Pismo religijno-społeczne poświęcone polskiemu
      ewangelicyzmowi i ekumenii

6 / 1994

28 kwietnia w Republice Południowej Afryki odbyły się pierwsze powszechne i demokratyczne wybory. Wygrał je Nelson Mandela i Afrykański Kongres Narodowy. W kraju wstrząsanym konwulsjami, będącymi dziedzictwem 40 lat polityki apartheidu, oraz walkami międzyplemiennymi Kościoły składały swemu posłannictwu i Ewangelii bardzo różne świadectwo – chlubne i niechlubne. Rasizm i konflikty etniczne są z jednej strony przeszkodą, z drugiej zaś wyzwaniem rzuconym dziełu zwiastowania Dobrej Nowiny.

O roli Kościoła w przeszłości, we wspieraniu reform i w dziele narodowego pojednania, które to zadania nie są jeszcze zrealizowane do końca, piszą dwaj autorzy związani z Lozańskim Komitetem ds. Ewangelizacji Świata (LCWE). Organizacja ta, powołana w 1974 r., skupia przedstawicieli wszystkich Kościołów, którzy chcą współpracować ze sobą w celu pełniejszego zwiastowania Ewangelii całemu światu. Poniższe artykuły, poddane redakcyjnemu opracowaniu, pochodzą z marcowego numeru „World Evangelization”, miesięcznika LCWE. Powstały jeszcze przed historycznymi wyborami w RPA, które są cezurą w procesie zmian systemowych w tym kraju. Odnoszą się także do zadań, jakie stoją przed chrześcijanami w Rwandzie, gdzie w kwietniowych rzeziach zginęło około 500 tys. ludzi. W konfliktach etnicznych, które są afrykańską codziennością – jak zauważa jeden z autorów – Kościół zazwyczaj pada ofiarą, czasem jednak bywa agresorem, ale wówczas sprzeniewierza się swojej misji.

REDAKCJA

ZADANIA KOŚCIOŁA W REPUBLICE POŁUDNIOWEJ AFRYKI

Konflikty etniczne są częścią codziennego życia w Afryce. Świadomość wspólnoty etnicznej daje ludziom poczucie tożsamości społecznej i zarazem definiuje wrogów. Chrześcijanie jednak powinni pamiętać, że ich fundamentalnym poczuciem tożsamości jest chrześcijaństwo, a nie kolor skóry, płeć czy status majątkowy.

Republika Południowej Afryki stoi na krawędzi. To, czy wpadnie w przepaść katastrofy, czy też nie, będzie prawdopodobnie zależało od roli, jaką Kościół odegra w nadchodzących miesiącach i latach. 78 procent mieszkańców uważa się za chrześcijan i choćby dlatego trzeba znaleźć drogę pokojowego i ostatecznego rozwiązania konfliktów. Na czym więc polega odpowiedzialność chrześcijan?

Zrozumienie

Jestem głęboko przekonany, że w każdej sytuacji Kościół powinien przede wszystkim zrozumieć i duchowo pojąć prawdę Chrystusa i swoje posłannictwo. Starotestamentowy prorok mówił, że „lud nierozumny ginie” (Oz. 4:14). Bez tej świadomości będziemy nieskuteczni w słowie i czynie, w świadectwie prorockim, działalności społecznej itd. Nie rozumiejąc Boga, Jego Słowa, naszego powołania, jego charakteru i uwarunkowań, miotamy się jak ślepiec w ciemnym pokoju, niszcząc wszystko dookoła.

Po pierwsze, musimy zrozumieć, że nasz Bóg jest Bogiem, który czyni „miłosierdzie, prawo i sprawiedliwość na ziemi” (Jer. 9:23). Kościół musi pamiętać, że służy takiemu właśnie Panu i powinien postępować tak jak On.

