Drukuj

NR 1/2021, s. 18–22

Pawel Hulka-Laskowski podczas studiow w Heidelbergu (fot. Archiwum Muzeum Mazowsza Zachodniego w Zyrardowie)Zdaniem prof. Jarosława Kłaczkowa urodzony blisko 140 lat temu w Żyrardowie Paweł Hulka-Laskowski (1881–1946) był w XIX i XX w. najwybitniejszym protestanckim publicystą piszącym po polsku[1]. Na podstawie swoich badań nad twórczością Hulki muszę do tej wypowiedzi dodać jeszcze myśl, iż był on także jednym z najbardziej płodnych naukowo i oryginalnych religioznawców, filozofów i teologów w historii wyznania ewangelicko-reformowanego w naszym kraju. Jakie miał poglądy na temat kultu maryjnego?

Teolog liberalny

Wykształcony w Heidelbergu w duchu teologii liberalnej Paweł Hulka-Laskowski napisał setki artykułów o tematyce religioznawczej i teologiczno-filozoficznej oraz kilkanaście prac zwartych. Wśród zagadnień, które przyciągały jego uwagę, znalazły się również kwestie mariologiczne. Problematyce tej poświęcił monografię pt. „Matka Jezusa, matki bogów, królowe niebios”, którą w roku 1928 opublikowało wydawnictwo wolnomyślicielskie „Bez dogmatu”.

Teologia liberalna rozwinęła się w XIX w., a jej prekursorem był ewangelik reformowany, Friedrich Daniel Ernst Schleiermacher, autor głośnej rozprawy filozoficzno-teologicznej „Mowy o religii do wykształconych spośród tych, którzy nią gardzą” (1799). Ów nurt teologiczny adresowany był głównie do niemieckiej klasy mieszczańskiej, która w XIX stuleciu zaczęła się bogacić i zdobywać znaczenie polityczne, ulegając jednocześnie postępującej laicyzacji. Chcąc na powrót rozniecić ogień chrystianizmu wśród letniego religijnie mieszczaństwa, teolodzy liberalni postanowili zredukować dogmatyczną stronę chrześcijaństwa (trudno przyswajalną przez osoby zlaicyzowane) na rzecz etyki głoszonej przez Chrystusa[2]. Nauczali oni, iż Królestwo Boże przychodzi do świata za sprawą nasycenia kultury moralnością chrześcijańską. Głosili również pogląd, iż Pismo Święte trzeba badać przy pomocy metod stosowanych przy interpretacji wszelkich innych dzieł literackich. Dokonując egzegezy tekstów biblijnych, należy brać pod uwagę ich gatunek literacki, źródła wykorzystane do sporządzenia ostatecznej wersji danego fragmentu biblijnego, a także kontekst historyczny, kulturowy i religijny, w którym fragment ów jest osadzony. Dopiero po uwzględnieniu wszystkich tych czynników można w sposób krytyczny i rzetelny ustalić treść przesłania biblijnego zawartego w analizowanym tekście Pisma Świętego. Wśród dziewiętnastowiecznych teologów ewangelickich pojawiła się także tendencja do szukania w chrześcijaństwie wpływów obcych religii, co miało na celu odkrycie pierwotnej postaci wierzeń chrześcijańskich[3].

Synkretyzm religijny

W opracowaniu Laskowskiego „Matka Jezusa, matki bogów, królowe niebios” daje się zauważyć wpływ owego myślenia oraz solidne wykształcenie teologiczno-religioznawcze żyrardowianina. W swojej książce Hulka starał się ukazać łączność kultu maryjnego z wierzeniami obecnymi w religiach politeistycznych, w których postać matki boskiej, królowej niebios, przenajświętszej dziewicy była jedną z najważniejszych w panteonie. W okresie hellenistycznym, a później rzymskim, „synkretyzm religijny utożsamiał i niwelował bóstwa i ich kulty. Wszystkie matki bogów i królowe niebios upodabniały się coraz bardziej do siebie, a pierwsze miejsce wśród nich zajęła niebawem Izyda.

Na wizerunkach, jak większość bogiń-matek, przedstawiana jest ona z dzieciątkiem Horusem na ręku, które karmi. Nawiasem mówiąc, tak samo przedstawiane są inne boginie-matki z dzieciątkami: Junona, Demeter, Isztar, Astarte, Indyjska Królowa niebios. Na obrazach księżyc zdobi jej głowę, albo służy jej za podnóżek, podobnie jak na obrazach Marii Panny”[4]. Wyobrażenia owe przeniesiono następnie na matkę Jezusa, Marię, wyniesioną do poziomu kobiecego bóstwa przez powierzchownie schrystianizowanych chrześcijańskich neofitów, napływających tłumnie do Kościoła w schyłkowym okresie świata starożytnego[5].

