Drukuj

11-12 / 1999

„Ta rocznica może się stać piękną okazją przybliżenia społeczeństwu polskiemu przez naszą Jednotę [Kościół Ewangelicko-Reformowany – red.] zarówno samej postaci Jana Łaskiego, jak i jego dzieła. W przygotowaniu i zorganizowaniu uroczystości związanych z tym jubileuszem powinna uczestniczyć cała Jednota, a nie tylko konkretna, pojedyncza parafia. Dlatego okres najbliższych pięciu lat należy wykorzystać na przygotowania tak, aby te obchody nabrały, o ile to będzie możliwe, charakteru ogólnopolskiego, a nawet – europejskiego” – głosiła uchwała nr 10 Synodu Kościoła Ewangelicko-Reformowanego z 1994 r.

I tak się stało. W piątek, 8 października br. o godz. 17 do warszawskiego kościoła ewangelicko-reformowanego w błysku fleszy i świetle reporterów wkroczył przewodniczący Komitetu Honorowego obchodów 500-lecia urodzin Jana Łaskiego, premier polskiego rządu, Jerzy Buzek. W uroczystości uczestniczyli także inni znakomici goście: członkowie parlamentu z Tadeuszem Mazowieckim, pierwszym premierem wolnej RP, minister kultury prof. Andrzej Zakrzewski, zwierzchnicy bratnich Kościołów ewangelickich z Polski oraz niemieckich reformowanych Kościołów krajowych z Lippe i Bawarii, wybitni historycy polscy, znawcy epoki Reformacji, a także goście z Fryzji Wschodniej, Holandii i Szkocji: przedstawiciele Kościołów reformowanych oraz naukowcy. Z powodu odbywającego się w owym czasie w Rzymie Synodu dla Europy w spotkaniu tym nie mogli uczestniczyć wysocy rangą przedstawiciele Episkopatu (nuncjusz apostolski ks. abp Józef Kowalczyk skierował na ręce ks. bpa Zdzisława Trandy uprzejmy list). Do kościoła przyszli również członkowie stołecznych parafii ewangelickich, duchowni różnych Kościołów i zainteresowani tą uroczystością goście. Mimo religijnego aspektu uroczystość ta nie była nabożeństwem i odbywała się wczesnym popołudniem w dniu roboczym, stąd może wynikła zaskakująco mała frekwencja wiernych stołecznej parafii reformowanej.

Data obchodów 500-lecia urodzin Jana Łaskiego ma charakter umowny, nie znamy bowiem dnia ani nawet miesiąca jego przyjścia na świat. Z perspektywy pięciuset lat ważne jest jednak raczej to, co z duchowej i intelektualnej spuścizny po tym humaniście i reformatorze pozostało, co wywarło wpływ na kształtowanie się Kościołów reformowanych w północnej Europie oraz w Małopolsce i na Litwie.

Krótkie nabożeństwo otwierające uroczystość rozpoczęło się psalmem Jana Kochanowskiego, ojca poezji polskiej, pt. Czego chcesz od nas, Panie, za twe hojne dary? Czytania z Pisma Świętego zostały dobrane tak, by wskazać wartości, którym wierny był Reformator: dziękczynienie (Ps. 145:1-13), przeciwstawianie się światu „przez odnowienie umysłu”, by umieć rozróżnić, co jest wolą Bożą (Rzym. 12:1-3.9-12), zachowywanie przykazań Bożych (Jn 15:8-16). Modlitwą końcową ks. Roman Lipiński, sekretarz Komitetu obchodów, włączył zebranych w spuściznę myśli i wiary Reformatorów Kościoła.

Przemówienie premiera Jerzego Buzka podkreślało mądrą wrażliwość Jana Łaskiego na krzywdę ludzką i potrzeby społeczne oraz wierne spełnianie obowiązków chrześcijanina wobec Boga i bliźnich, wobec Kościoła i Ojczyzny. Premier nie omieszkał wspomnieć i o okresie służby, jak dziś byśmy powiedzieli, publicznej Łaskiego, służby dobru wspólnemu. Z kolei prezydent Aleksander Kwaśniewski w liście odczytanym przez przedstawiciela jego Kancelarii położył nacisk na prekursorski charakter działalności Łaskiego, który w ówczesnej podzielonej (wyznaniowo) Europie oraz we własnej Ojczyźnie poszukiwał dróg prowadzących do jedności, zgody i współpracy, a jego ideowa spuścizna wydała dobre owoce w dziejach Polski za sprawą obywatelskiej postawy jego współwyznawców. Oba teksty przytaczamy na s. XX.

