Pismo religijno-społeczne poświęcone polskiemu
      ewangelicyzmowi i ekumenii

4 /1996

Zespół ekumeniczny, który rozpoczął tłumaczenie ksiąg bibjnych, powstał w 1982 r. z inicjatywy Jana Turnaua, ówczesnego redaktora działu religijnego „Więzi” (zawieszonej z powodu stanu wojennego). Pomysł ten narodził się na gruncie towarzysko-przyjacielskim i w czasie, gdy nie mógł liczyć na oficjalne błogosławieństwo. Podjęliśmy się tych ekumenicznych tłumaczeń z myślą o potrzebie posiadania wspólnego tekstu Pisma
Świętego, z którego korzystaliby wszyscy chrześcijanie w Polsce (jak to jest w Europie Zachodniej). Nasze przekłady nie są jednak konkurencją dla obecnej oficjalnej, międzykościelnej inicjatywy, której patronuje Towarzystwo Biblijne w Polsce.

Do zespołu tłumaczy należą: ks. prof. Michał Czajkowski (kat.), biskup Jeremiasz (praw.), pastor Mieczysław Kwiecień (zielonoświątk.) i Jan Turnau (kat.). Jako pierwsza przetłumaczona została „Ewangelia według św. Marka”, opublikowana dopiero w 1993 r. w prowadzonej przez dr. Ryszarda H. Tomaszewskiego Oficynie Wydawniczej „Słowo i Życie” (wydanie poprawione wyszło w 1994 r.).

W tej samej serii ukazały się: „List do Galatów” (1994), „List św. Jakuba i List św. Judy” (1995) oraz „Listy św. Jana” (1996). W bieżącym roku planujemy wydanie „Ewangelii według św. Jana”, której fragmenty, m.in. Prolog zawierający Hymn o Logosie (1:1-18) wraz z początkową perykopą przedstawiającą wesele w Kanie Galilejskiej (2:1-11), publikujemy poniżej z okazji Święta Wielkanocy.

Oto adresy punktów sprzedaży w Warszawie, w których można nabyć wspomniane przekłady biblijne: księgarnia im. B. Prusa (ul. Krakowskie Przedmieście 7) i księgarnia „Biblos” (ul. Puławska 114) oraz stoisko w siedzibie warszawskiego KIK-u (ul. Kopernika 34). Wszystkie tytuły można też zamówić w Oficynie Wydawniczej „Słowo i Życie”, ul. Dekarska 3, 02-413 Warszawa, tel./faks 23-96-34.

Mieczysław Kwiecień

Przekład ekumeniczny

Rozdział 1
1. U początku jest Słowo i Słowo jest ku Bogu, i Bogiem jest Słowo.
2. Ono jest u początku ku Bogu.
3. Dzięki Niemu wszystko się stało i bez Niego nic się nie stało z tego, co powstało.
4. W Nim jest życie i życie jest światłością ludzi.
5. I światłość w ciemności świeci, lecz ciemność jej nie pochłonęła.
6. Powstał człowiek posłany od Boga a imię jemu Jan.
7. On przyszedł na świadectwo, aby świadczyć o światłości, aby wszyscy przezeń uwierzyli.
8. Ten nie był światłością, lecz miał świadczyć o światłości.
9. Jest światłość prawdziwa, oświecająca każdego człowieka, przychodząca na świat.
10. Na świecie jest i świat dzięki Niemu stał się, a świat Go nie poznał.
11. Do swego przyszedł i swoi Go nie przyjęli.
12. Tym zaś, którzy Je przyjęli, dało im moc, aby się stali dziećmi Bożymi; tym wierzącym w Imię Jego,
13. którzy nie ze krwi, ani z woli ciała, ani z woli męża, ale z Boga zostali zrodzeni.
14. I Słowo ciałem się stało – i rozbiło namiot wśród nas, i ujrzeliśmy chwałę Jego, chwałę jako Jednorodzonego u Ojca – pełne łaski i prawdy.
15. Jan świadczy o Nim i zawołał mówiąc: – Ten jest, o którym powiedziałem: – On przychodzący za mną, nade mną jest, bo był przede mną.
16. Albowiem z Jego pełni wszyscyśmy wzięli, łaskę nad łaskę.
17. Gdyż Prawo zostało dane przez Mojżesza, a łaska i prawda stała się przez Jezusa Chrystusa.
18. Boga ni t nigdy nie widział; Jednorodzony Bóg, będący w łonie Ojca, On ukazał.
19. A to jest świadectwo Jana, gdy Żydzi z Jerozolimy posłali do niego kapłanów i lewitów, by go zapytać: – Ty kim jesteś?
20. I wyznał, nie wyrzekł się a wyznał: – Ja nie jestem Chrystusem.
21. I pytali go: – Kim więc? Eliaszem jesteś ty? I mówi: – Nie jestem. Prorokiem jesteś ty? I odpowiedział: – Nie.
22. Rzekli więc do niego: – Kim jesteś? Byśmy odpowiedź mogli dać tym, którzy nas posłali. Co mówisz o sobie samym?
23. Odparł: Jam głos wołającego na pustyni: Wyprostujcie drogę Pana, jak powiedział prorok Izajasz.
24. A posłańcy byli z faryzeuszów.
25. I pytali go, i rzekli mu: – Czemuż więc ty chrzcisz, jeśli nie jesteś Chrystusem ani Eliaszem, ani Prorokiem?
26. Odpowiedział im Jan mówiąc: – Ja chrzczę w wodzie; wśród was stanął Ten, którego wy nie znacie,
27. za mną przychodzący, któremu ja nie jestem godny rozwiązać rzemyka Jego sandała.
28. To się stało w Betanii po tamtej stronie Jordanu, gdzie był Jan chrzcząc.
29. Nazajutrz widzi Jezusa przychodzącego doń i mówi: – Patrzcie! Baranek Boży, który bierze grzech świata.
30. Ten jest, o którym powiedziałem: – Za mną przychodzi mąż, który nade mną jest, bo był przede mną.
31. A ja Go nie znałem, lecz po to, by został objawiony Izraelowi, przyszedłem chrzcząc w wodzie.
32. I zaświadczył Jan mówiąc: – Widziałem Ducha zstępującego, jak gołębicę z nieba, i pozostał na Nim.
33. I ja Go nie znałem, ale Ten, który mnie posłal chrzcić w wodzie, rzekł mi: – Na kim zobaczyłbyś Ducha zstępującecego i pozostającego na Nim, Ten jest, który chrzci w Duchu Świętym.
34. I ja widziałem i zaświadczyłem, że On jest Synem Bożym.
35. Nazajutrz znów stał Jan i dwaj spośród jego uczniów.
36. I przypatrzywszy się przechodzącemu Jezusowi, mówi: - Patrzcie, Baranek Boży!
37. I gdy to mówił, usłyszeli go dwaj uczniowie i poszli za Jezusem.
38. Odwróciwszy się zaś Jezus i widząc ich idących za Nim, mówi do nich: – Czego szukacie? Oni zaś odrzekli Mu: - Rabbi – co znaczy w przekładzie: Nauczycielu – gdzie się zatrzymałeś?
39. Mówi im: – Przyjdźcie a zobaczycie. Przyszli więc i zobaczyli, gdzie przebywa. I zatrzymali się u Niego tego dnia. Było to około godziny dziesiątej.
40. Andrzej, brat Szymona Piotra, był jednym z tych dwóch, którzy słyszeli Jana i poszli za Nim.
41. Ten znajduje najpierw swego brata Szymona i mówi doń: - Znaleźliśmy Mesjasza – co znaczy w przekładzie: Chrystusa.
42. Zaprowadził go do Jezusa. Przypatrzywszy mu się, Jezus rzekł: – Ty jesteś Szymon, syn Jana, ty będziesz nazwany: Kefas - co się przekłada: skała.
43. Nazajutrz chciał wyruszyć do Galilei. I znajduje Filipa. I mówi mu Jezus: – Pójdź za mną!
44. Filip zaś był z Betsaidy, z miasta Andrzeja i Piotra.
45. Filip znajduje Natanaela i mówi doń: – Znaleźliśmy Tego, o którym pisał Mojżesz w Prawie i Prorocy: Jezusa, syna Józefa, z Nazaretu.
46. A Natanael powiedział mu: – Czyż z Nazaretu może być coś dobrego? Mówi mu Filip: – Przyjdź i zobacz.
47. Ujrzał Jezus przychodzącego doń Natanaela i mówi o nim: – Patrzcie, prawdziwy Izraelita, w którym nie ma obłudy.
48. Mówi mu Natanael: – Skąd mnie znasz? Odpowiedział i rzekł doń Jezus: – Zanim cię Filip przywołał, widziałem cię pod figowcem.
49. Odpowiedział mu Natanael: – Rabbi, Ty jesteś Synem Bożym, Ty jesteś Królem Izraela!
50. Odpowiedział Jezus i rzekł doń: – Wierzysz dlatego, że ci powiedziałem: Widziałem cię pod figowcem? Więcej niż to zobaczysz!
51. I rzecze mu: – Amen, amen, powiadam wam: – Zobaczycie niebo otwarte i aniołów Bożych wstępujących i zstępujących na Syna Człowieczego.

Rozdział 2
1. A dnia trzeciego zdarzyło się wesele w Kanie Galilejskiej i była tam Matka Jezusa.
2. Także Jezus i Jego uczniowie zostali zaproszeni na to wesele.
3. A gdy zabrakło wina, mówi Matka Jezusa do Niego: – Wina nie mają.
4. A Jezus jej mówi: – Co mnie i tobie, Niewiasto? Jeszcze nie nadeszła godzina moja.
5. Matka Jego mówi sługom: – Co by wam mówił, czyńcie.
6. Było zaś tam sześć stągwi kamiennych postawionych dla oczyszczania się Żydów, każda mieszcząca po dwie lub trzy miary.
7. Mówi im Jezus: – Napełnijcie stągwie wodą. I napełnili je po brzegi.
8. I mówi do nich: – Zaczerpnijcie teraz i zanieście staroście wesela. Oni zaś zanieśli.
9. A gdy starosta wesela skosztował wody, która stała się winem, a nie wiedział, skąd jest – wiedzieli zaś słudzy, którzy zaczerpnęli wody – woła starosta wesela pana młodego
10. i mówi mu: – Każdy człowiek stawia najpierw dobre wino, a kiedy sobie popiją, gorsze: ty przetrzymałeś dobre wino aż dotąd.
11. Taki początek znaków uczynił Jezus w Kanie Galilejskiej. I objawił chwałę swoją i uwierzyli weń Jego uczniowie.