Pismo religijno-społeczne poświęcone polskiemu
      ewangelicyzmowi i ekumenii

12 / 1998

Pierwsze półwiecze: odwaga i profetyzm

W 1875 r. w Londynie utworzono Światowy Alians Kościołów Reformowanych. Nowa organizacja miała szukać dobra Kościołów, zwłaszcza słabych i prześladowanych1.

W 1879 r., dwa lata po I Zgromadzeniu Generalnym w Edynburgu, Alians rozważał swą odpowiedzialność kościelną i społeczną w trzech dziedzinach: 1) obrona małych, słabych i prześladowanych Kościołów jako część szerszej kwestii wolności religijnej; 2) wspieranie osób i grup cierpiących ucisk społeczny, ekonomiczny i polityczny, co obejmowało samokrytykę Kościołów uczestniczących w ruchu misyjnym; 3) krytyka struktur społeczno-ekonomicznych wywołujących nierówność i krzywdę, z czym wiązało się wyznanie, że Kościoły nie zawsze umiały sprostać swym obowiązkom.

Pierwsze pismo Aliansu, „The Catholic Presbyterian”, poruszało w 1879 r. temat wolności religijnej w Austrii, Hiszpanii i Turcji, kwestię robotniczą (dobrobyt każdego oznacza dobrobyt dla wszystkich) i wzywało do całkowitego oddzielenia się [tubylczych Kościołów] od Kościołów macierzystych w Europie i Ameryce, ponieważ zasady doktrynalne i ustrojowe muszą być jak najściślej dostosowane do współczesnych specyficznych warunków społecznych w poszczególnych krajach. W 1880 i 1881 r. pisano m.in. o prześladowaniu Ormian w Turcji.

1880-1888. Trzy Zgromadzenia Generalne potwierdziły stanowisko w kwestii sprawiedliwości społecznej i praw Kościołów tubylczych. W kwestiach społecznych II Zgromadzenie (Filadelfia, 1880) oznajmiło, że Ewangelia niesie nie tylko zbawienie jednostce, ale i odrodzenie społeczeństwu. IV Zgromadzenie (Londyn, 1888), będące protestem przeciw dążeniu do zysku za wszelką cenę, oceniło, że: Narody chrześcijańskie dla własnej korzyści zniszczyły i zdeprawowały kraje pogańskie nikczemnym handlem rumem i opium. (...) Dyrektorzy wielkich firm handlowych i produkcyjnych zjednoczyli się, tworząc wielkie monopole, które podeptały prawa Boskie i ludzkie i nieraz ograbiały uczciwych ludzi pracy z udziału w owocach ich trudu. (...) Kościół nie pozostaje tu bez winy. Nazbyt często sprzymierzał się z bogatymi i szukał ich względów zamiast ufać Bogu.

W sprawie praw Kościołów tubylczych – Zgromadzenia Generalne jednoznacznie oświadczyły, że niezależność kościelna jest kwestią sprawiedliwości – III Zgromadzenie Ogólne (Belfast, 1884) uznało, że powinny one same o sobie decydować: Kościoły lokalne mają takie samo prawo jak Kościoły macierzyste, aby zachować absolutną jedność, związki wzajemne i autonomię kościelną, podobnie jak własne języki, stroje, zwyczaje i inne cechy charakterystyczne. (...) Jest to żywy przykład zmierzania do organicznej jedności, w której wolą Bożą może się okazać, by to Kościoły z krajów misyjnych poprowadziły te z krajów chrześcijańskich, które od dawna nie przynoszą godnego owocu. (...) Misja nie jest narzędziem Kościoła, to Kościół jest narzędziem misji.

Pierwsza bezpośrednia ingerencja Aliansu w sprawy polityczne datuje się z czasów IV Zgromadzenia (1888), które wezwało Kościoły członkowskie do składania petycji do rządów, aby wywarły one nacisk na Belgię w celu zaprzestania handlu alkoholem w Kongo. Zgromadzenie wysłało w 1890 r. delegację do króla Leopolda, ale musiało się zadowolić apelem do Zgromadzenia Duchownych Brytyjskich i Amerykańskich na odbywającej się wówczas w Brukseli Konferencji Przeciw Niewolnictwu. Zgromadzenie przyjęło również rezolucję zgłoszoną przez kwakrów, która głosi, że we wszelkich konfliktach wojnę należy zastępować arbitrażem.

