Pismo religijno-społeczne poświęcone polskiemu
      ewangelicyzmowi i ekumenii

NR 9-10 / 2008

WISŁA, 11-14 WRZEŚNIA 2008

1. Wrażenia ogólne
Każde Forum Inteligencji Ewangelickiej (zwłaszcza te, które odbywają się co drugi rok w Wiśle) pozostawia niezatarte wspomnienia. Składają się na nie i oficjalne obrady i zupełnie nieoficjalne, za to trwające często do głębokiej nocy dyskusje, spacery, wspólna, też już tradycyjna, całodzienna wycieczka na Zaolzie, a przede wszystkim specyficzna atmosfera, „geniusz miejsca”, geniusz tej cichej górskiej kotliny i jej niezwykle gościnnych stałych mieszkańców. Nie sposób nawet wymienić tytułów wszystkich (piętnastu) bardzo przecież interesujących wykładów, referatów czy krótkich doniesień, omówić przebiegu dyskusji, wyliczyć ciekawe spotkania i przygody. Każdy uczestnik Forum zapamiętał nieco inny obraz wydarzeń, każdy opis będzie więc subiektywny. Piszę to wszystko, by prosić czytelników o wyrozumiałość i wybaczenie mi, że cały przebieg Forum, odbywającego się zgodnie z pięknie sformułowanym tematem przewodnim „Dziedzictwo przodków – skarbnica czy ślady pamięci” przedstawię w formie kilku migawek.

2. Problemy Zaolzia
Stoimy na leśnej polanie koło Cierlicka. Monumentalny pomnik, symboliczne groby, sporo wieńców i wiązanek. To tu, dokładnie tego samego, co dziś, 11 dnia września zginęli przed laty Żwirko i Wigura. Wtedy, na miejscu tej tragedii, w obecności zaolziańskich Polaków, przywódcy obu narodów dokonali pierwszego po 1920 roku ocieplenia stosunków między naszymi krajami.
     Gdy w godzinę później spotykamy się w czeskim Cieszynie z kierownictwem Kongresu Polaków w Republice Czeskiej i rozmawiamy na temat wzajemnych żalów, niesprawiedliwych stereotypów, krzywd i niechęci, jakie dzielą polskich i czeskich mieszkańców tej pięknej Ziemi, pada pytanie: A gdyby tak dziś każdy Polak, wierny swej ewangelickiej etyce, postarał się zawrzeć przyjaźń przynajmniej z dwoma Czechami?

3. Historia, historia, historia
Na dziesiątce uczestników z parafii ewangelicko-reformowanej w Warszawie (byliśmy najliczniejszą grupą z jednej parafii spoza Śląska) spośród wykładów dotyczących historii największe chyba wrażenie wywarły referat i film o potomkach wiślan, którzy przed wiekami wyemigrowali na tereny późniejszej Jugosławii. Żyją dziś w niewielkiej wiosce, Ostojiczewie, zachowując swą religię i obyczaje. Korespondowało z tą tematyką krótkie, ilustrowane przezroczami doniesienie pt. „Leśne kościoły w Beskidzie Śląskim”, mówiące o pamiątkach z czasów prześladowań i tajnych nabożeństw ewangelickich w górskich kryjówkach. Sporo do myślenia zostawiły nam też wykłady o niezwykle cennych zabytkach piśmiennictwa ewangelickiego oraz wizyta w Bibliotece i Archiwum w cieszyńskim kościele.

Jarosław Świderski

XIV Forum Inteligencji Ewangelickiej - pełny tekst

Jak uzyskać pełny dostęp do zasobów serwisu jednota.pl