Pismo religijno-społeczne poświęcone polskiemu
      ewangelicyzmowi i ekumenii

Czym jest kalwinizm?

Poglądy Jana Kalwina i kalwinizm to dwa różne pojęcia. Poglądy Jana Kalwina zostały intencjonalnie przedstawione najpełniej w Nauce religii chrześcijańskiej1. Pojęcie kalwinizmu natomiast zostało po raz pierwszy użyte w ogniu polemiki po 1563 roku, dotyczącej praw wyznania reformowanego w Rzeszy. W czym tkwi różnica? Alistair McGrath definiuje korelację tych dwóch kategorii następująco: „kalwinizm” określa spójny zbiór przekonań, których inspiracja pochodzi, przynajmniej częściowo, od samego Kalwina2. Jego zdaniem różnice między kontynuatorami a mistrzem nie dowodzą ani słabości jego idei, ani odstępstwa kontynuatorów, lecz raczej siły obu: Jeżeli spadkobiercy Kalwina nie mieli się ograniczyć jedynie do biernego powtarzania wypowiedzi swego mistrza, to pewne zmiany były nieuniknione, gdyż odpowiadały konkretnym potrzebom, sytuacjom i okazjom. [...] Żaden ruch tego kalibru i o takim dynamizmie jak międzynarodowy kalwinizm, nie byłby w stanie przetrwać, nie mówiąc o pomyślnym rozwoju, bez przynajmniej częściowej modyfikacji3.

NR 1-2 / 2010

Rok Kalwina za nami

Miniony rok 2009, to dla ewangelików reformowanych obchody 500. rocznicy urodzin Jana Kalwina – wielkiego Reformatora, którego obszerną twórczość trudno ogarnąć i przybliżyć we wszystkich jej aspektach nawet w ciągu jednego roku. Możemy jedynie, komentując jego dzieła, przybliżyć i uwspółcześnić tego wielkiego człowieka, choć – mówiąc o aktualności nauki Kalwina – należy czynić to ostrożnie.
     W minionym roku opublikowano sporo prac o Janie Kalwinie, w których określano Reformatora ojcem współczesnej demokracji, twórcą zachodniego kapitalizmu itp. Naukowcy mają prawo do wyrażania swoich poglądów, lecz należy pamiętać, że są to czasem próby pokazywania przede wszystkim tego, co może dziś wzbudzić kontrowersje lub wywołać sensację. Czytając Kalwina czy o Kalwinie dobrze jest pamiętać, że niektóre jego zapatrywania są dla nas współczesnych nieaktualne i mniej istotne – ale w swej esencji, esencji chrześcijańskiej, Kalwin jest wciąż aktualny.
    W natłoku uroczystości, zabiegani, skupieni na Kalwinie, zapomnieliśmy trochę o innym ważnym wydarzeniu. W 2009 roku baptyści obchodzili rocznicę 400. lat istnienia ruchu baptystycznego na świecie.
    Nawet pobieżna znajomość Reformacji, a w niej historii baptyzmu, pozwala stwierdzić, że związki łączące teologię reformowaną i baptyzm są bardzo poważne. Dwa jubileusze skłoniły do refleksji nad znaczeniem i aktualnością myśli Jana Kalwina i były świetną okazją, by na zakończenie roku 2009 zastanowić się, jak bardzo baptyzm (liczący sobie 400 lat) zakorzeniony jest w kalwinizmie. Okazją do refleksji nad wspólnymi korzeniami baptystów i ewangelików reformowanych, a także nad rolą kalwinizmu w łonie baptyzmu była Konferencja Teologiczna w Wyższym Baptystycznym Seminarium Teologicznym w Warszawie 11 grudnia – Cudowna Boża łaska. Myśl Jana Kalwina w tradycji baptystycznej.
    Podczas konferencji referaty prezentowali prelegenci różnych wyznań. Dr Piotr Lorek, dziekan Ewangelickiej Wyższej Szkoły Teologicznej we Wrocławiu wykazywał, jak ważne są rola języka i jego znaczenie w postrzeganiu pewnych kwestii teologicznych. Ks. dr Radosław Kimsza z Białegostoku mówił o łasce i zachęcał, by protestanci patrzyli na łaskę, ujmowaną po katolicku, życzliwiej i dostrzegali pewne jej aspekty. Stanisław Sylwestrowicz z Gdańska mówił o Williamie Carey’u. Dr Janusz Kucharczyk z Warszawy wskazał dwa ważne aspekty teologii Kalwina, będące podstawą dla baptystycznego indywidualizmu: pierwotność działania Bożego względem kościelnego oraz niezależność Kościoła od państwa jako przyczynek do późniejszej, baptystycznej odrębności Kościoła od państwa. Prof. dr hab. Tadeusz J. Zieliński z Warszawy przedstawił w ogólnym zarysie podobieństwa i różnice pomiędzy kalwinizmem tradycyjnym a baptyzmem.
    Poniżej prezentujemy artykuł ks. Mateusza Wicharego, który przybliża naszym Czytelnikom tradycję teologiczno-pobożnościową, liczącą już prawie 400 lat i wciąż się rozwijającą. Tekst jest skróconą wersją wykładu pt. Specyfika baptystycznego ujęcia kalwinizmu na przykładzie Johna Bunyana, wygłoszonego na Konferencji w Wyższym Baptystycznym Seminarium Teologicznym w Warszawie. Postacią reprezentatywną dla wspomnianego wykładu jest John Bunyan, którego Wędrówka Pielgrzyma znana jest polskiemu czytelnikowi dzięki tłumaczeniu Jana Prowera.

