Pismo religijno-społeczne poświęcone polskiemu
      ewangelicyzmowi i ekumenii

NR 1/2014, ss. 12–15

 

W 1991 r., w 10. rocznicę śmierci ks. bp. Jana Niewieczerzała, zamieściłem na łamach JEDNOTY wspomnienie pisane z perspektywy pracownika Polskiej Rady Ekumenicznej, którą Ksiądz Biskup kierował w latach 19601975. Moje wspomnienie zacząłem od zdania, które chciałbym w tym miejscu przytoczyć: „Kiedy staram się wywołać z pamięci postać księdza biskupa Jana Niewieczerzała, najczęściej pojawia mi się przed oczami jego pogodna twarz. Biskup Niewieczerzał był człowiekiem uśmiechu – zniewalającego i wzbudzającego zaufanie”.

Bez przesady można powiedzieć, że jako prezes PRE był ks. bp Niewieczerzał właściwym człowiekiem na właściwym miejscu. Obejmował to stanowisko w sytuacji, gdy ekumeniczna społeczność była poważnie skłócona ze sobą. Sam wspominał, że niemal każde posiedzenie najwyższych władz tego gremium kończyło się awanturą. Za podstawowe swoje zadanie uznał więc uzdrowienie wzajemnych relacji między Kościołami. I ten zamiar zdołał w pełni zrealizować. Wzrosło wzajemne zaufanie i w ślad za tym rósł autorytet ks. bp. Jana Niewieczerzała wśród zwierzchników Kościołów członkowskich. Toteż kilka razy z rzędu był wybierany na kolejną kadencję prezesa PRE. Jego rezygnacja ze sprawowania tej funkcji w styczniu 1975 r. spowodowana była pogarszającym się stanem zdrowia. W momencie odejścia miał 61 lat. Walne Zgromadzenie powierzyło mu spontanicznie funkcję honorowego prezesa Rady.

Spośród ekumenicznych dokonań bp. Jana Niewieczerzała należałoby na pierwszym miejscu wymienić jego troskę o zacieśnienie wzajemnych relacji między reformowanymi i luteranami w naszym kraju. Sprawie zbliżenia sprzyjał niewątpliwie fakt jego osobistej przyjaźni z bp. Andrzejem Wantułą, ówczesnym zwierzchnikiem Kościoła ewangelicko-augsburskiego w Polsce. Obaj zwierzchnicy wykorzystali okoliczność, iż zbliżała się 400. rocznica Ugody Sandomierskiej, która była aktem porozumienia między luteranami, reformowanymi i braćmi czeskimi. Ci ostatni są dzisiaj integralną częścią Kościoła ewangelicko-reformowanego, a sam ks. bp Niewieczerzał wywodził się z tej tradycji. W każdym razie z inicjatywy obu biskupów podjęty został oficjalny dialog dwustronny, którego uwieńczeniem było wydanie w 1970 r. „Odezwy na 400-lecie Ugody Sandomierskiej”. Najważniejszym fragmentem tej odezwy były słowa: „Oba Kościoły pragną służyć wzajemnie swym wiernym tymi dobrami, które posiadają: Słowem Bożym przez wspólnotę kazalnicy, sakramentami przez wspólnotę chrzcielnicy i Stołu Pańskiego”. Na marginesie warto dodać, że tym oficjalnym aktem oba polskie Kościoły wyprzedziły o trzy lata ustalenia Konkordii Leuenberskiej, która w 1974 r. wprowadziła wspólnotę ołtarza i ambony dla Kościołów reformowanych, luterańskich i ewangelicko-unijnych na kontynencie europejskim.

Biskup Jan Niewieczerzał stanął na czele Polskiej Rady Ekumenicznej w momencie, gdy w Kościele rzymskokatolickim zaczynały się przygotowania do II Soboru Watykańskiego. Było do przewidzenia, że głoszone przez ówczesnego papieża Jana XXIII otwarcie na kontakty i współpracę z chrześcijanami innych wyznań prędzej czy później znajdzie swoje reperkusje w partykularnym Kościele polskim. Prezes PRE uważał, że Rada musi być przygotowana na propozycje współpracy ze strony największego Kościoła w Polsce. Zresztą jako szczerze oddany sprawie ekumenizmu człowiek był mocno przekonany o tym, że ekumenia bez udziału największego Kościoła chrześcijańskiego będzie zawsze przedsięwzięciem ułomnym. Ze strony rzymskokatolickiej kłopot w początkowym okresie polegał na tym, że mniej więcej do końca lat 60. XX w. próbowała uprawiać „ekumenizm wybiórczy”, polegający na tym, że na organizowane przez siebie nabożeństwa z okazji Powszechnego Tygodnia Modlitw o Jedność Chrześcijan zapraszała przedstawicieli Kościołów protestanckich i Kościoła prawosławnego, pomijała natomiast reprezentantów obu Kościołów starokatolickich należących do PRE. Ani ks. bp Niewieczerzał, ani żaden inny członek Prezydium PRE nie akceptowali tej praktyki, toteż solidarnie nie uczestniczyli w katolickich nabożeństwach ekumenicznych.

