Pismo religijno-społeczne poświęcone polskiemu
      ewangelicyzmowi i ekumenii

Nr 10 / 2001

Historia

Parafia ewangelicko-reformowana w Zelowie, której geneza związana jest z prześladowaniem i emigracją braci czeskich, podkreśla swój związek z takimi postaciami Kościoła jak Jan Hus, Jan Łaski, Jan Kalwin i Jan Amos Komeński.

Umowę kupna majątku ziemskiego Zelów za 154 tys. zł spisano 21 grudnia 1802 r., a od lutego następnego roku zaczęli przybywać pierwsi osadnicy, wywodzący się z braci czeskich. 20 czerwca 1803 r. wybrano Radę Parafii, której obiecano posłuszeństwo także w sprawach świeckich. Po upadku Księstwa Warszawskiego w 1815 r. parafia zelowska wraz z kilkoma zborami małopolskimi znalazła się pod jurysdykcją warszawskiego Konsystorza Kościoła Ewangelicko-Reformowanego. W tych latach zarząd parafii określał liczbę wiernych na około 700 osób. Przez pierwszych kilkanaście lat istnienia zboru funkcję domu modlitwy spełniał budynek szkolny. Uroczyste otwarcie kościoła odbyło się 3 lipca 1825 r. Na przełomie XIX i XX w. zbór liczył już 3000 osób.

W drugiej połowie XIX stulecia duża grupa parafian wyjechała w głąb Rosji, a w okresie międzywojennym przenoszono się na Wołyń, gdzie powstawały kolejne zbory czeskobraterskie. Co najmniej trzy z nich przetrwały do dziś. Po I wojnie światowej otworzyła się przed Czechami droga reemigracji do niepodległej ojczyzny. Jednak w 1922 r. skorzystało z niej zaledwie kilkaset osób.

Do II wojny światowej w parafii działały m.in. szkoły, sierociniec (ochronka), dom starców, służba diakonijna, kursy doskonalenia zawodowego, kilka orkiestr, zespoły wokalno-instrumentalne, chóry męskie, żeńskie i mieszane, Towarzystwo Miłośników Sztuki, teatr i biblioteka. Parafia znacząco przyczyniła się do rozwoju Zelowa i regionu.

Wojna i lata 1945-1948 zniszczyły piękno harmonijnego współżycia różnych środowisk narodowościowych i religijnych, powodując emigrację członków parafii w różne strony świata. Po II wojnie światowej, między innymi ze względu na antagonizmy narodowościowe, wyznaniowe, a w szczególności majątkowe, wyemigrowało do Czechosłowacji aż 90% parafian, z których niewielu po kilku latach powróciło. Ci, którzy zostali, do dziś zachowują tradycje przodków.

Przez całą, blisko 200-letnią, historię i po czasy współczesne, mieszkańcy Zelowa mają świadomość swego pochodzenia i tradycji zarówno narodowościowej, jak obyczajowej. Bracia czescy, którzy osiedlili się w Zelowie, przynieśli ze sobą tradycje kultury materialnej – rękodzieła ludowego, charakterystycznego dla pogranicza czesko-niemiecko-śląskiego. Do dzisiaj przetrwały przykłady budownictwa ludowego, które polscy i czescy specjaliści oceniają bardzo wysoko, jako specyficzny i unikatowy typ ginącej już architektury drewnianej. Tradycyjnym rzemiosłem zelowskim było tkactwo, które przez wiele dziesiątków lat, obok uprawy roli, stanowiło podstawowe źródło dochodów tutejszych mieszkańców.

Wielu zelowian opuszczało osadę w poszukiwaniu lepszych warunków bytowych. Przyciągały ich przede wszystkim dynamicznie rozwijające się ośrodki tkackie – Łódź, a później – Żyrardów. Do dziś trwa proces migracji młodzieży zboru zelowskiego, poszukującej nauki, pracy i mieszkania. Zelowianie zasilili zbory w Łodzi, Żyrardowie, Warszawie i Katowicach. Przyczynili się znacząco do utworzenia nowego zboru w Bełchatowie.

Duszpasterzem pracującym w Zelowie w okresie 1952-1982 był ks. Zdzisław Tranda, obecny biskup Kościoła. Od 1982 r. pracę w parafii zelowskiej podjęli J. Wiera i Mirosław Jelinkowie. Duszpasterz parafii, ks. Mirosław Jelinek we współpracy z kolegium kościelnym, zaangażowanymi członkami zboru i sympatykami, prowadzi służbę do dziś.

