Pismo religijno-społeczne poświęcone polskiemu
      ewangelicyzmowi i ekumenii

NASZA TOŻSAMOŚĆ

NR 1/2022, s. 23-24

Zgodnie z praktyką Kościoła ewangelicko-reformowanego treść nauki dotyczącej święcenia dnia siódmego jest w dużej mierze pochodną naszego odczytania, zrozumienia i stosowania Bożego przykazania, które tego aspektu życia religijnego dotyczy. Przypomnijmy, że według naszego Kościoła jest to czwarte przykazanie, a jego treść nauczamy zgodnie z zapisem w Księdze Wyjścia.

We wspomnianej Księdze Wyjścia czytamy: „Pamiętaj o dniu szabatu, aby go święcić. Sześć dni będziesz pracował i wykonywał wszelką pracę swoją, ale siódmego dnia jest szabat Pana, Boga twego: Nie będziesz wykonywał żadnej pracy ani ty, ani twój syn, ani twoja córka, ani twój sługa, ani twoja służebnica, ani twoje bydło, ani obcy przybysz, który mieszka w twoich bramach. Gdyż w sześciu dniach uczynił Pan niebo i ziemię, morze i wszystko co w nich jest, a siódmego dnia odpoczął. Dlatego Pan pobłogosławił dzień szabatu i poświęcił go” (Wj 20, 8–11, przekład Biblii warszawskiej). Warto porównać ten tekst także z zapisem Księgi Powtórzonego Prawa (Pwt 5,12–15).

Praca w świetle szabatu

Uważamy, że w tym przykazaniu Pan Bóg uczy nas o – co najmniej – dwu rzeczach: o pracy i o odpoczynku od pracy. Nasze krótkie rozważanie należy więc rozpocząć od pracy, ponieważ odpoczynek nabiera sensu dopiero po pracy. Przez sześć dni będzie się pracować, ale w siódmym będzie szabat, dzień całkowitego odpoczynku poświęcony Panu. Wsłuchajmy się uważnie w to nauczanie, byśmy mogli powiedzieć sobie: Czym jest praca w świetle szabatu lub też czym na pewno nie jest. Nie jest bezpłodnym usiłowaniem, by ten świat urządzić lepiej niż zrobił to Pan Bóg. Polecenie zawarte w słowach „… pamiętaj o dniu…” nakazuje nam szukać ratunku na innej drodze. Jest to więc spokojne wykonywanie swoich zadań ku chwale Bożej. Nasze działania to nie „praca bez wytchnienia” – bo uczymy się odpoczywać razem z Bogiem i w Jego obecności. Obowiązki, których się podejmujemy i zadania, które wypełniamy nie są jakimś „niewolniczym jarzmem”, ale służbą o prawdziwej głębi odpowiedzialności nie tylko przed ludźmi, ale także przed Bogiem. W ten sposób Biblia ukazuje nam pracę w świetle szabatu, a nie szabat w świetle pracy.
W przykazaniu pada także pewien akcent na uświęcenie dnia odpoczynku przez Pana. Warto zwrócić uwagę na uroczysty ton tego przykazania. Dzięki temu szabat zajmuje ważne miejsce w Dekalogu. Należy także pamiętać, że w księgach Starego Testamentu jest wiele powtórzeń dotyczących szabatu, co wskazuje, że chodzi tu o sprawę bardzo istotną dla ludu Bożego. Wsłuchajmy się uważnie w treść innego jeszcze nauczania i napomnienia, abyśmy mogli sobie lepiej uzmysłowić, jak ważne jest przestrzeganie szabatu i jak serio jest ono traktowane: „Przestrzegajcie więc szabatu, bo jest dla was święty. Kto go znieważy, poniesie śmierć, gdyż każdy, kto wykonuje weń jakąkolwiek pracę, będzie wytracony spośród swego ludu. Sześć dni będzie się pracować, ale w dniu siódmym będzie szabat, dzień całkowitego odpoczynku, poświęcony Panu. Każdy, kto w dniu szabatu wykonuje jakąkolwiek pracę, poniesie śmierć. Synowie izraelscy będą przestrzegać szabatu, zachowując szabat w pokoleniach swoich jako przymierze wieczne. Między mną a synami izraelskimi będzie on znakiem na wieki…” (Wj 31,14–17a, przekład Biblii warszawskiej).

Nie litera, ale duch

Powstaje pytanie, czy również dla nas, chrześcijan, czwarte przykazanie ma takie samo znaczenie. Wiemy, że przestrzeganie szabatu jest do dzisiaj najbardziej widoczną cechą narodu żydowskiego. Nie jesteśmy Żydami, nie jesteśmy wyznawcami judaizmu i nie musimy wyróżniać się spośród różnych społeczności święceniem specjalnych dni. Kościół ewangelicko-reformowany podkreśla, że ponieważ Pan Jezus zwrócił uwagę na znaczenie wszystkich przykazań, to staramy się nauczać ich w pełnym brzmieniu biblijnym, tak je rozumieć, jak są w Starym Testamencie zapisane.
Czwartemu przykazaniu staramy się być posłuszni w świetle słów Pana Jezusa „Syn człowieczy jest Panem również i szabatu”. To dla nas oznacza, że nie ma konieczności, by trzymać się litery prawa synajskiego, ale jego ducha. Szabat, siódmy dzień tygodnia – a więc sobotę – zastępujemy niedzielą, pierwszym dniem tygodnia. W ten sposób jesteśmy posłuszni przykazaniu o dniu odpoczynku i jednocześnie święcimy zmartwychwstanie naszego Pana.
Posługując się językiem reformatorów powiedzielibyśmy, że odróżniamy treść „ceremonialną” od „duchowej”. Podobny stosunek mamy przecież, do różnych przepisów dotyczących rytualnej czystości zawartych w Księdze Kapłańskiej. Inne przykazania Dekalogu nie są tak ściśle związane z żydowską kulturą i zawierają treść ponadczasową.

Pełny tekst artykułu (po zalogowaniu w serwisie)

Jak uzyskać pełny dostęp do zasobów serwisu jednota.pl

*****

ks. Roman Lipiński
ks. Roman Lipiński – emerytowany duchowny Kościoła Ewangelicko-Reformowanego w RP, członek Komisji Dialogu PRE