Wystąpienia prezesa Polskiej Rady Ekumenicznej, ks. bpa Jana Szarka, oraz prezesa Synodu Kościoła Ewangelicko-Reformowanego Bawarii i Niemiec Północno-Zachodnich, dra Winfrieda Stolza, zakończyły tę część uroczystości. Następnie prof. Karol Karski, prorektor Chrześcijańskiej Akademii Teologicznej, przedstawił zebranym ekumeniczną działalność Jana Łaskiego, która była wyjątkową jak na owe czasy postawą. Obszerniejsze omówienie tej tematyki przez prelegenta znajdą Państwo w specjalnym numerze 8-9/99 naszego miesięcznika, poświęconym Janowi Łaskiemu.

Drugą i – jak się okazało – samoistną częścią uroczystości był występ Chóru Kameralnego Kościoła Ewangelicko Reformowanego, który odśpiewał 20 pieśni kompozytorów polskich i obcych. Urodę tych utworów przyćmił jedynie fakt, że koncert trwał aż godzinę, i to po półtoragodzinnej części oficjalnej. Nic dziwnego, że zarówno część gości oficjalnych, jak i innych uczestników opuściła kościół przed czasem, a kolacja wydana przez Konsystorz w sali bankietowej NOT-u odpowiednio się opóźniła.

Kolacja ta kończyła warszawską część obchodów, które rozpoczęły się w czwartek 7 października otwarciem sesji naukowej Reformacja polska na tle Reformacji europejskiej. W pięćsetlecie urodzin Jana Łaskiego (1499-1560). Sesja ta została przygotowana przez Instytut Historii im. Tadeusza Manteuffla Polskiej Akademii Nauk, Uniwersytet Warszawski oraz Komisję Dziejów Odrodzenia i Reformacji Komitetu Nauk Historycznych PAN.

Ogłaszając otwarcie uroczystości jubileuszowych, odbywających się w sali im. Joachima Lelewela w kamienicy książąt mazowieckich na warszawskiej Starówce, dyrektor Instytutu Historii PAN, prof. Stanisław Bylina, opowiedział m.in. o kilkuletnich przygotowaniach, jakie ją poprzedziły, scharakteryzował holenderskiego badacza Abrahama Kuypera, któremu zawdzięczamy opublikowanie Opera omnia Łaskiego, oraz podziękował za ogrom pracy włożonej w przygotowanie sesji prof. Wojciechowi Kriegseisenowi.

Abp Jeremiasz, rektor Chrześcijańskiej Akademii Teologicznej, teolog prawosławny, stwierdził, że Jan Łaski jest dla polskich chrześcijan ważny z trzech powodów: jako teolog, którego wpływ ma zasięg światowy; jako Europejczyk działający w politycznej sytuacji zbliżonej do czasów współczesnych, kiedy przekraczanie granic, wymiana myśli, studiowanie na zagranicznych uczelniach czy osobiste kontakty z najwybitniejszymi umysłami epoki były dla ludzi poszukujących wiedzy i prawdy łatwo dostępne; wreszcie jako humanista, który chrześcijańską nadzieję widział w reformie Kościoła, dostrzegał powiązania między teologią i ekonomią oraz cierpiał niepowodzenia z przyczyn politycznych.

Prof. Janusz Tazbir wspomniał o znikomej liczbie wydanych dotychczas w Polsce prac poświęconych dorobkowi Reformatora. Wznowione z okazji jubileuszu szkic Aleksandra Brücknera z przełomu stuleci, praca Oskara Bartla sprzed pół wieku oraz będąca w pewnym sensie jej kontynuacją książka dr Haliny Kowalskiej Działalność reformatorska Jana Łaskiego w Polsce 1556-1660 i nota biograficzna w Encyklopedii Katolickiej autorstwa ks. prof. Woldemara Gastparego wyczerpują listę rozpraw o tej wybitnej postaci, która zyskała rozgłos poza granicami rodzinnego kraju. Profesor wyraził nadzieję, że sesja wypełni wiele luk w naszej wiedzy, a referaty po ich opublikowaniu stanowić będą cenny wkład do polskiej, jak to żartobliwie ujął, „łaskologii”.