Po drugie, Kościół musi zrozumieć swoje uwarunkowania. Przede wszystkim przemoc w Afryce Południowej ma polityczne i strukturalne korzenie. Instytucjonalna przemoc, usankcjonowana przez 40 lat polityki apartheidu – rasowej dyskryminacji – doprowadziła w końcu do gwałtownej reakcji społeczeństwa, powodując z kolei represje państwowej machiny wojskowej i policyjnej. W końcu rozjuszona reakcja sfrustrowanej ludności wywołała ślepą i destrukcyjną przemoc. Mamy również do czynienia z przemocą o czysto kryminalnym charakterze, bo wielu przestępców – po obu stronach – wykorzystuje niestabilność sytuacji w państwie. Istnieje również przemoc diaboliczna, wywołana przez siły zła (zob. Ef. 6).

Modlitwa wstawiennicza

Jest czymś naprawdę wspaniałym, że we wszystkich Kościołach w RPA ludzie modlą się o ten kraj. Dwa lata temu chrześcijańska organizacja African Enterprise rozesłała wezwanie do udziału w nieustającym całodobowym łańcuchu modlitewnym. Oprócz 860 grup chrześcijańskich uczestniczą w tej akcji także setki indywidualnych chrześcijan. Zachęcamy ludzi przede wszystkim do sprzeciwiania się duchowi przemocy i do modlitwy o to, by Bóg udzielił szczególnej mądrości przywódcom politycznym, którzy szukają nowej drogi dla nowej Afryki Południowej.

Świadectwo

Kolejna sfera odpowiedzialności Kościoła polega na jasnym, mocnym i spokojnym opowiadaniu się po stronie Chrystusa, Słowa Bożego i podstaw moralności judeochrześcijańskiej. W całym kraju, podobnie jak w świecie zachodnim, następuje kryzys tych wartości. Bardzo się obawiam, że wraz z kąpielą apartheidu wylejemy dziecko judeochrześcijańskiej moralności. Jeśli jej zabraknie, to najpiękniejsze polityczne projekty pozostaną na papierze.

Pozytywny wpływ

Wierzymy, że w sytuacji tak złożonego konfliktu koniecznie należy szukać sposobów wpływania na tych, którzy decydują o życiu innych ludzi, a więc w szczególności na polityków. Chrześcijanie mają w społeczeństwie pełnić funkcję soli, by chronić je przed zepsuciem, oraz światła rozpraszającego ciemności. Z tego względu bardzo ważny jest dostęp do mediów, z prasą i radiem włącznie.

Wielu chrześcijanom oczywiście zależy na wpływie na nowy kształt konstytucji, która – mamy nadzieję – doprowadzi Afrykę Południową do spokojnej i szczęśliwej przyszłości. African Enterprise zorganizowała na początku tego roku konsultację na temat praw człowieka i wolności religijnej. Na prośbę dr. Nelsona Man-deli spotkaliśmy się z dr. Albie Sachsem, przewodniczącym Komisji Prawnej i Konstytucyjnej Afrykańskiego Kongresu Narodowego (ANC). Zależy nam bardzo na tym, żeby w preambule do nowej konstytucji znalazło się sformułowanie, że Afryka Południowa jest państwem „pod rządami Boga”. Chcemy, by Bóg został uznany jako Stwórca, co oznacza, że prawa człowieka nie podlegają dyskusji, bo zostały nadane przez samego Stwórcę. Oznacza to, że rządy nie mogą ich ani zagwarantować, ani też cofnąć, bo są one Bożą wolą i darem dla Jego stworzenia. Chcemy się także upewnić, że w nowej konstytucji znajdzie się wyraźny i mocny zapis o prawach człowieka, których przestrzeganie państwo zapewnia pod względem prawnym. Oznacza to, że państwo nie będzie ich mogło bezkarnie łamać.

Uważamy, że prawo do wolności religijnej powinno obejmować nie tylko prawo do zmiany konfesji, ale także do propagowania swojej wiary i do głoszenia Ewangelii. To jest podstawa działania chrześcijan żyjących w społeczeństwie, w którym panuje wolność religijna. Godna uwagi jest także kwestia edukacji religijnej w szkołach.

