Pismo religijno-społeczne poświęcone polskiemu
      ewangelicyzmowi i ekumenii

NR 2/2017, ss. 38–40

500 lat reformacji

Renata Walezjuszka, ksiezna FerraryW Wenecji już w latach 20. XVI w. obecne były wszystkie prądy teologiczne ruchu reformacyjnego. W Ferrarze księżną odwiedził Jan Kalwin. W Rzymie innowiercy przez lata byli dyskryminowani, doświadczając trudności nawet przy pogrzebach. Jak wyglądała reformacja i życie protestantów we Włoszech?

Wędrując po współczesnych Włoszech nie zadajemy sobie zazwyczaj pytania o przeszłość tego państwa, kojarząc ją głównie z okresem pryncypatu i dominacji imperium romanum nad znaczną częścią antycznego świata. Rozpad cesarstwa, któremu towarzyszyły jednocześnie rozwój chrześcijaństwa, rozbudowa papiestwa i jego świeckiego państwa, doprowadził finalnie do rozbicia terytorialnego Półwyspu Apenińskiego na wiele stuleci. Powstanie nowego organizmu państwowego, zakończone sukcesem w latach 60. XIX w., to dzieje najnowsze Italii.

Wenecja: głośne czytanie Lutra i topienie heretyków

W 1867 r. włączono do królestwa Włoch niegdysiejszą potęgę Morza Śródziemnego – miasto Wenecję i tereny jej dawnej republiki. „Dominanta” – tak nazywano bardzo długo owego handlowego i kulturowego giganta. Większość terytoriów władanych przez Wenecjan leżało poza obrębem terraferma, czyli poza stałym lądem. Zaliczamy do nich m.in. Cypr, Kretę, duże części Istrii i Dalmacji.

Wielokulturowa i multietniczna społeczność miasta, toczącego nieustanne spory z Państwem Kościelnym, uchodziła za niesłychanie otwartą, lecz także bardzo katolicką. Niedawno odrestaurowany budynek niemieckiej gildii kupieckiej, Fondaco dei Tedeschi, był prawdopodobnie pierwszym miejscem, w którym pojawiły się pisma Marcina Lutra. Lata świetności ekonomicznej Wenecja miała już jednak za sobą. Intelektualnie, w łączności z uniwersytetem w pobliskiej Padwie, stała się stopniowo ważnym centrum reformacji w północnej części Apeninu. W latach 20. XVI w. spotykamy wszystkie prądy teologiczne obecne w ruchu reformacyjnym – zwolenników Wittenbergi, Zurychu i radykalnych anabaptystów. Władza świecka reagowała ostro, zabraniając (skądinąd niekonsekwentnie) posiadania i lektury pism Marcina Lutra. Reformacji sprzyjali także weneccy franciszkanie, m.in. Bartolomeo Fonzio (1502–1562). To właśnie jemu przypadł w udziale przekład traktatu ojca reformacji „Do chrześcijańskiej szlachty narodu niemieckiego”, który z komentarzem autora i glosami do czytelników ukazał się w 1533 r. w Strasburgu. Ku zgorszeniu inkwizycji książka sprzedawała się w Wenecji znakomicie, czytano ją głośno, tak aby pospólstwo ją rozumiało . Mimo że jawnie szło o herezję, tłumaczowi włos z głowy nie spadł. Wprawdzie odbył się przeciwko niemu proces w Rzymie, lecz wyrok wówczas nie zapadł. Miało się to stać kilkanaście lat później.

Mobilizacja katolickiej strony i podjęcie zmian oznaczało przede wszystkim konsolidację inkwizycji, którą przeprowadzono w Rzymie w roku 1542 na polecenie papieża Pawła III. Zaczął się trudny okres dla środowisk protestanckich, które zeszły do podziemia. Kryptoewangelicyzm, któremu przewodził wspomniany Bartolomeo Fonzio, nie miał jednolitego oblicza. Dawny franciszkanin, podobnie jak dwudziestu innych heretyków, został utopiony w weneckiej lagunie. Wyrok wykonano... Fonzio zdołał jednak ukryć swoje pisma.

Spektakularnym aktem dziejów reformacji weneckiej była ucieczka Piera Paolo Vergerio (1498–1565), biskupa Capodistrii, który nie tylko sprzyjał reformacji, lecz stał się jej głosicielem i wyznawcą. Jako emigrant, podobnie jak inni tego czasu, Vergerio trafił wówczas do gościnnej Rzeczpospolitej Obojga Narodów.

Zaciskanie pętli wokół protestantów przybrało na sile w roku 1549. W kaplicy św. Teodora, przynależącej do katedry św. Marka, znajdował się sąd inkwizycyjny. Więzieniem były lochy pałacu Dożów, zwane studniami (pozzi). Osadzonych przetrzymywano w ekstremalnych ciemnościach, wilgoci. Lochy inkwizycji, dostępne dziś dla zwiedzających, uzupełniają bardzo dobrze zachowane akta sądowe republiki weneckiej, która bezskutecznie starała się przeciwdziałać takim działaniom.

Ferrara: księżna koresponduje z Kalwinem

U progu XVI w. Ferrara była stolicą jednego z wielu państewek Półwyspu Apenińskiego. Położona w pobliżu księstwa Mantui i władana przez rodzinę książęcą d’Este przyciągała otwartością, mecenatem dla nauki i sztuki. Związki z królestwem Francji wzmocniły się wraz z małżeństwem księcia Herkulesa II d’Este z córką króla Ludwika XII z dynastii Walezjuszy – Renatą (1510–1574). Jej dwór stał się miejscem schronienia dla zwolenników reformacji na terenie Włoch. Ponad trzydzieści lat korespondował z księżną Ferrary reformator Jan Kalwin, który w 1536 r. miał ją odwiedzić, aby wzmocnić stronnictwo sprzyjające wierze ewangelickiej. Sytuacja była trudna, gdyż inkwizytorzy naciskali na władcę, zażądali ukarania śmiercią jednego z najważniejszych przedstawicieli włoskiego evangelismo – luteranina Fanino Faniniego. Księżna dystansowała się od katolickiego życia religijnego, lecz zmuszona działaniami politycznymi złożyła oficjalnie wyznanie wiary, potwierdzając związek z Rzymem. Był to jednak wybieg mający zmylić jej wrogów. W 1554 r. Kalwin wysłał do Ferrary ks. F. Moreta, który jednak nie zapobiegł uwięzieniu Renaty przez męża i zakazowi jej kontaktów z dziećmi. Do śmierci Herkulesa II w 1559 r. księżną kontrolowali jezuici, lecz jako wdowa Renata wyzwoliła się z upokorzenia i powróciła do Francji, przechodząc oficjalnie na stronę ewangelicką i wyznanie kalwińskie. Wówczas zamieszkała w swoich dobrach w Montargis i nadal wspierała protestantów. Rzeź nocy św. Bartłomieja...

 

Pełny tekst artykułu (po zalogowaniu w serwisie)

Jak uzyskać pełny dostęp do zasobów serwisu jednota.pl

* * * * *

dr Małgorzata Grzywacz – historyk kultury i germanistka, pracownik naukowy w Instytucie Kulturoznawstwa Uniwersytetu Adama Mickiewicza w Poznaniu

 

Na obrazie: Renata Walezjuszka, księżna Ferrary