Drukuj

7 / 1997

Spośród wszystkich miast na świecie Jerozolima jest z całą pewnością najbardziej predysponowana do tego, by odegrać rolę przewodnią w międzyreligijnym dialogu i w ekumenizmie. Wszak nie ma takiego drugiego miejsca na świecie, które byłoby jednocześnie Miastem Świętym dla wyznawców aż trzech religii.

Dla wyznawców judaizmu Jerozolima od czasów króla Dawida, tj. od 3000 lat, ma charakter stolicy religijnej, miejsca, które sam Bóg wybrał dla swojego ludu. Tego znaczenia nie utraciła mimo dwukrotnego zniszczenia Świątyni. Świadczy o tym nabożna cześć, jaką religijni Żydzi otaczają pozostałość muru zburzonej Świątyni – tzw. Ścianę Płaczu.

Jerozolima jest również miejscem świętym dla chrześcijan. Właśnie w tym mieście – zgodnie ze świadectwem Ewangelii – przed dwoma tysiącami lat nauczał, poniósł śmierć męczeńską na krzyżu, a następnie zmartwychwstał nasz Pan i Zbawiciel Jezus Chrystus. Wszelkie ślady związane z tymi wydarzeniami były niemal od samego początku otaczane ogromnym kultem i stanowiły cel pielgrzymek chrześcijan ze wszystkich stron świata.

Dla wyznawców islamu Jerozolima jest – po Mekce i Medynie – trzecim najświętszym miejscem. Święta Księga muzułmanów, Koran, powiada w surze XVII,1: Chwała Temu, który przeniósł Swojego sługę nocą z meczetu świętego do meczetu dalekiego... Otóż w tradycji muzułmańskiej owa „podróż nocna” odnosi się do wizji, zgodnie z którą prorok Mahomet dosiadł niezwykłego wierzchowca, a ten przeniósł go błyskawicznie na Wzgórze Świątynne w Jerozolimie. Stamtąd prorok został wzniesiony do nieba. Dla upamiętnienia tej wizji zbudowano w tym miejscu meczet.

Na podstawie tego krótkiego przeglądu widać wyraźnie, jak bardzo Jerozolima nadaje się do odegrania roli głównego na świecie miejsca dialogu i ekumenizmu. Wielowiekowe doświadczenia dowodzą jednak, że poszczególne grupy religijne dążyły do zawłaszczenia całego miasta – i otaczających je terenów – wyłącznie dla siebie. Przez długie stulecia o wpływy w Świętym Mieście rywalizowali chrześcijanie i muzułmanie, w bieżącym stuleciu dołączyli do tej rywalizacji osiedlający się w Palestynie Żydzi. Konflikty między ludnością arabską wyznania muzułmańskiego i chrześcijańskiego z jednej strony a ludnością żydowską z drugiej sprawiły, że bezpośrednio po II wojnie światowej rozważano plany podziału Palestyny. Wysunięto również propozycję nadania Jerozolimie międzynarodowego statusu pod administracją ONZ. Miałoby to zagwarantować wyznawcom wszystkich trzech religii bezpieczeństwo i swobodny dostęp do miejsc kultu.

Statut Jerozolimy, który zakładał jej neutralność i nienaruszalność, nie mógł wejść w życie wskutek walk izraelsko-arabskich w 1948 r. Wraz z zawieszeniem broni Jerozolima została podzielona na część wschodnią pod kontrolą Jordanii i zachodnią pod kontrolą Izraela. Miejsca święte, znajdujące się niemal wyłącznie w części wschodniej, nie były w owym czasie dostępne dla Żydów. Po wojnie 1967 r. cała Jerozolima znalazła się pod kontrolą Izraela. W tym samym roku Zgromadzenie Ogólne ONZ opowiedziało się za „umiędzynarodowieniem miejsc świętych” Jerozolimy, lecz mimo upływu 30 lat od tej uchwały w sytuacji prawnej i faktycznej Jerozolimy nic się nie zmieniło.

