Pismo religijno-społeczne poświęcone polskiemu
      ewangelicyzmowi i ekumenii

Nr 5 / 2001

Wizyta ks. bpa László Tökésa

– Spełniło się moje marzenie, że przyjadę do Polski. Od 1989 r. szliśmy obok siebie. Lech Wałęsa i “Solidarność”, a także ks. Jerzy Popiełuszko byli dla mnie – obok Pisma Świętego – pokarmem duchowym i to wszystko zadecydowało o mojej postawie życiowej. Przyjechałem do Polski, by spotkać się z Waszym narodem. Istotne jest też dla mnie spotkanie z Kościołem Ewangelicko Reformowanym, z którym łączą nas więzi od czasów Reformacji – powiedział ks. bp László Tökés po wylądowaniu na warszawskim lotnisku, w czwartek 22 marca. Zwierzchnik Węgierskiego Kościoła Ewangelicko-Reformowanego w Rumunii przyjechał do Polski na zaproszenie bratniego Kościoła oraz Instytutu Kultury Węgierskiej.

Długoletnim czytelnikom “Jednoty” oraz tym, którzy pamiętają dramatyczne okoliczności upadku reżimu Nicolae Ceauçescu, zapoczątkowane masakrą mieszkańców Timişoary, nazwisko gościa z pewnością nie jest obce. Warto jednak przypomnieć krótko jego postawę i zasługi.

W 1988 r. ks. László Tökés (ur. 1952) jako jeden z pierwszych stanął w obronie ciemiężonej mniejszości węgierskiej w Rumunii, wypowiadając się przeciwko polityce Nicolae Ceauçescu, zmierzającej do całkowitego zniszczenia wsi siedmiogrodzkich, zamieszkanych głównie przez ewangelików reformowanych. Prześladowany i więziony w areszcie domowym, pozbawiony prawa wygłaszania kazań, nie ustawał w dążeniach na rzecz ustanowienia w Rumunii praw demokratycznych i obywatelskich. W 1989 r. władze kościelne i państwowe wytoczyły mu proces i siłą zesłały do malutkiej miejscowości Menyö. Opór wiernych oraz Rumunów i Węgrów innych wyznań, którzy wystąpili w jego obronie, stanowił iskrę, która wznieciła burzliwe wydarzenia w całej Rumunii, doprowadzając do obalenia dyktatury N. Ceauçescu.

Ks. L. Tökés zastąpił na stanowisku biskupa diecezji Oradei swego prześladowcę, skompromitowanego wspieraniem reżimu bpa László Pappa. W 1990 r. wszedł w skład Tymczasowego Komitetu Ocalenia Narodowego, został też jednym z przewodniczących Synodu Kościoła Ewangelicko-Reformowanego w Rumunii. Od 1992 r. jest członkiem honorowym senatu europejskiego, a od 1997 r. członkiem prezydium Światowego Kongresu Węgierskich Ewangelików. Jest gorącym rzecznikiem współpracy zarówno mniejszości narodowych w Rumunii, jak i wiernych różnych wyznań.

*

Program czterodniowej wizyty ks. bpa Tökésa był obficie wypełniony oficjalnymi spotkaniami i wystąpieniami. Nie zabrakło w nim wszakże miejsca na bliższy kontakt z ewangelikami reformowanymi, m.in. na odwiedziny zborów o korzeniach czeskobraterskich.

Prosto z lotniska ks. bp Tökés pojechał wraz z ks. bp. Zdzisławem Tranda, członkiem Zarządu Wspólnoty Polskiej, na rozmowę z prof. Andrzejem Stelmachowskim, prezesem Wspólnoty. Po spotkaniu w Ambasadzie Rumunii ks. bp Tökés wygłosił na Uniwersytecie Warszawskim, w sali posiedzeń Senatu w Pałacu Kazimierzowskim wykład pt. “Węgrzy i Rumuni w Siedmiogrodzie w roku 1989”, którego wysłuchali zaproszeni goście, pracownicy naukowi UW oraz studenci hungarystyki i politologii (opublikujemy go w następnym numerze “Jednoty”). Wieczorem gość z Rumunii został przyjęty na prywatnym spotkaniu przez premiera Jerzego Buzka. Obaj rozmawiali swobodnie, nie korzystając z pośrednictwa tłumacza. Premier bardzo interesował się sytuacją mniejszości węgierskiej w Rumunii.

Kolejny dzień pobytu także zdominowały spotkania oficjalne: godzinna wizyta u prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego, spotkanie z ks. Januszem Jaguckim, biskupem Kościoła Ewangelicko Augsburskiego, krótka wizyta w Chrześcijańskiej Akademii Teologicznej i rozmowa z ks. prymasem Józefem Glempem. Dotyczyła ona m.in. problematyki ekumenicznej. Ksiądz Prymas określił opublikowanie w roku jubileuszowym dokumentu “Dominus Iesus” jako dużą niezręczność i wyraził nadzieję, że powstaną nowe dokumenty wspierające współpracę ekumeniczną.