Referaty dr Haliny Kowalskiej-Kossobudzkiej (Instytut Historii PAN, Kraków) pt. Wpływ Jana Łaskiego na kształtowanie się reformacyjnego Kościoła w Małopolsce oraz prof. dr. Henryka Gmiterka (UMCS, Lublin) pt. Jan Łaski a problem unii kalwinów małopolskich z braćmi czeskimi w XVI w. zawierały opis i diagnozę starań, jakie Łaski podjął u schyłku życia, poświęcając się budowaniu jednego silnego Kościoła reformowanego w ojczyźnie, odpowiadając na wezwanie rodaków. Instrumentem zespolenia były w tym czasie Synody i, jak zaznaczyła dr Halina Kowalska-Kossobudzka, z Synodu na Synod rósł wpływ Łaskiego. Wprawdzie nie wydał on odpowiednika swej Instrukcji o urządzeniu prawdziwego Kościoła w Anglii, ale konsekwentnie przeprowadzał swoje idee: rozumienie Eucharystii, uwolnienie duszpasterza od zarządzania majątkiem kościelnym przez ustanowienie urzędu diakona, wprowadzenie katechizmu Kalwina, wysyłanie młodzieży na studia do Szwajcarii, wprowadzenie karności kościelnej. Nie zdołał doprowadzić do założenia seminarium duchownego kształcącego ministrów na potrzeby rodzimego Kościoła, ale wpłynął na podniesienie szkoły w Pińczowie do rangi świetnego gimnazjum humanistycznego. To wszystko przyczyniało się do integracji zborów małopolskich, krystalizacji konfesyjnego oblicza Kościoła, który – choć zwany kalwińskim – nie był tożsamy z genewskim wzorcem. Jego przekonanie o możliwości zjednoczenia wynikało także z traktowania różnic między ewangelikami jako spraw drugorzędnych.

Miejsce Jana Łaskiego w centrum europejskich dyskusji teologicznych było przedmiotem dużej grupy referatów. Zapoczątkował ten wątek prof. Janusz T. Maciuszko (ChAT) referatem Jan Łaski a Confessio Augustana. Ciekawy wywód luterańskiego historyka prowadził do konkluzji, że polemiczny zapał Łaskiego zwyciężył nad właściwym mu duchem irenizmu w dyskusji z luteranami i że w zasadzie był – cichym wprawdzie – zwolennikiem Konfesji augsburskiej, tyle że w jej drugiej wersji (z 1540 r.). Wykład prof. Petera Bietenholza (University of Saskatchewan, Kanada) Concordia christiana Erazma z Rotterdamu w rzeczywistości Polski dotyczył recepcji i interpretacji Erazmiańskich koncepcji na temat zgody chrześcijańskiej przez tak liczące się osobistości jak Jan Łaski Młodszy, Andrzej Frycz Modrzewski i kard. Stanisław Hozjusz. Prof. Philippe Denis (University of Natal, RPA) w swoim wystąpieniu Od Jana Łaskiego do Jeana Morely. Zmiany i kontynuacja reformowanej eklezjologii w XVI w., odczytanym w wersji polskiej, gdyż autor nie mógł przybyć do Warszawy, przedstawił nieznanego szerszym kręgom filozofa i teologa francuskiego. Tak jak Łaski był prekursorem i reformatorem organizacji kościelnej, młodszy o pokolenie Morely był już krytykiem systemów konfesyjno ustrojowych, jakie ukształtowały się w Kościołach protestanckich. Za Łaskim kładł nacisk na konieczność dyscypliny kościelnej: „Jeśli żadna społeczność nie może obywać się bez porządku, tym bardziej Kościół Boży...”.

