Pismo religijno-społeczne poświęcone polskiemu
      ewangelicyzmowi i ekumenii

6 / 1996

Imiona moich dzieci
powierzam Twoim dłoniom.
Wyryj je takim pismem,
którego nie można wymazać,
żeby nic i nikt nie był w stanie ich wypalić,
żeby nawet szatan nie mógł tego dokonać.

Dzierż mocno moje dzieci wówczas,
gdy będę musiała je opuścić,
i daj im siłę w chwilach słabości.
Ty, Boże, najlepiej wiesz,
jak świat może je znienawidzić,
jeśli nie zgodzą się żyć w myśl jego praw.

Nie oczekuję, Panie, byś ochraniał je
przed każdym cierpieniem,
ale pocieszaj je,
gdy poczują się samotne
i napełnione lękiem.

W imię Twoje proszę,
by przetrwał ich związek z Tobą,
i nie pozwól im nigdy,
by odeszły od Ciebie,
jak długo żyć będą.

Kładę imiona moich dzieci
w Twoje ręce.
Amen.