Drukuj

NR 1/2018, ss. 34–37

buty (fot. sebagee/pixabay)
(fot. sebagee/pixabay)

 

„Dzieci powinny otrzymać od swoich rodziców dwie rzeczy: korzenie i skrzydła” – pisał Johann Wolfgang Goethe. Jak umiejętnie, taktownie i skutecznie pomagać rodzinom borykającym się z różnego typu trudnościami, takimi jak bieda, bezrobocie, uzależnienie, przemoc, przewlekła choroba czy niepełnosprawność?

Rodzina jest najważniejszym środowiskiem wychowawczym dziecka, naturalnym środowiskiem jego rozwoju. Ta podstawowa komórka społeczna, jak bywa często określana, ma do wypełnienia wiele funkcji, które zapewniają wszystkim jej członkom odpowiednie warunki życia, poczucie bezpieczeństwa oraz możliwości rozwoju.

Do podstawowych funkcji rodziny należą przede wszystkim funkcja ekonomiczna (polegająca na zapewnianiu środków materialnych), funkcja opiekuńcza (zabezpieczająca potrzeby członków rodziny w sytuacjach, w których wymagają opieki – np. dzieci we wczesnych latach życia, osoby w podeszłym wieku oraz chore czy z niepełnosprawnością), funkcja socjalizacyjna (polegająca na wprowadzaniu w zasady życia społecznego, przygotowująca do pełnienia ról społecznych, przekazująca wartości kulturowe), a także funkcja prokreacyjna (podtrzymująca ciągłość rodziny i społeczeństwa).

Właściwie funkcjonująca rodzina, a więc w wielkim uproszczeniu taka, której członkowie troszczą się o siebie nawzajem, darzą się szacunkiem i miłością oraz dostrzegają konieczność wzajemnego dbania o swoje potrzeby, stanowi dla nich bezpieczną przestrzeń życiową, bazę, z której wychodzą w świat i w której mogą chronić się w okresach słabości czy w chwilach zagrożenia. Szczególne znaczenie ma to w przypadku dzieci, które od chwili narodzin, a nawet jeszcze w okresie prenatalnym, w kontakcie z najbliższymi gromadzą zasoby na całe życie. Jeśli tylko mają możliwość wychowywania się w bezpiecznym, pełnym miłości domu, w którym dostarcza się im właściwych wzorców postępowania, okazuje szacunek i poświęca należytą uwagę, istnieje duże prawdopodobieństwo, iż będą sobie dobrze radziły również w dorosłym życiu. Inaczej mówiąc, dobra rodzina to swoisty kapitał rozwojowy, ułatwiający dziecku start w samodzielność.

System pomocy i jego problemy

W polskim systemie pomocy społecznej obowiązuje zasada wspierania rodziny tak, by zapewnić jej możliwość funkcjonowania w godnych warunkach, a przede wszystkim umożliwić, by dzieci mogły wychowywać się w swoich biologicznych rodzinach. Wbrew temu, co nierzadko słyszy się obecnie w mediach, pracownicy socjalni działający w obszarze pomocy społecznej nie są nastawieni na odbieranie rodzicom ich dzieci. Do takich sytuacji dochodzić może jedynie w sytuacjach skrajnego naruszania bezpieczeństwa dzieci, zagrożenia ich życia i zdrowia, zaniedbywania potrzeb i przemocy. Wychodzi się z założenia, że o wiele więcej korzyści we wszystkich obszarach życia dziecka i rodziny wynikać będzie z objęcia rodziny kompleksowym wsparciem różnych instytucji, niż z zabrania dzieci i umieszczenia ich w pieczy zastępczej – rodzinach zastępczych, rodzinnych domach dziecka czy placówkach opiekuńczo-wychowawczych, potocznie zwanych domami dziecka. W celu usprawnienia systemu pomocy dziecku i jego rodzinie w czerwcu 2011 r. uchwalono ustawę o wspieraniu rodziny i systemie pieczy zastępczej (Dz. U. z 2016 r. poz. 575). Jak zapisano w preambule tej ustawy, powstała ona „...w przekonaniu, że skuteczna pomoc dla rodziny przeżywającej trudności w opiekowaniu się i wychowywaniu dzieci oraz skuteczna ochrona dzieci i pomoc dla nich może być osiągnięta przez współpracę wszystkich osób, instytucji i organizacji pracujących z dziećmi i rodzicami...”. Tak więc zasada przyjęta w polskim systemie pomocy społecznej za szczególnie istotne uznaje wielopłaszczyznowe wsparcie udzielane rodzinom znajdującym się w trudnej sytuacji życiowej, dążenie do nauczenia ich samodzielnego radzenia sobie w tych warunkach życiowych i środowisku, w którym żyją.