Dr Max Engamarre (Międzynarodowa Federacja Towarzystw i Instytutów dla Studiów nad Renesansem, Genewa) omówił Notatki Jana Łaskiego na egzemplarzu Nowego Testamentu Erazma. Przeanalizował on 82 adnotacje na marginesach pism Nowego Testamentu, poczynione ręką samego Erazma oraz Jana Łaskiego, a odsyłające do pism Ojców Kościoła: Ireneusza, Augustyna, Ambrożego i Jana Chryzostoma.

Nasza wiedza o Janie Łaskim Młodszym, jego myśli i działalności tak politycznej, jak i kościelnej, byłaby dziś nieporównywalnie uboższa, gdyby nie dzieło jednego człowieka. Holenderski teolog reformowany Abraham Kuyper (1837-1920), duszpasterz zborów w Utrechcie i Amsterdamie, założyciel Vrije Universiteit w Amterdamie, późniejszy premier Holandii, po latach niestrudzonych zabiegów, wielkim nakładem sił i środków zgromadził i opublikował zbiór pism Łaskiego Opera omnia tam edita quam inedita (t. 1-2, Haga-Amsterdam 1866). Dzieło to przyczyniło się do odrodzenia świadomości narodowej Holendrów, o czym zajmująco opowiedział dr Jasper Vree (Vrije Universiteit, Amsterdam).

W kuluarach zorganizowano stoisko kościelnej Komisji Dokumentacji, Informacji i Wydawnictw, gdzie można było nabyć wznowione książki o Janie Łaskim, okolicznościowe monety i pocztówki. Jest to efekt zabiegów Komitetu Obchodów, a zwłaszcza starań pani Aleksandry Sękowskiej, która również przygotowała miniwystawę poświęconą Janowi z Łaska, prezentowaną w sali parafialnej.

Wypada jedynie żałować, że sesja naukowa poświęcona postaci i działalności Jana Łaskiego, przygotowana z wielką starannością i dająca okazję do poznania mało znanych aspektów działalności Reformatora, nie wzbudziła takiego zainteresowania – zwłaszcza w środowisku ewangelików reformowanych – na jakie zasługiwała i na jakie liczyli organizatorzy. A była ona niewątpliwie świadectwem aktualności znacznej części spuścizny Łaskiego po pięciuset latach. Nie każda myśl przetrwa taką próbę czasu.

Krystyna Lindenberg

Przemówienie premiera Jerzego Buzka

Czcigodni Księża Biskupi,
Szanowni Państwo,

wspominamy dziś Jana Łaskiego Młodszego, który swoją działalnością w Anglii, państwach niemieckich i we Fryzji Wschodniej, jako jedyny Polak zapisał swoje imię w historii reformacji europejskiej. To dobry czas, aby przypomnieć również o obowiązkach każdego chrześcijanina wobec braci w wierze, Kościoła i Ojczyzny.

Jan Łaski dobrze odczytał swoje przeznaczenie i wykorzystał wszelkie swoje zdolności z pożytkiem dla odnowienia i jedności Kościoła. Świetnie rozumiał konieczność otwarcia kościelnych instytucji na potrzeby ludzi ubogich. Nauczał, że obowiązkiem chrześcijanina jest nie tylko dawanie jałmużny, lecz również czynne zaangażowanie się w działania Wspólnoty na rzecz potrzebujących. Doceniał też ogromne znaczenie powszechnej edukacji, zwłaszcza wśród najmłodszego pokolenia. To właśnie Łaskiemu przypisuje się autorstwo dekretu o obowiązkowym nauczaniu dzieci i ustawę o przejęciu przez Kościół opieki nad ubogimi, nota bene z jednoczesnym zakazem żebractwa.

Polacy pamiętają na ogół o stryju Jana Łaskiego, noszącym to samo imię, kanclerzu wielkim koronnym, Prymasie Polski, autorze wielkiej i nowoczesnej, jak na tamten czas, kodyfikacji prawa, tzw. Statutu Łaskiego.

