Pismo religijno-społeczne poświęcone polskiemu
      ewangelicyzmowi i ekumenii

Nr 11/2001

Dekret księcia Janusza Mazowieckiego z 1525 r. zabraniał ewangelikom pod groźbą kary śmierci zamieszkiwania na terenie Mazowsza, a zwłaszcza miasta st. Warszawy. Mimo to napływali oni zwłaszcza z zagranicy, często pełniąc służbę na królewskim dworze i jeszcze za czasów króla Stefana Batorego zdarzało się, że wielu piastowało wysokie urzędy, jak Jerzy Niemsta z Krzcięcicy, starosta warszawski (1576-1583), który nawet rozpoczął w stolicy budowę kościoła. Nie ukończono jej jednak, gdyż mieszczanie zburzyli fundamenty. Ewangelicy warszawscy na uroczystości religijne i nabożeństwa jeździli więc do Węgrowa na Podlasiu.

Założenie parafii

Przyznanie praw dysydentom (1768) umożliwiło zorganizowanie i oficjalne zarejestrowanie parafii ewangelicko-reformowanej w 1776 r. Na pasterza zboru powołano z Wielkopolski ks. Jana Salomona Musoniusa (†1790).

Od pierwszych lat istnienia zbór wykazywał wielką dynamikę. Stale wzrastała liczba członków, pośród których byli też szybko asymilujący się cudzoziemcy. Powstała elementarna szkoła parafialna oraz nowy, istniejący do dziś, cmentarz.

Następny pasterz zboru, ks. Karol Bogumił Diehl (1765-1831), wybudował plebanię według projektu Szymona Bogumiła Zuga, a także uzyskał darowiznę w postaci pałacyku (dawniej własność Działyńskich), gdzie ulokowano szkołę parafialną. Od 1839 r. duszpasterzem zboru był ks. Józef Spleszyński (1808-879), który po likwidacji Generalnego Konsystorza został wybrany superintendentem (biskupem) Kościoła reformowanego, Warszawa zaś stała się siedzibą władz kościelnych. Ks. J. Spleszyński troszczył się szczególnie o wychowanie młodzieży, zainicjował opiekę parafii warszawskiej nad placówkami diasporalnymi, przyczynił się do utworzenia szeregu nowych zborów, m.in. w Żyrardowie i Staroiwicznej. Wydał śpiewnik (1866) używany w Kościele przez długie lata. Rozpoczął budowę nowego kościoła.

Nowy kościół

Zakończenie budowy i poświęcenie świątyni przypadło w udziale ks. Augustowi Karolowi Diehlowi (1837-1908). Budowa kościoła, zaprojektowanego przez architekta Adolfa Loewego rozpoczęta 30 X 1866 r., przerwana później z powodu braku funduszy, została wreszcie uwieńczona poświęceniem 24 X 1880 r. W następnym roku otwarto przy parafii przytułek dla sierot, a w 1900 r. – dom opieki nad kalekami i osobami starszymi. Dawny kościół został przeznaczony na różne inne cele kościelne.

Lata międzywojenne

Po odzyskaniu przez Polskę niepodległości w 1918 r. Warszawa, jako siedziba władz kościelnych, i zbór stołeczny odegrały dominującą rolę w rozwoju życia kościelnego na terenie całego państwa. Duchowni – I pasterz i jednocześnie superintendent Kościoła, ks. Władysław Semadeni, oraz II pasterz i radca Konsystorza, ks. Stefan Skierski – dzielili swój czas pomiędzy pracę w parafii, dojazdy do innych placówek, nauczanie religii i funkcje we władzach Kościoła.

Kółko biblijne, początkowo związane ze Stowarzyszeniem Młodzieży, organizowało cotygodniowe zebrania biblijne i ewangelizacyjne. W 1924 r. rozpoczęła się praca Koła Misji Wewnętrznej i Koła Pań. W latach 1924-1928 ukazywało się pismo poświęcone misji, „Żagiew Chrystusowa”, redagowane przez ks. Kazimierza Ostachiewicza i Katarzynę Tosio. Organizowane były wieczornice, spotkania towarzyskie, odczyty, wieczory zborowe, koncerty w kościele, z których dochody przeznaczano się na cele charytatywne. Ponieważ do pracy wśród chorych i ubogich potrzeba było ludzi o specjalnych kwalifikacjach, zdecydowano się na utworzenie diakonatu. Kierowniczką została diakonisa Maria Tosio, której później przybyła do pomocy s. Aurelia Scholl.