Mówiąc o Jerozolimie jako ewentualnym miejscu dialogu i ekumenizmu, trzeba wymienić działające w tym mieście Kościoły i wspólnoty chrześcijańskie. Ogółem w Izraelu żyje ponad 100 000 chrześcijan, zrzeszonych w 40 strukturach eklezjalnych. Można je podzielić na cztery zasadnicze tradycje: prawosławną, przedchalcedońską (Ormianie, Koptowie, Etiopczycy, Syryjczycy), katolicką (łacińską i unicką) oraz protestancką (anglikanie, luteranie, prezbiterianie, baptyści i in.). Zdecydowana większość chrześcijan jest pochodzenia arabskiego. Fakt ten stanowi ogromną przeszkodę w nawiązaniu dialogu chrześcijańsko żydowskiego. Chrześcijanie arabscy mają bowiem poczucie większej wspólnoty z muzułmańskimi pobratymcami niż z chrześcijanami pochodzenia niearabskiego, z którymi należą do tego samego Kościoła. W konflikcie palestyńsko żydowskim zdecydowana większość chrześcijan popiera stanowisko palestyńskie.

W Jerozolimie mieszczą się siedziby wielu zwierzchnictw kościelnych. Faktem jest jednak, że najwpływowsze Kościoły chrześcijańskie okazują małe zainteresowanie dążeniami ekumenicznymi. Dla chrześcijanina, który po raz pierwszy odwiedza miejsca święte w tym mieście, dosyć szokujące jest skonstatowanie faktu, że największa świętość dla wyznawców Chrystusa – Bazylika Grobu Pańskiego – jest podzielona na sektory, które znajdują się w posiadaniu społeczności etiopskiej, ormiańskiej, koptyjskiej, syryjskiej, greckiej i łacińskiej. Kroniki odnotowują, że w przeszłości niejednokrotnie dochodziło między przedstawicielami tych społeczności do nieporozumień, a nawet do rękoczynów. Obecnie wygląda na to, że ten niechlubny okres „strażnicy Grobu Pańskiego” mają już za sobą. Daleko im jednak do nawiązania bliskiej współpracy w interesie ogółu chrześcijan.

W 1928 r., a więc w okresie, gdy Palestyna była jeszcze mandatem brytyjskim, odbyła się na Górze Oliwnej w Jerozolimie II Światowa Konferencja Misyjna. Jej organizatorem była Międzynarodowa Rada Misyjna, zaliczana do jednego z trzech głównych nurtów ruchu ekumenicznego, z których po II wojnie światowej powstała Światowa Rada Kościołów. Z programu konferencji wynikało jednoznacznie, że jej uczestników nie zajmowały rozważania na temat Miasta Świętego jako miejsca dialogu Żydów, chrześcijan i muzułmanów. Przedmiotem szczególnej uwagi były raczej rezultaty dwóch konferencji poświęconych działalności misyjnej wśród wyznawców judaizmu. Odbyły się one w 1927 r. w Budapeszcie i Warszawie, tj. w stolicach państw europejskich o największej wówczas liczbie Żydów. We wnioskach stwierdzono: Naszym poselstwem wobec Żydów jest miłość Boga objawiona w Jezusie Chrystusie ukrzyżowanym, zmartwychwstałym i uwielbionym, który jest wypełnieniem Zakonu i prawdziwym Mesjaszem. On jest wcielonym Słowem, Odkupicielem świata, Tym, który wybawia od grzechu i doprowadza Izraela do jego przeznaczenia, tak aby stał się błogosławieństwem dla całej ludzkości.

Międzynarodowa Rada Misyjna, pod wpływem raportów z obu konferencji, podjęła uchwałę w sprawie utworzenia Komitetu Chrześcijańskiego do spraw Żydów. Celem, jaki temu przedsięwzięciu przyświecał – pisze wybitny znawca problemu Franz von Hammerstein1było wyprowadzenie misji wśród Żydów z izolacji i uczynienie jej zadaniem Kościoła. Stopniowo jednak w kontaktach chrześcijańsko żydowskich punkt ciężkości przesuwał się ze spraw misji na dialog.

Światowa Rada Kościołów, zrzeszająca dziś 332 Kościoły tradycji prawosławnej, anglikańskiej, starokatolickiej i protestanckiej, w pierwszych latach swojej działalności koncentrowała uwagę na potępianiu antysemityzmu i sprawie stosunku do państwa Izrael. Podczas I Zgromadzenia Ogólnego w Amsterdamie w 1948 r. powitano z zadowoleniem i aprobatą powstanie tego państwa, ale w miarę upływu lat, wskutek coraz silniejszej presji wywieranej przez Kościoły prawosławne oraz Kościoły różnej tradycji z Azji i Afryki, ocena ta nie była tak jednoznaczna jak na początku. Pojawiły się ostre kontrowersje.

