Pismo religijno-społeczne poświęcone polskiemu
      ewangelicyzmowi i ekumenii

NR 12 / 2003

26 sierpnia 2003 roku zmarła w Lozannie w 83 roku życia mademoiselle Paulette Piguet, tłumaczka, wieloletni zastępca sekretarza generalnego Światowego Aliansu Kościołów Reformowanych. Była od lat związana z naszym Kościołem w Polsce i z naszą diakonią. Do końca życia interesowała się żywo wszystkim, co dotyczyło życia ewangelków reformowanych w Polsce.

Obecny sekretarz generalny ŚAKR ks. Setri Nyomi w słowach pożegnania powiedział o niej między innymi: Mademoiselle Paulette Piguet była prawdziwie darem Bożym dla całej rodziny Kościołów reformowanych, a szczególnie dla Światowego Aliansu.

W ciągu swego 127-letniego istnienia ŚAKR zaledwie od 55 lat ma swą siedzibę w Genewie. Paulette była jednym z filarów Aliansu przez pierwsze 27 genewskich lat, a więc połowę tego okresu działalności Aliansu. Rozpoczęła swą pracę w 1950 roku. Zastępcą sekretarza generalnego Aliansu została w 1954 i na tym stanowisku służyła z oddaniem do roku 1977.

Mademoiselle Paulette Piguet była pierwszą kobietą, która weszła do zarządu Aliansu. Tym samym stała się nie tylko pionierką w rodzinie Kościołów reformowanych, lecz także inspiracją dla całego ruchu ekumenicznego. W tamtych czasach bardzo niewiele kobiet - mimo wybitnych kompetencji - dopuszczono do równie wysokich stanowisk w organizacjach ekumenicznych czy kościelnych.

Paulette Piguet była bez reszty oddana swej pracy, a jej wszechstronność ułatwiała działalność wielu departamentów ŚAKR Jej umiejętności organizacyjne pomogły Aliansowi w wielu decydujących momentach. Fakt, że władała pięcioma językami sprawił, że była prawdziwym skarbem dla Aliansu...

Gdy w 1977 roku odchodziła na emeryturę, prezydent Aliansu dr James Mc Cord powiedział: Paulette Piguet jest nie tylko osobą głęboko wierzącą, lecz również dobrym teologiem. Kiedy rozmaite nonsensowne pomysły krążyły wokół nas, ona umiała przemówić w taki sposób, że jej słowa przywracały nam rozum.

Mademoiselle Paulette Piguet pozostanie w pamięci wszystkich, którzy ją znali jako osoba energiczna, rzeczowa a przy tym o wrażliwym sercu i niezwykłej skromności. Żegnamy Ją z wielkim żalem, a równocześnie z wdzięcznością za wszystko, co przez lata uczyniła dla naszego Kościoła w Polsce.


Wanda Trandowa