Przełomem we wzajemnych stosunkach był rok 1971. Strona katolicka po raz pierwszy zaprosiła na organizowane w styczniu przez siebie obchody Tygodnia Modlitw przedstawicieli wszystkich ośmiu Kościołów członkowskich PRE, Rada ze swej strony zaprosiła oficjalnie reprezentantów katolickich. We wrześniu tego samego roku Komisja Episkopatu do Spraw Ekumenizmu wystosowała list do Prezydium PRE, w którym proponowała nawiązanie oficjalnych stosunków. W odpowiedzi ks. bp Niewieczerzał jako prezes PRE z zadowoleniem witał inicjatywę Komisji, proponując podjęcie wstępnych rozmów, choć nie omieszkał dodać, że szereg Kościołów członkowskich PRE „z głębokim żalem stwierdza fakt istnienia sytuacji konfliktowych i nie naprawionych krzywd ze strony Kościoła Rzymskokatolickiego”.

Jednak po tej wymianie listów przez ponad dwa lata nie było dalszego postępu we wzajemnych kontaktach. Prezes PRE napotykał tutaj na sprzeciw ze strony zwierzchników niektórych Kościołów członkowskich, zwłaszcza prawosławnego i polskokatolickiego. Również bp Andrzej Wantuła nie okazał się tutaj jego sojusznikiem, uważając, że żadne rozmowy nie będą prowadzone, dopóki Kościół katolicki nie odda luteranom zagrabionej własności. Ten autentyczny na ówczesnym etapie opór zwierzchników kościelnych był zresztą bardzo na rękę Urzędowi ds. Wyznań, który – jako bezpośredni realizator polityki wyznaniowej władz komunistycznych – spoglądał nieprzychylnie na możliwość poprawy stosunków wzajemnych między Kościołami mniejszościowymi a Kościołem większościowym. Dzięki cierpliwym rozmowom i niewątpliwym talentom dyplomatycznym ks. bp Niewieczerzał zdołał ostatecznie przekonać oponentów, tak że w 1974 r., na kilka miesięcy przed rezygnacją z prezesury, nawiązane zostały oficjalne stosunki z Kościołem rzymskokatolickim, które przyjęły widzialny kształt w postaci Komisji Mieszanej.

W 1978 r. Komisja Mieszana wystąpiła z propozycją, aby w przyszłości obie strony delegowały na okolicznościowe nabożeństwa (jako kaznodziejów) duchownych wyższej rangi, tj. biskupów, superintendentów itp. Propozycja ta doczekała się realizacji w styczniu 1979 r., gdy ks. bp Jan Niewieczerzał przemawiał w Warszawie w kościele księży redemptorystów. W ten sposób wszedł do historii jako pierwszy biskup nierzymskokatolicki głoszący Słowo Boże w świątyni rzymskokatolickiej.

Z rozległej działalności międzynarodowej na szczególne podkreślenie zasługuje wkład ks. bp. Jana Niewieczerzała w dzieło pojednania polsko-niemieckiego. Był jednym z głównych animatorów utworzenia w 1974 r. Komisji Kontaktów Polskiej Rady Ekumenicznej i Rady Kościoła Ewangelickiego w RFN. Omawiając tę sprawę pozwolę sobie wykorzystać fragmenty wspomnienia ks. prezydenta Helmuta Hilda, zamieszczone w 1991 r. na łamach JEDNOTY w 10. rocznicę śmierci Księdza Biskupa. Warto nadmienić, że ks. Hild (ur. 1921) jako młody żołnierz Wehrmachtu odbywał przez jakiś czas służbę wojskową w okupowanej Warszawie. Po raz wtóry przybył do Polski w 1967 r., by wziąć udział w konferencji poświęconej wychowaniu chrześcijańskiemu, zorganizowanej przez PRE w Wapienicy koło Bielska-Białej. Po konferencji spędził jeszcze dwa dni w Warszawie, mieszkając w domu parafialnym Kościoła ewangelicko-reformowanego. Wieczorem został zaproszony przez ks. bp. Jana Niewieczerzała do jego mieszkania. „Ten wieczór – pisał – należy do najbardziej znaczących w moim życiu (...) Zrozumiałem dzięki niemu, iż nawet wtedy, gdy historia dzieli, a nie łączy ludzi, można znaleźć płaszczyznę, na której chrześcijanie mogą się spotkać. Ten wieczór nauczył mnie, jak ważna i piękna może być praca dla pojednania między chrześcijanami i narodami obu krajów”.

