Pismo religijno-społeczne poświęcone polskiemu
      ewangelicyzmowi i ekumenii

NR 3/2020, s. 3

Jaroslaw Swiderski (fot. Ewa Jozwiak)To hasło widziałem ostatnio wielokrotnie na ekranie telewizora, a, z minimalnymi zmianami, także w codziennej prasie. W telewizji pokazuje się jednocześnie pękające lodowce, obsuwające się wybrzeża i ogromne powodzie. Często też powtarza się obliczenia i przepowiednie, z których wynika, że nasza planeta, Ziemia, tak szybko się ogrzewa, iż jeszcze w tym stuleciu na ogromnych obszarach (np. w Australii) przestanie się nadawać do zamieszkania przez żywe istoty. Na tym tle wyrastają ruchy ekologiczne walczące z różnymi formami ingerencji ludzkiej w klimat, a zwłaszcza w temperaturę i zanieczyszczenia naszej atmosfery. Bardzo rzadko przypominamy sobie o faktach historycznych opisujących zmiany klimatu zachodzące stosunkowo niedawno i o badaniach archeologicznych, z których wynika, że na ziemi zostały ślady z prehistorii świadczące o takich zmianach temperatury, wilgotności i zapylenia powietrza lub zanieczyszczenia wód, które trudne są dla nas do wyobrażenia. Ze stosunkowo niedawnych przykładów pozwolę sobie jedynie przypomnieć, że np. w Polsce za czasów wczesnych Piastów dojrzewały na drzewach pomarańcze i cytryny, a w Anglii niewiele wcześniej żyły w...

 

Pełny tekst felietonu (po zalogowaniu w serwisie)

Jak uzyskać pełny dostęp do zasobów serwisu jednota.pl

* * * * *

Jarosław Świderski – profesor elektroniki, Instytut Technologii Elektronowej

 

Na zdjęciu autor felietonu (fot. Ewa Jóźwiak)