Pismo religijno-społeczne poświęcone polskiemu
      ewangelicyzmowi i ekumenii

NR 7–8/1981, s. 21–24

 

Ja, Ulryk Zwingli, wyznaję, że przedstawione niżej artykuły i poglądy głosiłem w prześwietnym mieście Zurychu, na podstawie Pisma świętego, zwanego theopneustos, tj. przez Boga natchnione, i jestem gotów zgodnie z Pismem świętym bronić tych artykułów; a jeśli go nie zrozumiałem właściwie, przyjmę odpowiednie uwagi, ale tylko takie, które dają się z Pisma wyprowadzić.

1. Wszyscy, którzy powiadają, że Ewangelia nic nie znaczy bez potwierdzenia Kościoła, błądzą i lżą Boga.

2. Sumą Ewangelii jest, że nasz Pan, Chrystus Jezus, prawdziwy Syn Boży, obwieścił nam wolę swego niebiańskiego Ojca, a przez swoją niewinność wybawił od śmierci i pojednał z Bogiem.

3. Chrystus jest przeto jedyną drogą do szczęśliwości wiecznej dla wszystkich – dla tych, którzy byli, są i będą.

4. Kto szuka lub pokazuje inne drzwi, ten błądzi, więcej – jest mordercą dusz i złodziejem.

5. Dlatego wszyscy, którzy inne nauki stawiają na równi z Ewangelią lub wyżej, błądzą, bo nie wiedzą, czym jest Ewangelia.

6. Chrystus Jezus jest bowiem Głową i przywódcą, obiecanym i posłanym przez Boga rodzajowi ludzkiemu.

7. by był wiecznym zbawieniem i Głową wszystkich wierzących, którzy są Jego ciałem; bez Niego ciało to jest martwe i do niczego niezdolne.

8. Z powyższego wynika: po pierwsze, że wszyscy, którzy żyją w łączności z Głową, są członkami i dziećmi Boga. A to jest Kościół lub społeczność świętych, małżonka Chrystusa: Ecclesia catholica, Kościół powszechny.

9. Po drugie, że członki ciała nie są do niczego zdolne bez przewodnictwa Głowy, a więc nikt w ciele Chrystusa nie potrafi niczego uczynić, bez Głowy, tj. Chrystusa.

10. Jak człowiek postępuje nieroztropnie, gdy jego członki czynią coś bez głowy, raniąc i szkodząc same sobie, tak nieroztropnie postępują też członki Chrystusa, gdy próbują uczynić cokolwiek bez Głowy, tj. Chrystusa; wydając niemądre prawa, godzą same w siebie i nakładają na siebie obciążenia.

11. Dostrzegamy przeto, że przepisy dotyczące przepychu, bogactwa, pozycji, tytułu i praw duchownych są przyczyną wszelkiej głupoty, gdyż nie tworzą jedności z Głową.

12. A więc nie Głowa jest przyczyną ich głupiego postępowania. Dzięki łasce Bożej podejmowane są wysiłki, by ten stan rzeczy stał się widoczny, by postępowanie to nie było już możliwe, by słuchano tylko Głowy.

13. Słuchając Głowy, człowiek poznaje jasno i wyraźnie, jaka jest wola Boga, a dzięki Jego Duchowi zbliża się do Niego i zostaje przemieniony.

14. Wszyscy chrześcijanie winni przeto podjąć najwyższy trud, aby wszędzie głoszona była tylko Ewangelia Chrystusowa;

15. Albowiem na wierze w nią opiera się nasze zbawienie, a na niewierze – nasze potępienie; w niej bowiem manifestuje się cała prawda.

16. Ewangelia uczy, że nauki i kanony ludzkie nie przyczyniają się w niczym do szczęśliwości wiecznej.

O PAPIEŻU

17. Chrystus jest jedynym, wiecznym, najwyższym kapłanem. Z tego widzimy, że ci, którzy ogłosili się najwyższymi kapłanami, sprzeciwiają się, a nawet odrzucają chwałę i władzę Chrystusa.

O MSZY

18. Chrystus, który, ofiarował samego siebie, skutecznie i na wieki swoją ofiarą zapłacił za grzechy wszystkich wierzących. Z tego wynika, że msza nie jest ofiarą, lecz przypomnieniem ofiary i zapewnieniem o zbawieniu, które przyniósł nam Chrystus.

O WZYWANIU ŚWIĘTYCH

19. Chrystus jest jedynym pośrednikiem między Bogiem a nami.

20. Bóg chce nam dać wszystkie rzeczy w swoim imieniu. Z tego wynika, że dla uzyskania życia wiecznego nie potrzeba nam innego poza Nim pośrednika.

21. Wstawiając się jedni za drugich na ziemi, czynimy to w zaufaniu, że tylko przez Chrystusa otrzymujemy wszystkie rzeczy.

