Pismo religijno-społeczne poświęcone polskiemu
      ewangelicyzmowi i ekumenii

Nr 3-4 / 2001

Tydzień Modlitwy o Jedność Chrześcijan w Warszawie

Czasem szczególnie błogosławionym nazwał ks. prof. Michał Czajkowski Tydzień Powszechnej Modlitwy o Jedność Chrześcijan w wywiadzie dla „Przewodnika Katolickiego” (nr 2/2001). Na pytanie „Czy Tydzień Modlitwy o Jedność Chrześcijan rzeczywiście przyczynia się do wzajemnej jedności?” odpowiedział: „Jest to kwestia wiary w moc modlitwy. Jeżeli ktoś wierzy w jej siłę, to jak może nie wierzyć, że Pan Bóg wysłuchuje także próśb o jedność chrześcijan? Zresztą szczera modlitwa zmienia także nas, modlących się, poszerza nasze serca i umysły, a więc i w ten sposób przybliża jedność”.

Ks. prof. Czajkowski – od dziesięcioleci wytrwały ekumenista, właściwie odpowiedział na pytanie także tych, którzy w tym roku bez dawnego entuzjazmu szykowali się do udziału w ekumenicznych modlitewnych spotkaniach. Dokument watykańskiej Kongregacji Nauki Wiary „Dominus Iesus” wiele osób z Kościołów zrzeszonych w Polskiej Radzie Ekumenicznej niemile zaskoczył i uraził. „Wszak okazało się – pisał w nr. 1/2001 „Jednoty” zwierzchnik Kościoła Chrześcijan Baptystów prezb. Andrzej Seweryn – że utopią jest przekonanie o naszej »jedności w różnorodności«, skoro w podzielonej doktrynalnie rodzinie chrześcijańskiej mamy – jak to wynika z ducha Deklaracji – lepsze i gorsze dzieci Boga”. Ale oczywiście od modlitwy nikt się nie uchylił.

Gromadząc się co roku w styczniu na ekumenicznych nabożeństwach, nie zdajemy sobie sprawy, jak dawna to jest tradycja. To nie II Sobór Watykański dał impuls tym spotkaniom ani nawet ekumeniczne dążenia bp. Natana Soederbloma w latach 20. XX w. Już bowiem w 1846 r. Światowy Związek Ewangelicki, kierując się hasłem „Unum corpus summus Christo” zorganizował po raz pierwszy modlitwy o jedność zrzeszonych przez siebie Kościołów. A prawie sto lat później Zjednoczenie Chrześcijan Ewangelickich w Polsce ogłosiło Powszechny Tydzień Modlitwy. O programie nabożeństw w Warszawie – od niedzieli 2 stycznia do niedzieli 9 stycznia 1939 r. – szczegółowa informowała „Jednota” w nr 24/1938 (była wówczas dwutygodnikiem). Dowiedzieć się było można, że modlitwy rozpoczną się „w kościele ewangelicko reformowanym Leszno 16, przemawiać będzie Jego Ekscelencja ks. Biskup Juliusz Bursche”, a następnego dnia „w kaplicy Kościoła Metodystycznego Mokotowska 12 przemawiać będzie Jego Ekscelencja ks. Superintendent Stefan Skierski”.

Dziwna zbieżność: i w tym roku Tydzień Powszechnej Modlitwy o Jedność Chrześcijan rozpoczynał się w naszym kościele (18 stycznia) i kazanie również wygłosił zwierzchnik Kościoła Ewangelicko-Augsburskiego. Nie zachował się tekst ówczesnego wystąpienia bp. Burschego, ale możemy mieć pewność, że jego myślą przewodnią było to, co wówczas, dziś i zawsze będzie aktualne, a co było hasłem tegorocznego Tygodnia:

Jezus Chrystus jest Drogą,

Prawdą i Życiem

Materiały pomocnicze do wykorzystania przy organizacji nabożeństw ekumenicznych po raz czwarty zostały przygotowane i opublikowane w formie broszury przez Radę Episkopatu ds. Ekumenizmu i Polską Radę Ekumeniczną (zespół redakcyjny w składzie: bp Tadeusz Pikus, bp Edward Puślecki i bp Zdzisław Tranda). Natomiast sam temat został opracowany przez ekumenistów z Rumunii. Tekst biblijny rozważany w czasie kolejnych dni Tygodnia to Słowo z Ewangelii św. Jana (14:1-16): „Niech się nie trwoży serce wasze...”.