W Szkole Niedzielnej nauczały osoby świeckie, natomiast lekcji religii udzielali księża. Pod przewodnictwem ks. Stefana Skierskiego powstało Międzywyznaniowe Stowarzyszenie Szkół Niedzielnych w Polsce (1924). Również z jego inicjatywny zaczęło ukazywać się w 1926 r. czasopismo „Jednota”, jako organ warszawskiego Kolegium Kościelnego, z czasem jako pismo ogólnokościelne, wydawane najpierw co miesiąc, a później co dwa tygodnie. Ostatni przedwojenny numer ukazał się w lipcu 1939 r.
Po śmierci ks. W. Semadeniego (1930) I pasterzem zboru i superintendentem został ks. Stefan Skierski (1873-1948), zaś II pasterzem od 1936 r. – ks. Ludwik Zaunar (1896-1945).

***

Zbiór ewangelicko-reformowany w Warszawie w latach drugiej wojny światowej

W chwili wybuchu II wojny parafia ewangelicko-reformowana w Warszawie liczyła około cztery tysiące członków. Kolegium Kościelne składało się z 13 osób świeckich. Ponadto zasiadało w nim z urzędu dwóch duchownych – ks. Stefan Skierski, ówczesny superintendent (biskup) Kościoła i równocześnie I proboszcz warszawski, oraz ks. Ludwik Zaunar – II proboszcz (w 1940 r. odbyła się w warszawskiej parafii ordynacja na diakona Jana Niewieczerzała, późniejszego superintendenta Kościoła Ewangelicko-Reformowanego w Polsce. Jednak prace wikariusza ks. Jan Niewieczerzał rozpoczął dopiero 1czerwca 1944 r.).

Ks. sup. Stefan Skierski w latach wojny był już człowiekiem starym i schorowanym, dlatego wiele jego zadań przejęli młodsi księża, prowadzeni przez niego mocną ręką. Dom pastorostwa Skierskich najkrócej charakteryzuje to, iż pięcioro ich dzieci walczyło podczas wojny albo jako oficerowie Wojska Polskiego, albo w Armii Krajowej. Ponadto przez pewien czas był u nich ukrywany angielski oficer.

Ksiądz superintendent zapisał się też w pamięci zborowników jako duchowny, który z niezwykłą odwagą wygłaszał podczas okupacji patriotyczne kazania. To samo można powiedzieć o ks. Ludwiku Zaunarze. Obaj duchowni zarówno głoszonymi kazaniami, jak i swoją postawą w latach wojny, dawali moralne oparcie ludziom, którzy nie chcieli się pogodzić z poniżaniem, odbieraniem godności i ograniczaniem wolności.

Ks. Ludwik Zaunar był człowiekiem bardzo rzutkim. Podejmował różnorodne działania. Z całą pewnością wiadomo, że zaangażował się w działalność konspiracyjną (dwoje jego dzieci służyło w Armii Krajowej i w Szarych Szeregach). Wprowadził do organizacji innego duchownego z parafii warszawskiej, ks. Emila Jelinka. Obaj czynnie działali w Tymczasowej Radzie Ekumenicznej, która powstała w 1942 r. w okupowanej Warszawie.

Wiadomo również, że odbywały się wówczas rozmowy z przedstawicielami Polski Podziemnej na temat roli, jaką Kościół Ewangelicko-Reformowany miał odegrać w odrodzonej Polsce.

Od 1942 r. w tutejszym kościele odbywały się również nabożeństwa społeczności luterańskiej, a to z powodu spalenia w czasie bombardowania 16 września 1939 r. świątyni ewangelicko-augsburskiej przy placu Małachowskiego. Życie parafii warszawskiej koncentrowało się przy ulicy Leszno. Po numerem 16 stał kościół parafialny, a w głębi pałac Działyńskich, gdzie dawniej mieściła się szkoła parafialna. Między tymi budynkami było przejście do posesji Leszno 20 i dalej, aż do domu przy ul. Mylnej 11a, zwanego domem dochodowym, gdzie mieszkało wiele osób związanych z parafią. Podwórze tego domu łączyło się już z terenami Szpitala Ewangelickiego, usytuowanego u zbiegu ul. Karmelickiej i Mylnej.

