickiej, wydanej w latach 1579-1594.

Za wydaniem Roberta Estienne’a Biblia brzeska wprowadziła też charakterystyczny dla przekładów kalwińskich, nowy typ ilustracji do Starego Testamentu – ilustracje o charakterze naukowo-dydaktycznym. Na wzór tejże Biblii francuskiej brześcianie pierwsi zastosowali u nas podział rozdziałów na wersety i numerację wersetów, bez czego nie wyobrażamy sobie dzisiaj pracy nad Biblią.

Jest też Biblia brzeska pierwszym u nas przekładem w pełni komentowanym oraz wyposażonym w aparat naukowy, tj. w różnego rodzaju pomoce biblijne, jak m.in. wprowadzenie czytelnika do korzystania z tekstu Pisma Świętego, kalendarz czytań biblijnych na poszczególne dni całego roku, wprowadzenia do kolejnych ksiąg i części Biblii oraz – na końcu – rejestr ważniejszych pojęć, wyrażeń i zwrotów biblijnych. Ale przede wszystkim jest to pierwsze polskie tłumaczenie całej Biblii, dokonane z myślą o szerokich kręgach odbiorców, przeznaczone do codziennego, zarówno indywidualnego, jak i zbiorowego obcowania ze Słowem Bożym, zawartym w Piśmie Świętym. Celowi temu służą: jasność i komunikatywność przekładu, unikanie obcych polskiemu czytelnikowi czy słuchaczowi terminów, wyrażeń i zwrotów oraz nieznanych polszczyźnie hebrajskich czy greckich konstrukcji składniowo-stylistycznych i zastępowanie ich starannie dobranymi polskimi ekwiwalentami. I pod tym względem tłumacze Biblii brzeskiej okazali się prekursorami dla najnowszych przekładów Biblii z języków oryginalnych.

Losy edycji Biblii brzeskiej

Przekład Biblii brzeskiej, zastosowana w nim metoda tłumaczenia, cała oprawa filologiczna, jak również strona typograficzna Biblii były na gruncie polskim całkowitą nowością, a samo jej wydanie – wielkim osiągnięciem kulturalnym i religijnym polskiego protestantyzmu. Zdawał sobie z tego dobrze sprawę jej główny protektor i wydawca – Wielki Kanclerz Litewski, książę Mikołaj Radziwiłł, zwany Czarnym. On, twórca wielkiej potęgi starego litewskiego rodu, skoligacony z królem Zygmuntem Augustem poprzez małżeństwo króla z Barbarą Radziwiłłówną – możnowładca, o którego względy ubiegali się monarchowie i uczeni, któremu sławni humaniści i poeci dedykowali swoje dzieła, on – wielki protektor kalwinizmu na Litwie i w Polsce – za największe swoje osiągnięcie, wprost za tytuł do chwały, uważał wydanie nowego, protestanckiego przekładu polskiej Biblii. Znalazło to wyraz zarówno w jego dedykacji Biblii dla króla, jak również w listach załączanych do egzemplarzy Biblii brzeskiej, rozsyłanych do znanych osobistości za granicą (m.in. do cesarza Maksymiliana w Wiedniu) i w Polsce. Rozkazał też „rozrzucić” tę Biblię po całym kraju, aby była czytana nie tylko przez króla samego, ale również przez wszystkich poddanych tego wielonarodowego, wielonarodowościowego i wielowyznaniowego, potężnego wówczas, państwa. Wydanie Biblii brzeskiej spotkało się z głośnym odzewem w kraju i zagranicą. Wyrazem uznania dla tego przekładu na forum międzynarodowym było zamieszczenie tekstu Nowego Testamentu z Biblii brzeskiej w wydanej w 1599 roku dwunastojęzycznej Poliglocie E. Huttera, nie licząc osobnych wydań poszczególnych Ewangelii w tej Poliglocie. W kraju zaś, jeszcze tego samego roku, co Biblia, tj. 1563, wydano osobno Psałterz, a potem w odstępach kilku lat ukazało się 5 edycji Nowego Testamentu. Tekst z Biblii brzeskiej służył też za podstawę przekładu Nowego Testamentu Marcina Czechowica (wyd. z 1577 roku), cała zaś Biblia stanowiła wzór dla Biblii gdańskiej (1632).