1890-1914. W latach 1890-1892 konkretyzowano dotychczasowe stanowiska. Kolejne pismo Aliansu, „The Quarterly Register”, publikowało artykuły o niewolnictwie. W jednym z numerów pisano: Pięć narodów europejskich (...) wystąpiło i beznamiętnie podzieliło między siebie niemal dwie trzecie kontynentu afrykańskiego. W 1891 r. prześladowania rosyjskich Żydów skłoniły Alians do skierowania memoriału do cara, lecz inicjatywa ta spełzła na niczym. V Zgromadzenie Generalne (Toronto, 1892) zajęło się losem tubylczych Amerykanów: sprawiedliwość wymaga, by zyski dzielone były równo między pracodawców i pracowników. Innymi słowy, pracowników (...) należy traktować jak partnerów, a nie klasyfikować na równi z maszynami. (...) Systemowi wynagrodzeń musi towarzyszyć udział w zyskach.

W latach 1892-1896 Alians poruszał kwestię prześladowań religijnych w Grecji, Austrii i Rosji, gdzie ciemiężono nie tylko Żydów, ale i rosyjskich sztundystów – chrześcijan, którzy wystąpili z Cerkwi prawosławnej. VI Zgromadzenie Generalne (Glasgow, 1896) wezwało Kościoły do składania petycji do władz w sprawie wolności religijnej w Armenii, by wywarły one stosowny nacisk na imperium osmańskie. Opracowano też memoriał, który miano dostarczyć poszczególnym rządom, aby w obliczu konfliktów decydowały się obrać drogę arbitrażu, a nie wojny.

Lata 1899-1914 przyniosły zapowiedzi późniejszych zagadnień, umacniając zarazem i precyzując dotychczasowe stanowiska. VII Zgromadzenie Generalne (Waszyngton, 1899) zadeklarowało, że wzajemny antagonizm między chrześcijaństwem i socjalizmem musi zostać zakończony i że należy kłaść nacisk na etykę nowotestamentową. Alians uznał, że ma prawo doradzania, a nawet oceniania przywódców politycznych w dziedzinie przestrzegania praw człowieka. W kwestii pokoju zdecydowano, że chrześcijanie nie powinni być ślepo posłuszni państwu, które wzywa do walki w niesprawiedliwej sprawie. Sumienie ma bowiem władzę nadrzędną, a jego sprzeciw nie tylko usprawiedliwia niesięganie po broń – jest to wręcz obowiązek chrześcijan w takich przypadkach. W tym czasie Alians zabierał także głos w sprawie Armenii, prześladowania Żydów w Rumunii, nędzy i niewolniczej pracy w Kongo.

W okresie poprzedzającym wybuch I wojny światowej w wypowiedziach Aliansu pojawił się profetyczny ton dotyczący przetrwania Kościoła. W 1899 r. Alians uznał, że Kościół musi zdobyć zaufanie mas, a VIII Zgromadzenie Generalne (Liverpool, 1904) ostrzegło, że Kościół, jak jego boska Głowa, musi tak dbać o ciała, jak duchowny dba o dusze rodziny człowieczej. (...) Podobnie jak jego boski Pan, musi słyszeć krzyk ślepych, chromych, bezdomnych, bezrobotnych i głodnych na ziemi albo zginie jako szczątkowy i zbędny dodatek.

1914-1937. Podczas Wielkiej Wojny w Aliansie panowała zgoda co do tego, że prawdziwym wrogiem jest sama wojna. Nacjonalizmy odsunięto na bok, aby utrzymać kontakt z Kościołami żyjącymi w krajach, które znalazły się w przeciwnych obozach. Na znak solidarności 17 czerwca 1915 r. Alians obchodził Dzień Jana Husa. Pod koniec wojny Alians wystąpił jako pojednawca, zwłaszcza w obliczu przymusowego podziału Węgierskiego Kościoła Reformowanego, który wtedy, jak i dziś, był największym Kościołem ewangelicko-reformowanym w Europie. Wielu reformowanych Węgrów znalazło się po aneksji Siedmiogrodu pod jurysdykcją Rumunii i doświadczyło prześladowań. Alians zajął się ich losem, nie przestając nadal domagać się wolności religijnej dla rumuńskich Żydów.

Sekcja Zachodnia Aliansu oceniła, że wojna wzbudziła pewność, iż nadzieją świata nie są armie ani przemysłowy dobrobyt. (...) Trzeba nauczyć się ważnej lekcji (...), że nasza cywilizacja została wzniesiona na materializmie. Kontynuowała też wcześniejszą surową samoocenę: świadectwo Kościoła było tak słabe, tak przeniknięte duchem tego świata, tak zepsute przez egoizm, rywalizację i podejrzenia, że Kościół nie zdołał objawić światu Ducha Jezusa Chrystusa.

