Pismo religijno-społeczne poświęcone polskiemu
      ewangelicyzmowi i ekumenii

1 / 2000

Na zdjęciu ładny, nowy budynek, kryty czerwona dachówką. Wyrósł z marzeń, z ludzkiej zawziętości i uporu, z Bożego błogosławieństwa. To OPiRO. Ośrodek Profilaktyki i Rozwoju Osobowości, wybudowany przez parafię ewangelicko-reformowaną w Bełchatowie. Uroczyście otwarty 22 października 1999 r.

Przypomnijmy początki. W trzech pokoikach na pięterku starego, rozlatującego się domu przy ul. Kościuszki zagnieździły się: Młodzieżowa Akademia Umiejętności, Poradnia Życia Rodzinnego i Telefon Zaufania. W 1993 r. (jako jedna placówka) uzyskały dumną nazwę: Bełchatowskie Centrum Profilaktyki i Terapii. Zadaniem Centrum było przeciwdziałanie zagrożeniom społecznym wynikłym z gwałtownego rozwoju Bełchatowa, który w latach 80. i 90. z miasteczka liczącego 10 tysięcy mieszkańców przekształcił się w 70-tysięczny ośrodek górniczo-przemysłowy. Jednak wraz z rozwojem gospodarczym, który przyniósł „prosperity” większości (zwłaszcza nowo napływowych) mieszkańców, pojawiły się także jego negatywne skutki: kryzys tradycyjnych wartości, niewydolność wychowawcza rodziny, demoralizacja, alkoholizm, narkomania. Zagrożenia te zostały na szczęście w porę dostrzeżone.

Środowisko ewangelicko-reformowane w niewielkim wprawdzie stopniu odczuło negatywne skutki industrializacji, znajdując się raczej po stronie tych, którym się powiodło, ale jako że żyje życiem swego miasta, nie mogło pozostać obojętne na jego problemy. Ks. Marek Izdebski, który w 1991 r. zdobył dodatkowe kwalifikacje w dziedzinie poradnictwa pastoralnego na Texas Christian University w USA, włączył się w poradnictwo rodzinne i pracę z grupami młodzieży, objął dyżury w Telefonie Zaufania, uzyskując pełne poparcie ze strony Kolegium Kościelnego.

Tymczasem potrzeby rosły i rychło okazało się, że trzy pokoiki na strychu nie są w stanie zadowalająco pełnić roli, jaką sobie wyznaczyli pracujący tam terapeuci i pedagodzy. Marzenie, by „chałupnicza” poradnia przerodziła się w nowoczesny, z prawdziwego zdarzenia ośrodek pomocy i terapii dla wszystkich, którzy tego potrzebują, stało się siłą napędową „grupy inicjatywnej”: m.in. ks. Izdebskiego, Adama Freta, Zofii Wołoszczak (obecnie prezesa Stowarzyszenia OPiRO), psychologów i terapeutów pracujących w Centrum.

Podczas uroczystości otwarcia Ośrodka jego obecny dyrektor, Adam Fret, wspominał: „Los sprawił, że tam właśnie, w małym pokoiku instruktorów, na niedogrzanym strychu, spotkaliśmy się z pastorem Markiem Izdebskim i w trakcie naszej rozmowy została po raz pierwszy wypowiedziana głośno idea, która w dniu dzisiejszym w pełni się urzeczywistniła. Spotkanie to było początkiem drogi, niekiedy wyboistej i usianej rozmaitymi przeszkodami, ale też i obfitującej w chwile wzruszenia i radości. Dzięki kontaktom Kościoła Ewangelicko-Reformowanego nawiązaliśmy współpracę z Diakonią IV Okręgu Synodalnego Kościoła Ewangelicko-Reformowanego we Fryzji Wschodniej w Niemczech. Współpraca ta, po wielu staraniach oraz merytorycznych i formalnych zabiegach, zaowocowała opracowaniem koncepcji programowej i projektu technicznego Ośrodka oraz wniosku o dotację, złożonego do Fundacji Współpracy Polsko-Niemieckiej w Warszawie”.

Parafia otrzymała od Rady Miejskiej 1000-metrowy plac, przylegający do posesji przy ul. Okrzei 1, gdzie dotychczasowy dom zborowy – niewielka willa – z trudem mieścił kaplicę, kancelarię, lekcje szkoły niedzielnej, studia biblijne i zajęcia z bibliodramy. Idea budowy OPiRO związała się więc także z ideą budowy kościoła, w którym już bez ciasnoty mogliby brać udział w nabożeństwach coraz liczniejsi członkowie ewangelicko-reformowanej parafii.