W 1967 r. Komisja „Wiara i Ustrój” ŚRK na posiedzeniu w Bristolu przyjęła ważny dokument pt. O Kościele i Narodzie Żydowskim. W dokumencie tym po raz pierwszy użyto terminu „dialog z Żydami” i następująco określono jego warunki: Rozmowy takie powinny się charakteryzować respektowaniem stanowisk obu stron, otwartością, wspólnymi poszukiwaniami, wzajemnym sondowaniem opinii i zaufaniem; dzięki temu i my, i Żydzi moglibyśmy lepiej zrozumieć Objawienie Boga Abrahama, Izaaka i Jakuba. Kształt przyszłego porozumienia musimy natomiast pozostawić w Bożych rękach, ufając, że zarówno Żydów, jak i chrześcijan wprowadzi On w pełnię swojej prawdy.

Dokument z Bristolu O Kościele i Narodzie Żydowskim otworzył nową epokę w stosunkach chrześcijańsko żydowskich. Odtąd Kościoły i chrześcijanie nie ograniczają się jedynie do własnych badań nad judaizmem, ale wspólnie z wyznawcami tej religii zgłębiają jej doktrynę i składają świadectwo. Nie przychodzi to jednak łatwo. Wprawdzie na Kościoły w Europie i Ameryce Północnej dokument z Bristolu wywarł znaczący wpływ, to jednak przystępujące w tym okresie do ŚRK nowe Kościoły z tzw. Trzeciego Świata nie okazały mu większego zainteresowania. Zapewne ich postawa zadecydowała o tym, iż nad dokumentem tym w ogóle nie dyskutowano podczas IV Zgromadzenia Ogólnego w Uppsali (1968).

Kryzysy polityczne na Bliskim Wschodzie powodowały, że istnienie i bezpieczeństwo państwa izraelskiego stało się ciągłą troską ŚRK. Dało temu wyraz już I Zgromadzenie Ogólne w Amsterdamie, później zaś wielokrotnie wypowiadały się w tej sprawie: Sekretariat Generalny, Komisja Kościołów ds. Międzynarodowych i Grupa Konsultacyjna ds. Kościoła i Narodu Żydowskiego. Komitet Naczelny ŚRK na posiedzeniu w Canterbury w 1969 r. oświadczył, iż niesprawiedliwość wyrządzona ludowi palestyńskiemu musi być naprawiona, zarazem jednak należy stworzyć gwarancje istnienia państwa Izrael. Mimo zasadniczej zgodności co do zasady pokojowego uregulowania stosunków na Bliskim Wschodzie, wśród przedstawicieli Kościołów członkowskich zarysowały się różnice w politycznej i teologicznej ocenie sytuacji w tym rejonie świata. Stanowisko Kościołów prawosławnych i przedchalcedońskich (orientalnych) bardzo utrudniło debatę w Canterbury.

Światowa Rada Kościołów, zdając sobie sprawę z coraz większej różnicy w poglądach Kościołów członkowskich na temat teologicznego znaczenia Izraela i judaizmu, wystąpiła w 1971 r. z propozycją opracowania studium, które wykazałoby, jak różnice w interpretacji Biblii wpływają na chrześcijańską ocenę konfliktu na Bliskim Wschodzie. Była to pierwsza próba spojrzenia na trudną sytuację w tym rejonie świata oczyma chrześcijan reprezentujących różne tradycje teologiczne i pochodzących z różnych kontynentów. Sformułowano 17 pytań i rozesłano je zainteresowanym grupom w Afryce, Ameryce, Azji i Europie. Uzyskane odpowiedzi zestawiono podczas konsultacji końcowej w 1974 r. Wynik był dla prawie wszystkich jej uczestników zaskoczeniem i rozczarowaniem. Ujawnił głębokie sprzeczności i wiele nieporozumień między chrześcijanami tradycji wschodniej i zachodniej, i to zarówno w kwestii dialogu teologicznego z Żydami, rozumienia roli i znaczenia Izraela dla świadomości chrześcijańskiej, jak też w stosunku do samego państwa Izrael.