Lata 20. zostały naznaczone proroczym głosem Aliansu, który zwracał uwagę na rosnący opór przeciw obcej władzy w Afryce i Azji, podkreślając, że należy oddać wodze w inne ręce i że pojawia się tam sprzeciw wobec białego człowieka i wszystkiego, co kojarzy się z dominacją białych. Troska o przestrzeganie praw człowieka została rozciągnięta na Azję. Prześladowaniem koreańskich chrześcijan przez Japończyków zajęła się w 1921 r. Sekcja Wschodnia Aliansu, wzywając cały Alians do działania. Wkrótce okazało się, że Japończycy masakrują Koreańczyków i że prześladowania te były porównywalne do rzezi Ormian przez Turków.

Problem pracy stanowił stały punkt zainteresowania Aliansu. XI Zgromadzenie Generalne (Pittsburgh, 1921) oznajmiło, że trzeba obalić mury dzielące różne klasy, kapitał i pracę, bogatych i ubogich, a XII Zgromadzenie (Cardiff, 1925) wydało oświadczenie krytykujące kapitalizm za jego owoce: monstrualne żniwo, jakie zbiera on w postaci ludzkich wartości, ludzkiego życia, szczęścia i cnót (...). Dziś w naszym kraju system ten skazuje całe rzesze, od kołyski, na życie w biedzie i beznadziei (...). Z drugiej strony osądzamy ten system za jego zasadę, którą jest niepohamowany pęd jednostki za osobistym zyskiem.

Aż do 1929 r. Alians nie zajmował się praktycznie prawami kobiet. Dr Marcel Pradervand, b. sekretarz generalny ŚAKR, podaje, że w 1884 r. III Zgromadzenie postanowiło powołać Komitet ds. Pracy Kobiet. Ale – pisze – jego członkami byli wyłącznie mężczyźni! Na XIII Zgromadzeniu Generalnym (Boston, 1929) kobiety same upomniały się o swoje miejsce, a XIV Zgromadzenie (Belfast, 1934) uznało ich postulat udziału w Zgromadzeniu. Członkostwo ograniczono jednak do duchownych i starszych oraz kilku Kościołów członkowskich, które ordynowały kobiety. Dopiero XVII Zgromadzenie Generalne (Princeton, 1954) zmieniło warunki wybierania delegatów z duchownych i starszych na duchownych i członków, dając kobietom możliwość uczestnictwa na większą skalę.

W latach 30. dwa Zgromadzenia Generalne skupiły się na zagadnieniach sprawiedliwości oraz roli i powinności Kościoła. Na XIV Zgromadzeniu w Belfaście (1934) odczytano Deklarację z Barmen Karola Bartha2 i wyrażono niepokój o los Żydów w Niemczech. Wydano manifest dotyczący m.in. rasizmu: protestujemy przeciwko wszelkim formom zniewolenia, ucisku, eksploatacji i grabieży (...) i wzywamy do stanowczych wysiłków, aby naprawić społeczne i rasistowskie zło. Temat XV Zgromadzenia Generalnego (Montreal, 1937) brzmiał: Kościół i świat współczesny. Kapitalizm, osądzony surowo przez poprzednie Zgromadzenia, miał teraz zostać zastąpiony: tylko w kooperatywnym społeczeństwie industrialnym możemy liczyć na realizację praw człowieka i zachowanie wartości humanistycznych. Stwierdzono przy tym, że Kościół bywał przyjacielem reakcji i stronnikiem tyranii. W manifeście końcowym, poruszającym takie kwestie jak wolność religijna i autonomia Kościoła, Kościół a życie społeczne, porządek społeczny oraz życie międzynarodowe, przytoczono również tekst Deklaracji z Barmen. Zgromadzenie przesłało swe orędzie do Niemiec. Zaprotestowało także przeciwko agresywnemu nacjonalizmowi i oświadczyło, że uciekanie się do wojny jest obelgą dla Boga i człowieka.