Z bpem Jaguckim z kolei ks. bp Tökés rozmawiał o życiu ewangelików w Polsce i w Rumunii. Węgierskiego gościa interesował stosunek Kościoła Ewangelicko Augsburskiego w RP do zjawisk zachodzących w Europie Wschodniej i w krajach powstałych po upadku Związku Radzieckiego. Ks. bp J. Jagucki dzielił się własnymi ekumenicznymi doświadczeniami, opowiadał też o powojennym losie ludności mazurskiej, podobnym do losu Węgrów w rumuńskim Siedmiogrodzie. Obaj biskupi uznali, że ważne dla pojednania i zbliżenia pomiędzy narodami i Kościołami są rezultaty podobnego procesu, który miał miejsce pomiędzy Polakami a Niemcami. Po południu w Instytucie Kultury Węgierskiej ks. bp Tökés wygłosił wykład pt. “Sytuacja Węgrów w Siedmiogrodzie od układu w Trianon po dzień dzisiejszy”.

Sobotę węgierski duchowny spędził w parafiach ewangelicko reformowanych w Kleszczowie, Bełchatowie i Zelowie. Miał możność rozmawiać z duszpasterzami i członkami Kolegiów Kościelnych i poznać sytuację tych zborów oraz prowadzoną przez nie pracę. Zapoznał się m.in. z działalnością istniejącego przy bełchatowskiej parafii Ośrodka Profilaktyki i Rozwoju Osobowości. W Zelowie spotkał się też z członkami miejscowego zboru. Z zainteresowaniem obejrzał fotograficzną dokumentację życia tamtejszej parafii i nowo powstały Ośrodek Dokumentacji i Historii Braci Czeskich, który tak mu się spodobał, że postanowił na jego przykładzie stworzyć w Oradei podobne muzeum historii reformowanych Węgrów.

Problemy związane z sytuacją środowisk mniejszościowych są ks. bpowi Tökésowi dobrze znane. Jest on zwierzchnikiem diecezji, do której należy wprawdzie ponad dwieście parafii, ale reformowani Węgrzy są w Siedmiogrodzie mniejszością zarówno narodową, jak i konfesyjną. Wielokrotnie też podczas swej wizyty zachęcał Polaków oraz polskie Kościoły do solidarności i wpółpracy – na wzór Timişoary w 1989 r.

– Musimy nauczyć się wykorzystywać Boży dar wolności do czynienia dobra – mówił ks. bp Tökés w kazaniu w warszawskim kościele ewangelicko-reformowanym w niedzielę, 25 marca. Przedstawiając gościa, ks. bp Zdzisław Tranda przypomniał niezwykłą solidarność, z jaką mocno dotąd ze sobą skłóceni Rumuni i Węgrzy, przedstawiciele rozmaitych społeczności kościelnych, bronili w 1989 r. ks. Tökésa. W obronie prześladowanego księdza wypowiadały się wówczas niektóre Kościoły europejskie, m.in. ze Szwajcarii. List taki skierował do władz rumuńskich również Lech Wałęsa. Także polski Kościół reformowany wystosował protest przeciwko szykanom, jakie spotykały księdza, ale nieopatrznie – stwierdził bp Tranda – doręczono go Ambasadzie Rumunii, więc najprawdopodobniej nie ujrzał światła dziennego. Bp Tranda wyraził też ubolewanie, że w dzień po przyjeździe gościa, w “Gazecie Wyborczej” ukazała się fałszywa informacja o nakłonieniu go do współpracy przez rumuńską tajną policję Securitate. W imieniu społeczeństwa polskiego przeprosił ks. bpa Tökésa za to pomówienie. Pogłoski takie, mówił przy innej okazji bp Tökés, rozpowszechniała sama Securitate, aby go skompromitować.

Po spotkaniu w sali parafialnej, w którym – jak i w nabożeństwie, wzięli też udział przedstawiciele Ambasady Węgier, Instytutu Kultury Węgierskiej i grono Węgrów mieszkających w Warszawie, ks. bp László Tökés złożył kwiaty na grobie ks. Jerzego Popiełuszki.

*

Szczególne podziękowania należą się tłumaczom towarzyszącym ks. bpowi Tökésowi: Agnieszce Kucińskiej, Annie Marii Molnar, Zuzannie Pelczarskiej, Kindze Stawikowskiej i Krzysztofowi Doroszowi. Mamy też przyjemność poinformować, że Redakcja ekumeniczna Telewizji Polskiej przygotowuje film o biskupie Tökésu i jego wizycie w Polsce. Postaramy się powiadomić Państwa o dacie jego emisji, gdy tylko ją poznamy.