Pismo religijno-społeczne poświęcone polskiemu
      ewangelicyzmowi i ekumenii

NR 4/2013, ss. 15–18

 

Katechizm Heidelberski jest ekumeniczną książką bez zacięcia konfesjonalizmu. Dostrzegamy w nim wielkie zainteresowanie żywym zborem. W zborze żyje Kościół. Dlatego jest ważne, by kuszony zbór podtrzymywał i ćwiczył wyznawanie wiary.

W tym roku w wielu częściach świata wspomina się wydanie przed 450 laty Katechizmu Heidelberskiego. Pada również pytanie o jego znaczenie dla Kościołów ewangelickich – nie tylko tych reformowanych. Wyznanie to jest jednym z najważniejszych pism konfesyjnych w wielu reformowanych czy prezbiteriańskich Kościołach na całym świecie. I tak na przykład w Kościołach reformowanych węgierskiego obszaru językowego duchowni i duchowne zobowiązują się wyznawać II Konfesję Helwecką oraz Katechizm Heidelberski. W wielu niemieckich Kościołach ewangelickich Katechizm Heidelberski należy, obok luterańskich wyznań, do obowiązujących pism konfesyjnych.

W trzech krokach zbliżymy się do tego pisma, które już w pierwszym roku od pojawienia się (1563) zostało wydane w trzech zmienionych nakładach, a do dzisiaj zostało przetłumaczone na ponad 40 języków.

Rys historyczny

W 1563 r. w Europie Środkowej obecne są już początki kontrreformacji. Wielki Sobór Trydencki wyraźnie orzekł o odrzuceniu reformacyjnej nauki o usprawiedliwieniu grzesznika jedynie z łaski. Rozbieżności w obozie ewangelickim stają się coraz większe. Ton pism w ramach sporu teologicznego staje się coraz bardziej nieprzyjemny. W Palatynacie, jednym z najbardziej ludnych księstw, postawa książąt wobec reformacji długo pozostaje niejednoznaczna. Elektor Otto Henryk najpierw zaprasza do swojego małego kraju teologów luterańskich, potem reformowanych. Jego następca, elektor Fryderyk III, próbuje uporządkować zawiłe relacje charakteryzujące kościelną postawę wobec reformacji. Kiedy luterański superintendent generalny Tilemann Hesshus rozdziela pastorom reformowanym czapki hańby, a reformowanego pastora Klebitza przed zgromadzonym zborem wyklucza z sakramentu Wieczerzy Pańskiej, konieczne stają się wyjaśnienia. I tak wielki teolog Filip Melanchton zostaje w Wittenberdze poproszony o wydanie opinii teologicznej oraz mediację pomiędzy skłóconymi teologami. Rozmowa pomiędzy teologami palatyńskimi i saksońskimi w Heidelbergu pozostaje jednak bez wymiernych wyników. Książę elektor Fryderyk III wydaje więc w sierpniu 1560 r. prawo zakazujące wpływów luterańskiej nauki i orientacji na terytorium Palatynatu.

Życie i nauczanie w zborach ma odbywać się w duchu doktryny reformowanej. Dlatego na przykład na wydziałach uniwersyteckich powołani zostają nowi wykładowcy. Nauka i porządek Kościoła palatyńskiego mają zostać ustalone na nowo. Potrzeba do tego nowego katechizmu. Książę elektor Fryderyk III nazywał Katechizm Heidelberski „swoim katechizmem“. Wprawdzie nie sporządził go sam, ale dał ku temu istotne sugestie. Katechizm Heidelberski jest dziełem młodych teologów, wśród których szczególnie należy wymienić Zachariasza Ursyna (1534–1583) i Kacpra Olewiana (1536–1587).

Ursyn pochodzi z Wrocławia, a do Wittenbergii trafia na studia. Tam w dużym stopniu znajduje się pod wpływem Melanchtona i przedstawianych przez niego w niektórych kontekstach stanowisk. Jest to szczególnie zauważalne w teologii Wieczerzy Pańskiej. Reformatorzy zurychscy (Bullinger) i genewscy (Kalwin) znaleźli kompromis w rozumieniu Wieczerzy Pańskiej, tzw. Ugodę Tyguryńską, która wywołała zażarty sprzeciw „prawdziwych” luteran. Ursyn w nauce o Wieczerzy Pańskiej naśladuje Melanchtona, a nie Lutra. Wraz z Melanchtonem odrzuca doktrynę predestynacji Kalwina jako „stoickie ustalenie” ludzkiego losu. Wszelako w swoim pojmowaniu Wieczerzy Pańskiej bliższy jest podejściu Kalwina niż Lutra.