1948-1951. Zgromadzenie Generalne nie zbierało się w latach II wojny światowej. Jej okrucieństwa zdominowały myśli uczestników XVI Zgromadzenia (Genewa, 1948). Sekcja „Wolność i Sprawiedliwość w Świetle Biblii” wydała dwa raporty. W pierwszym z nich pisano m.in.:

4. Panuje pełna zgoda co do tego, że chrześcijanin i Kościół muszą zawsze protestować i stanowczo mówić „nie” wszelkiej władzy, która okazuje całkowity brak poszanowania dla praw człowieka i odpowiedzialności za własne czyny (...).

5. Panuje pełna zgoda co do tego, że chrześcijanie powinni przeciwdziałać takiej koncentracji władzy (...), która – choćby miała na celu dobro i kierowała się najwznioślejszymi ideami sprawiedliwości społecznej – może otwarcie lub potajemnie zagrozić odebraniem komukolwiek wolności do życia godnego dziecka Bożego, odkupionego przez Jezusa Chrystusa.

Drugi raport, inspirowany przez Józefa Hromadkę z Pragi czeskiej, zawierał wyznanie grzechu popełnionego przez „chrześcijańskie narody” jako całość: Kościół (...) otwarcie przyznaje, że wszystkie systemy polityczne ustanowione przez chrześcijan uległy zepsuciu pod wpływem egoizmu, zachłanności i żądzy władzy. (...) Kościół jest zobligowany uznawać każdą władzę państwową, dopóki (...) szanuje ona sprawiedliwość, respektuje świętość osobistej odpowiedzialności każdego człowieka i daje Kościołowi wolność niesienia jego misji światu.

Od 1948 do 1954 r. Alians nadal odgrywał swą historyczną rolę obrońcy słabych i prześladowanych Kościołów. Zwrócił się do brytyjskiego MSZ z prośbą o interwencję w sprawie moderatora (biskupa) Greckiego Kościoła Ewangelickiego, aresztowanego za rozpowszechnianie literatury ewangelicznej. Ewangelicka mniejszość w Kolumbii także stanowiła przedmiot jego troski. Symptomatyczne były konflikty z Kościołem rzymskokatolickim w wielu krajach w kwestii praw mniejszości ewangelickich. Te stosunki wzajemne z czasem znacznie się poprawiły.

Czas milczenia? 1951-1968

Według Marcela Pradervanda w latach tych Alians dziwnie stonował swe wystąpienia na rzecz powszechnej sprawiedliwości społecznej i praw człowieka. Niekonsekwentne stanowisko zajmuje także sam cytowany tu po wielekroć autor historii Aliansu. Odnosząc się np. do wojen burskich, krytykuje reakcję brytyjskich chrześcijan z Sekcji Wschodniej Aliansu na apel Szwajcarów, aby Alians wywarł nacisk na rząd brytyjski w celu doprowadzenia do natychmiastowego i sprawiedliwego rozstrzygnięcia tej wojny. Brytyjczycy odparli wtedy, że do kompetencji Aliansu nie należy mieszanie się w sprawy polityki.

Jest to w istocie – pisze Pradervand – zadziwiająca odpowiedź, zważywszy oświadczenia Zgromadzenia Generalnego z Waszyngtonu o arbitrażu i konieczności sprzeciwiania się przez chrześcijan rządowi, który prowadzi niesprawiedliwą wojnę. Jednak ludzie ci byli dziećmi swej epoki; można jedynie żałować, że w tym przypadku Alians zmarnował szansę profetycznej wypowiedzi.

W kwestii powstania węgierskiego w 1956 r. Marcel Pradervand zauważa, że organizacje chrześcijańskie obwiniano o wspieranie go. Jeśli chodzi o Alians – oponuje jego b. sekretarz generalny – nic nie jest dalsze od prawdy. Naszą jedyną troską zawsze było tylko wspomaganie Kościołów reformowanych, gdziekolwiek się znajdują, aby składały wierne świadectwo i były stale odnawiane przez Słowo Boże i Ducha Świętego. Zawsze wierzyliśmy, że chrześcijanie mogą żyć w każdym reżimie i zadaniem Aliansu nie jest zajmowanie się kształtem rządów, pod jakimi muszą działać jego Kościoły członkowskie. (...) Pewne jest, że nacisk, jakiemu byli poddani niektórzy nasi bracia, sprawił, iż stali się dojrzalsi i bardziej oddani sprawie chrześcijańskiej niż przedtem.

