Pismo religijno-społeczne poświęcone polskiemu
      ewangelicyzmowi i ekumenii

NR 4/2022, s. 10–11

Kazanie wygłoszone 8 października 2022 r. w łodzi podczas introdukcji biskupiej

„Jestem wdzięczny Temu, który mnie umocnił, Chrystusowi Jezusowi, naszemu Panu, że okazał mi zaufanie, powołując mnie do służby, mnie który wcześniej byłem bluźniercą, prześladowcą i człowiekiem zuchwałym lecz dostąpiłem miłosierdzia, gdyż postępowałem nieświadomie, jak niewierzący. Bardziej jednak zaobfitowała łaska naszego Pana z wiarą i miłością, odnoszącą się do Chrystusa Jezusa. Nauka ta jest godna wiary i całkowitego przyjęcia, gdyż Chrystus Jezus Przyszedł na świat, żeby zbawić grzeszników, z których ja jestem pierwszy”.

Tm 1,12–15

Skąd biorą się siła, możność i zdolność człowieka?
Zdarzało się aż nazbyt często w historii rodzaju ludzkiego, że przekonani byliśmy, iż należy szukać ich wyłącznie w nas samych. Właściwie cała współczesna kultura zorientowana jest przeważnie w ten sposób. To my możemy wymyślić, zrozumieć, dokonać, sięgnąć gwiazd…
Tymczasem już sam początek Biblii, opis upadku pierwszych ludzi, pokazuje żywą ilustrację praktycznego wymiaru tego mniemania. Nasi przodkowie przekonani głęboko o swej gotowości do – nie tylko – dokonywania wyborów, ale i przewidywania wszystkich ich skutków, stawiając się niemal na równi z Bogiem, zamiast wybrać dobrze, ulegają pokusie, grzeszą i przenoszą następstwo tego grzechu na wszystkich swoich potomków.
Doprawdy przedni dowód mądrości i mocy! Podobny zresztą do tego, w którym widzimy ludzi pragnących sięgnąć niebios i stać się równymi Bogu przy budowie wieży Babel.
Dziś jednak czytamy słowa człowieka, który odnalazł całkowicie inną i jedynie przy tym słuszną drogę, Apostoła niosącego Ewangelię Jezusa Chrystusa narodom. Paweł, bo o nim mowa, odkąd spotkał swego Zbawiciela w drodze do Damaszku, żyje jedynie w Jego mocy, Jego mądrości i Jego rozumieniu. Głosi jedynie Jego, a nie własną, chwałę! Właśnie w taki sposób swoją misję ma rozumieć Kościół w czasie i przestrzeni. Jedynie w oparciu o Niego budować swoje przepowiadanie.
Dlatego również dzisiaj powinniśmy, musimy, w ten sposób rozumieć składanie świadectwa. Tylko i wyłącznie w Nim znajdziemy mądrość, siłę i moc, by podążać nie ku śmierci, ale ku życiu. Tylko i wyłącznie w nim znajdziemy mądrość, siłę i moc, by nie tylko nie błądzić – to byłby przecież program minimum – ale do tego, by iść głosząc i świadcząc o Ewangelii, tak innym, jak i samym sobie.
Tylko i wyłącznie w Nim wreszcie znajdziemy nadzieję, stającą się pewnością, że uda nam się wyprostować wszystkie krzywe ścieżki, którymi chodzimy tak często i chętnie, zażegnać wszystkie niszczące jak rak społeczność Kościoła konflikty i usunąć spośród siebie tych, którzy są złem i czynią zło, a pozyskać z Bożej łaski i woli tych, którzy wspomogą nas w budowaniu na Bożą chwałę Jego Kościoła.
By tak się stało, każda i każdy z na, Siostry i Bracia, musi uświadomić sobie konieczność i przeżyć osobiste nawrócenie oraz odnowić się w Tym, który jako jedyny może uczynić nas nowymi, w Chrystusie Jezusie.
Kościół jest, musi być, społecznością ustawicznego wyznawania win i nawrócenia. Dopiero wtedy staje się wspólnotą odnowy i życia, dopiero wtedy też może, z Bożą pomocą, zacząć wzrastać tak liczebnie, jak i – przede wszystkim – duchowo.
W tym wyjątkowym dla mnie dniu modlę się, by Pan Kościoła zabrał nas wszystkich w tę cudowną podróż od śmierci do życia, od pychy i ślepoty ku pokorze i przejrzeniu, i dziękuję Mu za wszystkie błogosławieństwa i dary, które dotychczas otrzymałem. Mam też w modlitwie i sercu nadzieję, że dobrze odczytałem Jego wezwanie, oraz że wy wszyscy zechcecie pomóc mnie i sobie dobrze na nie odpowiadać.
Raz jeszcze z całą radością, nadzieją i wiarą powiem:
„Jestem wdzięczny Temu, który mnie umocnił, Chrystusowi Jezusowi, naszemu Panu, że okazał mi zaufanie, powołując mnie do służby”.
Amen. 


Nabożeństwo z introdukcją ks. bp. Semka Korozy. Fot. E. Jóźwiak

ks. bp Semko Koroza – biskup Kościoła Ewangelicko-Reformowanego w RP, proboszcz Parafii Ewangelicko-Reformowanej w Łodzi