O DOBRYCH UCZYNKACH

22. Chrystus jest naszą sprawiedliwością. Jest to wzorzec, dzięki któremu stwierdzamy, że nasze uczynki są dobre, o ile wynikają z Chrystusa, a niedobre, o ile wynikają z nas samych.

O MAJĄTKU DUCHOWIEŃSTWA

23. Chrystus odrzuca mienie i przepych tego świata. Dzięki temu możemy ocenić, że ci, którzy w Jego imieniu gromadzą bogactwa, poważnie Mu szkodzą, gdyż czynią z Niego zasłonę swojej chciwości i zuchwałości.

O ZAKAZIE POKARMÓW

24. Żaden chrześcijanin nie jest zobowiązany do uczynków, których nie nakazał Bóg. Wolno mu zatem w każdym czasie spożywać wszelkie pokarmy. Wynika z tego nauka, że listy w sprawie sera i masła są papieskim oszustwem*.

O ŚWIĘTACH I PIELGRZYMKACH

25. Czas i miejsce są podporządkowane ,chrześcijaninowi, a nie odwrotnie. Wypływa z tego wniosek, że ci, którzy określają czas i miejsce, pozbawiają chrześcijanina wolności.

O HABITACH, UBIORACH I ODZNAKACH

26. Nic nie jest tak niemiłe Bogu jak obłuda. Wynika z tego dla nas wniosek, że wszystko co ma obłudnie nadawać człowiekowi pozory lepszego, niż jest w rzeczywistości, jest wielką obłudą i bezeceństwem. Dotyczy to habitów, odznak, tonsury itd.

O ZAKONACH I SEKTACH

27. Wszyscy chrześcijanie są braćmi Chrystusa i dla siebie; nikt w obliczu Ojca nie powinien się wynosić nad drugiego. Dotyczy to zakonów, sekt, hufców.

O MAŁŻEŃSTWIE DUCHOWNYCH

28. Wszystko, na co Bóg zezwolił lub czego nie zabronił, jest słuszne. Wynika z tego nauka, że małżeństwo jest godnym stanem wszystkich ludzi.

29. Wszyscy, którzy zwą się duchownymi, grzeszą, gdy uświadomiwszy sobie, że Bóg nie obdarzył ich darem wstrzemięźliwości, nie szukają ochrony w małżeństwie.

O ŚLUBIE CZYSTOŚCI

30. Ci, którzy ślubują czystość, obiecują zbyt wiele, niczym dzieci lub szaleńcy. Wynika z tego nauka, że ci, co taki ślub odbierają, postępują występnie z pobożnym człowiekiem.

O EKSKOMUNICE

31. Ekskomunikować nie może pojedynczy człowiek, lecz Kościół – to znaczy wspólnota, pośród której mieszka zasługujący na ekskomunikę – wespół ze strażnikiem, tj. księdzem.

32. Ekskomuniką wolno ukarać tylko tego, kto daje publiczne zgorszenie.

O NIELEGALNEJ WŁASNOŚCI

33. Własność nabyta nielegalnie, o ile nie może być zwrócona prawowitemu właścicielowi, nie maże być przekazana świątyniom, klasztorom, mnichom, księżom, zakonnicom, lecz potrzebującym.

O ZWIERZCHNOŚCI

34. Tak zwana zwierzchność duchowna, jej przepych, nie znajdują żadnego uzasadnienia w nauce Chrystusa.

35. Moc i uzasadnienie w nauce i działaniu Chrystusa znajduje natomiast zwierzchność świecka.

36. Wszelka jurysdykcja, jaką przypisuje sobie tzw. zwierzchność duchowna, przysługuje zwierzchności świeckiej, o ile pragnie być ona zwierzchnością chrześcijańską.

37. Wszyscy też chrześcijanie, bez jakiegokolwiek wyjątku, winni są posłuszeństwo zwierzchności świeckiej,

38. o ile ta nie nakazuje niczego, co byłoby przeciwko Bogu.

39. Dlatego wszystkie jej prawa winny być dostosowane do woli Bożej, a więc takie, które ochraniają uciskanego nawet wówczas, gdy on się nie skarży.

40. Tylko jej, bez ściągania na siebie gniewu Boga, przysługuje prawo orzekania kary śmierci, i to wyłącznie wobec tych, którzy dają publiczne zgorszenie; chyba że Bóg nakazuje coś innego.

41. Jeśli służy ona, zgodnie z zasadami sprawiedliwości, radą i pomocą tym, w imieniu których musi rozliczyć się przed Bogiem, wówczas ci, którym służy, również są zobowiązani troszczyć się o jej materialne potrzeby.

42. Jeśli jednak postępuje niewiernie, z pominięciem zasad Chrystusowych, wówczas – zgodnie z wolą Bożą – można ją odwołać.

43. Podsumowując: najlepsze i najsilniejsze jest to państwo, które rządzi się szukając oparcia wyłącznie w Bogu, a najgorsze i najsłabsze to, które rządzi się samowolą.

