Pismo religijno-społeczne poświęcone polskiemu
      ewangelicyzmowi i ekumenii

4-5 / 1999

Kościół Ewangelicko-Reformowany w Rzeczypospolitej Polskiej z ogromnym smutkiem i niepokojem obserwuje wydarzenia na Półwyspie Bałkańskim. Wielu z nas pamięta eksterminacje i wypędzenia w czasie II wojny światowej i dlatego tak dobrze rozumiemy tragiczny los ludności albańskiej Kosowa i głęboko jej współczujemy. „Gdy łamie się prawo człowieka przed obliczem Najwyższego, gdy się krzywdzi człowieka w spornej sprawie, czy Pan tego nie widzi?” (Treny, 3,35-36).

Wojna zawsze jest złem, nawet gdy nazywa się ją „wojną sprawiedliwą”. Naszym obowiązkiem jest pomoc ofiarom tej wojny i na miarę naszych sił włączamy się w akcję międzynarodowej pomocy.

Z zadowoleniem przyjęliśmy decyzję rządu RP o udzieleniu naszym braciom Albańczykom z Kosowa wielostronnej pomocy, w tym przyjęcia 1000 uchodźców. Tysiąc kobiet, dzieci i mężczyzn jest już wśród nas i choć marzą oni o powrocie do swojej ojczyzny, pozostaną w Polsce przynajmniej przez rok. Mają dach nad głową, opiekę i prawo pobytu. Nie mają jednak prawa do pracy. Ludzie ci stracili nie tylko materialny dorobek życia, ale często byli świadkami okrutnej śmierci najbliższych, potrzebują więc nie tylko materialnego wsparcia i pomocy psychologów-terapeutów. Czynnikiem terapeutycznym niewątpliwie jest praca. Zwracamy się więc do polskich władz państwowych, by w ślad za udzieleniem uchodźcom prawa pobytu przyznały im prawo do pracy. Kilkaset osób nie zachwieje polskim rynkiem pracy i nie wpłynie na wzrost bezrobocia.

Modlimy się za wszystkich poszkodowanych w tej wojnie: za Albańczyków z Kosowa i za mieszkańców Jugosławii, cierpiących z powodu nalotów. Modlimy się o to, by w sercach ludzi uwikłanych w ten konflikt pojawiło się pragnienie pojednania. W modlitwach naszych wyznajemy z ufnością: „Błogosławiony niech będzie Bóg i Ojciec Pana naszego Jezusa Chrystusa, Ojciec miłosierdzia i Bóg wszelkiej pociechy, który pociesza nas we wszelkim utrapieniu naszym, abyśmy tych, którzy są w jakimkolwiek utrapieniu, pocieszać mogli taką pociechą, jaką nas samych Bóg pociesza” (II Kor. 1,3-4).

Warszawa, 9 maja 1999 r.