Pismo religijno-społeczne poświęcone polskiemu
      ewangelicyzmowi i ekumenii

NR 7-8 / 2007

Moja mała ojczyzna to kawałek Litwy między Kownem a Poniewieżem w dorzeczu Niewiaży, z jej lewej strony. A tak naprawdę to niewielki kawałek dorzecza Laudy. Wyprawa w te okolice była dla mnie podróżą sentymentalną, może dlatego, że już ostatnią, która pozwoliła mi obejrzeć rodzinne strony. Granicę litewską przekroczyliśmy około godziny 11.00, zaś po kwadransie zamilkł III program Polskiego Radia i zabrzmiała lietuvoskałba (radio litewskie). Z uwagą wsłuchiwałam się, żeby cokolwiek zrozumieć. Było ciepło, jechaliśmy przez Marianpol, okrążyliśmy Kowno przekraczając Niemen, mijając Bokty, Jaswojnie, aż do Kiejdan. To właśnie Kiejdany miały być naszym pied-a-terre przez te trzy dni. Ileż wspomnień...

Kiejdany

Źródła mówią, że w końcu XIII wieku była to mała osada rybacka nad Niewiażą. Tak mała, że Krzyżacy, jadąc z Prus do Kowna, nawet do niej nie zaglądali. Dopiero na początku XIV wieku przybył tu Kiejdanen z Kurlandii i założył większą osadę, która zaczęła się rozwijać. Prawie po stu latach Krzyżacy na mocy układu z księciem Witoldem wybudowali kościół w Kiejdanach, bo tak się osada nazywała od swego założyciela. Kościół powstał dosyć duży, z czerwonej cegły. Istnieje do dziś, na stromym brzegu Niewiaży. Według Słownika Geograficznego Królestwa Polskiego i innych Krajów Słowiańskich w połowie XVI wieku Kiejdany były własnością Kiszków. Kiszkowie mieli na Litwie i bliżej Lubelszczyzny bardzo rozległe majętności. Pod koniec XVI wieku jeden z birżańskich Radziwiłłów, Krzysztof II, ożenił się z Anną Kiszczanką i jako posag dostał połowę Kiejdan, a w roku 1614 kupił drugą połowę, stając się właścicielem całości. Do Birż Radziwiłłowie przybyli znacznie wcześniej.

W początkach XV wieku Birże były własnością Fedkowitza (Vedkovitza, Fetkowica), za którego wyszła Anna Radziwiłłówna1. Ponieważ nie miała dzieci, a Fedkowitz szybko zmarł, zapisała Birże swoim synowcom, Janowi i Jerzemu. Właśnie od Jana pochodzi linia birżańsko-kiejdańska. Linia Jerzego natomiast przeniosła się szybko do Nieświeża i po porzuceniu wiary ewangelicko-reformowanej przez Radziwiłła Sierotkę, stanowiła już linię katolicką. Linia od Jana (Mikołaj „Rudy” i Barbara) pozostała ewangelicko-reformowana i bardzo silnie oddziaływała na poglądy oraz religię swoich poddanych. Wiele zdziałała na rzecz reformacji. Mikołaj „Rudy” był jednym z organizatorów i propagatorów Konfederacji Warszawskiej. Radziwiłłowie z tej linii byli przeciwni Unii Lubelskiej, może dlatego, że czuli się związani z Wielkim Księstwem Litewskim. Co tu dużo mówić – czuli się Litwinami i Unia z Polską niosła dla nich niebezpieczeństwo utraty własnego znaczenia.

Radziwiłłowie Mikołaj „Rudy” i Mikołaj „Czarny” (tak zwani od koloru włosów) w czasie panowania Zygmunta Augusta byli wielkorządcami Wielkiego Księstwa Litewskiego i wszyscy nosili najwyższe litewskie dostojeństwa urzędowe. Po śmierci Zygmunta Augusta i ucieczce Henryka III byli zadowoleni z obioru Batorego. Nie przedstawiliby jako kandydata na króla Polski Iwana Groźnego, tak jak to zrobił wówczas Zamoyski, pochodzący z południa Polski i nie zdający sobie w pełni sprawy z moskiewskiego zagrożenia.

Syn Mikołaja „Rudego”, Krzysztof Mikołaj Piorun, postać bardzo znana, walczył nieustannie z poświęceniem, na początku ze Szwedami przy boku Chodkiewicza, potem z Moskwą (już jako kanclerz a następnie Wielki Hetman Litewski). Był przeciwny obiorowi Zygmunta III po śmierci Batorego, ponieważ obawiał się ultrakatolickiego króla dla Wielkiego Księstwa Litewskiego, a także kontrreformacji. Był to okres, gdy swoją działalność w Polsce rozpoczęli już jezuici.

Maria Nekanda Trepka

O birżańsko-kiejdańskich Radziwiłłach. Opowieść z podróży - pełny tekst

Jak uzyskać pełny dostęp do zasobów serwisu jednota.pl