Pismo religijno-społeczne poświęcone polskiemu
      ewangelicyzmowi i ekumenii

Czytając Kalwina

NR 2/2022, s. 16-18

 „Institutio religionis christianae”, 1559

Chcąc przybliżyć Czytelnikom JEDNOTY myśl Jana Kalwina, prezentujemy poniżej fragmenty „Institutio Religionis Christianae”, największego dzieła reformatora. Tym razem prezentujemy fragmenty dotyczące Ducha Świętego. Zachęcamy do lektury.

Institutio III, 1,1:

Musimy teraz zobaczyć, w jaki sposób owe dobra, które Ojciec powierzył swojemu jednorodzonemu Synowi, stają się naszym udziałem, ponieważ nie dał Mu ich na własny użytek, ale po to, aby ubogacić potrzebujących i ubogich. Najpierw należy stwierdzić, że tak długo jak Chrystus pozostaje poza nami, a my jesteśmy oddzieleni od niego, to wszystko, co on dla zbawienia ludzkości wycierpiał i uczynił, jest dla nas bezużyteczne, a wręcz bez znaczenia! Jeżeli zatem ma nam dać udział w tym, co otrzymał od Ojca, musi stać się naszą własnością i zamieszkać w nas. Dlatego napisano o nim, że jest naszą „głową” (Ef 4,15) i „pierworodnym pośród wielu braci” (Rz 8,29). Dlatego z drugiej strony o nas napisano, że zostaliśmy w niego wszczepieni (Rz 11,17) i „przyoblekamy” się w niego (Ga 3,27). Powtarzam bowiem, że wszystko, co On posiada, tak długo nas nie dotyczy, dopóki nie zrośniemy się w jedno z Nim. To wprawdzie osiągamy przez wiarę, ale widzimy również, że nie wszyscy bez wyjątku przyjmują społeczność z Chrystusem, która jest nam oferowana w Ewangelii. Dlatego też sam rozum nas uczy, by wnikać głębiej i stawiać pytanie o ukryte działanie Ducha Świętego, bowiem to dzięki niemu możemy cieszyć się Chrystusem i wszystkimi jego dobrami. Mówiłem już o wiecznej boskości i istocie Ducha Świętego. W tym konkretnym nauczaniu musimy zadowolić się stwierdzeniem: Chrystus przyszedł w wodzie i krwi w taki sposób, że Duch Święty składa o nim świadectwo, aby zbawienie, które Pan dla nas zdobył, nie pozostało wobec nas bezskuteczne (1 J 5,6). Jak bowiem wskazano nam trzech świadków w niebie: Ojca, Słowo i Ducha, tak również trzech na ziemi: wodę, krew i Ducha (1 J 5,7n). Zatem świadectwo Ducha pojawia się w obu przypadkach i to nie bez przyczyny, ponieważ dowiadujemy się że jest ono jak pieczęć wyciśnięta na naszych sercach. W ten sposób przypieczętowuje obmycie nas z grzechów i ofiarę Chrystusa. W tym sensie Piotr mówi również, że wierzący są wybranymi przez poświęcenie „przez Ducha ku posłuszeństwu i pokropieniu krwią Jezusa Chrystusa” (1 P 1,2). Tymi słowami chce nas nauczyć, że aby Chrystus nie przelał swojej świętej krwi nadaremno, nasze dusze zostają obmyte tą krwią poprzez ukryte pokropienie, którego dokonuje na nas Duch. Dlatego również Paweł, kiedy opowiada o obmyciu i usprawiedliwieniu, mówi że oba stają się naszym udziałem „w imieniu Pana Jezusa Chrystusa i w Duchu Boga naszego” (1 Kor 6,11). Podsumowuję: Duch Święty jest spójnią, która wiąże, którą Chrystus skutecznie spaja nas ze sobą. [...]

