Pismo religijno-społeczne poświęcone polskiemu
      ewangelicyzmowi i ekumenii

3 / 1997

DZIESIĘCIOLECIE DNIA MODLITWY O POKÓJ W ASYŻU

Papież Jan Paweł II – jako rzecznik pokoju i dialogu w świecie u schyłku drugiego tysiąclecia chrześcijaństwa – wskazuje na Boga jako źródło „dobra porządku ludzkiego”. A tym dobrem jest właśnie pokój, który nie oznacza tylko braku wojny, ale jest przede wszystkim owocem prawdy. Ponieważ źródłem pokoju jest sam Bóg, zatem „pokój na świecie zależy od prymatu Ducha”. Ale słowo „pokój” było przez lata odzierane z prawdziwego sensu. Tej semantycznej destrukcji dokonywali ideologowie totalitaryzmów wszelkiego rodzaju, którzy sami mienili się „budowniczymi pokoju”, „walczącymi o pokój”. Wciągali nawet przedstawicieli niektórych wielkich religii świata w konstruowanie „światowego pokoju” pod auspicjami międzynarodowych organizacji pokojowych. W istocie swej kreowanie pokoju przez tych, którzy lekceważyli prymat Ducha nad światem i człowiekiem, było wznoszeniem coraz większych murów nienawiści.

Ponad dziesięć lat temu, 27 października 1986 r., papież Jan Paweł II zwrócił uwagę świata na zależność pokoju od modlitwy. Światowe spotkanie modlitewne w Asyżu1 miało m.in. na celu przywrócenie właściwego sensu słowu „pokój”. Spotkanie religii świata w mieście św. Franciszka, symbolizującym braterstwo, afirmację życia, miłość do człowieka i stworzeń, było nad wyraz wymowne. Tego dnia z pielgrzymką do Asyżu przybyli wyznawcy chrześcijaństwa, judaizmu i islamu -trzech siostrzanych religii monoteistycznych. Zjechali się również wyznawcy religii Dalekiego Wschodu: buddyzmu tybetańskiego, czyli lamaizmu, buddyzmu therawady, różnych odłamów buddyzmu japońskiego, sintoizmu, hinduizmu, dżinizmu, sikhizmu, zaratustryzmu oraz wyznawcy religii plemiennych: tradycyjnych religii Afryki i Ameryki.

Pielgrzymi przez fakt przebycia tysięcy kilometrów, by znaleźć się w jednym miejscu, poświadczyli, iż wszystkie religie powinny pokonywać dystans je dzielący, a mierzony nie tylko w kilometrach – dystans kultur i mentalności – aby poznać innych, a przez to zrozumieć siebie.

Spotkania w Asyżu świadczą, że wyznawcy wszystkich religii: teistycznych i nieteistycznych (jak np. buddyzm) bądź też politeistycznych czy henoi-stycznych2 są naprawdę dziećmi jednego Boga. „Wierzący inaczej” nie eliminują ze świata Boga Jedynego, Prawdziwego. Nie stwarzają nowych bóstw. Bóg Stwórca i Ojciec, o którym mówi deklaracja Soboru Watykańskiego II Nostra aetate, jest źródłem i celem życia ludzi wszystkich czasów, kultur i religii. Z całą pewnością inicjatywa Jana Pawła II, choć krytykowana przez integrystów i fundamentalistów, była inspirowana tą pierwszą w dziejach Kościoła rzymskokatolickiego „deklaracją życzliwości” wobec innych religii. Na Soborze Watykańskim II katolicyzm raz na zawsze przekreślił antydialogową postawę, a w Asyżu poświadczył to czynem. Wyznawcy różnych religii „byli razem, aby się modlić”, lecz nie po to, by modlić się razem. Uszanowano odrębność każdej konfesji, bo intencją tych spotkań nie jest zunifikowanie religii świata pod przewodnictwem papieża.

