Pismo religijno-społeczne poświęcone polskiemu
      ewangelicyzmowi i ekumenii

6 / 1992

BUDAPESZT, 24-30 MARCA 1992 r.

Do chrześcijan, zborów i Kościołów europejskich kieruje swoje pozdrowienia Zgromadzenie w Budapeszcie. Szczerze cieszymy się, że żelazna kurtyna została zerwana i że upadły totalitarne systemy władzy. Proces zrastania się krajów europejskich i otwarcie granic sprawia, że rysująca się przed nami przyszłość kryje zarówno nieoczekiwane możliwości, jak i zjawiska bardzo niepokojące. Jako chrześcijanie i Kościoły wywodzące się z tradycji reformacyjnej czujemy się współodpowiedzialni za przyszłość Europy.

W obliczu rozlicznych wizji świata i różnorodnych propozycji musimy wspólnie świadczyć, że Kościół Jezusa Chrystusa żyje Słowem Bożym, a poselstwo o usprawiedliwieniu grzesznika – z łaski Boga i jedynie przez wiarę – stanowi trzon biblijnego świadectwa. Dlatego nasze pierwsze zadanie polega na uzmysłowieniu całej doniosłości tego poselstwa w dzisiejszych czasach. Dzięki usprawiedliwieniu nasz związek z Bogiem nabiera nowego, zbawiennego charakteru, zyskujemy też swobodny przystęp do Niego. Usprawiedliwienie jest zarazem źródłem prawdziwej wolności i autentycznej społeczności między ludźmi. Jest także podstawą i rękojmią naszej nadziei na nadejście Królestwa Bożego. Usprawiedliwienie jest nam dane przez słuchanie Słowa Bożego i sprawowanie sakramentów.

W Budapeszcie razem modliliśmy się, słuchaliśmy poselstwa Ewangelii, uczestniczyliśmy w Komunii Świętej i staraliśmy się poznać wolę Bożą. Wymienialiśmy między sobą doświadczenia i dzięki temu przeżywaliśmy jednoczącą moc prawdy Chrystusowej. Ta prawda oznacza dla nas pojednanie. Stanowi ono oparcie dla każdego chrześcijanina i każdego Kościoła. Pojednanie prowadzi do nawrócenia, uwalnia od grzechu i winy oraz czyni nas zdolnymi do służby Bogu i bliźniemu. Jednoczy nas mimo istniejących granic, przeobraża nasze myślenie i wzbudza w nas gotowość do wzięcia na siebie odpowiedzialności za świat. Tworzy również wspólnotę Kościoła i pomiędzy Kościołami.

Naszym nieustającym i najpilniejszym zadaniem jest świadczenie o odkrytej na nowo przez Reformację prawdzie, że Bóg w Chrystusie usprawiedliwia bezbożnych, aby mogli przede wszystkim okazać Mu bojaźń, kochać Go i ufać Mu. Zwiastujemy pojednanie, opowiadamy wielkie dzieła Boże i wzywamy do szukania obiecanego Królestwa sprawiedliwości i pokoju, które Bóg urzeczywistni.

W Budapeszcie uważnie rozważyliśmy wnioski, jakie w naszej obecnej sytuacji wynikają dla nas i naszych Kościołów ze wspólnego zgłębiania Ewangelii. Oto najważniejsze z nich:

