Pismo religijno-społeczne poświęcone polskiemu
      ewangelicyzmowi i ekumenii

Image12 / 2003

Odczuwanie bojaźni Bożej jest przywilejem człowieka wierzącego. Jest to wspaniałe uczucie, które zawiera w sobie głęboką cześć dla Boga, zachwyt nad jego dziełem, lęk i podziw wobec Jego potęgi i kojący spokój wynikajacy z poczucia, że jesteśmy pod Jego opieką. Nie pozostaje ona w żadnej sprzeczności ani z naszą miłością do Boga, ani z miłością Boga do nas. Jest jedynie dowodem na to, że przeczuwamy, czym jest świętość i wielkość Boga, i że potrafimy się odnaleźć jako istoty przez Niego stworzone; jest czerwonym, pulsującym światłem, które wskazuje nam granicę sacrum i profanum.

Kiedy w okresie Adwentu przygotowujemy się do obchodzenia pamiątki Narodzin Pańskich, rozmyślamy o wydarzeniach sprzed 2000 lat i o ich niezwykłym znaczeniu. Oczyma wyobraźni widzimy maleńkie, nowonarodzone dziecko w ramionach matki i wierzymy, że oto przyszedł na świat Syn Boży. Tak oswoiliśmy to wydarzenie, że stało się dla nas oczywistym składnikiem naszej wiary.W czasie nabożeństw adwentowych i potem w czasie samych Świąt mówimy o wielkiej Bożej miłości do ludzi, o zbawczym dziele Jezusa i odmianie, jakiej dzięki Niemu możemy doświadczać w naszym życiu. I słusznie, bo właśnie taki jest sens tych świąt. We wzruszeniu i wdzięczności gubimy jednak pewien ważny aspekt Bożego Narodzenia, jakim jest Tajemnica.

Dr Dorota Niewieczerzał

Tajemnica - pełny tekst

Jak uzyskać pełny dostęp do zasobów serwisu jednota.pl