Krzysztof Urban

Czym jest kalwinizm?

Poglądy Jana Kalwina i kalwinizm to dwa różne pojęcia. Poglądy Jana Kalwina zostały intencjonalnie przedstawione najpełniej w Nauce religii chrześcijańskiej1. Pojęcie kalwinizmu natomiast zostało po raz pierwszy użyte w ogniu polemiki po 1563 roku, dotyczącej praw wyznania reformowanego w Rzeszy. W czym tkwi różnica? Alistair McGrath definiuje korelację tych dwóch kategorii następująco: „kalwinizm” określa spójny zbiór przekonań, których inspiracja pochodzi, przynajmniej częściowo, od samego Kalwina2. Jego zdaniem różnice między kontynuatorami a mistrzem nie dowodzą ani słabości jego idei, ani odstępstwa kontynuatorów, lecz raczej siły obu: Jeżeli spadkobiercy Kalwina nie mieli się ograniczyć jedynie do biernego powtarzania wypowiedzi swego mistrza, to pewne zmiany były nieuniknione, gdyż odpowiadały konkretnym potrzebom, sytuacjom i okazjom. [...] Żaden ruch tego kalibru i o takim dynamizmie jak międzynarodowy kalwinizm, nie byłby w stanie przetrwać, nie mówiąc o pomyślnym rozwoju, bez przynajmniej częściowej modyfikacji3.