Można oczywiście wiele zarzucić działającemu w naszym kraju systemowi pomocy społecznej. Przede wszystkim brak mu spójności w działaniu. Mimo ogromnego skoku rozwojowego, jaki dokonał się w obszarze pomocy społecznej od roku 1990, skutkującego dużą liczbą zróżnicowanych w swym działaniu instytucji pomocowych, wciąż brakuje ciągłości w procesie udzielania wsparcia m.in. rodzinom borykającym się z różnymi trudnościami życiowymi. Trudno też o to, by pomoc udzielana przez instytucje działające w różnych sektorach (np. pomoc społeczna, służba zdrowia, obszar edukacji czy sądownictwa) była spójna, kompatybilna, by przedstawiciele tych instytucji „mówili jednym głosem” dla dobra rodziny. Nie dysponujemy również wciąż jeszcze dostateczną liczbą zróżnicowanych placówek pomocowych, instytucji wspierających rodzinę, a dostęp do tych istniejących – zwłaszcza w niewielkich miejscowościach – bywa ograniczony, zaś czas oczekiwania na wsparcie zdecydowanie za długi.

Wreszcie, co w ogromnym stopniu rzutuje na możliwość udzielania pomocy rodzinom, trudno o skuteczne, spójne działania profilaktyczne, zapobiegające występowaniu i rozwijaniu się zjawisk patologicznych. Już choćby tylko z wymienionych wyżej względów udzielanie konstruktywnego wsparcia rodzinom doświadczającym biedy, bezrobocia, dotkniętych uzależnieniem jednego lub obojga rodziców, przemocą, ale również przewlekłą chorobą czy niepełnosprawnością stanowi w naszym kraju nie lada wyzwanie. Niejednokrotnie pomoc udzielana takim rodzinom bywa fragmentaryczna, polegająca bardziej na gaszeniu pożaru tam, gdzie potrzeba jest najbardziej paląca, aniżeli na wieloaspektowym działaniu przedstawicieli wielu służb społecznych jednocześnie.

Niemniej jednak w obszarze pomocy społecznej w ostatnich latach wprowadzono wiele zmian mających na celu usprawnienie procesu pomagania rodzinom i unikania rozdzielania rodzin poprzez umieszczanie dzieci w instytucjach pieczy zastępczej w sytuacjach, które tego nie wymagają, np. z powodu ubóstwa, bezdomności, niezaradności życiowej rodziców, bezradności w kwestiach wychowawczych itp.

Asystent rodziny i placówki wsparcia

Już kolejność zapisów we wspomnianej ustawie o wspieraniu rodziny i systemie pieczy zastępczej wskazuje na priorytety w działaniach pomocy społecznej. Pierwsze działy ustawy traktują o wspieraniu rodziny. W tym celu wprowadzono funkcję asystenta rodziny. Na wniosek pracownika socjalnego, który z ramienia ośrodka pomocy społecznej przeprowadza w rodzinie wywiad środowiskowy, diagnozuje sytuację i stwierdza taką potrzebę, wkracza tam asystent rodziny, który w zależności od potrzeb wspiera, pomaga, towarzyszy w załatwianiu spraw urzędowych, doradza, motywuje do zmian, ale także uczy konkretnych czynności ułatwiających prowadzenie gospodarstwa domowego czy wychowywanie dzieci.

Obecność asystenta to forma wsparcia, która w przypadku wielu rodzin okazuje się być naprawdę skuteczna. Z uwagi jednak na fakt, iż...

 

Pełny tekst artykułu (po zalogowaniu w serwisie)

Jak uzyskać pełny dostęp do zasobów serwisu jednota.pl

* * * * *

Joanna Kluczyńska – doktor nauk humanistycznych w zakresie pedagogiki, starszy wykładowca w Katedrze Prawa Oświatowego i Polityki Społecznej Chrześcijańskiej Akademii Teologicznej w Warszawie