Drukuj

ImageNa fotografii: ks. Gottfried Locher
NR 5-6 / 2005

Rozmowa z ks. Gottfriedem Locherem, Prezydentem Komitetu Wykonawczego Europejskiego Obszaru Światowego Aliansu Kościołów Reformowanych, a jednocześnie jednym z wiceprezydentów Aliansu

Ks. Lech Tranda: Posiedzenie Komitetu Wykonawczego Europejskiego Obszaru Światowego Aliansu Kościołów Reformowanych odbywa się od 6 do 10 kwietnia w Warszawie. Dzieje się to akurat w chwili, gdy cały świat żegna Papieża Jana Pawła II. Z całą pewnością obserwował Ksiądz warszawskie ulice i place, pełne ludzi i zapalonych zniczy, chociażby wczoraj wieczorem na Starym Mieście, w pobliżu kościoła św. Anny i na pl. Piłsudskiego. Jakie to zrobiło na Księdzu wrażenie?

Ks. Gottfried Locher: To, co tutaj ujrzałem, w moim kraju jest nie do wyobrażenia i nie da się czegoś takiego zobaczyć. Cała Polska trwa pogrążona w żałobie po śmierci Papieża. Jestem przekonany, że nie chodzi tu wyłącznie o odczucia religijne - jest to także zjawisko kulturowe. Jan Paweł II zmienił oblicze tego kraju. Gdy rozmawiamy z ludźmi, to niezależnie od wyznania, słyszymy, że wzbudza on ciepłe uczucia. Jestem pod dużym wrażeniem.

Jak ocenia Ksiądz stosunek Jana Pawła II do Kościołów Ewangelickich, a przede wszystkim do Kościoła Ewangelicko-Reformowanego?

Odnoszę wrażenie, że Papież łatwiej znajdował wspólny język z religiami niechrześcijańskimi, niż w łonie chrześcijaństwa. Sądzę, że dużo prostszy był dialog międzyreligijny, niż dialog ekumeniczny z protestantami, anglikanami, metodystami oraz częściowo z prawosławiem. Nie zostały usunięte przeszkody, by odnaleźć więcej jedności. Od kiedy zacząłem obserwować te sprawy, nie dostrzegłem żadnych kroków zmierzających do pojednania Watykanu z reformowanymi.

Czy mógłby Ksiądz skomentować z reformowanej perspektywy pontyfikat Jana Pawła II?

Był to Papież mediów. Nie wiąże się to jedynie z jego osobowością, ale także z czasami, w których sprawował swój urząd. Był człowiekiem o niezwykle silnym oddziaływaniu. Całemu chrześcijaństwu, nie tylko katolickiemu, nadał nowe oblicze w skali świata. Sądzę, że również i my powinniśmy być mu za to wdzięczni. Jednakże wyraźnie powiedział, że ekumenia z pozycji Watykanu znaczy: powróćcie do Rzymu. Z punktu widzenia ewangelików reformowanych takie stanowisko jest nie do przyjęcia.

Ks. Lech Tranda - Ks. Gottfried Locher

W moim kraju nie da się czegoś takiego zobaczyć - pełny tekst

Jak uzyskać pełny dostęp do zasobów serwisu jednota.pl