Biblia brzeska – jak już wspomniałam – budziła w kraju żywe zainteresowanie zarówno wśród jej gorących zwolenników, jak też nieprzejednanych adwersarzy. Świadczą o tym liczne dyskusje na temat tego przekładu, wymiana korespondencji między różnymi wpływowymi osobistościami oraz osobno wydawane pisma polemiczne, jak również uwagi i komentarze zapisywane ręcznie na obszernych marginesach tej wielkiej Księgi, o której jej zagorzały przeciwnik, arianin Szymon Budny pisał z przekąsem, iż z powodu objętości i ciężaru Biblii brzeskiej nie da się jej z sobą nosić, ani nawet wozić. Wbrew wszelkim przeciwnościom, Biblia brzeska służyła z wielkim powodzeniem polskim kalwinistom. Ale nie tylko. Istnieją dowody na to, że czytali ją również katolicy, jakkolwiek przez Kościół katolicki Biblia ta uważana była za przekład heretycki i obłożona klątwą. Radzono sobie w ten sposób, że usuwano z niej kartę tytułową, radziwiłłowską dedykację i wstępy, a czasem też ostatnią kartę z kolofonem, pozostawiając to, co najważniejsze – tekst Pisma Świętego. Wiele takich egzemplarzy z dobrze zachowaną oprawą, a pozbawionych wymienionych wyżej elementów identyfikacyjnych, oglądałam w bibliotekach polskich i zagranicznych, m.in. w Bibliotece Jagiellońskiej, Ossolińskich, w Bibliotece Uniwersytetu Warszawskiego i w Bibliotece Polskiej w Paryżu. Niektóre egzemplarze posiadają też wklejone później karty, wypełnione starannym, naśladującym gotycki druk pismem ręcznym, którym uzupełniano brakujące teksty.

W dotychczasowych opracowaniach wypowiadano się też często na temat liczby zachowanych do dziś egzemplarzy. Od XVIII wieku począwszy, powtarzano historię jakoby syn Radziwiłła Czarnego, Mikołaj Sierotka, po przejściu na katolicyzm wykupywał wydane przez ojca protestanckie książki, w tym również egzemplarze Biblii brzeskiej, i kazał je spalić na rynku w Wilnie. Fakt ten miał spowodować, że Biblia ta należy do rzadkości, przy czym podawano różne liczby zachowanych egzemplarzy: od 20 do 40. Dziś, w świetle nowszych badań (m.in. H. Merczynga, M. Kosmana, T. Kempy) okazuje się, że była to raczej legenda, stworzona i rozpowszechniana przez jezuitów. W rzeczywistości zaś – a wynika to z moich badań –w porównaniu z innymi staropolskimi wydaniami Biblii edycja brzeska może poszczycić się rekordową wręcz – jak na tak cenny starodruk – liczbą około stu egzemplarzy, rozproszonych po świecie w bibliotekach publicznych w kraju i zagranicą, nie licząc zbiorów prywatnych, do których dostęp jest utrudniony. Tu warto dodać, że Biblia brzeska znajduje się też w ewangelickich bibliotekach zborowych, a niekiedy także w katolickich bibliotekach duchownych, m.in. w Bibliotece Kapitulnej w Gnieźnie i w Bibliotece klasztornej w Lubiniu Wielkopolskim.

Wśród zachowanych dziś oryginałów Biblii brzeskiej są też egzemplarze, mające nieraz swoją bardzo ciekawą historię. I tak np. w Bibliotheque Nationale w Paryżu, pośród setek cennych, różnojęzycznych przekładów Biblii, gromadzonych przez wieki w dziale zbiorów specjalnych (starodruki), znalazłam jedyny egzemplarz Biblii brzeskiej, ale z bardzo interesującą dedykacją. Treść tej dedykacji stanowi – niewątpliwie – ważny przyczynek do zasygnalizowanych w artykule Jean Moreau Rejbera związków przywódców litewskich kalwinistów z ważnym ośrodkiem kalwińskiej ortodoksji we Francji – z księstwem Sedanu. Chodzi tu głównie o naukowe i polityczne kontakty Janusza i Krzysztofa Radziwiłłów z udzielnym władcą tego księstwa – młodym księciem Frederikiem de Bouillon. Otóż ta, nieznana u nas dotąd dedykacja, zamieszczona na odwrocie karty ochronnej paryskiego egzemplarza Biblii brzeskie, wypisana po łacinie ręką księcia Krzysztofa Radziwiłła (1585-1640) w tłumaczeniu na język polski brzmi:

Te święte Księgi Starego i Nowego Testamentu, dzieło przez moich Przodków z wielką pilnością i troską starymi polskimi czcionkami prasowane, przekazuję przez sławnego męża, Pana Jakuba Rousella, Najjaśniejszemu Księciu Fryderykowi Maurycemu de Bouillon (Frédéric Maurice de la Tour d’Auvergne, duc de Bouillon – obj. I.K) dla Biblioteki Sedańskiej.

Pod dedykacją widnieje zamaszysty podpis, w którym inicjał imienia zlewa się z pierwszą literą nazwiska i jest słabo czytelny. Z dostępnej nam literatury wiadomo, że Jakub Russelius, rektor kalwińskiej Akademii w Sedanie i zaufany księcia de Bouillon, zjawił się na Litwie w 1623 roku z jakąś tajną misją dyplomatyczną, pozostawał w dłuższych kontaktach z Januszem i Krzysztofem Radziwiłłami i w 1624 roku przez Gdańsk powrócił do Francji. Wtedy to – zapewne – zabrał z sobą ofiarowany przez Krzysztofa Radziwiłła egzemplarz Biblii brzeskiej. Dodajmy, iż chodzi tu o Radziwiłła, który finansowo wspierał wydanie Biblii gdańskiej i dedykował ją królowi Władysławowi IV.

Biblia brzeska budzi nadal poważne zainteresowanie i to nie tylko teologów i naukowców, ale również bibliofilów. I w związku z tym od czasu do czasu pojawiają się informacje o nieznanych jeszcze egzemplarzach. Podam tu dwa przykłady.

Kiedy w 1982 roku prowadziłam w Paryżu kwerendy biblioteczne, związane z badaniami nad dawnymi przekładami Biblii, otrzymałam wiadomość, że w znanym paryskim antykwariacie wystawiono na sprzedaż dobrze zachowany egzemplarz interesującej mnie Biblii brzeskiej. Udałam się zaraz, żeby j ą zobaczyć, ale okazało się, że została już sprzedana. Później dowiedziałam się od znajomych, zainteresowanych tą transakcją, że Biblię nabyła Amerykanka polskiego pochodzenia i wywiozła ją na drugą półkulę. Za egzemplarz, którego druk kosztował Radziwiłła 10 złotych dukatów (cały nakład, liczący ok. 300 egzemplarzy kosztował w 1563 roku 3 tysiące dukatów), szczęśliwa nabywczyni zapłaciła 40 tysięcy dolarów. Jak się dowiedziałam, egzemplarz ten pochodził ze zbiorów rodziny Radziwiłłów, zamieszkałej w Madrycie, zaś nową właścicielką okazała się Barbara Piasecka-Johnson. Szczęśliwym trafem w kilka lat później można było tę Biblię obejrzeć w Polsce. Znalazła się bowiem w Zamku Królewskim w Warszawie wśród eksponatów zorganizowanej tu w 1990 r. wystawy zbiorów pani Piaseckiej-Johnson.

W końcu 2001 roku w Domu Aukcyjnym państwa Osełków w Warszawie („Lamus”) pojawił się dobrze zachowany – jak wynika z opisu w Katalogu XII Aukcji książek i grafik – egzemplarz Biblii brzeskiej, co uznano za dużej wagi wydarzenie antykwaryczne. Z wywiadu przeprowadzonego przez „Rzeczpospolitą” (z 31 stycznia 2002 roku) ze znanym bibliofilem, Markiem Potockim, dowiedziałam się, że egzemplarz ten sprzedano za 130 tysięcy zł. Oto aktualna cena tej wspaniałej, ciągle poszukiwanej staropolskiej Biblii. 

* * * * *

Irena Kwilecka emerytowana profesor zwyczajna Instytutu Slawistyki PAN. Specjalność: filologia polska i słowiańska; edytorstwo naukowe, biblistyka