Zdaniem Hulki w upadającym Imperium Rzymskim „chrześcijaństwo odniosło zwycięstwo nad innymi religiami i stało się potęgą, rozporządzającą środkami administracji państwowej. Jest nie do wiary, jak szybko znikła z Kościoła myśl Chrystusowa o konieczności odrodzenia wewnętrznego. Zamiast nawoływania do odrodzenia się, władze kościelne zdobywają wpływ na władze państwowe, zakazują wyznawania religii pogańskich i nakazują wyznawanie religii chrześcijańskiej. Ten nakaz staje się szeroką ramą, w której stłacza się wszystko, co zostało zakazane. Kulty niezliczonych bogów azjatyckich, a przede wszystkim bogiń, czczonych przez masy ludowe, dostają się do chrześcijaństwa i zadomawiają się w nim pod nową nazwą”[6].

Psychologiczne źródła kultu maryjnego

Innymi słowy – zdaniem Hulki – uczynienie z chrześcijaństwa oficjalnej religii Imperium Rzymskiego, przejawiające się, między innymi, w zmuszaniu pogan do przechodzenia na chrystianizm, było ważną przyczyną asymilacji przez Kościół tradycyjnych wierzeń politeistycznych oraz powstania kultu boskiej dziewicy. Czy można było tego uniknąć? Hulka sądził, że nie! Był przekonany, iż „(…) kult Matki Boskiej powstać musiał. Chrześcijaństwo w swojej postaci ewangelicznej to wyżyna, na której nie każda organizacja duchowa może oddychać swobodnie. W ramach naszej cywilizacji mamy nie samych Koperników i Chopinów, to jest uosobienia bystrości umysłowej i subtelności uczuciowej. Obok natur uduchowionych i umysłów wszechstronnie wyszkolonych znajdzie się wielu fetyszystów i animistów, niezdolnych do zrozumienia tego, co głosił Chrystus”[7] – przekonywał żyrardowianin. Ponadto rozwój kultu maryjnego ma...

 

Pełny tekst artykułu (po zalogowaniu w serwisie)

Jak uzyskać pełny dostęp do zasobów serwisu jednota.pl

* * * * *

Rafał Marcin Leszczyński – doktor habilitowany teologii historycznej, profesor Chrześcijańskiej Akademii Teologicznej w Warszawie, pracownik naukowo-dydaktyczny Wydziału Teologicznego tej uczelni

 

Na zdjęciu: Paweł Hulka-Laskowski podczas studiów w Heidelbergu (fot. Archiwum Muzeum Mazowsza Zachodniego w Żyrardowie)

______________________

[1] J. Kłaczkow, „Protestanckie wydawnictwa prasowe na ziemiach polskich w XIX i pierwszej połowie XX wieku”, Toruń 2008, s. 194; tenże, „Lutheran and Calvinist press in Polish land 1822–1939”, Toruń 2015, s. 154; tenże, „Kościoły ewangelickie w II Rzeczypospolitej”, w: „Dziedzictwo kulturowe Reformacji w perspektywie polskiej i europejskiej. W 500-lecie wystąpienia Marcina Lutra”, red. K. Pilarczyk, W. Gajewski, Kraków 2017, s. 133.

[2] Por. M. Hintz, „Główne rysy duchowości ewangelickiej – nurt luterański”, „Przegląd Religioznawczy” 2 (2012), s. 153–154.

[3] Zob. na temat teologii liberalnej K. Karski, „Teologia protestancka XX wieku”, Warszawa 1971, s. 11–20; W. Benedyktowicz, „Co powinniśmy czynić. Zarys ewangelickiej etyki teologicznej”, Warszawa 1993, s. 54–56; M. Hintz, „Etyka ewangelicka i jej wymiar eklezjalny. Studium historyczno-systematyczne”, Warszawa 2007, s. 93–100; tenże, „Protestancka koncepcja człowieka i kultury”, http://www.academia.edu/3868923/Protestancka_koncepcja_cz%C5%82owieka_i_kultury (dostęp: 13.03.2016); A. A. Napiórkowski, „Teologie XX i XXI wieku”, Kraków 2016, s. 70–71; R. M. Leszczyński (jr), „Poglądy filozoficzno-religijne Pawła Hulki-Laskowskiego”, w: „Paweł Hulka-Laskowski – pisarz, religioznawca, bibliofil i pedagog”, red. R. M. Leszczyński (jr), Łódź 2016, s. 214–217, 223–227.

[4] P. Hulka-Laskowski, „Matka Jezusa, matki bogów, królowe niebios. Szkic historyczno-religijny”, Warszawa 1928, s. 43.

[5] Tamże, s. 4–6.

[6] Tamże, s. 43.

[7] Tamże, s. 7.