Dwa lata później, tj. w 1969 r., ks. Hild został prezydentem 2-milionowego Kościoła Ewangelickiego w Hesji i Nassau. „Impulsy, które otrzymałem od biskupa Niewieczerzała, spowodowały, że punkt ciężkości mojej pracy spoczął teraz na kontaktach z polskimi chrześcijanami. Nawiązały się więzy przyjaźni między Kościołem Ewangelicko-Reformowanym w PRL a Kościołem Ewangelickim w Hesji i Nassau. Przez PRE, na której czele stał ks. bp Jan, rozwinęły się kontakty na różnych płaszczyznach, a przede wszystkim pomiędzy poszczególnymi parafiami. Biskup Niewieczerzał pozostał aż do swej śmierci spiritus movens pojednania polsko-niemieckiego”.

W ocenie ks. prezydenta Hilda, ks. bp Niewieczerzał „o pojednaniu i pokoju nie tylko mówił, ale i świadczył swoją postawą. Bardzo niewielu spotkałem takich ludzi, u których wiara, słowa, nastawienie i zachowanie tak bardzo się ze sobą zgadzały (...) Fakt, że Kościoły zrzeszone w PRE i Ewangelickie Kościoły Niemiec nawiązały kontakty w duchu ekumenizmu, jest w dużej mierze zasługą biskupa Niewieczerzała (...) Biskup Jan Niewieczerzał posiadał prawdziwie ekumeniczną osobowość”.

W 1974 r., z okazji 60. rocznicy urodzin ks. bp. Jana Niewieczerzała, ukazała się poświęcona mu księga pamiątkowa: „Z ufnością w przyszłość”. Jednym z 34 autorów z kraju i zagranicy był bp Kurt Scharf, zwierzchnik Kościoła Ewangelickiego w Berlinie Zachodnim. W jego tekście zatytułowanym „Ekumeniczny aspekt pojednania z Polską” znalazły się następujące słowa: „Dr. Niewieczerzałowi udało się wzbudzić potencjał ekumeniczny chrześcijaństwa nierzymskokatolickiego w Polsce, rozszerzyć jego formy instytucjonalne oraz tak ściśle połączyć je z organizacjami ekumenicznymi w Europie i na świecie, że trudno wyobrazić sobie dzisiaj te organizacje bez polskiego udziału. Wie o tym niemało chrześcijan w obu państwach niemieckich...”.

Chrześcijańska Akademia Teologiczna choć od początku swojego istnienia, tj. od 1954 r., kształciła teologów z Kościołów protestanckich, starokatolickich i prawosławnego, to jednak dopiero w 1970 r. wprowadziła wykłady z dziedziny historii i teologii ruchu ekumenicznego. Pierwszym wykładowcą tych przedmiotów został ks. bp Jan Niewieczerzał. Cieszył się z tego ogromnie, choć oznaczało to jeszcze jedno odpowiedzialne zadanie pośród jego rozlicznych obowiązków (przy niedomagającym zdrowiu). Z wielkim zapałem przygotowywał się do wykładów, korzystając z najnowszej literatury wydawanej na Zachodzie. Można domniemywać, że ci studenci Akademii, którzy mieli przywilej słuchania jego zaangażowanych wykładów, wynieśli z nich nie tylko wiedzę, ale i ekumenicznego ducha. W 1979 r., ze względu na pogarszający się stan zdrowia, musiał zrezygnować z pracy dydaktycznej, którą w sposób szczególny umiłował.

Na zakończenie, małe osobiste świadectwo. Moim bezpośrednim zwierzchnikiem w PRE ks. bp Jan Niewieczerzał został w grudniu 1970 r. Ten okres ponad 4-letniej współpracy wspominam stale z dużym wzruszeniem. Biskup Niewieczerzał był szefem, który traktował swoich podwładnych po partnersku. Nieodłącznym sposobem jego pracy była przyjacielska pogawędka, podczas której ustalaliśmy najbliższe zadania do wykonania. Swoim współpracownikom pozostawiał dużą swobodę w podejmowaniu własnych inicjatyw. Bezgranicznie ufał ludziom, mimo że nie zawsze miał z nimi najlepsze doświadczenia. Nie od kogo innego, jak właśnie od niego, zaraziłem się bakcylem ekumenizmu, który siedzi we mnie do dziś...

* * * * *

Karol Karski – profesor teologii ewangelickiej, ekumenista, emerytowany pracownik naukowy Chrześcijańskiej Akademii Teologicznej w Warszawie

* * *

O ks. bp. Janie Niewieczerzale pisze również Barbara Stahlowa w artykule „Miał czas dla ludzi”

 

Galeria zdjęć ks. Jana Niewieczerzała (fot. Biblioteka Synodu Kościoła Ewangelicko-Reformowanego w RP)

 

ks. bp Jan Niewieczerzal (fot. Biblioteka Synodu Kosciola Ewangelicko-Reformowanego)ks. bp Jan Niewieczerzal (fot. Biblioteka Synodu Kosciola Ewangelicko-Reformowanego)ks. bp Jan Niewieczerzal (fot. Biblioteka Synodu Kosciola Ewangelicko-Reformowanego)ks. bp Andrzej Wantula i ks. bp Jan Niewieczerzal (fot. Biblioteka Synodu Kosciola Ewangelicko-Reformowanego)