  1. Pojednanie pobudza nas i zobowiązuje do spojrzenia prawdzie w oczy oraz uzdalnia do publicznego wyznania naszej winy. Jednocześnie czujemy potrzebę krytycznej refleksji nad sposobem składania świadectwa i sprawowania służby w społeczeństwie. Nasze szczególne zatroskanie wzbudza sytuacja w Kościołach w Europie Środkowej i Wschodniej. W krajach tych występowały w przeszłości różne postawy – od przystosowania się po brak zgody na ówczesny stan rzeczy. Narodziło się tam więc odważne i spontaniczne świadectwo, z więzieniem i męczeństwem włącznie, ale z drugiej strony miało też miejsce godne ubolewania uwikłanie się w struktury władzy. Stawia to przed nami arcyważne pytanie: gdzie i dlaczego powstrzymywaliśmy się od głoszenia wyzwalającej prawdy. Z tego powodu musimy zmierzyć się z prawdą o przeszłości, zarówno ze względu na ofiary, jak i na sprawców, a także z uwagi na wierność świadectwu Ewangelii. Sposób, w jaki to uczynimy, jest niezwykle ważny, nie należy bowiem lekkomyślnie ranić ludzi, a sobie nawzajem trzeba dać dość czasu, żebyśmy mogli uzmysłowić sobie, jak ograniczone są możliwości zadośćuczynienia, a zarazem uznać, że jest możliwe przebaczenie. Kościoły Zachodu także muszą stawić czoła wezwaniu do krytycznego zbadania swojej drogi między przystosowaniem się i odrzuceniem.
  2. Społeczeństwo Europy jest społeczeństwa świeckim. Dlatego musimy z odwagą, natchnieniem i miłością podjąć wezwanie misyjne. Ostrzegamy przed złudnym mniemaniem, że Kościoły mogą odzyskać swoją dawną pozycję w systemie władzy świeckiej, co zresztą nigdy nie miało podstaw w Ewangelii. Nasze zadanie polega raczej na świadczeniu wszystkim ludziom o tym, kim jest dziś dla nich Chrystus.
  3. Sprawdzianem naszego zwiastowania Chrystusa jest to, czy sprawimy, że Ewangelia stanie się Dobrą Nowiną dla ubogich i nadzieją dla zagrożonego stworzenia (...).
  4. Przypominamy o biblijnej i reformacyjnej nauce o powszechnym kapłaństwie wierzących. Dziś oznacza to, że wszyscy ochrzczeni dzielą odpowiedzialność w zborze i w Kościele, tj. odpowiedzialność za równouprawnienie mężczyzn i kobiet (które trzeba dopiero osiągnąć), odpowiedzialność za przezwyciężenie hierarchicznych postaw. Ta współodpowiedzialność dotyczy nie tylko Kościoła, ale również naszych społeczeństw. W związku z procesem jednoczenia się Europy domagamy się, by jej instytucje funkcjonowały w sposób możliwy do przyjęcia dla ogółu obywateli, i ostrzegamy przed administracyjnym centralizmem, który nie poddaje się skutecznej, demokratycznej kontroli.
  5. Jako Kościoły Reformacji musimy dbać o to. by nasze dziedzictwo pozostawało żywe. Będąc zakorzenieni w tradycji reformacyjnej, jesteśmy też uformowani przez tradycję Oświecenia. Nie możemy unikać sprzężenia, jakie powstaje między wiarą i rozumem. Wiara w Chrystusa wspiera i oświeca umysł, umysł zaś jest krytycznym towarzyszem wiary. Musimy więc wykorzystać to dziedzictwo, starając się uporać z dylematami sekularyzacji.
  6. Jezus Chrystus łączy nas z wybranym przez Boga ludem Izraela i powołuje do Nowego Przymierza jako swój lud spośród narodów. Dlatego Jemu jesteśmy winni posłuszeństwo jako naszemu Panu. To powołanie pomaga nam spojrzeć z dystansem na sprawę naszej tożsamości narodowej. Stanowczo sprzeciwiamy się próbom przypisywania religii do narodowości, co jeszcze bardziej zaostrzałoby różnice. Musimy dostrzegać cierpienia narodów, którym utrudnia się własną drogę rozwoju, i przyczyniać się do rozwiązywania konfliktów beż użycia przemocy. Opowiadamy się za ochroną przez pakty międzynarodowe praw mniejszości narodowych do uczestniczenia w życiu społeczeństw.
  7. Prawda Ewangelii zobowiązuje nas do szukania i pogłębiania społeczności ze wszystkimi Kościołami chrześcijańskimi. W tej dziedzinie wiele można osiągnąć, chociaż nadal trzeba będzie pokonywać liczne przeszkody. Prosimy naszych ekumenicznych partnerów, by pomogli nam w tym swoją krytyką. Wiemy, że na drodze ku jedności nie wystarczy zwykła życzliwość, tolerancja czy pomoc finansowa. Prawdziwe dążenie do jedności wymaga szczerej krytyki naszych stanowisk.

W odpowiedzi na słowo o pojednaniu składamy dziękczynienie Bogu w Trójcy Jedynemu. Zapraszamy wszystkich do udziału w darze pojednania.

Prosimy Kościoły:

nasilcie swoje ekumeniczne wysiłki, aby jedność Kościoła stała się widoczna. Pogłębcie i poszerzcie społeczność, która już istnieje, i szukajcie nowych dróg tam, gdzie zbliżenie jest wciąż jeszcze trudne.

Prosimy członków naszych Kościołów:

pozostańcie w swoich zborach mocno ufając Słowu Bożemu. Pracujcie i módlcie się o odnowę Kościoła w mocy Ducha Świętego. Nie rezygnujcie z obrony słabych.

Prosimy wszystkich chrześcijan:

poświęćcie się pracy dla wspólnego dobra. Zróbcie, co się da, aby pomóc demokracji zwyciężyć. Nie wycofujcie się w sferę prywatnego życia. Przyjmijcie na siebie odpowiedzialność za sprawy gospodarcze, polityczne i społeczne. Chrońcie środowisko naturalne i starajcie się o to, by została ustanowiona i była przestrzegana ogólnoeuropejska karta praw społecznych, zapewniająca wszystkim ludziom godne życie.

Pozdrawiamy Was słowami Pisma Św., które towarzyszyły nam podczas naszego Zgromadzenia:

„ W miejsce Chrystusa prosimy: pojednajcie się z Bogiem" (II Kor. 5:20).
„Przyjmujcie jedni drugich, jak i Chrystus przyjął nas, ku chwale Boga" (Rz. 15:7).