Pismo religijno-społeczne poświęcone polskiemu
      ewangelicyzmowi i ekumenii

NR 4/2020, s. 42–43

Mieczyslaw Kwiecien (fot. Michał Karski)14 września 2020 r. zmarł ks. Mieczysław Kwiecień (ur. 15 czerwca 1936 r. w Warszawie), członek Rady Starszych Zboru Zielonoświątkowego Warszawa-Wola, wykładowca teologii biblijnej w Wyższej Szkole Teologiczno-Społecznej w Warszawie, były długoletni redaktor miesięcznika „Chrześcijanin” i bliski współpracownik naszej JEDNOTY. Przyjaciel.

Na wieść o jego śmierci, bardzo zasmucona, zatelefonowałam do mojego bratanka i syna chrzestnego w jednej osobie, aby podzielić się z nim wiadomością o tej bolesnej stracie. – O takich ludziach jak Ksiądz Mietek – powiedziałam – moje pokolenie mówi „Boży człowiek”. Na to dwudziestopięciolatek odparł: – W moim pokoleniu już tak raczej nie mówimy, ale chyba wiem, ciociu, co masz na myśli.

Następnego dnia okazało się, że także redaktor Jan Turnau użył tego samego określenia, pisząc wspomnienie o Księdzu Mietku do „Gazety Wyborczej”.

„Boży człowiek” to ktoś dobry, serdeczny, sprawiedliwy, ale nieosądzający, całym sercem kochający Boga i dający temu wyraz swoim postępowaniem wobec bliźnich. To wiarygodny świadek Chrystusowy poprzez świadectwo własnego życia, w którym obowiązują wysokie standardy moralne i spójność między tym, co się głosi, a tym, jak się zachowuje. Wszystko to cechowało Księdza Mietka, przydawało mu autentyczności jako uczniowi Jezusa i sprawiło, że wielu ludzi pozyskał dla Pana.

Ks. Mieczysław Kwiecień konfesyjnie związany był ze środowiskiem Kościoła zielonoświątkowego, ale ducha miał ekumenicznego. Był weteranem ruchu ekumenicznego, w młodości aktywnie działał w komisji młodzieży Polskiej Rady Ekumenicznej, a jego poglądy teologiczne ukształtowały się m.in. pod wpływem Karla Bartha, którego wykładów słuchał podczas studiów w Bazylei na początku lat 60. ubiegłego wieku. Po powrocie do Polski został propagatorem myśli teologicznej tego wybitnego profesora i pastora ewangelicko-reformowanego. Bardzo też cenił innego ewangelickiego duchownego, luterańskiego męczennika Dietricha Bonhoeffera.

Serce też miał ekumeniczne. Znalazło się w nim miejsce dla wielu ludzi różnych wyznań. Jedynym kryterium ewangelicznego braterstwa, jakie stosował, była...

 

Pełny tekst artykułu (po zalogowaniu w serwisie)

Jak uzyskać pełny dostęp do zasobów serwisu jednota.pl

* * * * *

Barbara Stahlowa – długoletnia redaktorka JEDNOTY

 

fot. Michał Karski