Z Wrocławia, przez Strassburg, Bazyleę, Genewę i Paryż, Ursyn jedzie do Zurychu, a następnie wraca do Wrocławia. Tam jednak w coraz większym stopniu doświadcza oporu wobec swoich przekonań teologicznych. Musi opuścić swoje ojczyste miasto. Ursyn trafia do Heidelbergu, gdzie niedługo zostaje profesorem. Stawia sobie za cel doprowadzenie do rozwiązania przeszłych kontrowersji teologicznych z pomocą teologii biblijnej. Pismo Święte należy uczynić zrozumiałym dla Bożej chwały, zbawienia człowieka i pociechy sumienia. W tej koncepcji wyraźnie dostrzegalny jest wpływ Kalwina i Melanchtona na Ursyna.

W prace nad Katechizmem Heidelberskim wnosi dwa własne projekty katechizmu. Za zredagowanie katechizmu odpowiada oczywiście większy krąg teologów i doradców księcia elektora, m.in. Kacper Olewian. Prawdopodobnie to on jest odpowiedzialny za podkreślenie różnicy pomiędzy rzymskokatolickim a protestanckim rozumieniem Wieczerzy Pańskiej. Pierwsze wydanie Katechizmu jeszcze nie zawiera pytania 80. W niewiele późniejszym drugim wydaniu rozumienie Wieczerzy Pańskiej potraktowane jest w sposób umiarkowany. Dopiero trzecie wydanie zawiera bardzo ostre sformułowanie przeciwko katolickiej mszy jako „godnemu potępienia bałwochwalstwu”. Jest to z pewnością reakcja na wypowiedzi Soboru Trydenckiego.

W listopadzie 1563 r. zostaje wydany palatyński porządek kościelny. Niebawem Katechizm Heidelberski zostaje dołączony do porządku kościelnego, a tym samym do prawa krajowego Palatynatu. Wraz z pojawieniem się katechizmu rozpoczyna się ostra konfrontacja pomiędzy teologami, Kościołami i księstwami różnych konfesji. Znajduje ona swój punkt kulminacyjny w 1565 r. na sejmie w Augsburgu. Cesarz żąda od elektora Fryderyka III zniesienia nauk i nowości kalwińskich, w przeciwnym razie grozi zerwaniem pokoju religijnego, ogłoszeniem banicji i unicestwieniem doktryny reformowanej przemocą. Fryderyk III opowiada się za Katechizmem Heidelberskim, powołując się przy tym wyraźnie na Pismo Święte. Reprezentuje przekonanie, iż tylko Bóg może orzekać o wierze. Oskarżenie przeciwko niemu ostatecznie się załamuje. Jako prawo obowiązujące w Palatynacie Katechizm Heidelberski staje się przedmiotem nauczania. Księża i akademicy muszą znać go na pamięć, aby uzyskać zatrudnienie. Podczas nabożeństwa, w którym uczestnictwo jest obowiązkowe, odczytywanie fragmentów katechizmu zastępuje rzymską liturgię mszy. Po południu odbywają się specjalne nabożeństwa poświęcone katechizmowi.

Palatynat staje się krajem macierzystym zwiastowania katechizmu. W roku 1565 Katechizm Heidelberski zostaje wprowadzony w Dolnej Nadrenii, niedługo później przyjmują go niderlandzkie zbory uchodźców. W 1571 r. synod w Emden potwierdza jego przyjęcie przez północnoniemieckich Holendrów. Również zbory heskie przyjmują to pismo konfesyjne. W 1613 r., wraz z konwersją elektora Jana Zygmunta Hohenzollerna, zyskuje na znaczeniu w Brandenburgii. Staje się również bardzo ważne na Węgrzech, w niektórych kantonach Szwajcarii, w Polsce i Siedmiogrodzie. W 1619 r. Synod Dordrechcki ogłasza Katechizm Heidelberski księgą wyznaniową całego Kościoła reformowanego. Konfesja ta we Francji, Anglii i Szkocji zostaje przyjęta obok obowiązujących już konfesji. W niemieckich, holenderskich i północnoamerykańskich Kościołach reformowanych Katechizm Heidelberski staje się ogólnie obowiązującym podręcznikiem. Do dzisiaj został przetłumaczony na ok. 40 języków.

