Pismo religijno-społeczne poświęcone polskiemu
      ewangelicyzmowi i ekumenii

11 / 1993

WŚRÓD KSIĄŻEK

EWANGELICY WARSZAWSCY W LATACH 1815-1918

Nakładem jednego wydawnictwa ukazały się ostatnio dwie bardzo interesujące pozycje dotyczące historii polskiego protestantyzmu, autorstwa Tadeusza Stegnera, znakomitego historyka z Uniwersytetu Gdańskiego. Badacz ten ma w dorobku monografie naukowe i artykuły poświęcone polskiej myśli politycznej oraz dziejom ewangelików na ziemiach polskich w XIX i XX w. Obie jego ostatnio wydane prace chciałbym szczególnie polecić, bo nie są to studia dla wąskiej grupy specjalistów, ale opracowania, które łączą walory poznawcze z popularyzatorskimi.

Pierwsza to obszerna książka podsumowująca stan wiedzy historycznej o stołecznych ewangelikach w XIX w. i na początku XX w.1Składa się z jedenastu rozdziałów, z których pierwszy przedstawia genezę warszawskiego protestantyzmu oraz dzieje obu stołecznych zborów ewangelickich (luterańskiego i reformowanego) przed 1815 r. Kolejnych siedem rozdziałów tworzy zasadniczy zrąb książki. Autor opisał dzieje społeczności ewangelickiej chronologicznie, z zastosowaniem podziału dyktowanego przez historię polityczną.

Mamy więc rozdziały poświęcone sytuacji ewangelików w latach 1815-1830, w czasie powstania listopadowego, a następnie w epoce paskiewiczowskiej. Kolejne rozdziały omawiają stosunek stołecznych ewangelików do powstania styczniowego oraz ich sytuację w dobie popowstaniowych represji i w końcu XIX w. Ostatnie dwa rozdziały tej części poruszają problemy społeczności ewangelickiej w latach 1905-1907 oraz w okresie przed I wojną światową i w czasie jej trwania.

Równie interesująca i wartościowa jest trzecia część pracy, w której przedstawiono stosunki narodowościowe, a także aktywność członków zborów ewangelickich w życiu gospodarczym, naukowym i kulturalnym Warszawy. Ostatni rozdział to krótka próba charakterystyki obyczajowości środowisk ewangelickich, która – mimo wrośnięcia w środowisko i kulturę polską – różniła się od modelu preferowanego przez Polaków-katolików.

Omawiana tu książka zaopatrzona jest we wstęp i posłowie, ma także wykaz źródeł i literatury, indeks osób i streszczenie w języku niemieckim. Opiera się w znacznej mierze na badaniach źródłowych autora, który korzystał także z cudzych opracowań, m.in. licznych przyczynków autorstwa Eugeniusza Szulca i drukowanych na łamach „Jednoty” artykułów Tadeusza Świątka.

Najbardziej udane są te partie książki, w których autor wykorzystał własne ustalenia badawcze. Gorzej jest tam, gdzie skazany był na istniejącą już literaturę – szczególnie uwydatniło się to w rozdziale wstępnym. Warto więc dla porządku sprostować kilka drobnych nieporozumień.

W czasach saskich nabożeństwa dla żołnierzy odprawiane były przez kapelanów luterańskich nie w budynku ambasady pruskiej, ale w koszarach gwardii królewskiej. Dom modlitwy przy ul. Królewskiej zbudowany został za pieniądze warszawskich ewangelików, a poseł duński de Saint Saphorin (ewangelik reformowany pochodzący ze Szwajcarii) udzielił tylko ochrony prawnej przysługującej mu z tytułu immunitetu dyplomatycznego (s. 10). Budowy kościoła Sw. Trójcy nie wspomagali Radziwiłłowie, bo ostatni ewangelik w tej rodzinie zmarł w 1669 r. (s. 14).

Konflikt w zborze luterańskim, o którym mowa na s. 15, miał dużo poważniejsze przyczyny i inny przebieg. Brak tu miejsca na wyjaśnianie tej bardzo interesującej historii, którą łączyć należy z oświeceniowym fermentem ideowym w środowisku warszawskiego mieszczaństwa ewangelickiego.

Przy okazji drobna uwaga dotycząca trzeciego rozdziału. Karol Diehl nie mógł uczestniczyć w detronizacji Mikołaja I w styczniu 1831 r., co autor zdaje się sugerować na s. 36, jako że wcześniej wyjechał do Wielkopolski.