Działalność edukacyjna

Każdy, kto jest zainteresowany pogłębianiem znajomości Pisma Świętego i wspólnotą chrześcijańską, ma w Zelowie wiele możliwości. W niedziele i święta odbywają się nabożeństwa. Dzieci uczestniczą w lekcjach Szkoły Niedzielnej w trzech grupach wiekowych, a dorośli w Niedzielnej Szkole Biblijnej. W tygodniu prowadzone są studia biblijne, lekcje religii, lekcje konfirmacyjne i różnorodne spotkania dla dzieci i młodzieży, kobiet, spotkania modlitewne i grup domowych, próby chóru, zespołów. Okolicznościowo organizujemy wieczory zborowe, konferencje tematyczne, koncerty muzyczne, spotkania z ciekawymi ludźmi i in. Tradycją są rekolekcje pasyjne znane jako Wieczory z Pasją. Parafia bierze też aktywny udział w różnorakich ogólnoeuropejskich i światowych przedsięwzięciach chrześcijańskich włączając się w nurt działań np. Billy Grahama czy Ulricha Parzanego.

Od siedmiu lat organizujemy 5-dniowe półkolonie, które gromadzą po kilkaset dzieci. Za każdym razem jest to wspaniałe przeżycie misyjne. Półkolonie te prowadzone są przez około 20-30 wolontariuszy: dorosłych i młodych parafian.

Pod okiem fachowców z różnych krajów, m.in. z USA, Wielkiej Brytanii i Niemiec młodzież ma możliwość doskonalenia swojej znajomości języków angielskiego i niemieckiego, podczas biblijnych letnich obozów językowych, Od 1994 r. odbywają się obozy anglojęzyczne, a od 1997 r. niemieckojęzyczne.

W 2001 r. parafia w Zelowie podjęła próbę zorganizowania regionalnego ośrodka kształcenia na poziomie wyższym w nowo powstałym Międzynarodowym Uniwersytecie Otwartego Kształcenia na Odległość (z siedzibą w Lansing, USA) wraz z Wyższą Szkołą Społeczno-Ekonomiczną z Warszawy.

Przedszkole Edukacyjne

Od 1994 r. parafia prowadzi Przedszkole Edukacyjne im. Jana Amosa Komeńskiego realizujące autorskie programy m.in. matematyczny i glottodydaktyczny. Placówka jest pod stałą opieką merytoryczną prof. zw. dr hab. Edyty Gruszczyk-Kolczyńskiej.

Dlaczego należało zorganizować taką placówkę w Zelowie? Początek lat 90. XX w. był szczególnie trudny dla mieszkańców Zelowa: kolejno zamykano zakłady pracy, z każdym miesiącem rosła liczba bezrobotnych. Trwoga i bezradność zagościły w wielu domach. W 1993 r. ponad 80% dzieci nie zostało objętych wychowaniem przedszkolnym. Rezygnacja z dobrodziejstwa wychowania przedszkolnego, niezależnie od przyczyny, jest zwykle początkiem obniżania szans edukacyjnych młodych ludzi. Słabe przygotowanie dzieci do szkoły nie pozwala nauczycielom w klasach początkowych realizować programów nauczania na właściwym poziomie, a niedostatki w opanowaniu umiejętności i wiadomości z klas młodszych kładą się cieniem na efektach nauczania w klasach starszych. Uczniowie ci, nie z własnej winy, są znacznie gorzej przygotowaniu do nauki w szkole średniej, nie wytrzymują konkurencji i z konieczności muszą wybierać mniej ambitne ścieżki wykształcenia już na poziomie średnim. Ukończenie słabej szkoły średniej stanowi skuteczną barierę w podejmowaniu atrakcyjniejszych form studiów.