Ks. bp Janusz Jagucki swe pierwsze wystąpienie w tak szerokim ekumenicznym gronie oparł na opisanej w Ewangelii św. Marka burzy na jeziorze Genezaret (Mk 4:35-40). Przestrach uczniów zgromionych przez Jezusa: „Jakże to, jeszcze wiary nie macie?”, porównał do sytuacji współczesnej. Ogarnięci lękiem wobec gwałtownych zmian dokonujących się we wszystkich dziedzinach życia, ludzie boją się świata i są skłonni zamykać się w kręgu własnych spraw. Ale mur, który upadł, granice, które się otwarły w Europie, stworzyły możliwości, jakich nie miały poprzednie pokolenia. „Nie bój się, tylko wierz!” – przypomniał kaznodzieja wezwanie Chrystusa. Jezus nakazuje otwartość i wyjście do świata – wspólne świadectwo chrześcijan jest dziś ich wspólnym obowiązkiem. „Wspaniale, że jesteśmy razem, że razem się modlimy – podsumował ks. bp Jagucki – ale mówmy też innym, że Jezus Chrystus jest Drogą, Prawdą i Życiem. (...) Wraz z apostołem Pawłem zginam przed Bogiem kolana i proszę o wiarę i osiągnięcie jedności. Wprawdzie pełna komunia nastąpi dopiero w Niebie, ale jedność świadectwa jest możliwa i osiągalna już tu, na ziemi”.

Wierzycie w Boga?” i „Wierzcie w Boga”

dwie interpretacje

Teksty biblijne w tym roku pochodziły z katolickiej Biblii Tysiąclecia. 19 stycznia w metodystycznej kaplicy pw. Dobrego Pasterza homilię wygłosił ks. bp Pikus, wiceprzewodniczący Rady Episkopatu ds. Ekumenizmu. Sprawę wiary i zawierzenia Bogu rozpatrywał w świetle powołania człowieka przez Boga – człowieka, który tak łatwo od Boga odchodzi. „W Księdze Wyjścia poznajemy dobroć i miłosierdzie Boga, który posyła Mojżesza, by ten wyprowadził zniewolony lud do Ziemi Obiecanej – ze stanu zniewolenia do wolności” – powiedział kaznodzieja i ten pierwszy exodus porównał z exodusem drugim, gdy do grzeszników Bóg posyła swego Syna: „Jezus Chrystus przychodzi do nas i jest Obecnością Boga wśród nas, a czyni to jako człowiek, wołając: Chodź ze mną!”. „Posłuszeństwo wiary”, jak mówi apostoł Paweł, to nie uległość, lecz wybór. Jezus Chrystus pyta: „Wierzycie w Boga?”, ale jest pewien wiary uczniów: „Albowiem dałem im słowa, które mi dałeś, i oni je przyjęli i prawdziwie poznali, że od Ciebie wyszedłem, i uwierzyli, że mnie posłałeś” (Jn 17:8). Ks. bp Pikus stwierdził, że chrześcijanie różnych wyznań zbierający się na ekumenicznych modlitwach potwierdzają swą wiarę, że Jezus Chrystus jest Drogą, Prawdą i Życiem, a wsłuchując się w Jego Słowa i w siebie nawzajem, świadczą o najważniejszym – że chcą iść za Nim.

Słowa Jezusa... Czy zapytał: „Wierzycie w Boga?”, czy nakazał „Wierzcie w Boga!”? Na tę rozbieżność zwrócił uwagę w swoim słowie pasterskim ks. bp Edward Puślecki. Dwa bowiem różne zapisy występują w tłumaczeniach – Biblii Tysiąclecia i Biblii Warszawskiej, którą posługują się protestanci. Oświadczając – „serce moje rozgrzewa się, gdy widzę takie tłumy” (rzeczywiście metodystyczna kaplica była wypełniona po brzegi, a szczególnie licznie reprezentowani byli katolicy: księża, siostry zakonne, klerycy), bp Puślecki zwrócił uwagę na pilną potrzebę posługiwania się Biblią w tłumaczeniu ekumenicznym. „Życzę nam wszystkim radości i nadziei, rozwijania współpracy, bo Bóg ukazał nam wszystko w Jezusie Chrystusie – byśmy byli jedno”.