W sprawie Czechosłowacji w 1968 r., kiedy czołgi Paktu Warszawskiego zdławiły Praską Wiosnę, Alians, na co wskazują dokumenty, znowu zachował zaskakujące milczenie. Coś powstrzymało go od profetycznych wypowiedzi w czasie zimnej wojny. Czy Alians może powiedzieć, że nigdy więcej nie ulegnie pokusie nadmiernej ostrożności, jeśli nie wręcz odwrotu z pola walki? Jakie współczesne wydarzenia mogłyby sprowokować podobną reakcję? Jak przywódcy Aliansu mają w przyszłości odróżniać roztropność od rejterady i tym samym uniknąć „zmarnowania szansy”, jak Brytyjczycy podczas wojen burskich czy Alians w epoce zimnej wojny?

W okresie tym nie zapanowało jednak zupełne milczenie. XVII Zgromadzenie Generalne (Princeton, 1954) zajęło się wolnością religijną w Grecji, oświadczając, że każdy Kościół Chrystusowy powinien mieć prawo do wolności ze strony państwa i [dominującego] Kościoła.

XVIII Zgromadzenie Generalne (Sao Paulo, 1959), zachęcając chrześcijan do wspierania państwa, przypomniało też o obowiązku apelowania do państwa o sprawiedliwość, wolność i miłosierdzie, a także ostrzegło Kościoły, by nigdy nie mieszały ani nie identyfikowały Kościoła z żadnym systemem władzy państwowej (...) a swoich interesów osobistych, rodzinnych, klasowych, rasowych, narodowych czy kościelnych z wolą Bożą.

Zapewne najbardziej wymownym świadectwem przyszłego stosunku Aliansu do zagadnień sprawiedliwości społecznej i praw człowieka była decyzja XIX Gromadzenia Generalnego (Frankfurt, 1964) na temat stosunków rasowych: wykluczenie kogokolwiek – na podstawie rasy, koloru skóry czy narodowości – ze zboru czy z jakiejkolwiek części życia kościelnego jest sprzeczne z istotą Kościoła. Wątek rasowy skłonił też Alians do powrotu do starej postawy opozycji wobec państwa: członkowie Kościoła są również wezwani do składania świadectwa w społeczeństwie o sprawiedliwości i równości przez identyfikowanie się i przyjmowanie na siebie odpowiedzialności za tych, którzy cierpią. (...) jest rzeczą pierwszorzędnej wagi, aby Kościół był gotów, gruntownie przestudiowawszy Pismo Święte i sytuację polityczną, pomagać swym członkom odpowiedzialnie, pod kierownictwem Jezusa Chrystusa, stawić czoło takim trudnym problemom, jak nieposłuszeństwo obywatelskie czy przemoc.

Deklaracja ta nie była instynktownym odruchem w nowej sytuacji. Oprócz ujmowania się za robotnikami kongijskimi i zgłaszania postulatu równości rasowej, Alians zabierał też głos na temat form rasizmu w południowej Afryce, gdzie już w 1924 r. zaprowadzono apartheid. „The Quarterly Register” zamieścił wówczas w lutowym numerze optymistyczny artykuł o roli Holenderskiego Kościoła Reformowanego w zwołaniu konferencji Kościołów południowoafrykańskich, na której przeważającą większością głosów odrzucono zasadę całkowitej segregacji, jednocześnie opowiadając się zdecydowanie za niezależnym i odrębnym rozwojem każdej z ras w duchu przyjaznej współpracy. Pradervand następująco skomentował to oświadczenie w 1975 r.: W świetle twardej postawy przyjętej później przez wielu przedstawicieli holenderskich Kościołów reformowanych w Afryce Południowej (...) prośmy Boga, by pamiętali oni o tym, co postanowili w roku 1924.

W latach 1952 i 1954 odnotowywano zjawisko rasizmu nie tylko w RPA, ale i w Stanach Zjednoczonych. W 1960 r. do Aliansu przystąpiło sześć nowych Kościołów, wszystkie z Afryki, nakładając nań określone obowiązki, zwłaszcza w kwestii międzyrasowego porozumienia.