Przy ul. Leszno 20, w budynku frontowym z dwiema oficynami, mieszkali duchowni oraz pracownicy świeccy. Mieścił się tam również niewielki dom starców. W głębi posesji stał pierwszy kościół parafialny (obecnie – Opera Kameralna). Budynek ten służył różnym celom: na parterze mieścił się sierociniec, a na pierwszym piętrze biura parafialne oraz sala zwana konfirmacyjną. Odprawiano w niej nabożeństwa, gdy brakowało opału na ogrzanie kościoła. Tu w latach okupacji odbywały się niekiedy koncerty, przedstawienia i skromne „gwiazdki” dla dzieci oraz lekcje religii. Dziećmi z sierocińca opiekowała się kierowniczka, diakonisa Maria Tosio wraz z Aurelią Scholl, diakonisą luterańską. Na co dzień ośrodkiem życia parafialnego na Lesznie były biura. Całą wojnę urzędował tu sekretarz parafii, Stanisław Bretsch, który podczas Powstania Warszawskiego zginął na schodach kościoła od kuli niemieckiego strzelca wyborowego. W sekretariacie pracowało też dwu młodych parafian pochodzenia żydowskiego. Kancelaria po okiem ks. Ludwika Zaunara wydawała ukrywającym się Żydom stosowne dokumenty: świadectwa chrztów, akty ślubów i zgonów.

Zborownicy warszawscy – obok rodzin polskiego pochodzenia – wywodzili się z różnych krajów Europy, ale z samych Niemiec nie było ich wielu, a jeszcze mniej – niespolonizowanych. Dlatego przypadki przyznawania się podczas wojny i okupacji, ewangelików reformowanych, do narodowości niemieckiej i podpisywania volkslisty należały do rzadkości.

Żeby choć w przybliżeniu wyobrazić sobie realia życia parafii, należy przypomnieć, że jesienią 1940 r. jej zabudowania znalazły się na terenach przeznaczonych pod dzielnicę żydowską. Prawdopodobnie od konieczności opuszczenia wszystkich obiektów parafialnych uchronił nas zaprzyjaźniony ze zborem konspiracyjny prezydent Warszawy – Julian Kulski. Znaleziono wyjście pośrednie: zamurowano okna na parterze oraz bramę w domu przy ul. Leszno 20, natomiast przed żeliwnym ogrodzeniem kościoła postawiono mur. W tak powstałej enklawie znalazł się również Szpital Ewangelicki i pałac Działyńskich. Wchodziło się na ten teren przejściem od pałacu Mostowskich, przez bramę przy ul. Przejazd 5 oraz przez tereny położone na tyłach tej kamienicy. Bardzo wiele wydarzeń rozgrywających się w getcie, o których czytamy dziś w książkach – dokumentach, mieszkańcy pierwszego piętra parafii – a więc członkowie rodzin pastorskich – oglądali z okien na co dzień.

Granice getta stale zmieniano. Jesienią 1942 r. zmniejszono jego obszar. Granica biegła teraz od ul. Żelaznej wzdłuż Leszna, a dalej ul. Karmelicką. Szpital pozostał nadal budynkiem granicznym. W następnym okresie stacjonowali na tym terenie Ukraińcy. W chwili wybuchu Powstania Warszawskiego, ewangelickie Leszno znalazło się w rękach polskich. Nie trwało to jednak długo. 13 sierpnia weszli tu Niemcy i wypędzili wszystkich mieszkańców z okolicznych domów i z piwnic kościoła. Ponad 70-letni ksiądz superintendent Stefan Skierski ledwo uszedł wtedy z życiem. Ks. Ludwik Zaunar znalazł się w obozie koncentracyjnym w Dachau, skąd już nie wrócił. Losy innych parafian wypędzonych tego dnia z Leszna potoczyły się różnie. Część trafiła do obozów koncentracyjnych, część została wysłana na roboty do Niemiec, starszych zwolniono po pobycie w obozie przejściowym w Pruszkowie.

Aleksandra Sękowska

[Skrót prelekcji  nt. losów parafii podczas II wojny światowej wygłoszonej na uroczystości jubileuszu parafii warszawskiej, 28 października]   

***

Okres powojenny

Wkrótce po wyzwoleniu Warszawy w1945 r. zgromadziła się przy ocalałym kościele niewielka garstka współwyznawców, którzy wrócili z wygnania. Pod krzyżem ze spalonych belek pierwsze nabożeństwo poprowadził Władysław Paschalis, wówczas jeszcze świecki członek zboru. Z popowstaniowej tułaczki wrócił ks. superintendent Stefan Skierski. Schorowany i osłabiony podjął trud zgromadzenia na nowo członków zboru. Niestety, w styczniu 1948 roku zmarł. Osieroconą parafią zaopiekował się ks. Edward Wende, duchowny ewangelicko-augsburski, który jeszcze w 1947 r. zastępował chorego ks. S. Skierskiego.

Nabożeństwa początkowo odbywały się w kaplicy metodystów przy ul. Mokotowskiej 12, a później już w odremontowanym kościele, gdzie również zbierali się na swoje nabożeństwa członkowie ewangelicko-augsburskiej parafii Św. Trójcy, którzy nie mieli kościoła, spalonego przez Niemców we wrześniu 1939 r. Praca zboru rozwijała się coraz lepiej od 1948 r., kiedy proboszczem został ks. Jan Niewieczerzał. W 1949 r. ponownie zaczęło się ukazywać pod jego redakcją czasopismo „Jednota”, początkowo na powielaczu, a od 1957 regularnie w druku, wydawane przez Konsystorz Kościoła, ale poświęcone sprawom całego polskiego ewangelicyzmu oraz ekumenii. W 2001 r. “Jednota” obchodzi swe 75-lecie, wydawszy ponad 700 numerów pisma.

Warunki pracy zmieniły się, gdy w 1958 r. parafia odzyskała plebanię, tzw. pałac Zuga, który pod nazwą domu im. Jana Łaskiego służy do dziś kancelarii parafialnej oraz jest siedzibą Konsystorza i redakcji “Jednoty". W latach 1960-1974 mieściły się tu również biura Polskiej Rady Ekumenicznej (zmienił się tylko adres – historyczne Leszno przemianowano najpierw na al. gen. Karola Świerczewskiego, a obecnie jest to al. Solidarności).

Budynek kościoła remontowano etapami, wielkim wysiłkiem nielicznego obecnie zboru i dzięki pomocy bratnich Kościołów, szczególnie ewangelicko-reformowanych ze Szwajcarii, oraz dotacjom władz państwowych i miejskich. We wnętrzu kościoła, w którym w 1905 r. wmurowano tablicę ku czci Mikołaja Reja, a w 1910 r. – Jana Łaskiego, odsłonięto następne tablice poświęcone kolejnym duszpasterzom zboru, księżom, którzy zginęli w Dachau i Katyniu, oraz gen. Leonardowi Skierskiemu, zamordowanemu w Starobielsku.
Jako wikariusze pracowali po wojnie księża: Bogdan Tranda (†996), Zdzisław Grzybek (†19..), Jerzy Stahl (†1997), Mirosław Danyš i Tadeusz Jelinek. Ks. Bogdan Tranda, po pięciu latach pracy poza Warszawą, powrócił w 1965 r., po czym został wybrany II proboszczem i był nim aż do śmierci. W tym okresie dał się poznać również poza parafią jako świetny kaznodzieja, publicysta, redaktor naczelny „Jednoty” i ekumenista.

Biskupem (superintendentem) Kościoła po ks. S. Skierskim był ks. J. Niewieczerzał (1914-1981), w latach 1960-1975 również prezes Polskiej Rady Ekumenicznej. Następcą ks. bp. J. Niewieczerzała jest od roku 1978 do dziś ks. bp. Zdzisław Tranda, który w latach 1990–1993 również przewodniczył PRE. Ponadto ks. biskup pełni zwyczajowo funkcję I proboszcza; II proboszczem jest od 1996 r. ks. Lech Tranda.

Ustrój synodalno-prezbiterialny Kościoła powoduje, że ciężar pracy parafialnej dźwigają duchowni wraz z kolegium kościelnym, którego członków i prezesa wybiera, i których rozlicza z działalności Ogólne Zgromadzenie Członków Zboru.

Po 1989 r. praca w parafii rozwija się pomyślnie. Obserwuje się zwiększone zainteresowanie naszym wyznaniem, stąd częste konwersje dorosłych. Wzrosła liczba dzieci w wieku przedkonfirmacyjnym. Chór Kameralny pod dyr. Pawła Hruszwickiego, założony w 1991 r. występuje nie tylko w kościołach, ale na festiwalach, koncertach, podczas nabożeństw ekumenicznych w kraju i za granicą.

Przy parafii prowadzone jest duszpasterstwo cudzoziemców. Otoczono opieką społeczność reformowaną narodowości chińskiej i koreańskiej. Ostatnie lata przyniosły odzyskanie praw własności parafii do pałacu Działyńskich (obecnie siedziba Wyższej Szkoły Ekonomicznej), czynione są dalsze starania o zwrot starego kościoła ( obecnie Warszawska Opera Kameralna).

[Opracowano na podstawie materiałów z parafii]