Nikt, kto wierzy w Niego, nie będzie zawstydzony”

W kościele mariawitów na Woli rzymskokatolicki ks. Wiesław Kądziela przypominając, że „Na różne sposoby Bóg przemawiał do człowieka”, stwierdził, że „wielokrotnie i na różne sposoby człowiek sprzeciwia się Bogu” – także przez to, że w chrześcijaninie innego wyznania nie chce widzieć swego brata. I tu przywoływał swoje wspomnienie sprzed trzydziestu lat: na Dworcu Głównym w Warszawie (nie było jeszcze Dworca Centralnego) szedł do wagonu na końcu pociągu. Nagle spostrzegł idącego z drugiej strony duchownego w szarej sutannie – był to mariawita, ks. Łukasz Kaczorek (obecny proboszcz kościoła na Woli). „Zrobiłem gwałtowne w tył zwrot i wsiadłem do innego wagonu. Dziś bym się ucieszył i choć może nie wsiedlibyśmy do tego samego przedziału, ale obaj do tego samego wagonu. Dziś w tym kościele każdy z nas musi się zapytać: Czy jestem świątynią Boga Jedynego? I – gdy On przyjdzie – czy znajdzie tę świątynię uprzątniętą?”.

„Kochać to nie znaczy mówić sobie miłe rzeczy, ale być szczerym aż do bólu” – powiedział ks. Lech Tranda w kazaniu w kościele baptystów. „Nauka dzieli, ale służba łączy” – przypomniał z kolei ks. bp Jan Szarek, Prezes Polskiej Rady Ekumenicznej, w kazaniu podczas centralnego nabożeństwa Tygodnia w rzymskokatolickim kościele św. Anny (w niedzielę 21 stycznia). To zdanie było wyrazem sytuacji ekumenicznej przed laty, dziś – stwierdził ks. bp Szarek – dzieli nas już nie tak wiele, bo wszystkie Kościoły poznały, że nie mogą rezygnować z uczestnictwa w ruchu ekumenicznym. Podpisanie Deklaracji nt. nauki o usprawiedliwieniu między Kościołem rzymskokatolickim a Światową Federacją Luterańską, podpisanie w ubiegłym roku w Polsce dokumentu „Sakrament chrztu znakiem jedności” to znaczące etapy na ekumenicznej drodze, na której nie brakło przeszkód. „Czasem ktoś wysiadał z tego pociągu, ktoś się dosiadał – mówi ks. bp Szarek – ktoś pociągnął za hamulec (jakim niewątpliwie jest dokument „Dominus Iesus”). Ale po pewnym spowolnieniu pociąg rusza dalej. Nie wolno lekceważyć sygnałów o problemach życia ekumenicznego, ale powinniśmy nad nimi radzić we wspólnocie. Rosną szeregi ekumenistów i w Roku Jubileuszowym mieliśmy wiele okazji do wspólnych działań...”. Tu kaznodzieja przypomniał o Wigilijnym Dziele Pomocy – wspólnej inicjatywie katolicko-ewangelicko prawosławnej sprzedaży świec na cele charytatywne i dodał: „Dziś nie wystarczy ekumeniczny entuzjazm, potrzebna jest wizja perspektywy – wspólnych działań w dziedzinie diakonii, ochrony środowiska, kontynuacji dialogu teologicznego – podkreślając, co nas łączy i odkrywając nowe pola zbliżenia”. Wizją pojednania Kościoła, jaką przedstawiła przed ponad stu laty Matka Ewa von Thiele-Winkler, założycielka wielkich zakładów opiekuńczych i diakonatu w Miechowicach, kaznodzieja zakończył swoje znaczące wystąpienie:

A kiedyś, w wielki Dzień Jasności,
Wszyscy, którzy w Duchu i prawdzie miłowali Zbawcę,
Zbiorą się w jedno i ujrzą, że są jednością.
Podejdą z miejsc oddzielonych dotąd barierami,
Wolni od ziemskich słabości, win i brzemion,
I wejdą do wiecznej chwały.