Początki kalwinizmu w ujęciu baptystycznym

Baptyzm zrodził się w łonie kalwinizmu angielskiego, który w oczywisty sposób naznaczony jest owymi lokalnymi modyfikacjami. Przypomnę: purytanizm zrodził się jako wewnątrzanglikański ruch oporu wobec eklezjalno-liturgicznego konstruktu znanego jako „pokój elżbietański” (ang. Elizabethan settlement), zdaniem krytyków, nie dość biblijnego i protestanckiego. W związku z różnorodnością programów naprawczych Kościoła, wysuwanych jako alternatywy, pojawiły się trzy purytańskie skrzydła:
     – konformiści, czyli ci spośród purytan, którzy optowali za wprowadzaniem zmian w łonie anglikanizmu, bez radykalnych posunięć administarcyjno-strukturalnych,
    – prezbiterianie, czyli zwolennicy szkockiego (bądź holenderskiego) ustroju kościelnego,
    – independenci, bądź separatyści, którzy zdecydowali się na niezależność od Kościoła państwowego, wraz z wszelkimi tego konsekwencjami.
    Pierwszy Kościół baptystyczny powstał ze społeczności independenckiej w Gainsborough, która na skutek prześladowań wyemigrowała do Amsterdamu w 1606 roku. Tam, pod wpływem mennonitów, przejęła praktykę chrztu na wyznanie wiary, jednocześnie decydując się świadomie nie przyłączać do ruchu mennonitów, ze względu na różnice w podejściu do społeczeństwa4. W Holandii przejęła również teologię zwolenników Jakuba Arminiusza, dając początek baptystycznej tradycji arminiańskiej5. Była ona raczej obca ruchom purytańskim. Kościołem, który włączył ów klasyczny kalwinizm w baptyzm stało się londyńskie zgromadzenie independenckie, zwane od nazwiska swego pastora „Spilsbury Church”. Od 1638 roku zaczęto tutaj praktykować chrzest w ujęciu baptystycznym6. Oba skrzydła znane są odpowiednio jako baptyści generalni i partykularni, ze względu na dwie różne wizje odkupienia.
    Natomiast baptyzm jako taki odróżnia od pozostałych ruchów independenckich nauka o Kościele: Baptyzm od swego zarania domagał się zrewidowania poglądów na Kościół w myśl zasady treściowej Reformacji [...] stanowczego, precyzyjnego, radykalnego powrotu – bez względu na koszt społeczny – do kształtu Kościoła, jaki poznać można na kartach Nowego Testamentu7.

John Bunyan jako baptysta-kalwinista

Życie i teologia Johna Bunyana, w tym jego przynależność konfesyjna, są silnie wzajemnie powiązane. Są również silnie związane z wydarzeniami we współczesnej mu Anglii8. Bunyan urodzil się w 1628 roku, w bardzo ubogiej rodzinie łatacza garnków (druciarza). Porzucił szkołę i zajął się fachem nauczonym od ojca, żyjąc bardzo nędznie. W latach 1644-1647 służył w Armii Parlamentarnej. Około 1648 roku wziął ślub. Krótko potem przeczytał dwie jedyne książki żony, purytańską literaturę dewocyjną. Wzbudziła w nim ożywienie religijne, ale jak to określa, jedynie powierzchowne, skupione na wysokich miejscach, księżach, duchownych, liturgii, nabożeństwie, i wszystkim, co należy do Kościoła. Zaczął żyć w sposób moralny. Brakowało mu jednak pewności zbawienia, a duchowe walki spowodowały depresję trwającą kilka lat. Zaczął uczęszczać do separatystycznego kościoła w Bedford i przeżył kryzys związany z nawróceniem: walczy w duchowej agonii przez kilka lat, gnębiony różnymi pytaniami, troskami, wątpliwościami i pokusami, pragnąc być zbawionym, ale często obawiając się, że wciąż jest potępiony9. Nadejście egzystencjalnego rozwiązania opisał następująco: pewnego dnia te słowa dotknęły mą duszę: Twoja sprawiedliwość jest w niebie... ujrzałem oczyma duszy Jezusa Chrystusa w niebie po prawicy Ojca, jako moją sprawiedliwość... ujrzałem również, że to nie była dobroć w moim sercu, która czyniła moją sprawiedliwość lepszą, ani moje zło, które moją sprawiedliwość niszczyło; bowiem moją sprawiedliwością był sam Jezus Chrystus, ten sam wczoraj, dziś i na wieki (Hbr 13, 8). Wtedy kajdany spadły z moich nóg, i zostałem uwolniony od mych wątpliwości10. W 1653 roku stał się członkiem tego zboru. Wkrótce okazał się doskonałym kaznodzieją i ewangelistą i zaczął zborowi przewodzić.

Pastor Mateusz Wichary

Pełny tekst artykułu po zalogowaniu w serwisie.

Jak uzyskać pełny dostęp do zasobów serwisu jednota.pl