Świadomość takiego zagrożenia kazała nam latem 1993 r. pomyśleć o zorganizowaniu przedszkola, które będzie tanie i mimo to należycie przygotuje dzieci do szkoły. Zależało nam także na tym, aby w takim przedszkolu można było rozwinąć uzdolnienia matematyczne, a także wprowadzić dzieci w tajniki czytania i pisania. Chcieliśmy też, aby było ono jednocześnie przyjazne dzieciom. Nazwaliśmy je Przedszkolem Edukacyjnym, bo za najważniejsze uznaliśmy:

  • wspomaganie dzieci w ich naturalnym rozwoju, wyrównywanie braków i korygowanie zaburzeń, jeżeli takie zostaną dostrzeżone,
  • intensywne rozwijanie dziecięcych umysłów w zakresie, który jest potrzebny do odnoszenia szkolnych sukcesów,
  • troskę o rozwój zdolności do uczenia się matematyki i takie ukształtowanie umiejętności matematycznych, aby dzieci nie miały kłopotów ze szkolną matematyką,
  • rozwijanie mowy ojczystej wraz początkową nauką czytania w takim zakresie, aby język polski w szkole nie sprawiał dzieciom trudności,
  • kształtowanie odporności emocjonalnej, aby dzieci lepiej znosiły stresy i potrafiły rozumnie funkcjonować w sytuacjach trudnych i wymagających wysiłku intelektualnego.

Chcieliśmy także, aby rodzicie dzieci z naszego przedszkola osobiście uczestniczyli w tym, co dzieje się w placówce: żeby odpowiednio często bywali na zajęciach z dziećmi i mogli prowadzić niektóre ćwiczenia, żeby mieli wpływ na program kształcenia swych dzieci, a także pełnili dyżury i utrzymywali porządek w placówce.

Szybko okazało się, że taka wizja przedszkola nie mieści się w tradycji wychowania przedszkolnego. Była zbyt nowatorska jak na tamte czasy. Kiedy przedstawialiśmy ją ówczesnym władzom oświatowym – uprzejmie nas słuchano, dziwiono się i... odmawiano wszelkiej pomocy.

Ukończyliśmy właśnie budowę Domu Zborowego i były tam pomieszczenia doskonale nadające się na małe przedszkole. Pamiętaliśmy, że w ciężkich latach I wojny światowej przy parafii ewangelicko-reformowanej w Zelowie również funkcjonowała podobna placówka, która w tamtym czasie nazywano „Ochronką Zelowską”. O tym, jak było to dla parafii ważne, świadczy piękne tableau. Obecne Przedszkole Edukacyjne rozpoczęło działalność 1 września 1994 r., a 11 marca 1998 r. objęła nad nim patronat i nadała mu imię Jana Amosa Komeńskiego pani prezydentowa Dagmar Havlova. Od początku dyrektorem ds. pedagogicznych jest mgr Maria Jańczyk-Kukieła. W czerwcu br. obchodziliśmy 7. rocznicę jego powstania.

Działalność kulturalna i społeczna

Parafia w Zelowie jest także ośrodkiem rozwoju artystycznej działalności w mieście. Od 1993 r. „Galeria Domu Zborowego”, daje lokalnym twórcom możliwości tworzenia, inspiruje i propaguje ich działalność. Wspiera też interesujące przedsięwzięcia innych gremiów i agend w regionie, m.in. Fundację Rozwoju Gminy Zelów, Stowarzyszenie Dobroczynne „Razem”, Ogólnopolskie Konfrontacje Literackie. Dba o dobrą współpracę z organizacjami działającymi na terenie gminy, województwa i w kraju. Pielęgnuje również partnerskie kontakty międzynarodowe. Dzięki nim doszło do podpisania umowy o współpracy i partnerstwie miasta i gminy Zelów z gminą Neuenhaus w zachodnich Niemczech.

Parafia Ewangelicko-Reformowana w Zelowie, jako jedyna parafia w Polsce, działa w ramach Fundacji im. Roberta Schumana, wspomagającej pojednanie i budowanie wspólnej Europy.

W ramach służby socjalnej w parafii włączamy się do walki z bezrobociem (we współpracy z Rejonowym Biurem Pracy) i niesiemy pomoc szpitalom, szkołom, pogorzelcom i bezdomnym. W „Domu Parafialnym” udostępniamy mieszkania kilkunastu rodzinom. Pocieszenie niosą diakon zboru Edyta Sęk i członkinie Koła Kobiet. Wspieramy dzieci wyjeżdżające na zorganizowane, chrześcijańskie formy wypoczynku letniego i zimowego oraz akcje młodzieżowe.