Effatha – otwórz się!”

To wezwanie Jezusa z opowiedzianej przez Ewangelię Marka historii uzdrowienia głuchoniemego (Mk 7:34) jest ściśle związane z postawą ekumeniczną. Mające swoją siedzibę obok kościoła pw. Miłosierdzia Bożego i św. Faustyny przy ul. Żytniej 3a katolickie Stowarzyszenie Pokoju i Pojednania „Effatha” pragnie szerzyć w oparciu o wartości chrześcijańskie drogą modlitwy i działania, idee dialogu i pokoju, pojednania i miłości wśród ludzi różnych wyznań, poglądów i statusie społecznym – głosi ulotka, którą wraz z zaproszeniami otrzymali ekumeniczni goście. Bowiem w kaplicy kościoła „na Żytniej” (słynnego w czasie stanu wojennego z licznych inicjatyw patriotyczno-kulturalnych) odbyła się 23 stycznia, we wtorek, bardzo miła uroczystość. Najpierw z jasełkowym przedstawieniem wystąpiły dzieci z Integracyjnego Ośrodka „Żaczek”. Wspomagane grą na instrumentach i śpiewem sióstr franciszkanek Rodziny Maryi z pobliskiego zgromadzenia, które tutaj pracują w różnych placówkach, z przejęciem i talentem odgrywały role pastuszków i Świętej Rodziny. Następnie w kaplicy odbyło się ekumeniczne nabożeństwo Słowa, w którym uczestniczyły dzieci i dorośli podopieczni Ośrodka charytatywnego „Tylko z darów miłosierdzia” (prowadzonego przez ks. rektora Wojciecha Czarnowskiego i Stowarzyszenie „Effatha”), pracownicy, miejscowy parafianie, liczni sympatycy i goście. Elementami nabożeństwa były czytania liturgiczne (siostry zakonne), kazanie (ks. Wojciech Czarnowski), słowo pasterskie ks. Janusza Tarnowskiego, kapelana sióstr franciszkanek, przypomnienie wezwań Jana Pawła II do odczytywania znaków czasu Wielkiego Jubileuszu, przesłanie prymasa Glempa o potrzebie odbudowania utraconej jedności Kościoła Chrystusa i modlitwy Taizé (bracia z Taizé przygotowujący w Warszawie Europejskie Spotkanie Młodych 2000 mieszkali właśnie na Żytniej). Wspólne odmawianie Modlitwy Pańskiej, podczas którego uczestnicy trzymali się za ręce, zakończyło to szczególne nabożeństwo

Następnie odbyła się agapa, w której wzięli udział wszyscy uczestnicy nabożeństwa, w tym ok. 100 bezdomnych – Domowników (tak się sami nazywają) Ośrodka „Tylko”. Po agapie gości oprowadzono po pomieszczeniach Integracyjnego Ośrodka dla dzieci i młodzieży, który obejmuje całotygodniową opieką edukacyjno-wychowawczą zarówno dzieci Domowników, jak i przychodzące z zewnątrz. O pracy Integracyjnego Ośrodka opowiadali młodzi (często jeszcze studenci) wychowawcy-wolontariusze i przewodnicząca Stowarzyszenia „Effatha” Danuta Baszkowska. O wspaniałej pracy, którą ci ludzie wykonują, napiszemy jeszcze, tu tylko chcę wspomnieć, że Danuta Baszkowska współpracuje z Komisją Kobiet Polskiej Rady Ekumenicznej i bierze czynny udział w nabożeństwach Światowego Dnia Modlitwy.

Patrząc na bezdomnych (mężczyzn i kobiety), którzy znaleźli tutaj swój dom, których Ośrodek karmi i odziewa, jak tuląc swoje dzieci modlą się o pokój, pojednanie i sprawiedliwość na świecie, o jedność wiary, czułam wzruszenie i miłe zdziwienie: że ekumenia naprawdę nie jest oficjalną celebrą i gestami dobrej woli kościelnych zwierzchności, że już „zeszła pod strzechy”. Tak właśnie wiara w Boga Ojca, Syna i Ducha Świętego oraz ludzka solidarność budują jedność chrześcijaństwa.