Różnorodność problemów związanych z Jerozolimą skłoniła V Zgromadzenie Ogólne Światowej Rady Kościołów w Nairobi w 1975 r. do opublikowania specjalnego oświadczenia. Przypominało ono już na wstępie, że dla wielu milionów chrześcijan na całym świecie, podobnie jak i dla wyznawców obu bliskich chrześcijaństwu religii monoteistycznych – judaizmu i islamu, Jerozolima jest i pozostaje ośrodkiem najgłębszej inspiracji religijnej i łączności. Z tego powodu ponoszą oni wspólną odpowiedzialność za stworzenie warunków, które zapewnią Jerozolimie status miasta dostępnego wyznawcom wszystkich [tych] trzech religii; miasta, w którym będą oni mogli spotykać się i żyć wspólnie. Dokument ostrzegał zarazem wiernych przed tendencją do niedoceniania znaczenia, jakie Jerozolima ma dla pozostałych religii.

Oświadczenie przypominało ponadto, że każda przyszła umowa w sprawie Jerozolimy powinna w pełni gwarantować i potwierdzać status quo miejsc świętych. Zgromadzenie Ogólne zwracało uwagę, że święte miejsca chrześcijaństwa w Jerozolimie i sąsiednich miejscowościach znajdują się w dużej mierze pod opieką różnych Kościołów członkowskich ŚRK. Fakt ten nie upoważnia jednak żadnej zwierzchności kościelnej do jednostronnego wypowiadania się w imieniu wszystkich chrześcijan.

Przypomniano też, że problem Jerozolimy nie sprowadza się wyłącznie do kontrowersji wokół miejsc świętych, lecz jest również organicznie związany z osiadłymi tam religiami i grupami etnicznymi. Miejsca święte nie mają być więc tylko atrakcjami turystycznymi, lecz powinny służyć także jako autentyczne miejsce nabożnego skupienia wspólnotom chrześcijańskim, które tkwią korzeniami w Mieście Świętym, oraz innym chrześcijanom, którzy chcą je odwiedzać z religijnej potrzeby.

Światowa Rada Kościołów wyraziła opinię, że przyszły status Jerozolimy może doczekać się realizacji tylko w połączeniu z rozwiązaniem i zakończeniem konfliktu na Bliskim Wschodzie. Jednak niezależnie od kwestii politycznych, generalne uregulowanie międzyreligijnego statusu miejsc świętych powinno nastąpić pod międzynarodowym patronatem i otrzymać międzynarodowe gwarancje.

Poglądy te uzyskały potwierdzenie w Deklaracji na temat Bliskiego Wschodu, uchwalonej przez kolejne, VI Zgromadzenie Ogólne ŚRK w Vancouver w 1983 w. Zaapelowała ona do Kościołów członkowskich na Bliskim Wschodzie o podjęcie dialogu z Żydami i muzułmanami, aby członkowie tych trzech wspólnot religijnych nauczyli się rozumieć, jak głębokie znaczenie religijne ma dla nich wszystkich Jerozolima. Dokument przypomina jednocześnie, że szczególne uregulowanie dotyczące miejsc świętych, znane jako status quo, musi zostać uwzględnione i potwierdzone w każdym układzie w sprawie Jerozolimy.

W Deklaracji przyznano, że prawodawstwo izraelskie gwarantuje wprawdzie członkom wszystkich zadomowionych w Jerozolimie tradycji religijnych wolny dostęp do ich miejsc świętych, lecz w praktyce – z powodu panującego stanu wojny – muzułmanie oraz chrześcijanie pochodzenia arabskiego nadal mają trudności w korzystaniu z należnych im praw.

Światowa Rada Kościołów zajęła się po raz kolejny sytuacją panującą w Jerozolimie podczas posiedzenia Komitetu Naczelnego w Genewie w 1995 r. W przyjętym wówczas oświadczeniu zwrócono uwagę na głębokie więzi religijne, historyczne i emocjonalne, jakie Żydów, chrześcijan i muzułmanów łączą w Jerozolimą. W związku z tym w określeniu prawnego i politycznego statusu Świętego Miasta powinni uczestniczyć przedstawiciele wszystkich trzech religii monoteistycznych. Jerozolima musi pozostać miastem otwartym, w którym wyznawcy tych religii będą mogli żyć ze sobą w pokoju.

Komitet Naczelny ŚRK negatywnie ocenił jednostronny krok, za pomocą którego Izrael zaanektował wschodnią Jerozolimę, oświadczając, że zjednoczone miasto staje się »na wieki« stolicą Izraela. Zarzucił ponadto władzom izraelskim, że tworząc nowe osiedla żydowskie w części wschodniej Jerozolimy wywłaszczają systematycznie prawowitych właścicieli gruntów.