Religie – każda z osobna i wszystkie razem – mają głosić i tworzyć pokój, co nie jest łatwym zadaniem. Ale nie będzie pokoju światowego, pokoju politycznego, pokoju między kulturami, jeśli wcześniej nie zapanuje pokój między religiami. Choć są one ukierunkowane ku przyszłości, ku eschatologicznej pełni, to kultywują też pamięć o przeszłości i nie ma w tym nic dziwnego. Niestety, pamięć o przeszłości jest obciążona – po każdej ze stron – balastem wrogości i nienawiści, wzajemnych obwinień, posądzeń, niezrozumienia. Pielgrzymowanie do Boga pokoju to wyzwalanie się z agresji, odkładanie na bok roszczeń do bycia jedynymi dziedzicami prawdy, rezygnacja z zapędów totalitarnych, które są wyjątkowo groźne, gdy wejdą w sojusz z religią.

W Asyżu wszyscy byli razem w obliczu jednego Boga. Wspierała ich moc postu, który jest oczyszczającą i odświeżającą siłą każdej religii. Poszcząc solidaryzowali się z tymi, którzy umierają tylko dlatego, że inni, syci i przejedzeni, zbroją się po zęby. Post modlących się w Asyżu uczył pokory i poświadczył, iż w rzeczywistości jedynym Dobrem jest Bóg, Pan harmonii w kosmosie, w przyrodzie, w świecie, w ludzkości i – co najważniejsze -w konkretnym człowieku.

Minęło już ponad dziesięć lat od pierwszej modlitwy w Asyżu. Spotkanie religii świata u św. Franciszka, który przed wiekami wyśpiewał „Pochwałę stworzenia”, nie było też magicznym rytuałem mającym na celu odsunięcie widma wojen. Jak wiadomo, w ubiegłym dziesięcioleciu miały miejsce budzące grozę i przerażenie całego niemal świata eksplozje nienawiści i przemocy, jak choćby wojna z Zatoce Perskiej oraz na Bałkanach (zarówno jedną, jak i drugą próbowano określać mianem wojny religijnej).

Ogniska zapalne na świecie nie wygasły. Czy inicjatywa modlitewnego spotkania w Asyżu okazała się zatem chybiona, a Bóg – Panem bezradnym? Żadną miarą! Asyż św. Franciszka i współczesny na stałe wpisał się w dzieje ludzkiej kultury, w dzieje religii świata, nie tylko w historię papiestwa czy chrześcijaństwa. Asyż apeluje i wciąż apelować będzie do chrześcijan i niechrześcijan, do wierzących i do niewierzących, których coraz więcej we współczesnym świecie – o przebudzenie sumień.

Doświadczenie Asyżu podchwycono też w innych miejscach globu. W 1987 r. w Kioto, Hiroszimie i Nagasaki – w 42. rocznicę zrzucenia na Japonię bomby atomowej – odbyło się spotkanie religii świata „w duchu Asyżu”. Również „w duchu Asyżu” 1 września 1989 r., w 50. rocznicę wybuchu il wojny światowej, odbył się w Warszawie Światowy Dzień Modlitwy o Pokój. W Asyżu modlono się także w czasie wojny w Zatoce Perskiej i podczas kolejnych faz tragedii bałkańskiej.

Asyż w słonecznej Umbrii stał się nie tylko historycznym miejscem pierwszego w dziejach spotkania różnych religii w celu zaświadczenia o wspólnej woli krzewienia pokoju, ale również trwałym impulsem dla wszystkich ludzi, iż „pokoju nie można osiągnąć bez modlitwy...”

Dr Eugeniusz Sakowicz

1 Teksty i komentarze na temat Światowego Dnia Modlitwy o Pokój w Asyżu: Być razem, aby się modlić. Światowy Dzień Modlitwy o Pokój. Asyż, 27 października 1986 r, Warszawa 1989; Dzień Modlitwy o Pokój w Asyżu, Warszawa 1989; Asyż. Spotkanie religii świata, Kalwaria Zebrzydowska 1990 Zob też S C Napiórkowski: Religie a pokój. Doświadczenia asyskie [w:] Religie i pokój. Materiały z sympozjum naukowego w Państwowym Muzeum na Majdanku (19 maja 1993 r), Lublin 1994 Książką inspirowaną przez spotkanie w Asyżu jest polsko-angielskojęzyczna publikacja: Religie o drogach pokoju i bezdrożach wojny, red. E. Sakowicz, Lublin 1995.

2 Henoteizm – w niektórych religiach politeistycznych traktowanie jednego z bogów jako jedynego, przesłaniającego pozostałe bóstwa – red