Zjednoczeniowe Zgromadzenie Generalne w Nairobi, 1970

Rosnące zainteresowanie Aliansu sprawiedliwością i prawami człowieka znalazło punkt kulminacyjny na zjeździe w Nairobi, gdzie Światowa Rada Kongregacjonalna i Światowy Alians Kościołów Reformowanych połączyły się, tworząc rzeczywiście ogólnoświatową organizację. Alians odzyskał tu swój dawny, wyrazisty, profetyczny głos. Tematem Kongresu Zjednoczeniowego było Pojednanie i wolność. Zgromadzenie oświadczyło, że rasizm białych jest równoznaczny z bałwochwalstwem, że systemy niewolnicze można i trzeba zmienić, że Kościół musi w tym celu działać (przyjmując za podstawę deklarację z Frankfurtu), że wykorzysta środki polityczne, ekonomiczne i socjalne, aby zapobiegać dominacji jednej kultury nad drugą. Właśnie na tym Zgromadzeniu otwartej krytyce poddano Holenderski Kościół Reformowany w RPA. Zalecono również opracowanie dokumentów: Teologiczne podstawy praw człowieka i Teologia wyzwolenia oraz rozprawy pt. Społeczne i polityczne zaangażowanie całego ludu Bożego.

W latach dzielących Nairobi od Ottawy Alians angażował się w obronę wolności religijnej i praw obywatelskich na całym świecie. Oprócz apartheidu poświęcał uwagę aktom terroru w Irlandii, konfliktowi między Indiami i Pakistanem oraz prześladowaniom prezbiterian w Mozambiku i Korei Południowej.

W latach 1971-1979 Kościół Prezbiteriański na Tajwanie coraz mocniej sprzeciwiał się łamaniu praw człowieka w tym kraju. Dzień Praw Człowieka w 1979 r. w Kaohsiung zaczął się pokojowym wiecem na rzecz wolności politycznej i demokracji, a zakończył rozruchami. ...w wyniku zdarzeń w Kaohsiung prezydent Chiang Ching Kuo oznajmił: „Nie stać nas na różnicę zdań. Należy zmobilizować wszystkie polityczne siły rządzącej partii, by uciszyć głos sprzeciwu”. 20 marca 1980 r. aresztowano dr. Chunga Minga Kao, sekretarza generalnego Kościoła Prezbiteriańskiego na Tajwanie. Jego „zbrodnią” było udzielenie schronienia dyrektorowi „Formosa Magazine” i koordynatorowi Dnia Praw Człowieka. Skazany na 7 lat więzienia, został zwolniony przedterminowo latem 1984 r. Alians wezwał Kościoły członkowskie, aby apelowały do rządu tajwańskiego o uwolnienie pastora i wysłały przynajmniej jedną delegację, która odwiedziłaby go w więzieniu (por. „Jednota” 7-8/82).

1982-1989: Globalne wyzwanie i odpowiedzialność

Temat XXI Zgromadzenia Generalnego (Ottawa, 1982) Twoje jest Królestwo, moc i chwała podkreślał wagę składania świadectwa i jego implikacje dla Aliansu. W związku z apartheidem Zgromadzenie oświadczyło, że ta sytuacja stanowi status confessionis dla naszych Kościołów, co znaczy, że w ocenie tej sprawy nie możemy się różnić, jeśli nie chcemy naruszyć podstaw wspólnej wiary, jaką wyznajemy jako Kościoły reformowane. (...) Wraz z czarnymi chrześcijanami reformowanymi z Afryki Południowej uważamy apartheid („osobny rozwój”) za grzech, moralne i teologiczne usprawiedliwianie go za naśmiewanie się z Ewangelii, a uporczywe trwanie w nieposłuszeństwie wobec Słowa Bożego za teologiczną herezję (por. „Jednota” 9-10/89).

Uparta odmowa wycofania poparcia dla apartheidu przez dwa Kościoły członkowskie – Nederduitse Gereformerde Kerk i Nederduitse Hervormde Kerk – doprowadziła do zawieszenia ich w prawach członków. Drugi z Kościołów wystąpił z Aliansu we wrześniu 1982 r., pierwszy zabiegał o przywrócenie mu statusu członkowskiego. Ottawa postawiła trzy warunki:

1) czarnym chrześcijanom nie będzie się więcej uniemożliwiać udziału w nabożeństwach, a zwłaszcza w Komunii Św.
2) rzeczywiste wsparcie w słowie i czynie będzie udzielane tym, którzy cierpią w wyniku systemu apartheidu
3) Synody podejmą rezolucje jednoznacznie odrzucające apartheid i zobowiążą Kościół do zniesienia tego systemu tak w Kościele, jak i w państwie.