Decyzja rządu izraelskiego w sprawie budowy osiedla w Har Homa na terenie wschodniej, arabskiej części miasta spotkała się nie tylko z czynnym oporem ze strony ludności palestyńskiej wyznania muzułmańskiego i chrześcijańskiego, ale i z ostrą krytyką ze strony wielu przywódców kościelnych na Bliskim Wschodzie. Światowa Rada Kościołów ustami swojego sekretarza generalnego, prof. Konrada Raisera, oświadczyła 13 marca br., że budowa tego osiedla jest poważnym naruszeniem porozumienia pokojowego z Oslo i zakłóca proces pokojowy na Bliskim Wschodzie. Statutu Jerozolimy nie wolno zmieniać na mocy jednostronnych decyzji.

Podsumowując dotychczasowe starania gremiów ekumenicznych, trzeba przyznać, że Jerozolima jako Miasto Święte trzech religii monoteistycznych pozostaje w dalszym ciągu przedmiotem sporu i podziału między ich wyznawcami. Nadal trwa rywalizacja, stosowana jest przemoc, dominuje dążenie do jednostronnego podporządkowania sobie całego miasta. Zachodzi pilna potrzeba pogodzenia sprzecznych interesów. Gwarancje zawarte w układach międzynarodowych, a dotyczące swobodnego dostępu wyznawców trzech religii do miejsc świętych, nie będą wiele znaczyły, jeśli nie będzie im towarzyszyć skuteczne egzekwowanie.

Dopiero po usunięciu sporów i nieporozumień Jerozolima ma szansę stać się miejscem harmonijnego współżycia wyznawców judaizmu, chrześcijaństwa i islamu, ośrodkiem spotkań i ekumenicznej współpracy pielgrzymów przybywających ze wszystkich stron świata do Świętego Miasta. [...]

W bieżącym roku wyznawcy judaizmu obchodzą jubileusz ustanowienia przez króla Dawida przed trzema tysiącami lat w Jerozolimie stolicy Izraela. Za trzy lata wszyscy chrześcijanie będą świętować dwutysięczną rocznicę przyjścia na świat w pobliskim Betlejemie ich Pana i Zbawiciela Jezusa Chrystusa. Jego bliskie związki z Jerozolimą przychodzą na myśl nie tylko podczas lektury Ewangelii, lecz również podczas zmawiania we wspólnocie kościelnej następujących słów nicejsko konstantynopolitańskiego wyznania wiary: za nas także ukrzyżowany pod Poncjuszem Piłatem, cierpiał i pogrzebany został, trzeciego dnia zmartwychwstał według Pism i wstąpił na niebiosa...

Zarówno Światowa Rada Kościołów, jak i Stolica Apostolska wystąpiły z propozycją zorganizowania w roku 2000 ekumenicznego spotkania przedstawicieli wszystkich Kościołów chrześcijańskich. Jako miejsce tego spotkania wymieniana jest najczęściej Jerozolima. Środowiska ekumeniczne zwracają jednak uwagę na to, że jubileusz ten ma w pierwszym rzędzie znaczenie dla chrześcijan, gdyż wyznawcy innych religii posługują się innym kalendarzem. Jednocześnie ostrzega się przed manifestowaniem z tej okazji jakiejkolwiek formy triumfalizmu, zalecając raczej postawę pokuty i przebaczenia, wdzięczności i nadziei.

Pozostaje więc tylko wyrazić nadzieję, że spotkanie przywódców kościelnych za trzy lata stanowić będzie ważny impuls nie tylko w dziedzinie zbliżenia między chrześcijanami, lecz również z wyznawcami dwóch pozostałych religii monoteistycznych. A Jerozolima doczeka się wreszcie, po trzech tysiącach lat – momentu, kiedy stanie się rzeczywiście najważniejszym w świecie miejscem dialogu i ekumenii.

Prof. dr hab. Karol Karski

[Referat wygłoszony podczas IX Sympozjum Teologicznego pn. „Jerozolima – Miasto Święte Żydów, chrześcijan i muzułmanów” 6 maja br.]

1 Dialog chrześcijańsko-żydowski w ekumenicznej perspektywie [w:] „Studia i Dokumenty Ekumeniczne” 1986, nr 3