Pismo religijno-społeczne poświęcone polskiemu
      ewangelicyzmowi i ekumenii

ImageNR 10 / 1969

Teodor Beza, następca Kalwina w Genewie, urodził się 19 czerwca 1519 roku w starej, szlacheckiej rodzinie, osiadłej w małym, ale sławnym burgundzkim mieście Vézelay. Wcześnie stracił matkę. Był słabowity i wątły. Chodzić zaczął dopiero w 5 roku życia. Lekarze tak uprzykrzyli mu życie, że chciał utopić się w Sekwanie. Dopiero kiedy nieszczęśliwym dzieckiem zajął się bogaty wuj, stary kawaler, żyjący w Paryżu, wychowanek zaczął szybko przychodzić do zdrowia.

Beza niedługo przebywał w Paryżu. Dziesięcioletniego chłopca opiekun posłał na naukę do sławnego i uczonego Melchiora Wolmara w Orleanie, gdzie wśród wybranych uczniów Wolmara poznał Kalwina, przyszłego swego przyjaciela.

Beza przebywał u Wolmara siedem lat, zrazu w Orleanie, później w Burges. Zdolny i pilny żywił dla mistrza synowskie uczucia szacunku i wdzięczności. Wolmar, wielki uczony i znakomity pedagog, zdołał obudzić w uczniu zamiłowanie do studiów literackich. dawszy mu po temu solidne podstawy w rzetelnej znajomości greki i łaciny, które Beza z czasem opanował mistrzowsko. Beza u Wolmara zapoznał się również z ruchem reformacyjnym, którego mistrz był zdecydowanym i gorliwym zwolennikiem.

Prześladowanie zwolenników "nowej religii" położyło niebawem kres cichemu życiu w domu Wolmara. Mistrz, zmuszony, opuścił Burges i udał się do Tybingi. Beza poszedłby najchętniej za nim, ale krewni, łożący na jego utrzymanie, polecają mu wrócić do Orleanu i oddać się studiom prawnym albo poświęcić się stanowi duchownemu. Ani jedne, ani drugie nie odpowiada upodobaniom młodego Bezy. Po długich pertraktacjach uzyskuje wreszcie od krewnych zezwolenie na studia literackie w Paryżu.

Tam dostaje się w wir wesołego i swawolnego życia. Już w 1544 nawiązuje bliższą znajomość z córką mieszczanina Klaudyną Desnoz. W cztery lata później wydaje pierwszą książkę "Juwenilia", zbiór łacińskich wierszy, które cieszyły się wzięciem u czytelników. Ciężka choroba powoduje to, że Beza zrywa z dotychczasowym sposobem życia, z wesołymi przyjaciółmi i - wraz z Klaudyną - opuszcza Paryż. Udaje się na "dobrowolne wygnanie" - jak sam powiada - do Genewy. Kalwin serdecznie powitał przyjaciela z czasów studiów u Wolmara. Beza zawiera z Klaudyną ślub i przyjmuje stanowisko profesora greki na akademii w Lozannie. W dziewięć lat później (1558) przenosi się do Genewy i przyjmuje urząd rektora nowo założonej akademii teologicznej.

Nie było mu jednak dane cieszyć się cichą pracą naukową. Walory zewnętrzne, ogłada i pochodzenie szlacheckie oraz walory wewnętrzne, rozległa wiedza i swada oratorska zwróciły na niego uwagę zwolenników Reformacji. Proszą go, aby poczynił kroki w obronie prześladowanych ewangelików. Beza osobiście i drogą korespondencyjną zwraca się do władz poszczególnych kantonów szwajcarskich i do protestanckich książąt niemieckich z prośbą o interwencję u króla francuskiego na rzecz prześladowanych hugenotów. Interwencje te były tym bardziej potrzebne, kiedy na tron francuski wstąpił dziewięcioletni Karol IX, a rządy w jego imieniu sprawowała matka, Katarzyna de Medici, zagorzała katoliczka. Na czele obozu protestanckiego stał książę Kondeusz i szlachetny admirał de Coligny. Udało się im wymóc na królowej-regentce zwołanie w 1561 r. kolokwium do Poissy. Po raz pierwszy mieli tu francuscy protestanci wystąpić jawnie i publicznie w obronie swej nauki. Ich rzecznikiem miał być właśnie Teodor Beza. Nie oczekiwał on, że rozmowy w Poissy przyniosą francuskim protestantom jakiekolwiek ulgi. Zrazu nie chciał nawet podjąć się udziału w tych rozmowach. Z czasem uległ namowom i udał się do Paryża. Gładkie maniery, wielkie oczytanie i umiejętność prowadzenia debat wywołały na dworze królewskim wielkie wrażenie.

Wojciech Wrzos

Teodor Beza - pełny tekst

Jak uzyskać pełny dostęp do zasobów serwisu jednota.pl