Podstawowa charakterystyka teologiczna

Tak jak Mały Katechizm Marcina Lutra, Katechizm Heidelberski posiada własną strukturę. O ile w katechizmie Lutra z roku 1529 obejmuje ona pięć głównych elementów (10 przykazań, Wyznanie wiary, Ojcze Nasz, Chrzest, Wieczerza Pańska), w Katechizmie Heidelberskim jest to 129 pytań i odpowiedzi. Rozpatrują one podstawowe zasady wiary. Wszystkie pozostałe poprzedza pytanie/odpowiedź 1: „W czym znajdujesz jedyną pociechę w życiu i wobec śmierci? W tym, że ciałem i duszą należę – zarówno teraz, gdy żyję, jak i wtedy, gdy umrę – nie do siebie, ale do Jezusa Chrystusa, mego wiernego Zbawiciela”. W starszej wersji pytanie/odpowiedź 1 brzmiały: „W czym znajdujesz jedyną pociechę w życiu i wobec śmierci? W tym, że obojgiem – ciałem i duszą – należę w życiu i w śmierci nie do siebie, ale do mojego wiernego Zbawiciela Jezusa Chrystusa”. Słyszymy tutaj nie tylko nagłówek, ale jednocześnie podstawę wyznania. Ta podstawa przewija się przez cały Katechizm Heidelberski i nie daje się pomylić z niczym innym. W mojej służbie duchownego wielokrotnie cytowałem tę podstawową wypowiedź podczas pogrzebów i sam doświadczam jej siły podźwignięcia.

Kolejne pytanie, drugie, bezpośrednio nawiązuje do pierwszego: „Z czego powinieneś zdawać sobie sprawę, aby żyć i umierać w taki sposób pocieszony? Po pierwsze – z ogromu własnego grzechu i niedoli; po drugie – ze sposobu, w jaki zostałem z nich wyzwolony; i po trzecie – z wdzięczności, jaką winien jestem Bogu za to wyzwolenie”. Wyraźnie widzimy tu strukturę tego wyznania: Część I „O nędzy człowieka”, Część II „O uwolnieniu człowieka” i Część III „O wdzięczności człowieka”.

Część I „O nędzy człowieka”, odwołując się do Prawa Bożego (KH 4), zwraca uwagę chrześcijanina na Boże oczekiwania oraz niepowodzenie człowieka. Bóg w żadnym razie nie stworzył człowieka złym i przewrotnym, ale na swój obraz (KH 6). On jest miłosierny wobec znajdującego się w nędzy człowieka, ale również sprawiedliwy. Pojęcie „nędzy” oznacza bycie człowieka poza sobą, na obcym gruncie, pomimo swego przeznaczenia. W pytaniach 3–11 ten kontekst zostaje wyraźnie nazwany. Podczas nabożeństw w moim macierzystym zborze w Brandenburgu nad Hawelą zawsze słyszymy dziesięcioro przykazań i streszczenie Zakonu wg Mt 22,37–40. Zwracam uwagę, iż pierwsza część Katechizmu Heidelberskiego wyraźnie celowo sformułowana została w sposób zwięzły.

Część II „O uwolnieniu człowieka” w pytaniach/odpowiedziach od 12 do 85 szeroko zajmuje się uwalniającym działaniem Boga w Jezusie Chrystusie. W swoim dziele jest on nazywany pośrednikiem między Bogiem i człowiekiem. Człowiek wie o tym z Ewangelii (KH 19) i może tym żyć. Jego wiara jest prawdziwą wiarą, w której z poznania Boga, zaufania i nadziei czerpie siłę (KH 21). To wyznanie wiary zostaje wyłożone w pytaniach od 23 do 59.

W zrozumieniu i skonfrontowaniu się z odpowiedziami pomagają podane wersety biblijne. Służą one nie tylko wyjaśnieniu, ale sprzyjają również dialogowi z różnymi treściami i zagadnieniami wiary. To elektor zasugerował ich umieszczenie w katechizmie. Wyjaśnienie wyznania wiary odnosi się do jego starej wersji, w której pytanie 44 brzmi: „Dlaczego następuje zstąpienie do piekieł?”. Warto uświadomić sobie całą głębię tej wypowiedzi. Wtedy również staje się jasne kolejne pytanie o przeciwstawnym znaczeniu: „Co zawdzięczamy zmartwychwstaniu Jezusa Chrystusa?”. To pytanie uświadamia chrześcijanom zasadę strukturalną Katechizmu Heidelberskiego również w ten sposób, że wyraźnie słyszalne staje się odwołanie się do pojedynczego człowieka: „W czym znajdujesz pociechę?”, „W co wierzysz?”, „Jak rozumiesz?”, „Co ci przypomina?”, „Co zawdzięczasz?”, „Co oznacza?”.