Institutio III, 1,2:

Aby jeszcze wyraźniej ukazać ten fakt, który szczególnie zasługuje na uznanie, należy przede wszystkim zauważyć, że Chrystus przy swym przyjściu został w szczególny sposób obdarzony Duchem Świętym: miał nas w ten sposób oddzielić od świata i zgromadzić ku nadziei wiecznego dziedzictwa. Dlatego Duch jest nazywany „Duchem uświęcenia”, ponieważ nie tylko ożywia i podtrzymuje nas powszechnie działającą mocą, jaka objawia się w człowieku i w całym stworzeniu, ale jest też korzeniem i nasieniem niebiańskiego życia w nas. Dlatego prorocy wychwalają Królestwo Chrystusa w szczególności ze względu na to, że ma się wtedy w obfitości wylać Duch Święty. Na szczególną uwagę zasługują słowa Joela: „A potem wyleję mojego Ducha na wszelkie ciało” (Jl 3,1). Wprawdzie prorok pod pojęciem darów Ducha zdaje się rozumieć jedynie urząd prorocki, ale tym obrazem daje też do zrozumienia, że Bóg, dzięki oświeceniu przez swego Ducha, uczyni ludzi, którzy wcześniej byli pozbawieni jakiejkolwiek wiedzy i nietknięci przez niebiańskie nauczanie, swoimi uczniami.

A ponieważ Bóg Ojciec obdarzył nas Duchem Świętym ze względu na swego Syna, a jednocześnie powierzył Mu całą pełnię, tak że w ten sposób rozporządza On Jego dobrocią i życzliwością, i rozdziela ją – nazywa się Go czasem Duchem Ojca, a czasem Syna. „Ale wy” – mówi Paweł – „nie jesteście w ciele, lecz w Duchu, jeśli tylko Duch Boży mieszka w was. Jeśli zaś kto nie ma Ducha Chrystusowego, ten nie jest jego” (Rz 8,9). Potem jednak daje nam nadzieję na całkowitą odnowę: „Ten, który Jezusa Chrystusa z martwych wzbudził, ożywi i wasze śmiertelne ciała przez Ducha swego, który mieszka w was” (Rz 8,11). Nie ma bowiem nic niedorzecznego w tym, że z jednej strony chwali się Ojca za Jego dary, których jest On rzeczywiście autorem, a z drugiej strony Chrystusowi przyznaje się ten sam udział, ponieważ dary Ducha Świętego są u Niego złożone, a On obdarza nimi swoich. Tak zaprasza wszystkich, którzy pragną, do siebie, aby pili (J 7,37). A zgodnie z nauką Pawła każdemu został dany Duch „według miary daru Chrystusowego” (Ef 4,7). Jednak musimy pamiętać, że jest On nazywany Duchem Chrystusowym nie tylko dlatego, że jako odwieczne Słowo Boże jest On zespolony z Ojcem w tym właśnie Duchu, ale także ze względu na osobę pośrednika, gdyż Chrystus przyszedłby do nas na próżno, gdyby nie był wyposażony w tę moc. W tym sensie Chrystus jest też nazywany drugim Adamem, który został nam dany z nieba jako „duch ożywiający” (1 Kor 15,45). Paweł porównuje tutaj szczególne życie, które Syn Boży tchnie w swoich, aby byli jedno z nim, z naturalnym życiem, w którym mają udział również odrzuceni. Podobnie życzy wierzącym najpierw „łaski Pana Jezusa Chrystusa i miłości Boga,” ale zaraz potem dodaje „i społeczności Ducha Świętego” (2 Kor 13,13), ponieważ bez niej nikt nie zakosztuje ojcowskiej dobroci Boga i dobrodziejstw Chrystusa. Także w innym miejscu Paweł mówi: „Miłość Boża rozlana jest w sercach naszych przez Ducha Świętego, który nam jest dany” (Rz 5,5).

 

Pełny tekst artykułu (po zalogowaniu w serwisie)

Jak uzyskać pełny dostęp do zasobów serwisu jednota.pl

*****

tłumaczenie Marta Brudny

konsultacja Jerzy Sojka