Pismo religijno-społeczne poświęcone polskiemu
      ewangelicyzmowi i ekumenii

Nr 1-2/1990

W dniu 17 grudnia 1989 r. odbyła się w Łodzi ordynacja pastorska magistra teologii Romana Lipińskiego. Na uroczystość tę, będącą świętem Kościoła Ewangelicko-Reformowanego, przybyli nie tylko członkowie zboru łódzkiego, ale także współwyznawcy z innych parafii i z diaspory. Nabożeństwo rozpoczęto pieśnią „Na wysokościach Bogu cześć”. Po liturgii wstępnej, zakończonej Apostolskim Wyznaniem Wiary, do ordynowanego przemówił ks. bp Zdzisław Tranda. Przez ordynacją zostajesz wprowadzony do pracy jako pełnoprawny duchowny, a nie tylko jako zwiastun Słowa Bożego – to czyniłeś bowiem od kilku lat. Teraz natomiast otrzymujesz pełne prawa duchownego, o których będzie mowa przy akcie ordynacji. Zostałeś posłany przez Kościół do pełnienia służby, która staje przed tobą jako zadanie pierwszoplanowe, najważniejsze, najistotniejsze – mówił Biskup. »Wzmocnijcie opadłe ręce i zasilcie omdlałe kolana! Mówcie do zaniepokojonych w sercu: Bądźcie mocni, nie bójcie się! Oto wasz Bóg!« (Iz. 35:3-4) – to słowo dzisiaj ma zabrzmieć dla ciebie bardzo osobiście: Wzmacniaj opadłe ręce, posilaj omdlałe kolana, mów do zaniepokojonych w sercu: Bądźcie mocni, nie bójcie się! Oto Wasz Bóg! (...) Taka właśnie ma być twoja służba.

Chciałbym, abyś przyjął to Słowo do swojego serca jako bezpośrednie wezwanie, abyś (...) był gorliwym, serdecznym, troskliwym duszpasterzem ludzi, którzy są powierzeni twojej pieczy zarówno tutaj, jak też w jakimkolwiek innym miejscu, gdzie przyjdzie Ci pracować, abyś pełnił swą posługę z troskliwością, dobrocią, miłością, a także i z mocą. Bo jeśli masz zwiastować moc, to sam musisz być mocny. (...) Terenem służby jest Kościół (...), jej przedmiotem są ludzie. W swej pracy z pewnością napotkasz takich, którzy nie będą członkami naszego Kościoła. Im również musisz pomagać, służyć. (...) Bądź rzecznikiem sprawy Chrystusowej. Bóg niech będzie Twoją nadzieją i przystanią. Ty bądź Jego narzędziem.

Następnie Biskup w asyście ks. ks. Mirosława Jelinka i Pieta van Veldhuizena dokonał aktu ordynacji według porządku przewidzianego przez Agendę Gdańską: odczytano stosowne teksty biblijne (I Tym. 3:1–7; 4:12–13) i przypomniano ordynowanemu, na czym polegają obowiązki duchownego. Z kolei on złożył ślubowanie, po którym nastąpiła modlitwa o potwierdzenie przez Boga godności urzędu i o dary Ducha Świętego, i wreszcie – nałożenie rąk przez Biskupa i asystentów na głowę ordynowanego. Akt ordynacji zakończono modlitwą i błogosławieństwem Aaronowym.

Po dwóch pieśniach wykonanych solo przez Andrzeja Trandę, ks. R. Lipiński wygłosił kazanie. Kończąc je. poprosił wszystkich uczestników nabożeństwa o wspólne odśpiewanie pieśni „Już się nie bój dłużej”, którą zaintonował chór.

Tę część nabożeństwa zamknęło przemówienie prezesa Konsystorza, Włodzimierza Zuzgi, który powiedział między innymi: Każda ordynacja, to radość i błogosławieństwo dla wszystkich placówek Kościoła i naszych rozproszonych po całym kraju współwyznawców. Dzisiaj więc wszyscy radujemy się i dziękujemy Bogu za to, że doprowadził do ordynacji księdza Romana Lipińskiego, ale szczególne święto obchodzi zbór łódzki oraz niewielka parafia katowicka, gdyż wśród członków tych dwóch społeczności lokalnych pracował on przez ostatnie kilka lat jako kaznodzieja świecki.

Zwracając się bezpośrednio do nowo ordynowanego, Prezes powiedział: Nasz Pan sprawił, że rozpoczynasz swą pracę jako duchowny w przełomowym okresie dziejów naszej Ojczyzny. Po prawie półwieczu dyktatury pojawiła się nadzieja na sprawiedliwsze, demokratyczne rządy. Równocześnie przeżywamy wraz z całym narodem głęboki upadek gospodarczy oraz kryzys moralny społeczeństwa. Kraj nasz zawsze łaknął światła Ewangelii. Dzisiaj jednak odpowiedzialność duchownych za jej zwiastowanie jest szczególnie duża. W imieniu Konsystorza Kościoła Ewangelicko-Reformowanego w Polsce oraz- moim własnym składam ci, Bracie, najlepsze życzenia Bożych błogosławieństw dla wszystkiego, co będziesz robił w tych trudnych, ale ciekawych czasach. Pragniemy, aby towarzyszył ci Duch Święty, który daje prawdziwą moc. Niech towarzyszą ci również życzliwość, wsparcie i modlitwy współbraci w wierze. Niech zgodnie z naukami Jezusa Chrystusa oraz tradycją ewangelicką postawa Twoja charakteryzuje się tolerancją dla ludzi oraz nieugiętością wobec wszelkiego zła. Niech cię prowadzi % błogosławi nasz Pan.

W dalszym ciągu nabożeństwa nastąpiła uroczystość Wieczerzy Pańskiej. Liturgię komunijną po raz pierwszy prowadził ks. Roman Lipiński.

Po nabożeństwie przez długi czas składano z serca płynące życzenia nowo ordynowanemu duchownemu, który dzięki paroletniej pracy kaznodziejskiej zaskarbił sobie szacunek i życzliwość współwyznawców.

Każda ordynacja nowego duchownego w Kościele stwarza okazję do krótkiej zadumy i jest chwilą, w której stawiamy sobie pytania: jaki będzie ten nowy duchowny, czy sprosta powierzonym zadaniom, jak wywiąże się z codziennej służby w zborach, czy będzie prawdziwie „Bożym człowiekiem”?

Mnie, jako katoliczce, dla której ta uroczystość stała się źródłem radości prawdziwie ekumenicznej – bo oto bratni Kościół wzrasta! – nasunęło się jeszcze jedno pytanie-refleksja, będące jednocześnie wyrazem nadziei i życzeniem, żeby wzorem swoich starszych braci w urzędzie duchownego Kościoła Ewangelicko-Reformowanego w Polsce ks. Roman Lipiński chciał i umiał krzewić wśród wiernych świętą sprawę jedności, sam stanowiąc dla nich wzór otwartości ekumenicznej i postawy znamionującej ucznia Pańskiego.