Opieka społeczna

Jest rzeczą niezwykle ważną, abyśmy otaczali głęboką troską ludzi cierpiących. Na uwagę zasługują nie tylko potrzeby duszpasterskie – leczenie bólu natury psychologicznej i emocjonalnej, wywołanego przez rozmaite stresy. 51 procent ludzi zdolnych do pracy ogarniętych jest bezrobociem, a w niektórych czarnych społecznościach sięga ono aż 75 procent. Bezpośrednio z tym związany jest ogromny analfabetyzm. Nie są to problemy łatwe do rozwiązania, ale chrześcijanie powinni pomóc siłom politycznym w zaprowadzeniu pokoju, co będzie miało ekonomiczne konsekwencje, bo kraj chętniej niż obecnie powita zagranicznych inwestorów.

Budowanie mostów

W społeczeństwie tak pełnym wrogości szczególnie potrzeba chrześcijańskiej służby umożliwiającej pojednanie. Ludziom często brakuje wzajemnego zrozumienia dlatego, że w przeszłości stali się ofiarami wrogości, niesprawiedliwości i przemocy. Częścią dziedzictwa apartheidu jest horrendalny sukces, jaki odniosła polityka segregacji rasowej, tworząc sytuację, w której biali i czarni doświadczali „oddzielnego rozwoju”, wskutek czego stali się sobie zupełnie obcy.

African Enterprise pragnie zrobić coś w tej sprawie. Żadna z naszych misji nie ma charakteru rasowego, co wywiera pojednawczy wpływ na każdą społeczność, do której wchodzimy. Mamy także specjalne programy służące budowaniu pojednania. Jeden z nich jest adresowany do młodych ludzi, czarnych i białych, którzy przyjeżdżają do naszego Centrum pod nazwą „Spotkania w celu budowania mostów”. Zajęcia te trwają z reguły tydzień i w tym czasie młodzi ludzie przeżywają radykalną transformację, odkrywają na nowo siebie nawzajem, a często też Zbawiciela.

Zainicjowaliśmy także program „weekendów dialogu” dla politycznych przywódców. Uczestniczą w nim wysocy przedstawiciele wszystkich partii politycznych – od komunistów po skrajną prawicę. Weekendy te mają nieformalny charakter i łączą przyjacielski dialog z odpoczynkiem. Politycy dzielą się swoją wizją nowej Afryki Południowej i pomysłami jej realizacji.

Ewangelizacja

Bez względu na ogrom zadań, jakie stoją przed nami, ani Kościół, ani African Enterprise jako agenda ewangelizacyjna nie lekceważą najistotniejszej sprawy, czyli głoszenia Ewangelii. Szczególnie intensywnie pracują nad tym Kościoły ewangelickie, charyzmatyczne i zielonoświątkowe oraz Kościół anglikański. African Enterprise otrzymuje wiele zaproszeń do przeprowadzenia misji w dużych i małych miastach. Nawet szkoły podstawowe są otwarte na akcje ewangelizacyjne. Można by powiedzieć, że jedynym plusem całej tej koszmarnej sytuacji w naszym państwie jest to niezwykłe otwarcie całego kraju i wszystkich środowisk na Chrystusa i Ewangelię, bo wszystkie inne metody ratunku zawodzą.

Zachęta

Moim zdaniem najważniejszą rzeczą, którą Kościół w Afryce Południowej ma do zrobienia, jest zachęcanie ludzi do pozytywnego nastawienia, podtrzymywanie nadziei i twórczej aktywności w każdej dziedzinie, w której jako chrześcijanie możemy się przyczynić do pokonania paraliżującej rozpaczy. Musimy też przypominać ludziom, że nasza nadzieja nie opiera się na tym, jacy są nasi politycy, ale jest duchowo zakorzeniona w transcendentnym Bogu, który włada historią nie tylko w przeszłości i obecnie, ale także w przyszłości.