W odniesieniu do Zgromadzenia w Ottawie szczególnie uderzające jest uświadomienie sobie ogromu nieprawości, którym Alians, jeśli miał zachować wiarygodność, musiał stawić czoło. Trzeba zadowolić się streszczeniem: Jeśli Kościół składa świadectwo Ewangelii, powinien wiernie odzwierciedlać całość Bożego poselstwa. Ewangelia Jezusa Chrystusa nie może zostać okrojona przez wybiórcze eksponowanie któregokolwiek ze składników Bożego planu zbawienia. (...) Pilnym zadaniem Kościołów reformowanych jest przemyślenie na nowo, jakie świadectwo składają całości Bożego orędzia w świecie zagrożonym ideologicznymi, politycznymi i rasowymi podziałami, narażonym na nuklearną zagładę i zepsutym przez ekonomiczną niesprawiedliwość.

Kościoły członkowskie otrzymały też od Aliansu mandat dotyczący postawy wobec tortur. Na podstawie zalecenia Komitetu Wykonawczego, wydanego na posiedzeniu w Kappel w roku następnym, Sekretariat opublikował broszurę Przeciw torturom (po angielsku i francusku) mającą służyć Kościołom członkowskim jako poradnik i ułatwić im skuteczne składanie świadectwa.

Po ukazaniu się w 1976 r. dokumentu pt. Teologiczne podstawy praw człowieka3 Zgromadzenie ottawskie wydało Kościołom członkowskim szereg konkretnych zaleceń. Każdy Kościół miał określić, jakie prawa człowieka wymagają szczególnej uwagi w jego kontekście; nieść świadectwo i wzywać całą wspólnotę do wspierania go w tym, by mógł być sumieniem rządu, przemysłu i innych sił społecznych, (...) wskazując drogę ofiarnego działania, które wydźwignie społeczeństwo na wyższy poziom; stale poszukiwać równowagi między wolnością jednostek i odpowiedzialnością publiczną. Ponadto Kościoły powinny konsultować się i informować nawzajem oraz wspólnie określać podstawowe prawa człowieka, w razie łamania których nie wolno im milczeć.

W latach między Zgromadzeniami Generalnymi w Ottawie i Seulu Alians nasilił sprzeciw wobec apartheidu. Poza publicznym okazywaniem poparcia swemu prezydentowi Allanowi Boesakowi4, który w 1985 r. spędził miesiąc w areszcie domowym, apelował o pomoc dla ks. Jean-François Billa, trzymanego w odosobnieniu, a przez pewien czas także w więzieniu. Wizyta u więzionego ks. Billa uświadomiła światu jego sytuację, a władzom Afryki Południowej – że o nim nie zapomniano. 6 czerwca 1986 r. rząd RPA wydał dekret w sprawie bezpieczeństwa wewnętrznego, zezwalający na aresztowanie i przetrzymywanie nawet dzieci. Z inicjatywy Aliansu Światowa Rada Kościołów, Światowa Federacja Luterańska i Alians wypracowały wspólną strategię apelowania do Kościołów i władz Afryki Południowej o bezwarunkowe zwolnienie przetrzymywanych.

Reakcja na łamanie praw człowieka w różnych miejscach kuli ziemskiej wciągała Alians coraz bardziej w bezpośrednie interwencje u rządów na całym świecie. W styczniu 1986 r. Alians wezwał Kościoły do wywarcia nacisku na dyktatora Lesoto, którego represje doprowadziły do aresztowania, wygnania i śmierci niektórych członków Ewangelickiego Kościoła Lesoto. Milczenie w sprawie Lesoto aż do 1986 r. skłoniło Komitet Wykonawczy na posiedzeniu w Buckow do przyjęcia zasady, że w szczególnych okolicznościach wolno protestować przeciw łamaniu praw człowieka bez zgody Kościoła lub Kościołów członkowskich w kraju, którego władze dopuszczają się przemocy. Taktyka ta pozwoliła Komitetowi Wykonawczemu (Genewa, 1987) otwarcie wystąpić przeciwko uciskowi w Rumunii.

W latach 1986-1989 wystosowano szereg apeli do Kościołów członkowskich i bezpośrednio interweniowano przeciw łamaniu praw człowieka m.in. w Gwatemali, Chile, na Tajwanie, Filipinach, w Sudanie i Egipcie. Ten ostatni przypadek wart jest szerszej wzmianki, ponieważ obrazuje skuteczność działania chrześcijan na rzecz praw człowieka. W 1987 r. dziesięcioro członków pewnej egipskiej rodziny aresztowano za konwersję z islamu na chrześcijaństwo. Amnesty International przekazała ich personalia i daty aresztowania organizacjom ekumenicznym; do Aliansu informacja dotarła bezpośrednio z Egiptu. Siedem tygodni później, po uwolnieniu całej dziesiątki, okazało się, że premier Egiptu został wprost zasypany telegramami w ich obronie.