W wyjaśnieniu wyznania wiary szczególny nacisk położono na artykuł: „Wierzę w Jezusa Chrystusa...” (KH od 29 do 52). Widać to na przykład w odpowiedzi na pytanie 32: „Na jakiej podstawie twierdzisz, że jesteś chrześcijaninem? Na podstawie mojej wiary, dzięki której należę do Chrystusa...”.

Przyjrzyjmy się również krótko KH 54: „Jak rozumiesz słowa: »wierzę w święty Kościół powszechny«?”. Odpowiedź powołuje się na Jezusa Chrystusa jako Pana Kościoła i upewnia nas o jego zaangażowaniu. Podkreśla to też kolejna odpowiedź KH 55, która jednocześnie wzywa chrześcijan do odpowiedniego działania. Po objaśnieniu wyznania wiary pojawia się kwestia sprawiedliwości człowieka przed Bogiem (KH 60): „Tylko dzięki prawdziwej wierze w Jezusa Chrystusa…”.

Tym samym rozpoczyna się też rozważanie pojmowania i znaczenia sakramentu Chrztu i Wieczerzy Pańskiej. „Są to widzialne, święte znaki i rękojmie ustanowione przez Boga, który za ich pomocą pozwala nam lepiej rozumieć obietnicę Ewangelii i zarazem przypieczętowuje ją w nas...” (KH 66). Chrzest został omówiony w pytaniach od 69 do 74. Warto tu zauważyć, iż wyrażają one aprobatę dla chrztu dzieci. „Tak, skoro objęte są Przymierzem, należą do Kościoła Bożego jak dorośli...” (KH 74). Zarówno wówczas jak i obecnie była to zachęcająca wypowiedź, ponieważ wskazuje różny czas chrztu w życiu człowieka. Wypowiedzi o Wieczerzy Pańskiej zawarte w pytaniach od 75 do 82 pozwalają wyraźnie rozpoznać koncepcję o charakterze reformowanym. W KH 78 powiedziano: „Czy chleb i wino stają się rzeczywistym ciałem i krwią Jezusa Chrystusa? Nie. Jak podczas Chrztu woda...”. Również pytanie/odpowiedź 79 odzwierciedla pojmowanie Wieczerzy Pańskiej, które było bliskie Kalwinowi i Melanchtonowi. Daje się ono usłyszeć także jako podstawowy warunek odpowiedzi na wyraźnie od 1563 r. formułowane pytanie: „Na czym polega różnica między Wieczerzą Pańską a Mszą katolicką?”. Część II kończy kilka wypowiedzi na temat chrześcijańskiej karności.

W części III „O wdzięczności człowieka”, po wypowiedziach na temat prawdziwego nawrócenia starego człowieka w pytaniach/odpowiedziach od 92 do 115, autorzy podjęli się wyjaśnienia dziesięciorga przykazań. Godne uwagi jest m.in. wyjaśnienie drugiego (według liczenia biblijnego) przykazania: „Jakie jest Boże żądanie zawarte w drugim przykazaniu? Bóg żąda, abyśmy nie tworzyli sobie żadnych Jego wizerunków i nie oddawali Mu czci inaczej, jak tylko zgodnie z tym, co sam w swoim Słowie nakazał...”. Wyjaśnienie dziesięciorga przykazań cechują duża głębia i zobowiązujący charakter. Tak np. o szóstym przykazaniu („Nie zabijaj”) powiedziano: „Abym myślą, słowem, postawą i tym bardziej czynem – bezpośrednio lub pośrednio – nie krzywdził, nie nienawidził, nie obrażał i nie zabijał drugiego człowieka...” (KH 105). I dalej: „Czy wystarczy zatem – jak powiedziano – nie zabijać drugiego człowieka (bliźniego)? Nie, bo potępiając zazdrość, nienawiść i gniew, Bóg pragnie zarazem, abyśmy kochali ludzi (bliźnich) tak jak siebie samych...” (KH 107). Dowiedzieliśmy się o aktualności tych wypowiedzi również na naukach konfirmacyjnych.