O MODLITWIE

44. Prawdziwi czciciele wzywają Boga w duchu i prawdzie, nie podnosząc wrzawy przed ludźmi.

45. Obłudnicy wykonują swe uczynki chcąc być widziani przez ludzi; toteż już teraz otrzymują należną zapłatę.

46. Z tego musi więc wynikać wniosek, że kto śpiewa w świątyni lub czyni wrzawę bez skupienia i wyłącznie dla pieniędzy, szuka albo chwały u ludzi, albo zysku.

O ZGORSZENIU

47. Lepiej niech człowiek poniesie śmierć cielesną, niżby miał dawać zgorszenie chrześcijaninowi czy narazić go na hańbę.

48. Kto ze słabości lub niewiedzy gorszy się bez przyczyny, tego nie wolno pozostawić w tym stanie, lecz trzeba go wzmocnić tak, iżby za grzech nie uważał tego, co grzechem nie jest.

49. Nie znam większego zgorszenia nad to, gdy duchownemu, nie zezwala się na ożenek, lecz dopuszcza, by utrzymywał opłacane nierządnice.

O ODPUSZCZENIU GRZECHU

50. Bóg sam odpuszcza grzech przez Chrystusa Jezusa, naszego Pana.

51. Kto zezwala, by czyniło to stworzenie, ten pozbawia Boga chwały i oddaje ją temu, kto Bogiem nie jest. I to jest właśnie bałwochwalstwo.

52. Przeto spowiedź, jaką się odbywa przed kapłanem lub bliźnim, uważać należy nie za odpuszczenie grzechu, lecz za pytanie o radę.

53. Wszelkie kary pokutne – z wyjątkiem ekskomuniki – są ludzkim wymysłem; nie zdejmują one grzechu; stosuje się je tylko po to, aby działały odstraszająca na innych.

54. Chrystus nosił wszystkie nasze bóle i cierpienia. Kto zatem czynom pokutnym przypisuje to, co jest sprawą samego Chrystusa, ten błądzi i lży Boga.

55. Kto powiada, że skruszonemu człowiekowi nie można odpuścić jakiegoś grzechu, ten nie jest reprezentantem ani Boga, ani nawet Piotra, lecz diabła.

56. Kto pewne grzechy odpuszcza tylko za pieniądze, ten jest towarzyszem Balaama i Szymona (czarnoksiężnik w Samarii, Dz. 9:18-49 – red.) oraz prawdziwym apostołem diabła.

CZYŚĆCU

57. Prawdziwe Pismo święte nie wspomina nic o czyśćcu.

58. Wyrok w sprawie zmarłych jest znany tylko Bogu.

59. Im mniej dał nam Bóg wiadomości na ten temat, tym mniej winniśmy się starać o ich uzyskanie.

60. Gdy zatroskany człowiek prosi Boga o łaskę dla zmarłych, to jego postawy nie potępiam. Wiązanie jednak tej sprawy z określoną długością czasu i posługiwanie się kłamstwem z myślą o zysku – jest postępowaniem nie ludzkim, lecz diabelskim.

O KAPŁAŃSTWIE

61. Pismo święte nic nie wspomina o statusie, jaki w ostatnich czasach nadali sobie kapłani.

62. Pismo święte nie zna też innych kapłanów poza takimi, którzy zwiastują. Słowo Boże.

63. I tym nakazuje okazywać cześć, to znaczy dostarczać im żywności.

O USUWANIU NADUŻYĆ

64. Wszystkich, którzy poznają swój błąd, nie należy niczym karać, lecz zezwolić im na dokonanie życia w pokoju, a następnie zadysponować ich dochodami kapłańskimi według zasad miłości chrześcijańskiej.

65. Tych, którzy nie poznają swego błędu, Bóg osądzi według własnej sprawiedliwości. Dlatego nie należy wobec nich stosować kar cielesnych, chyba że zachowywaliby się tak niestosownie, iżby nie dało się potraktować ich inaczej.

66. Wszyscy przełożeni duchowni winni natychmiast się ukorzyć i podnieść w górę krzyż Chrystusa zamiast skrzynię na pieniądze, bo w przeciwnym razie zginą; gdyż siekiera już jest przyłożona do korzeni drzew.

67. Jeśli ktoś pragnie odbyć ze mną dysputę na temat odsetek, dziesięcin, dzieci niechrzczonych, bierzmowania – chętnie przystąpię do udzielenia odpowiedzi.

Niech nikt nie próbuje tutaj sprzeczki, posługując się sofistyką lub ludzką paplaniną; niech raczej ujawni się jako ten, który Pismo święte uznaje za sędziego, tak abyśmy prawdę znaleźli lub zachowali ją tam, gdzie – jak mam nadzieję – już znaleziona została. Amen!

Daj Boże!

 

(67 Schlussreden, 1523)

_________________

* Listy wydawane przez papieży zezwalały, by w okolicach, gdzie trudno osiągalny był olej, spożywano w okresie postu nabiał, tj. mleko, masło, sery, jaja – przyp. tłum.