Prawa kobiet w związku z odnową Kościoła także stanowiły przedmiot zainteresowania Aliansu. Począwszy od Ottawy podejmowano studia nad ordynacją kobiet, a XXII Zgromadzenie Generalne w Seulu (1989) stworzyło stałą platformę dialogu nt. partnerstwa mężczyzn i kobiet w Kościele, podniesioną na XXIII Zgromadzeniu (Debreczyn, 1997) do rangi osobnego Wydziału. W 1988 r. Alians zdecydowanie przyłączył się do ogłoszonej przez Światową Radę Kościołów Dekady Solidarności Kościołów z Kobietami.

Przedmiotem uwagi ŚAKR stała się także prostytucja dziecięca w Azji, jeden z problemów podjętych pierwotnie przez Kościół Prezbiteriański na Tajwanie.

W 1986 r. rozpoczęto trzyletnie studium na temat uchodźców, z czym wiązało się m.in. powołanie gremium złożonego z pastorów, uchodźców, biblistów i dyrektorów programów ekumenicznych oraz grupy prawników, znawców prawa międzynarodowego. Jego celem było opracowanie poradnika dla Kościołów członkowskich, by wspomóc je w składaniu świadectwa. XXII Zgromadzenie w Seulu wezwało Kościoły, aby zastanowiły się nad tym, czy w swej działalności dostatecznie podkreślają solidarność z cierpiącymi. (...) Kościoły powinny głośno powiedzieć, jeśli w ich krajach panują niesprawiedliwe prawa, jeśli władze działają bezprawnie, utrzymując ucisk, szerząc niesprawiedliwość, sprawując rządy bez zgody obywateli, wypaczając prawdę Ewangelii. Gdy Kościoły uznają, że posłuszeństwo Ewangelii wymaga tego od nich, powinny przewodzić w akcji biernego oporu, albowiem sprawiedliwość należy do podstawowych warunków pokoju („Jednota” 9-10/89). Każdy Kościół, zbór i chrześcijanin musi rozważyć – apelowano w Seulu – czy opór wobec narzuconego prawa jest słuszny niezależnie od grożącego ryzyka. Ci zaś, którzy ze słusznych i wystarczających powodów nie są w stanie wytrwać lub uczestniczyć w oporze wobec niesprawiedliwych rządów, proszeni są o uszanowanie i wspieranie modlitwą oraz praktyczną pomocą tych, którzy w nim uczestniczą.

Na tym pragnę zakończyć ten zarys. Kiedy opracowywałam przegląd zaangażowania Światowego Aliansu Kościołów Reformowanych w przestrzeganie praw człowieka i dążenie do sprawiedliwości społecznej, zdumiała mnie jego konsekwencja i czujność. Ta głęboka konsekwencja, wyrastająca z serca, znalazła wyraz w dążeniu Aliansu do wiernego realizowania Bożej misji w świecie oraz poddawania się krytyce, aby móc lepiej wypełniać swą służbę.

Jill Schaeffer
[Członkini Kościoła Prezbiteriańskiego USA, w latach 1985-1990 sekretarz Wydziału ds. Współpracy i Świadectwa ŚAKR. Opracowano na podstawie „Reformed World” 2/98]

______
1 Obecnie ŚAKR zrzesza 208 Kościołów reformowanych, prezbiteriańskich i kongregacjonalnych ze 102 krajów (70 mln wyznawców). Cytaty, o ile nie podano inaczej, autorka przytacza za książką Marcela Pradervanda: A Century of Service: A History of the World Alliance of Reformed Churches, 1875-1975, Edynburg 1975
2 Deklaracja Synodu Kościoła Wyznającego w Barmen w 1934 r. wyrażała sprzeciw wobec błędów tzw. niemieckich chrześcijan, którzy poparli narodowy socjalizm; zob. „Jednota” 9/94, s. 12-13
3 Teologiczne podstawy praw człowieka i będącą punktem wyjścia dla nich Chrześcijańską deklarację praw człowieka autorstwa prof. Jürgena Moltmanna „Jednota” opublikowała 12 lat później, gdy zelżała cenzura (zob. nr 7-8/88, s. 21-30)
4 Ówczesny moderator „kolorowego” (złożonego wyłącznie z Mulatów) Kościoła reformowanego w RPA, obecnie sądzony w swoim kraju za zdefraudowanie pomocy dla ofiar apartheidu