W pytaniach od 116 do 129 rozważane jest znaczenie modlitwy, w tym zwłaszcza Modlitwy Pańskiej: „Dlaczego modlitwa jest niezbędna chrześcijaninowi? Dlatego, że jest ona najważniejszym wyrazem wdzięczności, jakiej Bóg od nas wymaga. Także i dlatego, że chce On swą łaskę i Ducha Świętego dać jedynie tym, którzy nieustannie i gorąco Go o to proszą i za to Mu dziękują....”. Modlitwa Pańska tłumaczona jest prośba po prośbie, a na koniec pada pytanie 129: „Co oznacza słowo »Amen«?”.

Środkową część Katechizmu Heidelberskiego stanowi wyraźnie podkreślenie osoby Jezusa Chrystusa jako centrum wiary. Wypowiedzi dotyczące KH 1 mają znaczenie nadrzędne. Wyraźnie pokazuje to w XX w. pierwsza teza Deklaracji Teologicznej z Barmen[1] z 1934 r. To nie Bóg należy do człowieka, ale człowiek do Boga, który objawił się w Jezusie Chrystusie. W nim Bóg zrealizował swoją ludzką historię. Objawił się w Słowie (KH 21, 25, 117 i kolejne). Człowiek jest wolny – dla Boga, a zatem również dla innego. Zatem dla tego wyznania wyraźnie charakterystyczny jest chrystocentryzm. U Lutra przykazanie jako prawo znajduje się na początku, prowadzi do „choroby”. Ewangelia pojmowana jest przez Lutra jako „lekarstwo uzdrawiające” w wierze. W Katechizmie Heidelberskim reguła przynależności do Jezusa Chrystusa (KH 1) wiąże się z wypowiedziami o wyzwoleniu, ochronie i uzdrowieniu człowieka. Układ czterech głównych elementów – wiary, prawa, modlitwy i sakramentów – odzwierciedla kierunek teologii kalwińskiej, ponieważ ratująca miłość Boga pojawia się na początku. Całego Pisma Świętego należy słuchać jako świadectwa o Jezusie Chrystusie. Jako Ewangelia przyrzeka ono pociechę i życie, jako Zakon domaga się, by uwolnione życie w całości było byciem ku Bożej czci.

Katechizm Heidelberski jest ekumeniczną książką bez zacięcia konfesjonalizmu. Dostrzegamy w nim wielkie zainteresowanie żywym zborem (KH 54). W zborze żyje Kościół. Dlatego jest ważne, by kuszony zbór podtrzymywał i ćwiczył wyznawanie wiary.

Katechizm Heidelberski jest godny uwagi z wielu względów. Słyszeliśmy, że był przeznaczony do nauczania młodzieży w zborze i szkole, ale również do ćwiczenia w życiu chrześcijańskim. Był przeznaczony do nauczania księży i nauczycieli oraz do ochrony przed zbyt wysokim mniemaniem o sobie. Proponuje tematy na niedzielne nabożeństwa. Jest to możliwe dzięki precyzyjnemu podziałowi 129 pytań na 52 niedziele. Jego struktura pozwala na czytanie go podczas nabożeństwa w dziewięciu lekcjach w dziewięć niedziel. W porządku kościelnym Palatynatu z 1564 r. Katechizm Heidelberski znajduje się pomiędzy wypowiedziami na temat Chrztu i Wieczerzy Pańskiej. Jest książką pouczającą i pocieszającą, książką umacniającą w wierze i instruującą.

Życie z Katechizmem Heidelberskim

W naszych zborach i Kościołach żyjemy z Katechizmem Heidelberskim na różne sposoby. Dlatego w tym miejscu mogę umieścić jedynie kilka uwag.

W Brandenburgu nad Hawelą, mojej macierzystej parafii, podczas każdego nabożeństwa słucha się Bożych nakazów, dziesięciorga przykazań w formie streszczonej, jak również streszczenia Zakonu (KH 4). Pomaga to zyskać orientację w życiu i żyć uważniej. Dobrze jest, kiedy podczas nabożeństwa Katechizm Heidelberski dochodzi do głosu. Jest to jedno z jego przeznaczeń. W niektórych zborach, tak jak w ewangelicko-reformowanym zborze w Magdeburgu, pytanie pierwsze zmawia się jako wspólne wyznanie wiary. W ten sposób Katechizm Heidelberski na nowo daje się poznać zborowi i znajduje w nim swoją ojczyznę. Zbór może zaś poznać piękno jego języka, nawet jeżeli nie jest on łatwo przystępny.

