Pismo religijno-społeczne poświęcone polskiemu
      ewangelicyzmowi i ekumenii

2 / 1994

Z PRASY

 

Pomimo poważnych trudności istnieje szansa na zawarcie pokoju przez Izrael i Palestyńczyków. Trwają spory co do powierzchni tzw. strefy Jerycha, nad którą zwierzchnictwo przejmie palestyńska administracja. Pracujący w Izraelu archeolodzy uważają, że te zmiany odbiją się na ich wykopaliskach, i coraz bardziej się śpieszą. Z przyczyn religijnych nie ułatwiali im badań przedstawiciele ortodoksyjnego judaizmu a wkrótce mogą im stanąć na drodze nowe przeszkody biurokratyczne. Chociaż ostatnio wydobyto na światło dzienne nowe znaleziska (np. grób żołnierza z czasów Dawida, przypuszczalny dom arcykapłana z czasów Jezusa), to jednak wiele dawnych odkryć wciąż cierpliwie czeka na przedstawienie ich światu.

Amerykański miesięcznik „Christianity Today" 10/93 zamieścił rozmowę z Eduinem Yamauchim, profesorem historii starożytnej na Miami University (Oksford, USA). Jej tematem jest afera wokół zwojów, które po II wojnie światowej znaleziono w jaskiniach w Qumran nad Morzem Martwym.

Za najcenniejsze uważa się znaleziska pochodzące z jaskini IV: 15 000 fragmentów reprezentujących ponad 500 tekstów. Monopol na badania nad nimi ma międzynarodowy komitet, który jednak – ku irytacji wielu uczonych, dodatkowo sfrustrowanych faktem, że bardzo trudno jest dostać się do tego ścisłego grona – od z górą trzydziestu lat zwleka z publikacją wyników tego wielkiego odkrycia.

Zwłoka ta zaowocowała, rzecz jasna, najróżniejszymi dziwacznymi teoriami i węszeniem spisku. Urażone ambicje sprawiły, że niektórzy upatrywali jej przyczyn w watykańskiej zmowie, twierdząc, że członkowie komitetu – katolicy – torpedowali publikację, bo materiały znalezione z Qumran miałyby podawać w wątpliwość tradycyjne poglądy na temat pierwotnego chrześcijaństwa.

Powstały także liczne książki, oparte rzekomo na znalezionych w Qumran rewelacjach. Autorem takich publikacji był m.in. John Marco Allegro z Wielkiej Brytanii, który w 1953 r. został wybrany do pierwszego międzynarodowego zespołu opracowującego materiały z IV jaskini. Eks-student metodystycznego seminarium, który odszedł całkowicie od wiary, w książce „Święty grzyb i krzyż" twierdził, że chrześcijaństwo było w rzeczywistości kultem płodności, a centralną rolę odgrywały w nim halucynogenne grzyby. Tego typu teorie spiskowe czy pseudo rewelacje dodają oczywiście całej sprawie posmaku sensacji.

W 1991 r. monopol na badania został przełamany. Herschel Shanks, wydawca „Przeglądu Archeologii Biblijnej" (BAR) i założyciel Towarzystwa Archeologii Biblijnej (BAS), opublikował nie znane dotąd zwoje i ogłosił 1787 zdjęć (z nieznanego źródła). Oficjalny komitet uznał to za działalność partyzancką. Ale kontrowersje wokół sprawy odkryć z Qumran tylko się nasiliły, bo temat podchwyciły środki masowego przekazu.

Obawy i nadzieje, że zwoje z Qumran kryją bombę, która rozsadzi podstawy wiary chrześcijańskiej, okazały się bezpodstawne. Cytowany przez prof. Yamauchi znawca przedmiotu, James Charlesworth z Seminarium Teologicznego w Princeton, powiedział, że żaden ze znanych fragmentów nie dyskredytuje jej zasadniczych elementów.

Jakie znaczenie mają qumrańskie odkrycia dla chrześcijan? Oprócz najstarszej (ok. 100 r. przed Chr.), kompletnej kopii Księgi Izajasza, zawierają one większe lub mniejsze fragmenty wszystkich ksiąg starotestamentowych z wyjątkiem Księgi Estery. Ponadto rzucają światło na okoliczności życia Jezusa i Jego uczniów, na sytuację polityczną, społeczną i religijną w ówczesnej Palestynie.

Pomagają też lepiej zrozumieć i ocenić naukę samego Jezusa. Po pierwsze, wskazują na Jego żydowskość, na to, co łączyło Go z ówczesnym żydostwem, także Żydami z Qumran. Po drugie, pozwalają mówić o Jego wyjątkowości. Członkowie wspólnoty qumrańskiej głosili niechęć do obcych, wykluczali spośród siebie osoby chore i upośledzone, ponieważ kładli ogromny nacisk na czystość rytualną i uważali się za kapłanów (Prawo Mojżeszowe nakazywało, aby kapłanami byli wyłącznie zdrowi mężczyźni). Jezus natomiast wzywał, by miłować nieprzyjaciół, uzdrawiał chorych i zadawał się z ludźmi nieczystymi. W sprawach czystości rytualnej i przestrzegania sabatu społeczność z Qumran była radykalniejsza nawet od faryzeuszy. Jezus sprzeciwiał się natomiast legalistycznym interpretacjom Zakonu i podkreślał znaczenie wewnętrznej, duchowej świętości i czystości intencji.

Po porównaniu Ewangelii wg św. Jana, uważanej za najpóźniejszą i hellenistyczną (dualizm: światłość – ciemność), z dokumentami z Qumran zaczęto ją traktować jako najbardziej żydowską z czterech ewangelii.

Można tylko mieć nadzieję, że afera wokół zwojów z Qumran – wywołana i w złych, i w dobrych intencjach – doprowadzi jak najszybciej do ogłoszenia światu tajemnic, które przez kilkanaście wieków spoczywały w glinianych dzbanach nad Morzem Martwym.

Na koniec coś pro domo sua. Nakładem wydawnictwa „Semper" ukazał się „Kalendarz ewangelicko-reformowany na 1994 rok", a w nim materiały nadesłane przez świeckich i duchownych członków Kościoła: kazania i rozważania, szkice historyczne o ewangelikach oraz sprawozdania z życia poszczególnych parafii (cena: 30 tys. zł.).

Oprac, mok