Poza tymi (i drobniejszymi jeszcze) potknięciami generalna ocena pracy wypada bardzo pozytywnie. Może nieco monotonne jest częste podkreślanie lojalności narodowej ewangelików oraz ocenianie zachowań pastorów. Autor zdaje się zapominać, że pisze o epoce, w której nowoczesne poczucie patriotyzmu dopiero się formowało, żywe było poczucie lojalności w stosunku do monarchy, a duchowni byli – w świetle prawa – urzędnikami państwowymi i obowiązywała ich subordynacja nawet w stosunku do narzuconej zwierzchności.

Szczególnie cenne wydają się rozdziały omawiające problematykę mniej znaną, jak choćby aktywność społeczną (nie tylko filantropijną) w środowisku ewangelickich przedsiębiorców na początku XX w., czy stosunek duchowieństwa do radykalnych idei postępowych. Warto też wspomnieć, iż autor ciekawie i w sposób wyważony omówił konflikty we władzach Kościoła Ewangelicko-Augsburskiego w początkach kariery ks. Juliusza Burschego, a także sprawę tzw. synodu łódzkiego w 1917 r. (r. VII i VIII).

Bardzo cenne są rozważania nt. spraw narodowościowych i problemów asymilacji, którymi Tadeusz Stegner zajmował się w swych badaniach już wcześniej (r. IX Polacy, Niemcy, Żydzi). Na polecenie zasługuje wreszcie rozdział ostatni, do którego zgłosić można tylko jedno zastrzeżenie – jest zdecydowanie zbyt krótki i pozostawia uczucie niedosytu. Wydaje się, że problematyka życia codziennego i obyczajowości środowisk ewangelickich – nie tylko zresztą w XIX w. – zasługuje na osobne opracowanie książkowe.

POLSCY PASTORZY NA UNIWERSYTECIE W DORPACIE

Cennym uzupełnieniem omówionej książki jest krótkie opracowanie poświęcone studiom pastorów ewangelickich z Polski na uniwersytecie w Dorpacie (obecnie Tartu w Estonii)2. Ta niemieckojęzyczna (do 1890 r.) uczelnia przyciągała studentów z Królestwa Kongresowego i tzw. ziem zabranych. Od 1832 r. – na mocy zarządzenia władz rosyjskich – tylko absolwenci jej Wydziału Teologii mogli pracować jako pastorzy w Królestwie. Siłą rzeczy większość duchownych ewangelickich obojga wyznań, pracujących na tym terenie przed I wojną światową, studiowała więc właśnie w Dorpacie.

Opracowanie to jest efektem badań, które Tadeusz Stegner przeprowadził w archiwach estońskich. Znajdujemy tu nie tylko dane o studiach teologów z Polski, ale także o ich zainteresowaniach i zajęciach nie związanych bezpośrednio z teologią. Szczególnie ciekawe są informacje o działalności polskich związków studenckich, a zwłaszcza Societas Theologorum Polonica, któremu patronował profesor uniwersytetu, wybitny słowacki teolog ewangelicki Jan Kvaćala.

Podstawowy zarzut, który można postawić tej pracy, to skrótowość ujęcia. Wszelkie bowiem informacje o przebiegu studiów teologów ewangelickich w Dorpacie są bardzo ważne dla zrozumienia genezy formacji teologicznej polskiego protestantyzmu w XIX i XX w. Przecież fakultet teologiczny dorpackiego uniwersytetu był ośrodkiem reakcji na racjonalizm teologiczny, a o jego profesorach mówiono, że wychowują pokolenia ortodoksyjnie luterańskich pastorów. I właśnie tam zdobywały wiedzę i formowały swą osobowość tak ważne dla polskiego ewangelicyzmu postaci, jak choćby księża Juliusz Bursche czy Stefan Skierski.

Na zakończenie warto jeszcze sprostować pomyłki, które zakradły się do przypisów na s. 19: tak ks. Karol Serini, jak i ks. Edward Wende byli oczywiście wybitnymi duchownymi luterańskimi, a nie ewangelicko-reformowanymi.

W. K.

1 Tadeusz Stegner: Ewangelicy warszawscy 1815-1918, Warszawa 1993, Wydawnictwo Naukowe „Semper”, s. 208

2 Tadeusz Stegner: Pastorzy Królestwa Polskiego na studiach teologicznych w Dorpacie w XIX wieku. Warszawa 1993, „Studia i Materiały Wydawnictwa Naukowego Semper”, z. 1, s. 21