Katechizm Heidelberski stanowi dla duchownych decydującą pomoc w przygotowaniu kazania, prawdopodobnie lepszą niż łatwo dostępne kazania z internetu. Katechizm pozwala umiejscowić biblijne teksty teologicznie, a w ten sposób usystematyzować refleksję o tych tekstach. „Jeżeli dogmatyka zapewnia uporządkowanie i streszczenie biblijnego przesłania, to Katechizm Heidelberski stanowi dogmatyczną pomoc w tworzeniu kazań w najlepszym sensie tego słowa”. Katechizm Heidelberski stanowi również podstawę specjalnych kazań dotyczących katechizmu (niem. Katechismuspredigten). Ja sam w roku jubileuszowym wygłaszałem kazania na temat pytań 1, 21, 60 i 129. Przy tej okazji sam doświadczyłem tego, jak to pismo konfesyjne może pomóc zyskać nową orientację w życiu.

Katechizm Heidelberski jest również podręcznikiem. Na naukach konfirmacyjnych, które są przygotowaniem do odpowiedzialnego i samodzielnego chrześcijaństwa, poznawaliśmy Katechizm Heidelberski oraz zawarte w nim pomocne stwierdzenia. Warto się zastanawiać, jak zapoznać uczennice i uczniów z katechizmem, z jego pięknem, z jego teologiczną jasnością. W naszych reformowanych zborach pytania pierwszego powinno się uczyć na pamięć, tak samo jak historii Bożego narodzenia, psalmu 23 czy Modlitwy Pańskiej.

Katechizm Heidelberski przemawia językiem duszpasterstwa, wprowadza w dialog. Chodzi w nim również o to, co nierzadko abstrakcyjnie sformułowane dogmaty oznaczają w moim życiu i co w nim powodują. Pytanie „Co zawdzięczasz…?” nie zostało postawione nadaremno. Wspólna refleksja w zborze nad znaczeniem dla własnego życia odpowiedzi Katechizmu Heidelberskiego na te pytania ma sens i nie jest niepotrzebnym wysiłkiem. Przy tej okazji zauważymy w naszych zborach, że Katechizm Heidelberski nie jest kościelną książką z przepisami. Został sformułowany 450 lat temu. Wielu pytań, które są dzisiaj dla nas wyzwaniem, w czasie jego powstania jeszcze nie było. Znajdujemy w nim niewiele lub w ogóle nic na temat takich pytań, jak sprawiedliwość na świecie, pojednanie pomiędzy wyznaniami, wyścig zbrojeń, katastrofa klimatyczna itd. Mimo to nie jest zbędny. Katechizm Heidelberski jako część palatyńskiego porządku kościelnego wskazuje na powiązanie pomiędzy wiarą i prawem. Warunkują się one wzajemnie. Musieliśmy się tego nauczyć w Niemczech w XX w., kiedy w Deklaracji Teologicznej z Barmen z 1934 r. sformułowano sprzeciw Kościoła Wyznającego. Stwierdzono w nim, że „Kościół (…) swym porządkiem ma (…) zaświadczać (…), że jest jedynie własnością Chrystusa” (teza III Deklaracji Teologicznej z Barmen z dnia 31 maja 1934 r.).

Katechizm Heidelberski ujawnia swoją moc i siłę tam, gdzie wyznanie to w zetknięciu z teraźniejszością nagle staje się ostre i konkretne. Wtedy to wyznanie, jak również inne wyznania, może pokazać swoją kościelną, polityczną i duszpasterską moc. Jeżeli trzymamy je z dala od teraźniejszości, nic się nie wydarzy.

Katechizm Heidelberski jest naszą księgą kościelną. Wspiera nas na drodze ku wierze oraz w samej wierze. Nie chce i nie może zastąpić Pisma Świętego. Katechizm Heidelberski jest naszą księgą: pomocną – ale nie bezbłędną, starą – ale nie zakurzoną. „Odziedziczyliśmy go po naszych ojcach i matkach. Katechizm godzien jest tego, byśmy go w naszych zborach utrzymywali przy życiu i przekazywali naszym dzieciom”.

tłum. Marta Brudny

* * *

Niniejszy wykład ks. sup. Ulrich Barniske wygłosił podczas konsultacji polsko-niemiecko-litewskich, które odbyły się we wrześniu tego roku w Wilnie (pisaliśmy o tym tutaj)

* * * * *

ks. Ulrich Barniske – wieloletni pastor zborów reformowanych na terenie byłej NRD, obecnie członek zarządu Reformierter Bund

 


[1] Fragmenty Deklaracji z Barmen za tłumaczeniem Dariusza Bruncza www.magazyn.ekumenizm.pl/content/article/20040724152921489.htm, dostęp 3.12.2013.