Pismo religijno-społeczne poświęcone polskiemu
      ewangelicyzmowi i ekumenii

NR 4 / 1989

Historia budynku kościelnego i cmentarza

Historię kościoła ewangelicko-reformowanego w Sielcu podzielić trzeba, zgodnie z danymi, które udało się wydobyć z materiałów archiwalnych, na dwie części. Pierwsza - od nie znanych nam początków po rok 1781 - to dzieje wielokrotnie przebudowywanego i remontowanego kościoła drewnianego. Druga - to historia nowego kościoła, ufundowanego w 1781 roku przez księcia wojewodę ruskiego Augusta Czartoryskiego; budynek ten do dziś oglądać można w Sielcu. O kształcie i wielkości drewnianego kościółka sieleckiego nie zachowały się prawie żadne informacje. Był to zapewne niewielki budynek z bali szalowanych deskami, pokryty gontem - podobny w formie do nielicznych zachowanych do dziś wiejskich kościołów katolickich, zbudowanych z drewna. Wiemy, że w 1681 roku, za czasów duszpasterstwa Daniela Stephanidesa juniora, budynek ten pilnie potrzebował remontu, a przede wszystkim wymiany pokrycia dachu, czego podjął się jeden z parafian i patronów zboru sieleckiego - Mikołaj Kotkowski. Remont ten wykonano, jak się zdaje, już w 1682 roku. Podobny remont generalny drewnianego budynku kościelnego przeprowadzono znowu na początku lat czterdziestych następnego stulecia, po uzyskaniu (wspomnianego w poprzedniej części tego szkicu) zezwolenia biskupa krakowskiego. W oryginale tego zezwolenia znaleźliśmy tylko informację, że budynek sieleckiego fanum był drewniany i stery, a remontować go miano modo antiąuo, to znaczy tak, aby zachować dawną formę i wielkość. Kuria biskupia zabezpieczała się w ten sposób przed znaną już wtedy praktyką budowy nowego, większego i na przykład murowanego kościoła pod pretekstem remontu starego.

Z akt procesu przygotowywanego przeciw zborowi sieleckiemu przez krakowską kurię biskupią dowiadujemy się jeszcze, że około 1761 roku kościół sielecki miał oszklone okna, a nad kruchtą, na dachu osadzony był metalowy krzyż. Teren kościelny otoczony był wtedy drewnianym parkanem.

W źródłach znajdują się jeszcze inne informacje o pracach renowacyjnych przy kościele, koniecznych dla utrzymywania drewnianego budynku w stanie używalności. Żadna z nich jednak nie przynosi nam danych, na podstawie których moglibyśmy ocenić jego wielkość i formę architektoniczną.

Wojciech Kriegseisen
 
Pełny tekst artykułu po zalogowaniu w serwisie.

Jak uzyskać pełny dostęp do zasobów serwisu jednota.pl