Drukuj

Okładka 1-2/2005NR 1-2 / 2005

Mniej więcej miesiąc temu pokazano w telewizji Trwam program, na który natrafiłam przypadkowo i obejrzałam tylko jego fragment. Jednak to, co tam usłyszałam, zabrzmiało w moich uszach niebezpiecznie znajomo. Oto prowadzący spotkanie zwrócił się do uczestniczącej w nim pani wyznania ewangelicko-augsburskiego, wyrażając opinię, że być Polakiem i ewangelikiem jest czymś paradoksalnym. W rozumieniu pytającego, droga do polskości wiedzie przez katolicyzm i jest z nim integralnie związana. Wszystko, co niekatolickie, jest problematycznie i niepełnowartościowo polskie, więcej - stanowi przeszkodę w przeżywaniu polskości. Zdawałoby się, że tego typu myślenie przeszło już do lamusa, aż tu nagle okazuje się, że zachowało się całkiem krzepkie i ochoczo jest publicznie werbalizowane.

Formą znęcania się nad autorem tej wypowiedzi byłoby wdanie się z nim w polemikę, ponieważ stereotypowe myślenie jest dostatecznie skompromitowane - i to zarówno wtedy, gdy my tak myślimy o innych, jak i wtedy, gdy inni myślą tak o nas. To prawda, światopogląd skonstruowany z uproszczeń jest wygodnym sposobem postrzegania rzeczywistości, ale nie pomaga jej zrozumieć w całej złożoności i niebanalności. Ponadto prowadzi do nadużyć w sferze ocen, dając asumpt do sądów nieuprawnionych czy wręcz uzurpatorskich.

Informacje statystyczne są ważne i potrzebne, ale muszą być właściwie wykorzystywane. Pokazują one uśrednione zachowania i preferencje, przydatne w opisach zjawisk i tendencji w makroskali. Nie dają się one jednak zastosować do konkretnej jednostki. Więcej, posługiwanie się parametrami uśrednionych osobników zniekształca obraz rzeczywistości. Dobrym przykładem jest problem spożycia alkoholu: statystyczny Polak wypija rocznie około ośmiu litrów czystego spirytusu. Można więc patrzeć na Polskę statystycznie, tzn. widzieć wszystkich nieustannie wstawionych, ale nie jest to obraz prawdziwy. Rzeczywistość wygląda tak, że jest pewna część społeczeństwa, która używa alkoholu z umiarem, są abstynenci i są ludzie pijący ponad wszelką normę. Taki właśnie wyrazisty ogląd potrzebny jest we wszystkich kwestiach społecznych.

Dr Dorota Niewieczerzał

Paradoksalni Polacy - pełny tekst

Jak uzyskać pełny dostęp do zasobów serwisu jednota.pl