O Janie Łaskim Młodszym rzadko wspomina się na lekcjach historii, a przecież był on człowiekiem niezwykłym, przedstawicielem polskiego renesansu, epoki zwanej nie bez powodu Złotym Wiekiem Rzeczpospolitej. Dzięki pomocy stryja zdobył wykształcenie na najbardziej renomowanych uniwersytetach europejskich. W służbie dyplomatycznej króla Zygmunta Starego zyskał doświadczenie, które umożliwiło mu swobodny kontakt z najwybitniejszymi umysłami świata zachodniego. Na królewskim dworze zaprzyjaźnił się z najwybitniejszym wówczas przedstawicielem polskiej myśli politycznej – Andrzejem Fryczem Modrzewskim. Obowiązki wobec Ojczyzny spełniał z poświęceniem, wierząc, że to, co czyni – czyni ku Chwale Bożej.

Jan Łaski daje nam wciąż przykład gorącej wiary i autentycznego poświęcenia dobru wspólnemu, uczy wytrwałości i konsekwencji na raz obranej drodze.

Chciałbym podziękować Księdzu Biskupowi i całemu Komitetowi Organizacyjnemu obchodów 500-lecia urodzin Jana Łaskiego Młodszego za przywrócenie całej Polsce tej wielkiej i ważnej dla Kościoła postaci. Dziękuję również tym wszystkim z kraju i z zagranicy, którzy swoją obecnością zaszczycili dzisiejszą uroczystość.

 

 

 

Prezydent
Rzeczypospolitej Polskiej

Warszawa, 5 października 1999 roku

Do Konsystorza
Kościoła Ewangelicko-Reformowanego
na ręce ks. biskupa Zdzisława Trandy

Szanowny Księże Biskupie,

W bieżącym roku przypada pięćsetlecie urodzin Jana Łaskiego, wielkiego humanisty i reformatora religijnego. Ten wybitny Polak epoki renesansu – śmiałością i nowatorstwem swoich poglądów i działań, prezentowanych i podejmowanych w wielu krajach – odcisnął wyraźny ślad na życiu intelektualnym szesnastowiecznej Europy. Jako wielki propagator idei porozumienia chrześcijan był zapewne pierwszym w polskich dziejach Europejczykiem – w nowoczesnym, dzisiejszym rozumieniu istoty tego słowa. Chciałbym zatem przekazać na ręce Księdza Biskupa słowa uznania i podzięki dla Kościoła Ewangelicko-Reformowanego za okazjonalne przypomnienie tej niezwykłej w naszych dziejach postaci i za inicjatywę oddania hołdu Janowi Łaskiemu w pięćsetną rocznicę Jego urodzin.

Jan Łaski był przed wiekami prekursorem wielu poczynań, które właśnie teraz, współcześnie, mają sens i wymiar szczególny. Przez całe swoje życie oddany sprawie zjednoczenia nurtów reformacyjnych w Polsce i w zachodniej Europie, gdzie głównie pracował, rozumiał potrzebę poszukiwania dróg prowadzących do jedności. Był duchowym ojcem postanowionej już po Jego śmierci sławnej Ugody Sandomierskiej, której deklaracje proklamowały kompromis i współpracę między wszystkimi wyznaniami protestanckimi.

U progu nowego tysiąclecia wybitna postać Jana Łaskiego sprzed pół tysiąca lat przypomina nam godną powszechnego uznania kartę z dziejów najlepszej polskiej myśli – opowiadającej się za współpracą ludzi różnych wiar i poglądów, za ich zgodnym współżyciem opartym na tolerancji i porozumieniu. Ideowi spadkobiercy Jana Łaskiego – polscy wyznawcy Kościoła ewangelicko-reformowanego – wielokrotnie na przestrzeni wieków dawali świadectwo głębokiego przywiązania dla wartości przez niego głoszonych. Otwartość ludzi tego wyznania, ich szacunek dla innych, społecznikowskie wręcz wyczulenie na sprawy publiczne – wywierają do dziś wpływ na umysły i postawy Polaków. Ich tylekroć w dziejach poświadczane patriotyczne zaangażowanie, poczucie obowiązku, fachowość i pracowitość były i są istotnym elementem składowym polskiej historii i współczesności.

Proszę przyjąć, Księże Biskupie, moje wyrazy szacunku i poważania.

Aleksander Kwaśniewski