Pismo religijno-społeczne poświęcone polskiemu
      ewangelicyzmowi i ekumenii

NR 3/2012

Natura sakramentu

 

W części drugiej prezentowanego cyklu dowiedliśmy, iż Jan Kalwin odrzucił rzym­skokatolicki katalog siedmiu sakramentów, ponieważ nie odnalazł go ani w Biblii, ani w nauczaniu wczesnego chrze­ścijaństwa. Przyjęta w późnym średniowieczu lista siedmiu misteriów była w jego oczach nowością teologiczną, trudną do udowodnienia zarówno przy pomocy Pisma Świętego, jak i nauczania Ojców Kościoła. Po­mimo wspomnianej trudności w teologii katolickiej pojawia się jednak argumentacja na rzecz nauki o siedmiu sakramentach. W niniejszym odcinku przyjrzy­my się jej, następnie powiemy, dlaczego nie przekonała ona Jana Kalwina. Gdy już to usta­limy, będziemy mogli określić, czym – według Reformatora z Genewy – jest sakrament.

Gdy przypatrzymy się średnio­wiecznym metodom uzasadnia­nia liczby siedmiu sakramentów, stanie się jasne, iż zasadniczo czyniono to spekulatywnie, opie­rając argumentację na symbolicz­nym znaczeniu liczby siedem. Chcąc dodać wiarygodności tego rodzaju wywodom, odnoszono siedem sakramentów do istnieją­cych w teologii rzymskokatolickiej innych katalogów zawierających tę liczbę. Na przykład Bonawentura wyprowadzał liczbę siedmiu sakra­mentów z siedmiu cnót głównych: trzech teologicznych – wiary, na­dziei, miłości oraz z czterech cnót kardynalnych – mądrości, spra­wiedliwości, męstwa i umiaru. Z kolei według Alberta Wielkiego istnienie siedmiu sakramentów wiąże się z istnieniem siedmiu grzechów głównych. Poszczegól­ne sakramenty są lekarstwem na owe grzechy, gdyż obdarzają one chrześcijan łaską, która je usuwa i leczy ich skutki.

Trzeba przyznać, iż ojcowie So­boru Trydenckiego...

Rafał Marcin Leszczyński

 

Pełny tekst artykułu po zalogowaniu w serwisie.

Jak uzyskać pełny dostęp do zasobów serwisu jednota.pl

Zobacz też: