Pismo religijno-społeczne poświęcone polskiemu
      ewangelicyzmowi i ekumenii

NR 1/2013, s. 11

Podpisaniu przez Polskę „Konwencji Rady Europy o zapobieganiu i zwalczaniu przemocy wobec kobiet oraz przemocy domowej” towarzyszyła burzliwa dyskusja prowadzona przez polityków i publicystów reprezentujących różne opcje światopoglądowe i społeczno-obyczajowe. Oficjalne stanowisko w tej sprawie zabrał episkopat Kościoła rzymskokatolickiego w Polsce.

W toczącym się sporze i polemikach dostrzegam dwa stanowiska. Pierwsze z nich, to entuzjastyczne poparcie konwencji, postrzeganie jej niemal jako pierwszego takiego dokumentu, który wobec braku istnienia dotychczas w naszym kraju jakichkolwiek regulacji prawnych i działań ze strony państwa, zmusi nareszcie władze do: a) dostrzeżenia po raz pierwszy problemu przemocy wobec kobiet i przemocy w rodzinie w naszym kraju, b) umożliwi monitoring instytucjom europejskim, czy władze tylko udają, że coś w tej mierze robią, bowiem dla zwolenników Konwencji jest oczywiste, że najgłębszym pragnieniem władz w Polsce było, jest i będzie szerzenie przemocy wobec kobiet i propagowanie przemocy w rodzinie.

Można odnieść wrażenie, że zwolennicy konwencji są absolutnie przekonani, iż jej wprowadzenie spowoduje w naszym kraju natychmiastowe rozwiązanie problemu przemocy. Może dlatego odnoszę wrażenie, że...

Olgierd Krzysztof Benedyktowicz

 

Pełny tekst artykułu po zalogowaniu w serwisie.

Jak uzyskać pełny dostęp do zasobów serwisu jednota.pl