W parafii działa nieprzerwanie chór mieszany. Tradycja muzykowania i wspólnego śpiewu sięga w Zelowie początków istnienia parafii. Śpiew chóralny towarzyszył nabożeństwom, następnie powstać zaczęły chóry, których w końcu XIX w. było kilka (męski, żeński, mieszany, młodzieżowy). Chóry te podczas wielkich uroczystości śpiewały połączone i wciąż współzawodnicząc ze sobą, doskonaliły swój kunszt. Dyrygentami byli amatorzy, ale również wykształceni kantorzy.

Po II wojnie światowej, gdy większość osadników czeskiego pochodzenia reemigrowała do Czechosłowacji, działalność chórów osłabła. Dzisiaj chór liczy 17 osób. Członkami są parafianie, którzy mimo swego wieku (średnia ok. 60 lat) wciąż śpiewają i spotykają się regularnie na próbach. Jednak ta forma muzykowania nie jest popularna wśród młodzieży i zachodzi obawa, że chór nie będzie miał kontynuatorów. Jest to tym bardziej przykre, że w repertuarze są pieśni wykonywane od prawie 200 lat, w języku czeskim i polskim.

W parafii trzeci rok istnieją jedyne w Polsce trzy zespoły dzwonkarzy, grające na amerykańskich dzwonkach ręcznych. „Zelowskie Dzwonki” prowadzą J. Wiera Jelinek z córką Ewą. (zob. s. 12-13). Ponadto muzyczne życie zborowe uzupełnia i wzbogaca 12-osobowy zespół wokalno-istrumentalny „Tyhilla” (hebr. 'pieśń chwały') pod kierownictwem Jarosława Wilczyńskiego.

Parafia prowadzi też działalność wydawniczą. W 1998 r. wydała album Wczoraj, dziś i... Dzieje, życie i współczesność braci czeskich w Zelowie (recenzja w „Jednocie” 10/1999) . Jest to zbiór artykułów znanych polskich i czeskich specjalistów z wielu dziedzin podsumowujący dotychczasowy stan badań nad mieszkającą w Polsce, przede wszystkim w Zelowie, społecznością braci czeskich. Mamy nadzieję, że ta książka będzie również impulsem dla dalszych poszukiwań naukowych, których wyniki wzbogacą wiedzę o przeszłości. Poza tym parafia corocznie wydaje przygotowywany przez pastorową Jelinkową Kalendarz Ewangelicko-Reformowany. Zelów i publikuje różne druki.

Troska o pamiątki przeszłości

Unikatem w skali kraju jest archiwum zelowskiej parafii ewangelicko-reformowanej. Nie tylko dlatego, że przetrwało II wojnę światową jako jedyne na polskich ziemiach XIX–wieczne archiwum różnowiercze, lecz także dlatego, że dotyczy diasporalnej społeczności czeskiej i niezwykle interesującego, jeśli chodzi o przemiany cywilizacyjne i społeczne, okresu.

Zespół zawiera 239 jednostek archiwalnych, w tym 71 ksiąg metrykalnych – w sumie 7,5 m.b. akt. Bardzo wyraźny ślad tak w treści akt, jak i w kształcie archiwum zostawili poszczególni proboszczowie. W wielu wypadkach odgrywali oni w historii Zelowa znaczącą rolę, jak choćby wieloletni proboszcz, ks. Jan Mozes.

Parafia we współpracy z Instytutem Historii PAN, Uniwersytetem Warszawskim, Ministerstwem Kultury i Dziedzictwa Narodowego, Ministerstwem Spraw Zagranicznych Republiki Czeskiej i Fundacją „Exulant” tworzy Muzeum w Zelowie – Ośrodek Dokumentacji Dziejów Braci Czeskich.

Muzeum ma zamiar gromadzić, konserwować i eksponować wszelkie ślady kultury duchowej i materialnej, Ośrodek zaś ma na celu zbieranie dokumentacji do historii dziejów braci czeskich. Obejmuje ono wszelkiego rodzaju materiały: fotografie, fotokopie, kserokopie, mikrofilmy, taśmy magnetofonowe oraz inne nośniki obrazu i dźwięku.

Specjalnie dla potrzeb muzealnych wyremontowano poddasze zabytkowego kościoła ewangelicko-reformowanego w Zelowie, a także zakrystię, którą przystosowano dla potrzeb archiwum i pracowni archiwalnej oraz biblioteki. Wszystkie dotychczas wykonane prace remontowo-budowlane i konserwatorskie prowadzone były pod nadzorem międzynarodowego komitetu i służb konserwatorskich dawnego województwa piotrkowskiego. Nad stroną merytoryczną przedsięwzięcia czuwają najwybitniejsi badacze dziejów braci czeskich i ewangelicyzmu m.in. z Instytutu Historii PAN, Uniwersytetu Warszawskiego oraz uniwersytetów w Łodzi i Wrocławiu, a także Chrześcijańskiej Akademii Teologicznej w Warszawie.