O tych wszystkich sprawach pisaliśmy w „Jednocie” dwukrotnie: w artykule Krystyny Lindenberg „W ruchu” (nr 2/95) i Aleksandry Sękowskiej „Honorowy obywatel Bełchatowa” (nr 12/97). Godzi się podkreślić, że budowa Ośrodka ruszyła z miejsca, gdy w działalność Stowarzyszenia włączył się ks. Lothar E. Knoch z Niemiec. Za jego zasługi wdzięczne władze miasta przyznały mu honorowe obywatelstwo. To on doprowadził do zawarcia umowy partnerskiej pomiędzy parafią ewangelicko-reformowaną w Bełchatowie a IV Okręgiem Synodalnym Kościoła we Fryzji Wschodniej w sprawie realizacji projektu OPiRO, i na podstawie tej umowy parafia mogła wystąpić do Fundacji Współpracy Polsko-Niemieckiej. Dotację tę otrzymała, a trzeba podkreślić, że bez niej podjęcie budowy byłoby niemożliwe. Oprócz Fundacji pomocy materialnej udzieliły: organizacja Gustav-Adolf-Werk, „Hoffnung für Osteuropa”, Kościół Ewangelicki Westfalii, Kościół Prezbiteriański USA oraz Rada Miasta Bełchatowa i Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska.

Uroczystość otwarcia Ośrodka była naprawdę wspaniała. Mówi się, że sukces ma wielu ojców, a w tym wypadku naprawdę rodzicielską troskę, zaangażowanie okazało oraz mnóstwo pracy włożyło w to przedsięwzięcie wielu ludzi. 22 października, w dniu otwarcia obiektu, mieli oni ogromną satysfakcję. Byli to przede wszystkim: ks. Marek Izdebski, ks. Lothar Knoch, ks. bp Zdzisław Tranda, Adam Fret, Zofia Wołoszczak, Tadeusz Rozpara (prezydent Bełchatowa) oraz Ingo Cordsen (kierownik poradni odwykowej w Leer we Fryzji Wschodniej).

Obecna na uroczystości Magdalena Schleeger, radca Ambasady RFN, powiedziała m.in.: „Wasz Ośrodek, a zwłaszcza jego dotychczasowa historia, są godnym naśladowania przykładem niemiecko-polskiego partnerstwa (...). Właśnie to rozczłonkowanie partnerstwa na mniejsze miasta, na »zwykłe niziny« – jak my to mówimy, jest zapewne drogą, która jest właściwa dla niemiecko-polskiego sąsiedztwa i daje obu stronom nowe impulsy.(...) Widoczne jest w tym przypadku, że z pieniędzy niemieckich podatników stworzono coś pożytecznego, a czego nie można w równym stopniu stwierdzić o wszystkich innych projektach. (...) Nie wiem, czy było intencją Państwa, aby otwarcie Ośrodka zbiegło się mniej więcej z obchodami rocznicy urodzin Jana Łaskiego. Lecz wszystko jedno, czy jest to przypadek, czy dokładnie zaplanowany termin – jestem pewna, że również Jan Łaski cieszyłby się z tego Ośrodka”.

Nowy obiekt parafii ewangelicko-reformowanej w Bełchatowie ma również wielofunkcyjną kaplicę. Pierwsze uroczyste nabożeństwo połączone z jej poświęceniem przez Słowo Boże i modlitwę odbyło się w niedzielę, 24 października. Aktu poświęcenia dokonał ks. bp Zdzisław Tranda w asyście biskupa diecezji warszawskiej Kościoła Ewangelicko-Augsburskiego ks. Mieczysława Cieślara, oraz proboszcza sąsiedniej parafii rzymskokatolickiej ks. dziekana Janusza Krakowiaka. W inauguracyjnym nabożeństwie uczestniczyli przedstawiciele Konsystorza naszego Kościoła z jego prezesem, Birutą Pachnik, członkowie Prezydium Synodu z prezesem, drem Witoldem Brodzińskim, duchowni i delegacje ewangelicko-reformowanych zborów z całego kraju i, oczywiście, najliczniejsi, członkowie parafii bełchatowskiej. Kościół Ewangelicko-Augsburski obok ks. bpa Cieślara reprezentowali duchowni luterańscy z sąsiednich parafii, a prezes Synodu KEA, ks. Tadeusz Szurman, skierował na ręce ks. Marka Izdebskiego telegram gratulacyjny. W nabożeństwie wzięli także udział proboszczowie wszystkich bełchatowskich parafii rzymskokatolickich.

Kiedy na Synodzie w Żychlinie w 1995 r. ks. Marek Izdebski urządził wystawę projektów architektonicznych OPiRO, przyglądaliśmy się im z pewnym niedowierzaniem. Nie tylko parafia bełchatowska nie miała pieniędzy na taką inwestycję, cały nasz Kościół borykał się z wielkimi trudnościami finansowymi. Dziś musimy przyznać, że mała była nasza wiara. Bóg pobłogosławił to przedsięwzięcie i przez odpowiednich ludzi, w odpowiednim czasie dał nam znak. To trzeci już taki znak: podobne wątpliwości budziły projekty domu zborowego w Zelowie, lekkomyślnością wydawała się wielu ludziom idea restauracji Pałacu Działyńskich przez parafię warszawską. Teraz te trzy obiekty – nowe, piękne, funkcjonalne są rzeczywistością. Należy się za to wdzięczność i Bogu, i ludziom, bez których by nie powstały.

Oprac. Krystyna Lindenberg