Pismo religijno-społeczne poświęcone polskiemu
      ewangelicyzmowi i ekumenii

NR 4 / 2002


9 II 2002 roku zmarł ksiądz Martin Hoffmann, wieloletni duchowny parafii w Pstrążnej. Ksiądz Michał Jabłoński - obecny duszpasterz tej parafii, przedstawia sylwetkę zmarłego.

Ksiądz Martin Hoffmann urodził się w 1908 roku w Wiktorii, w Kamerunie, jako syn szwajcarskich misjonarzy. Ojciec jego, Jiři Hoffmann, pochodził ze Strzelina i jeszcze mówił po czesku.

Martin miał czterech braci. Najstarszy z nich żył i umarł w Szwajcarii, drugi brat mieszkał w Argentynie, był profesorem germanistyki a jednocześnie znakomitym muzykiem i kompozytorem (napisał koncert fortepianowy). Był również naukowcem, autorem około 20 książek. Trzecim z kolei był Martin. Czwarty brat długie lata mieszkał w Chile i był dyrektorem domu opieki, po przejściu na emeryturę przeprowadził się do Monachium. Piąty był lekarzem i pracował w Afryce przy lekarskiej misji.

Rodzice Martina spędzili prawie całe życie na pracy misyjnej w Afryce. Aresztowani przez Anglików w czasie I wojny światowej, nie poddali się i pozostali na swoim posterunku.

Kiedy Martin miał trzy lata, musiał - ze względu na zły klimat - wyjechać z Kamerunu; przyjechał do Strzelina, do siostry swego ojca. Tam poznał braci czeskich osiadłych w Husincu, Podiebradach. Wzrastając między nimi, gorliwie uczył się języka czeskiego, czytał stare czeskie księgi a wiara przodków - jak mówił - stała się dla niego wzorem. Dlatego też w przyszłości wybrał narodowość czeską - Czechem stał się z wyboru serca.

Ks. Michał Jabłoński

Pstrążna - Moja pierwsza miłość - pełny tekst

Jak uzyskać pełny dostęp do zasobów serwisu jednota.pl