Obecna działalność muzealna, w której pastorowi Mirosławowi Jelinkowi pomaga kustosz muzeum mgr Jacek Kriegseisen, skoncentrowana jest przede wszystkim na organizowaniu wystaw okresowych i stałych oraz na publikowaniu dotychczasowych badań nad interesującymi nas zagadnieniami. W ramach działalności Muzeum i Ośrodka parafia pragnie podejmować interdyscyplinarne i wielokierunkowe działania, które dokumentowane będą w kilku planowanych zeszytach muzealnych. Młodzież szkolna naszego regionu często uczestniczy w lekcjach muzealnych. Pomaga to rozbudzić w niej zainteresowanie historią, dziejami miasta i regionu. Lekcje te są możliwością zapoznania się z ideałami czeskiej i polskiej Reformacji.

Nad muzeum patronat objął Vaclav Havel, prezydent Republiki Czeskiej, który 11 marca 1998 r. wygłosił w kościele ewangelicko-reformowanym w Zelowie następujące przemówienie:

„Jestem bardzo szczęśliwy, że miałem możliwość przybyć tutaj chociaż na krótką chwilę. Pragnę was w imieniu Republiki Czeskiej jak najserdeczniej pozdrowić, a przede wszystkim chcę wyrazić w imieniu swoich współobywateli nasz podziw dla tego, jak potrafiliście tutaj zachować swoje tradycje, swój język i swoją wiarę.

Wydaje mi się, wasze życie wskazuje na jeden element: że można zachować swoją tożsamość i jednocześnie obywatelską zasadę współżycia z ludźmi o innych tradycjach lub innego wyznania. Wydaje mi się, że szczególnie istotne jest przypomnieć to sobie właśnie teraz, gdy Europa się jednoczy i kiedy niektórzy wątpią w to, czy ten proces nie będzie tłamsić tożsamości pojedynczych narodów, regionów, społeczności. Ja, wprost przeciwnie uważam, że dzięki zasadzie współżycia obywatelskiego każdy może utrzymać swoją tożsamość i ją rozwijać”.

W kościele ewangelicko-reformowanym w Zelowie zachował się zespół kartuszy trumiennych związanych pierwotnie z ceremoniałem pogrzebowym. Do lat powojennych wisiały na ścianach zakrystii kościoła. Najstarszy z zachowanych 64 kartuszy pochodzi z 1841 r., a najmłodszy z 1964 r. Kartusze podczas wystawienia trumny w kościele nabite były na jeden z jej krótszych boków, a po zakończeniu uroczystości pogrzebowych, zawieszane w kościele. Pierwotnie służyły do identyfikacji zmarłego i oczywiście do ozdoby trumny. Wtórnej, pamiątkowej funkcji nabrały z chwilą zawieszenia w zakrystii. Napisy na kartuszach mogą być interesującym materiałem pomocniczym do badań genealogicznych. Przypadek Zelowa jest w tej mierze idealny, gdyż zachowały się prawie w komplecie parafialne księgi metrykalne, będące podstawowym źródłem do badań tego rodzaju. Wszystkie metalowe kartusze trumienne wykonane są z blachy żelaznej, sztancowane i wycinane. Istnieje również grupa kartuszy z kartonu, ale tłoczonych tą samą matrycą, której użyto do tłoczenia blachy. Tła, napisy i ornamenty malowane są farbami olejnymi. Podobne kartusze zachowały się w kilku miejscowościach Polski, jednak nigdzie w aż tak dużym zespole.

Cmentarz parafii ewangelicko reformowanej w Zelowie jest nekropolią o 150-letniej tradycji oraz jednym z niewielu czynnych cmentarzy ewangelickich tej tradycji. Jest to również cmentarz ekumeniczny, na którym chowani są wierni innych Kościołów.

*

W grudniu 2002 r. parafia chce rozpocząć obchody 200-lecia osadnictwa braci czeskich w Zelowie i powstania parafii. Centralne uroczystości jubileuszowe planowane są na czerwiec 2003 r.

Opracowano na podstawie nadesłanych materiałów