Pismo religijno-społeczne poświęcone polskiemu
      ewangelicyzmowi i ekumenii

Nr 9-10 / 1989

Jak łatwo nam przychodzi o to prosić
w codziennie powtarzanej modlitwie, powtarzanej
aż do zatracenia jej sensu.

A przecież sami wiemy najlepiej, że niełatwo jest darować winy tym,
którzy zawinili wobec nas. Doświadczamy tego szczególnie teraz,
gdy myślimy o wrześniowych najeźdźcach,
tych z Zachodu i tych ze Wschodu.

Wyznajemy, Ojcze, przed Tobą
i przed bliźnimi, że myśmy, również zawinili i wobec Ciebie,
i wobec innych ludzi, i że tak łatwo siebie usprawiedliwiamy.

Dziś jednak pragniemy
spojrzeć prawdzie w oczy
i przyznać się sami przed sobą,
przed ludźmi i wreszcie przed Tobą,
że zło ciąży na naszym sumieniu.

Wybacz nam, że jako Polacy
odnosimy się wrogo do Niemców i Rosjan.
Wybacz nam, że jako chrześcijanie spoglądamy z góry na żydów,
muzułmanów i buddystów. Z całego serca pragniemy się zmienić
i dlatego prosimy: Naucz nas, Ojcze, dróg Twoich, abyśmy mogli
podobać się Tobie. Ty przecież sprawiasz,
że nawet wrogowie mogą się ze sobą pojednać
i darzyć wzajemnym zaufaniem.

Uczyń z nas narzędzia Twego pokoju, wygaś wszelkie przejawy
wrogości między chrześcijanami różnych wyznań, między ludźmi
różnych narodów, między wyznawcami różnych religii.

Prosimy Cię o to w imieniu Chrystusa,
który w swoim ukrzyżowanym
ciele zburzył dzielące ludzi mury wrogości
i stał się przez to naszym pokojem,
za co niech Mu będzie chwała na wieki.